Kwiecień 2013

[dorcia1989]

Jezu Chryste, wlasnie zobaczylam jakiego posta walnelam Sorki ;)
Ania ja bym sie na Waszym miejscu 100 razy zastanowila przed powrotem bo moze byc przykre zderzenie z rzeczywistoscia ;) My tam kokosow i luksusow nie mielismy a i tak na pierwszy rzut oka widze, ze tam bylo lepiej, no a Wy jednak zyjecie i to jak mowisz nie najgorzej, wiec warto sie dobrze zastanowic, czy oplaca sie ryzykowac. Tylko rozumiem Ciebie- zostanie tam wiaze sie z nie widywaniem rodziny praktycznie wogole a to juz ciezko, jednak z takiej Anglii to dwie godzinki samolotem a u Was to juz ciezko i rozumiem, ze to Cie moze mocno ciagnac.

[dorcia1989]

Kamil mowi do mnie po wyglupach : "Mamuska.. wez Ty dorosnij ;)" Na moj stanowczy protest stwierdzil: " a w sumie to moze i nie.. nasze dziecko bedzie mialo fajnie- od razu dwoch ziomkow do zabawy" :P
No, jakies pocieszenie jest ;)

[gosial26]

Może Ksiądz przesadził z tą miłością, ale nie można mieć wszystkiego, za wszelką cenę. Niestety nie każdemu pisane jest macierzyństwo.
Ja jestem przeciwko in vitro. Również uważam, że jest to zabijanie zarodków.
W ostatnim roku borykałam się z różnymi myślami, niemoc, chcesz a nie masz, ale in vitro mówię NIE.

[jbio]

Hej!
Ja z dobrą wiadomością. Coś chłopy nakręcili, poresetowali i zaczęło grzać :) YUPI

Teraz trochę doczytałam.

KOFIAK,co z Wikunią? lepiej już ? Nienawidzę jak dziewczyny łapią jakiegoś wirusa żygusa i do tego sraczka, i u mnie to leci jedna po drugiej. Tak więc współczuję. A jak z Tobą, masaże pomagają czy to jakąś specjalną terapię Ci zastosowano?
Moja siorka ma teraz przepisane prądy i laser...

DORIS, nieźle wyszło z tymi ciuszkami. Ciekawe jak miałabyś to zrobić, aby nic sie nie pobrudziło, nie poplamiło, chyba jakby w szafie leżało a nie na dziecku...
Łóżeczko superanckie i na pewno do wykorzystania na dłużej :)

DORCIA pościk długością nie najdłuższy, nie przesadzawszy :)
I nie doroślej matka, fajnie jest mieć w sobie coś z dziecka. I Kamil znów ma rację dzidzia będzie miała od kogo się uczyć jak się bawić:)
Ładnie musiałaś się nawkurzać w kościele...Co do in vitro, to co osoba to inne zdanie, a KK czasem przegina...ale nie mnie w to wnikać.
Cioteczka tez nieźle Was na duchu podniosła, nie ma jak to rodzinka.
Może i w UK byłoby lepiej finansowo, ale czasem lepiej jest być wśród bliskich co Cię kochają, i gdzie dobrze się czujesz, a w Pl też z czasem się ułoży.

ELA, ANIA fajnie macie, że znacie Kraków. Ja tylko z internetu, choć Wrocław był od Krk rzut beretem ...A i ANIU brunio wydaje sie mniejszy w ciuszkach niż na goło :)

INKA jak Twoje samopoczucie? Z mężurem już pogodzona?

MARYŚ już niedługo będziecie razem, ale tak jak piszesz skoro przez mamę partner jest w więzieniu, to nie najlepsze miał z nią stosunki. Dobrze, że Ty choć troche możesz liczyć na rodzinkę.

MONIKA , AGATA nie pamiętam co dla Was bo za daleko jesteście w postach, ale dziękuję za życzonka :)

[dorcia1989]

Gosial widzisz- kazdy ma inne zdanie, ja akurat jestem za. Nie mozna miec wszystkiego hmm pewnie tak, ale to akurat jest kolejna szansa dla ludzi, dla ktorych posiadanie potomstwa jest priorytetem w zyciu i czesto maja ogromny dylemat moralny i mysle, ze huczenie na nich z ambony czy z mediow, ze zabijaja zarodki itp jest okrutne, po prostu. Macierzynstwo nie jest dla wszystkich- z tym sie zgodze- nie jest dla pijakow i ludzi nie dbajacych i nie kochajacych swoich dzieci.
Oczywiscie jest jeszcze argument, ze mozna sie zdecydowac na adopcje, ale do tego tez trzeba dojrzec i "przegryzc" to w sobie, jesli ktos jest pewien, ze potrafi wychowac nie swoje dziecko to jak najbardziej i chwala mu za to a jesli nie, to nie ryzykowalabym adopcji i gryzienia sie cale zycie.
Takie moje zdanie, o ;)

[Monika_84r]

Doris bardzo fajne wyreczko! Jeśli faktycznie już je wstawiałaś to moja epileptyczna pamięć nie pamiętała tego najwidoczniej. Ale dzięki temu przypomniało mi się! Brat Mojego Szymona przysłał łóżeczko z UK, bo miał 2, jakieś chyba dostali. I w Pt. przed powrotem do domu złożyli je z ojcem i teraz wiem już jak duże jest.. a jest spore! Trzeba będzie coś z pokoju wynieść by je tu postawić..

Ania, Gosia no to nasze chłopy chyba się ugadały, bo mój też czuje, że coś jest nie halo - jakby chciało go rozłożyć przeziębienie czy chorubsko..A byliśmy na spacerku solidnym przy okazji zwiedzania sklepów. Oczywiście kupił sobie piwcio, ale nie sądzę by mu pomogło hehe.. Na grzańca miał chęć, ale dodatki do zrobienia grzańca w Biedronce s jak się jednak okazało tyko od święta.

Mam nadzieję, że Wasze, ba, nasze chłopaki szybko wrócą do formy!

Aniu, a co do sformułowania z koleżanką Wrześniówką to nie szkodzi, nic się nie stało :) Po prostu zastanowiło mnie to czy to możliwe, że m-c się spóźniła hihi A teraz już wszystko rozumiem :)

Gosia w stu procentach Cię rozumiem, myślę, że każda z nas obawia się by ciążą przebiegłą pomyślnie i żadna nie chciałaby musieć stosować leków. Mam podobnie.

Jbio wypoczywaj! No i oby panowie od naprawy ogrzewania szybko zrobili co do niech należy!

Ela co do kredytów to nic dodać nic ująć - krótka piłka. Są niełatwe do dostania czy późniejszego ich spłacania i w ogóle lepiej byłoby nie musieć o nich myśleć.

Dorcia nie mam mocy by mena przez to kolanko przełożyć, no i ostatecznie to przecież uważam jak Ty. Był, znikł, cóż, będzie nowy, mówi się trudno hehe.. Odnośnie opinii księdza na temat in vitro to chyba lekko przegiął z tekstem "kupowanie".. No, ale cóż, nigdy nie był spragnionym 'tacierzyństwa' człowiekiem, któremu zdrowie to w jakiś sposób utrudnia to i może ciężko mu zrozumieć uczucia, emocje i potrzeby innych, którzy pragną spełnienia się w roli rodzica.. Szkoda tylko, że msze zmienia się w takie przekabacanie i nakręcanie, szczególnie starszych osób :(

[Monika_84r]

Dorcia - uzupełniłaś moją wypowiedz o in vitro moja przekonaniowa "siostrzyczko" :P hihi
Tradycyjnie zgadzam się mocno, ba, w 100%

ps. Uciekam na master chef

[dorcia1989]

Monika nie wiem jakim cudem u mnie na lapku dopiero 19! :ODobrze, ze mi przypomnialas, To i ja ide mojemu dupsonowi troche pojeczec zeby mi dal przelaczyc na master chefa :P Zdrowka dla Szymona!
jbio dobrze, ze juz cieplo w domu uff A co do dorastania to chyba nie tak predko, stety albo niestety ;)
Milego wieczorku dziewczyny :*

[gosial26]

Adopcja to już wielka odwaga. Ja myślę, że nie zdecydowałabym się.
Oczywiście każdy ma prawo wyboru. Szanuję zdanie każdego. Znam historie ludzi, którzy zdecydowali się na in vitro i zapłacili za to nawet życiem-śmierć matki i dziecka. Często jest tak, że to matka jest zdrowa, a mąż nie może i takie kobiety decydują się mimo to na sztuczne zapłodnienie, a kończy się to różnie. To tyle co wiem.
Ja to widzę inaczej. To Bóg decyduję o Twoim życiu i nim kieruje tak, aby dla Ciebie było dobrze, a nie jak Ci się wydaje, że będzie dobrze.
Wiem co mówię bo i ja chciałam o nim decydować. i życie mi szybko pokazało, że nie ja tu decyduję. Ja byłam wielką buntowniczką...oj....
.....
rok starań i nic- wcześniej zaszłam po 5-mc. Straszne uczucie.
Gdy straciłam pracę, miałam duuuużo czasu na przemyślenia.
W końcu mnie olśniło: Dosyć tego, tak dłużej być nie może. Ciągle tylko myślę o jednym. Przecież jest jeszcze wiele innych ważnych rzeczy i ludzi. Mam męża, mam kogo kochać. Są i tacy, którzy potrzebują mojej pomocy. Dziękuję Bogu, że dał mi taką lekcję życia....

Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale przynajmniej mi ulżyło. Nie miejcie mi tego za złe.

To chyba przez te Święta- wszystko wraca jak bumerang.

Ale spoko- jestem normalna- nie oszalalam!

Jutro nie będę Wam smęcić.

[Malagaaa]

Cześć !!

Ja nie zaglądałam , bo wczoraj goście ,a dzisiaj nie działał internet i o 14 pojechaliśmy do moich rodziców i dziadków , później na cmentarz do Tomka dziadka i na pizze wrócilismt o 18 i dopieor właczyłam internet , nadrobiłam i jestem ;)

Witaj Ewa !! miło że jest kolejna mama ;) im więcej nas tym weselej !:)

Dorcia gratuluje regularnych koksańców w brzuchu !! i udanego weekendu ;) a sytuacja będzie super zobaczysz macie siebie i bliskich a ja uważam ze rodzina jest bardzo ważna ;)

Pbmarys współczuje sytuacji rodzinnej , szczególnie że masz dzieciaczki . No i super zdjecia !!

Ania fajnie że weekend wam tak przyjemnie minął ;) eh zakupy ;) No i zdjęcie jest ;) ale chyba brzuch Ci się wyciągnął w góre bo jak by mniej wystaje ;) I gratulacje dla koleżanki !!

Doris fajne zdjęcie brzuchola !! A co do kuzynki hmm ona ma dziecko ? Bo walnęła tak jakby nie miala chyba ze karmi je przez lejek i tylko w folii ze wszystkie ubranka takie
idealne Co do łóżeczka nie mój gust ale najważniejsze ze wam sie podoba i jeden wydatek mniej ;)

Kofiak zdrowka dla Wiki biedna ;/ no i Ty mamuska eh nocne pranie i kąpanie nie fajnie ,. No i żeby z dyskiem było ok !!

Inka tobie też ulgi od bólu !!

Jbio Ty biedna też się kuruj !! Mój Tomek cierpi na zatoki .

Monika a czekałam na tą niespodzianke czekałam a to raczej rekompensata , ale najważniejsze z nie jesteś złą i ze pomyślał to miłe nie ;)

Gosia dzieki za wiadomość !;)

Co do in vitro ja nie mam z tym problemu nie oceniam i nie krytykuje , nie byłam w takiej sytuacji i ciężko jest powiedzieć co by sie zrobiło , a los płata figle i czesto Ci ludzie co nie powinni miec dzieci mają całą druzyne a kochający ciepli ludzie z pieknym domem i funduszami nie mogą wcale wiec ... to tak jak z aborcją chorego dziecka , jak ktoś nie moze miec czy stracił nie zrozumie czy bedzie krytykował , moja babcia ma 86 lat i dwóch niepełnosprawnych synów i zawsze krytykowała aż mama jej zapytała co by zrobiła jak by wiedziała ze Heniu i Mirek będa chorzy spóściła głowę poleciała łza i nic wiecej nie powiedziała i z in vitro jest tak samo , nie ejstes w takiej sytuacji nie zrozumiesz ,a każdy ma inne odczucia życiowe dla mnie dzieci są sensem zycia nie wyobrażam sobie zycia we dwoje nigdy nie byłam egoistką poswiecam sie dla Tomka Kacpra domu bo to kocham i to sens mojego istnienia !
A mógł by ktoś powiedzieć ze ja też zabiłam miliony istnien przez antykoncepcje czy stosunek przerywany swiadomie nie pozwalając połączyć się plemnikowi z komórką jajową , też jakby nie patrzeć ingerowałam w nature ale mamy takie czasy ze wiara nie pozwoli nam dac jeść dziecku i czesto nie pomaga je mieć , jestem katoliczką wierze w Boga mam respekt przed świętością kościoła ale mamy takie czasy i Bóg dał nam rozum pozwolił decydować dał wolną rękę wiec myślę ze ciężko stanąc na środku i ocenić racjonalnie i dobrze ;)
Rozpisałam się przepraszam ale nie ma co oceniać drugiego człowieka bo każdy inaczej odczuwa niektóre rzeczy i każdy ma różne pragnienia a widać po nas jest nas tyle a ile rónych odczuć przeżyć ;)

I uważam ze księża w polsce powinni mieć prawo do posiadania rodziny , wtedy mogliby w pełni oceniać racjonalnie postepowanie wiernych i myślę ze ich myslenie w wielu kwestiach by się zmieniło

A na koniec uważam ze zycie to najpiekniejsze co możemy darowac mamy ta możliwośc bo jestesmy kobietami i naprawdę współczuje kobietą którym nie jest dane doświadczyć bicia serca pod swoim sercem bo to w jakimś sensie odbiera im kwałek sensu istnienia i nie ma co sie dziwić że starają się z tym walczyć ;)

[Malagaaa]

Przepraszam za poprzedniego posta ale ;) chciałam sie wyrazić jasno ;)

A tym którym nie bedzie sie chciało czytać myślę podobnie do DOrci

A wiec goscie przyjechali o 19 kawka ciasto na początek Kacper zachwycony , dostałam pieknego storczyka ma z 30 kwiatów i tyle samo pączków ;)

Kuzynki zachwycone naszym mieszkaniem i porządkiem wiec rosłam w dume :P

Kolacja udana zrobiłam canelloni z przepisu kofiak sałatkę , bigos od mamy grilowana kiełbaska itd itp :) Byli do 24.30 ;) A potem padłam jak kafka :)

Dzisiaj wstalismy chyba po 10 odgrzałam co miałam na obiad i spokój i dzień zleciał na wyjazdach ;) Tomek juz w łożku , ja zaraz prysznic i lece do niego ;)

A i mam zdjęcia z Kacprem z 23 tyg ale wrzuce je jak teraz dobiję do 23 dla porównania

Przypomniało mi się co chciałam napisać , a wiec miałam kontakt z wózkiem retro i tak wygląd 5 , koła 5 bo nie mają ani opon ani nic cienkie takie wiec pewnie odporne , ale skrzypi masakra ;/ leżało w nim 2 tyg dziecko a sprzypiał jakby 6 lat jeździł i mnie to strasznie irytowało i rodzice mówili ze to standard także kicha , do tego jak na moje ta sztywnosć gondoli i budki taka "surowa " kwestia gustu moze ale trzeba miec i pościel do wózka i wszystko bo tak włożyć ma luszka sie nie da a dla mnie to minus , bo np w tych nowych wózkach nie trzeba nic np kocyk czy pieluszke a wiekszośc ma w środku tapicerke ściąganą do prania miekką a te retro w wiekszosci nie mają ,a szkoda wiec jak dla mnie to tylko ładnie wygląda ;) i dziwnie sie prowadzi tak sztywnie i buja !

[dorcia1989]

Malaga no to sie ciesze, ze kolejny wieczorek udany :) Dziadek Ignas ma fiola na punkcie storczykow ojoj, jak on o nie dba i z duma pokazuje ile to kwiatow na galazce No a ja pracowalam w hipermarkecie budowlanym i wkurzaly mnie storczyki bo ludzie mieli jakas manie na nie i non stop w niedziele mialam uwalona kase ziemia Ale piekne sa, to fakt w szczegolnosci biale i takie hmm fioletowo rozowe :)
gosia nie ma co przepraszac za emocje i pisanie, po to mamy forum, zeby powiedziec czasami co tam nam na serduchu lezy :) Nie chce sie nawet domyslac co za bol przezylas, pewnie to w jakis sposob wplynelo na Twoje podejscie do roznych tematow, ale przerazilo mnie troche jak napisalas jak gdyby obwiniajac siebie za to, ze powiedzialas, ze chcesz miec dwie coreczki i nadac im imiona ktore ladnie razem wygladaja, duzo rodzicow mowi podobne rzeczy i nie ma co doszukiwac sie w tym drugiego znaczenia, kurcze nie potrafie tego dobrze wytlumaczyc. Ale wiem, ze przerobilas w sobie ten temat nie raz i nie dwa, wiec nie bede rozdrapywac rany, trzymaj sie i wiem, ze ta ciaza i dzieciatko, ktore bedzie jej owocem da Ci duzo sily i radosci i Milosci, a siostrzyczki beda czuwac nad dzieciatkiem z gory.

[ela.p]

Agata, tak jest basen , Emi uwielbia tam szaleć, a ja się boję wody i nie umiem pływać :(

gosia współczuję takich przeżyć, ja sobie nie potrafię wyobrazić żeby stracić dziecko.
Co do in vitro chyba też bym się nie zdecydowała, ale nie jestem przeciw, każdy ma swoje zdanie i decyduje za siebie.

[Malagaaa]

Dorcia jest właśnie biały ja nie mam parcia na kwiaty , ogólnie mam ich mało bo nie mam ręki nie lubie przesadzać grzebać i najbardziej podobają mi się kaktusy rózne przerózne ;)

Moja babcia dzisiaj mówi "to co będzie mała Marysia" udałam ze nie słyszę to powtórzyla i wtedy powiedziałam " A Tomek to ciężko z nim na temat imion wiec nie wiadomo jak to bedzie i co to bedzie" Marysia to moja prababcia i niech tak zostanie , gadam to Tomkowi po drodzę i mówię wiesz bo to babci mama ,a on na to "A moja jest Stefka i co?:" haha

[dorcia1989]

Malaga dzieki za opinie dotyczaca retro, na pewno sie przyda tym ktorzy zastanawiaja sie nad jego zakupem, ja tego osobiscie nawet nie rozwazalam, ale zauroczyl mnie jego wyglad w 100%, no ale pragmatyzm bijacy z Twej wypowiedzi, jest jak kubel zimnej wody ;) Tak i podejrzewalam, ze wyglad jest jednym z niewielu jesli nie jedynym plusem, no a mysle, ze w uzytkowaniu wozka jednak praktycznosc powinna byc numero uno ;)
A ja zjadlam wlasnie rybke po grecku na kolacje, mniami smielismy sie, bo dwa dni temu moja Mamusia tez walnela nam rybe po grecku Samo dobro ;) I w zwizku z tym mam pytanie- sonde hehe Jak u Was je sie rybe po grecku, lub jak wolicie ja jesc- na cieplo, czy na zimno? U mnie w domu od zawsze i na zawsze rybka na cieplo, u Kamila i w wiekszosci domow chyba rybka jako zimna zakaska hmm dla mnie zawsze na cieplo i nalepiej mojej Mamy wygrywa w przedbiegach ;) Choc musze przyznac, ze i tesciowej sie dzisiaj udala ;)

[Malagaaa]

Dorcia Co do ryby , moja mama nigdy nie robiła tylko teściowa i jest tak że jak jest kolacja to jest na ciepło a tak to podjadają sobie z lodówki na zimno ;) wiec smakuje i tak i tak ale jak jest typowo szykowana do kolacji to na ciepło i jak dla mnie lepsza ale rzadko jadamy taką ;)

Co do wózka to własnie sama byłam ciekawa wiec zrobiłam test i nie kupiłabym osobisice za duze ryzyko ;) z takim 21 wieku moze nam nie podejśc pierdółł a tam zauważyłam wiecej rzeczy a jednak ma jeździć i słuzyc nie stac czy byc na niedzielę ;)

[dorcia1989]

Malaga A moze Stefka, a co? ;) Ale ja tam nie myslalam o nadawaniu imion po przodkach, rozumiem to w pewnym stopniu ale mnie nie ciagnie.
Co do kwiatkow to bron Boze, nie mam reki- dokladnie jak Ty. Fajnie popatrzec, ale dla mnie w moim domu mogloby ich nie byc ;P Moze dlatego, ze moja Mama ma na punkcie kwiatkow chyzia i to doslownie, i wewnatrz i w ogrodzie, kwiatki doniczkowe domowe mozna spokojnie liczyc w dziesiatkach sztuk ;)) No i trzeba je bylo podlewac i te liscie z paprotki opadajace przy jej ruszeniu a brrr ;) Zrazila mnie :p U tesciowej to juz ok, tak z 5 naliczylam napredce ;) Hehe przypomnialo mi sie, ze jak pracowalam w biurze to szef mowil mi, zebym podlewala tez kwiatki, bylo ich tam ze 4 i wychodzilo tak, ze obrywanie suchych lisci i podlewanie spadlo na kolege z pracy bo ja zapominalam ;)
A jakie ja dzisiaj pyszne serniki jadlam, normalnie 3 rodzaje wyszly, i jak nigdy nie bylam za sernikami tak dzisiaj wmiatalam az mi sie uszy trzesly!! ;)

[dorcia1989]

Oj rybka po grecku najlepsza wigilijna potrawa. Zaraz obok barszczu z uszkami. I kapusty, i pierogow z kapusta i grzybami i sledzi w occie i kutii i wogole ja wszystkie potrawy wigilijne lubie! ;) Mysle, ze dlatego, ze zawsze wlasnie Mama stara sie robic te potrawy rzadko, szczegolnie w Wigilie i z tym mi sie kojarza :)

[Malagaaa]

Dorcia nie Stefka nie ;p dzieki ja tez nie mam na to parcia ale jak imie się podoba i okazuje sie ze prababci czy cos to miło;) Moja siostra ma Michalina - Tacie sie przysniło ze ma tak byc i juz i okazało sie ze jego prababcia miała tak na imie ale to raczej okazuje sie później a wybierać celowo pod babcie to nie ;)

My nie mamy na wigilie ryby po grcku u tesciowej jest a u nas karp , filety , makiełki , kapusta z grzybami , barszcz , krokiety , groszek z marchewką , pieczarki smażone , jakaś jeszcze rybka i nie mogę sobie wiecej przypomniec ;p są jeszcze pyrki duszone

Kwiatki hmm ładne ale ja nie lubie przepychu moja tesciowa ma z 200 kwiatów jak nie wiecej z 60 storczyków są wszedzie pełne parapety na podłodze w salonie do góry w każdym pokoju w salonie do góry wielkie na podłogach i na ogrodzie masakra latem ;) ale to trzeba lubiec i kwiaty muszą sie chować , moja mam nie ma bo jej sie nie trzymają kwiaty jakaś zyła cyz cos padają . Ja mam jednego wielkiego od tesciowej ale akurat łądny taki A'la palma , języki tesciowej trzy i jeden tez taki zielony liściasty dostałam i storczyk i jednego kaktusa ;) chciałabym wiecej kaktusów ale nie mam miejsca bo tylko dwa parapety w sypialni i u Kacpra ;)

Nic lecę spać , jutro będę z rana potem jade do Pępowa bo Ewelina ma imieniny nie bardzo mam ochote na całusy zyczenia i usmiechy ale ona o mnie tez pamieta wiec ... Kupiłam jej bluzke w Top secret

I jutro kupie jakiegoś kwiatka w doniczce czy swieczke czy cos ;)

Wiec po poludniu wybywam a nie bardzo mi sie chce .

A wiec miłej nocki !!

[dorcia1989]

A widzisz te makielki, groszek z marchewka, pieczarki smazone no i pyrki duszone to nie u mnie ;) Ale wiem, ze i Ty bys sie pewnie paroma naszymi daniami zdziwila wiec wiem, ze w kazdej rodzinie inna tradycja a juz jesli to podzielic na regiony w Polsce to juz wogole
Ja tez koncze pisanie i lece lulu juz nie moge sie doczekac az sie do mojej lajzy przytule hehe normalnie uwielbiam z nim spioszyc ;)
Do jutra

[pbmarys]

jbio

MARYŚ już niedługo będziecie razem, ale tak jak piszesz skoro przez mamę partner jest w więzieniu, to nie najlepsze miał z nią stosunki. Dobrze, że Ty choć troche możesz liczyć na rodzinkę.

Od dokładnie narodzin Róży w jego rodzince - a szczegolnie Jego mamusi cos się poprzestawiało.
Skwituje to tak : Utrudniała Nam życie swoim Ja - wiec się usunełam po tekscie " oddaj dziecko do adopcji - bo jestescie mlodzi, nie dacie rady itp" (miesiąc przed narodzinami Róży)
Bardzo chciała zeby S ze mna nie byl - ale jej się to nie udało, bo dziecko było w drodze no i to ze sie Kochamy. Ale Ona twierdziła inne rzeczy. np. Że S nie jest ojcem małej, ze lece na kase - i złapalam Go na dziecko itp.. Koszmar.. no i utrzymuje sie to juz 3 rok.. w miedzy czasie : założyla mu sprawe "o jakąs kradzież " ale ja wiem ze S jest niewinny!! no i wygrała z tym swoim Ja.. a my żyjemy osobno narazie..
Najgorsze jest to ze Jego mamusia pracuje naprzeciw mojego domu.. i czasem ją widze jak wraca z pracy, mieszkaja 5km od Lublinca - na wsi.. Czasem ja widuje w sklepie.
I cały czas mysle co jeszcze wymysli by zrobic cos - zeby Nas skrzywdzic, zranic...

Kiedys poszlam z tym do psychologa - bo mecza mnie takie sprawy i sie dowiedzialam ze sie mamy pogodzic.. Ale jak? Z babą ktora ma cos nie tak.. Jak do mnie jak i do S.
No i nasze dzieci nie znaja dziadkow - od S strony (wspólna decyzja) i sie ciesze bardzo z tego..

I tak jak S wyjdzie to sie wyprowadzimy z Lublińca - bo nie chcemy tu mieszkać, głownie z roznych powodów zwiazanych z Jego rodzinką jak i sprawami S..

uff ale sie rozpisalam - ale lzej mi na duszy..

[Agata.84]

Ja jeszcze cosik skrobnę przed snem ;)
Oglądam finał Must be the music i w międzyczasie czytam forum ;) Przebrnęłam przez Wasze megadługie posty

O in vitro nie będę się rozpisywać. Jak najbardziej popieram tę metodę i zgadzam się z tym co napisała Dorcia i Natalia. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania :)

Co do potraw wigilijnych to u mnie (znaczy u rodziców) je się barszcz czerwony z fasolą, grzybową z łazankami, pierogi z mięsem i kapustą, kapustę z grochem, karpia smażonego i jakąś inną rybkę. Do tego pieczywko i kompot z suszu :) W domu rodzinnym mojego męża są już inne potrawy, ale to jest właśnie fajne

Dorcia pytałaś o rybę po grecku. Hmmm tak dawno nie jadłam, że już sama nie wiem czy na zimno, czy na ciepło... A mam ochotę, nie powiem ;)

A na koniec o kwiatkach
Kiedyś nie lubiłam, w moim domu ich było dużo, za dużo i nie lubiłam ich podlewać.
A u siebie je lubię
Nie mam dużo - w salonie 5 doniczek, a w kuchni 3, z czego w jednej bazylia, w drugiej mięta ;)
I powiem Wam, że odkąd mam te kwiatki to jest jakoś ładniej, cieplej, bardziej domowo :)
Teraz nie wyobrażam sobie nie mieć żadnego kwiatka. Tak jak nie wyobrażam sobie nie mieć w domu książek ;)

A teraz foteczki, które przed chwilą zrobiłam
1. Szlumbergera - taki kaktusowaty ;) Stoi w kuchni obok mięty i bazylii. Teraz właśnie zaczyna mi kwitnąć - to mój pierwszy kwiatek, dostałam od mamy

2. Bluszczyk - dostałam od koleżanki z pracy, jak był tyci tyci. Sprawia mi przyjemność, jak widzę, że rośnie

3. Kroton - taki ładny z kolorowymi liściami, jedyny który sama kupiłam, niestety ostatnio chyba mi choruje :(
Obok, a właściwie na pierwszym planie anturium - od rodziców :) Kwitnie mi co jakiś czas i też bardzo mnie to cieszy

4. Kwiatek od cioci, kupiony za 4 zł w Biedronce - nie znam nazwy, ale ładnie się trzyma

5. Paprotka - również od rodziców :) Najpierw stała gdzie indziej i już miałam ją wywalić, bo prawie wszystkie liście poschły, poobrywałam je i zostały chyba ze 2 badylki. Ale szkoda mi ją było wyrzucić i wstawiłam za firankę, żeby jej widać nie było
Zapomniałam o niej, przestałam podlewać, a ona mimo że to było lato a słońce waliło w okno, wypuściła pełno młodych listków
Teraz już ją podlewam - ale została na oknie ;)

Koniec programu - wygrał mój faworyt, mogę iść spać :)

[pbmarys]

Witam poźną porą.

Nie miałam jak wcześniej pisać bo Różka wróciła od dziadków i dzieci się rozszalały- widać że Różka tęskniła za Nami i dały mamie w kość i poszly o 22!!
No to pewnie po 7 lub 8 wstaną mam nadzieje

Ja jakos sie dzis kiepsko czuje - senna jestem , Ok 16 mi się normalnie przysnelo i Różka mowi ze mam do łóżka sie połozyc.. ale tak się nie da - bo muszę czuwać - bo mają dużo ekstra fajnych pomysłow te małe urwisy

Pytam dziś Róży co by chciala siostre czy braciszka? To mowi do mnie ja mam tu Joja ( na Sylwinka tak woła) pokazując mi na swoj brzusio, a Ty masz sioste "siostrę" moją

Szkoda ze nie znam płci jeszcze .. Ale wiem gdzie dzidzius sie usadowił w brzuszku - bo mu podsłuchuje serduszko (kupiłam kiedys detektor tętna ) - wtedy jestem spokojniejsza . No a w brzusiu leży sobie na wysokosci bioder po lewej stronie

Jutro ok 11 ide na wizyte, moze wczesniej S zadzwoni.. Rozmowy z Nim troszkę podtrzymują mnie na duchu , nie są to długie rozmowy bo ok 10 minut tylko moze rozmawiac. No i zwykle mam ochote mu powiedziec jak sie czuje psychicznie - ale nie umiem nie wiem dlaczego..

Musze powystawiac pare aukcji na allegro może cos sie uda sprzedac Bo zbieram kase na usg 3d i na wozek - bo mam w planach kupic nowy/uzywany Z Phil&teds

[jbio]

Dzień doberek z rana.
Nocka w końcu przespana juz w 50%, a to krok do zdrowotności.
Teraz tylko będe walczyć e strupkami na nosie-pozostałości po jakże miękkich chusteczkach velvet ;(

Fajnie piszący miałyście wczoraj wieczór, ja padłam po 20:)

Z tego co pamiętam :)
Nigdy jeszcze w swoim małżeńskim życiu nie miałam w domu kwiatka dłużej niż m-c. Mój M o niegop dbał, a jak za dużo pracował kwiatek umierał śmierćią naturalną. Ja zapominam, że kwiaty sa w domu, nie ciągnie mnie do nich , dlatego ich nie mam ;))

In vitro kwestia sumienia, tak bym rzekła. Przecież nie wszystkie zarodki zostaną zniszczone. Jeśli przygotowano ich odpowiednią ilość wszystkie są wszczepiane do macicy, jeśli się przyjmą super, jeśli nie to kwestia organizmu matki , i gdzie tu morderstwo?
Jeśli wszczepiają kilka a coś zostaje to można je zamrozić, do późniejszego wykorzystania, więc tu również wszystko ok. Takie jest moje zdanie...
Jest to na pewno dobra rzecz , bo daje możliwość cieszenia się macierzyństwem każdemu.

Adopcja, chyba nie dla mnie. Ja w prawdzie jestem macochą, 15 letniej M córki, i jeśli musiałabym ją wychowywać wiem, że dałabym radę, ale zaadoptować cudze dziecko, takie bardzo cudze, chyba nie.
Może gdyby noworodek, ale o taką adopcję starają się prawie wszyscy...

Ktoś wspomniał, że księża w Pl powinni mieć rodziny, i wtedy może wiele spraw by zrozumieli.
Ja uważam podobnie. I z biblijnego punktu widzenia celibatu nigdy nie ustanawiano, nawet apostoł Piotr miał żonę-skoro miał teściową. To niestety KK wymyślił celibat...tyle z historii :)

Ryba po grecku na zimno :)

MARYŚ nie jesteś sama walcząca z teściową, ale jednak Twoja przebija nasze wszystkie.
Może nie chciała stracić syna, a Ty jej tego syna zabierasz, dlatego rzuca Wam kłody pod nogi. Nie rozumie, że Ty mogłabyś być jej córką...
Szkoda dzieci, ale niech ona żałuję, że traci z nimi kontakt.
Dobrze, że chociaż możesz z nim co jakiś czas porozmawiać...

AGATA ale ładne kwiatki, masz do nich rękę.
Ja nie fanka MBTM , ale też wczoraj lukałam:) Fajnie, że Twój faworyt wygrał.

NATALIA no co Ty chcesz od Stefanii-Ania Mucha ją ma :)
A na serio to juz chyba bym Maryśkę wolała:)
U mojego M w rodzinie jest tradycja aby dziecku 2 imie było dane po rodzicu.
I tak jest Michalina Joanna, Maja Milena( po mojej siostrze) a teraz ma być Michał jr, a jak dziewczynka to nie wiem po kim to drugie. Oby nie Bogumiła po teściowej :)
A i imiona na M . Michał, jego siostra Monika i teraz moje dziewczyny. Nieźle, co?
A Ty to jesteś perfekcyjna pani domu chyba, co?
Dom na wysoki połysk, gości doglądnięci, najedzeni i Ty zadowolona. Twój Tomek zdaje sobie sprawę jaki skarb znalazł?

No nic dzisiaj ostatni dzień dziewczynki w domu, jutro wracają do szkoły po przerwie halloweenowej, więc od jutra znów jazda :)
Idę śniadanie robić. do za chwilę :)

[dorcia1989]

Witam z rana u nas non stop deszcz bebni po parapetach kurcze co za pogoda :( Ale za to na pocieszenie 10 stopni mamy :P A musze dzis koniecznie doniesc swiadectwo do szkoly i debrac legitke. A i kompletnie nie pamietam czy ostatecznie Wam powiedzialam jak to wyszlo- ubezpieczyl mnie Kamil w zus-ie jednym podaniem z podpisem :) Maja mi doslac zaswiadczenie o ubezpieczeniu ale nie wiem ile to potrwa, jeszcze z tydzien pewnie i kurcze nie wiem czy nie probowac sie wczesniej do lekarza umowic bo czas goni zaraz polowkowe trzeba robic a przydaloby sie wczesniej moze jakies wyniki krwi moczu itp alez ten czas leci Wogole wczoraj widzialam sie z siostra w 31tyg ciazy i uswiadomilam sobie ze moze to juz ostatni raz przed rozwiazaniem!! Plan jest taki, ze przyjada na Swieta ale termin ma na 2.01 wiec to naprawde "sliski temat" ;) Ja po 30 tygodniu juz chyba jak na szpilkach bede siedziala ;) Ale to jeszcze 3 miesiace ;) A pewnie jak pojawi sie u niej syneczek to juz sie nie bede mogla doczekac
Marys no tak, dwa urwiski w takim wieku to nie lada wyzwanie podczas ciazy ;) Tyle dobrego, ze juz chyba w nocy do nich nie wstajesz, a przypomnij mi jeszcze ile Twoj synek ma lat? Przykra sytuacja z rodzina Twojego S., jak to Malaga mowila, niekiedy rzeczywiscie: najlepiej na zdjeciu (a i to na srodku bo z boku moga wyciac ;)), ale pamietaj, ze Ty, Twoj narzeczony i dzieci to teraz Twoja rodzina i o nia dbajcie i na niej sie skupiaj, jak ludzie nie umieja sobie poradzic sami ze soba to ich sprawa, nie wiedza co traca nie znajac wnukow, synowej.. Dobrze, ze masz chociaz opparcie w Twojej stronie rodziny, a nam wygaduj sie do woli, dobrze, ze jestes :)
Agata Kwiatuszki bardzo ladne- jak juz mowilam, kilka sztuk na cale mieszkanie to fajnie poogladac i rzeczywiscie robia domowa atmosfere, tak jak dywany, firanki i serwety na stole :) No i ksiazki!! Must be the music nie ogladalam, chyba tylko pierwsza edycje, ale widzialam dzis na pudelku, ze jakis rockman wygral, wiec pewnie to bylby tez moj faworyt hehe ;)
Czytalam dzis, ze tegoroczna zima ma byc mocno sniezna ale nie mocno mrozna tak standardowo od 0 do -10stopni, no jakby rzeczywiscie tak bylo to dla mnie idealna Milego poniedzialku babeczki