Skocz do zawartości
Forum

Kobieta-inkubator...Wasze opinie


Rekomendowane odpowiedzi

chciałabym poznać Wasze zdanie na temat "kobiet-ikubatorów" zarówno tych co wynajmują brzuch i tych co kozystaja z "zastępczej matki"
ostatnio znajoma oświadczyła,że została taką "ciężarówką zastępczą"

rodzice co chcą mieć dziecko -zrobią wszystko ,to zrozumiałe,ale trudno pojąć takie co wynajmują brzuch
a cały proceder nie jest w Polsce nielegalny

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

zastanawiam sie właśnie nad emocjonalna stroną takiej"ciązy"
normalnie kobieta te 9 miesięcy przeżywa ,rodzi sie więź
niby czasem komórka jajowa jest od kobiety która ma "kupić"dziecko,ale wedle prawa matką jest ta co urodzi ,co jak sie rozmyśli....dramat wtedy jest podwójny,tej co urodziła i tej co czekała
bardzo trudne sytuacje,nie do pozazdroszczenia
słyszałam też ,że sistra urodziła dziecko siostrze,która sama nie mogła donosić ciązy

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy

Choć ja nigdy w życiu nie postąpiła bym tak...nie umiała bym, nie potrafiła bym sprzedać dziecka któremu w sumie dałam życie

kobiety wypozyczaja swoje macice,a nie jajeczko-
noi do zygoty nie dochodzi w organizmei surogatki-wiec surogatka zycia takiemu dziecieciu nie daje:wink:

rodzice co chcą mieć dziecko -zrobią wszystko ,to zrozumiałe,ale trudno pojąć takie co wynajmują brzuch

czesc kobiet na zasadzie honorowy dawca krwi,dawca szpiku,spermy,jajeczka,nerki itd-sa ludzie ktorzy chca innym pomagac
w niektorych krajach "usluga" ta jest platna,
w innych przyszli rodzice pokrywaja tylko koszty podczas ciazy(po placenie za urodzenie jest nielegalne

ja raczej nie nadaje sie na surogatke:)
chyba ze ktos bliski potrzebowalby pomocy:usmiech:

Odnośnik do komentarza

Helena

w niektorych krajach "usluga" ta jest platna,
w innych przyszli rodzice pokrywaja tylko koszty podczas ciazy(po placenie za urodzenie jest nielegalne:

a w Polsce np

Czerpanie korzyści materialnych z macierzyństwa zastępczego (w tym pośredniczenie między surogatką, a ewentualnymi "klientami") jest przestępstwem (art. 253 § 1 i 2 k.k.).

Odnośnik do komentarza

Helena
Helena

w niektorych krajach "usluga" ta jest platna,
w innych przyszli rodzice pokrywaja tylko koszty podczas ciazy(po placenie za urodzenie jest nielegalne:

a w Polsce np

Czerpanie korzyści materialnych z macierzyństwa zastępczego (w tym pośredniczenie między surogatką, a ewentualnymi "klientami") jest przestępstwem (art. 253 § 1 i 2 k.k.).

ale umowy pisane są tak,że jak to u nas bywa niezgodne z prawem staje sie legalne
np "przyszli rodzice" pokrywają koszty wizyt lekarskich,diety surogatki,witamin,ewentualnego "urlopu" od pracy na okres ciąży i połogu itp....
i można niezłe pieniądze dostać za takie"użyczenie macicy"

a są jeszcze kobiety co z wpadki ,dziecko chcą sprzedać i też szukają rodziców i wtedy jest adopcja ze wskazaniem

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Helena źle ujęłam, chodziło mi o to że noszę pod sercem istotę , czuję jej ruchy

No właśnie ja się też zastanawiałam nad tym.. bo niby tak, jak mówiła Helena- jajko i plemnik należą do obcych ludzi.. ale to w końcu dzięki "mnie" takie dziecko żyje, rozwija się.. to ja o nie dbam w pierwszych miesiącach jego życia.. nie wiem, czy jest możliwe, żeby nie stworzyć z tą istotką, przez całe 9 miesięcy, choćby najcieńszej więzi.. wydaje mi się, że nawet jeśli surogatka oddaje dziecko, to do końca życia coś ją w serduchu uwiera, coś wraca.. a może się mylę?? ale jeśli się mylę, to znaczy, że istnieją ludzie pozbawiani uczuć chyba..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Helena
Helena

w niektorych krajach "usluga" ta jest platna,
w innych przyszli rodzice pokrywaja tylko koszty podczas ciazy(po placenie za urodzenie jest nielegalne:

a w Polsce np

Czerpanie korzyści materialnych z macierzyństwa zastępczego (w tym pośredniczenie między surogatką, a ewentualnymi "klientami") jest przestępstwem (art. 253 § 1 i 2 k.k.).

ale umowy pisane są tak,że jak to u nas bywa niezgodne z prawem staje sie legalne
np "przyszli rodzice" pokrywają koszty wizyt lekarskich,diety surogatki,witamin,ewentualnego "urlopu" od pracy na okres ciąży i połogu itp....
i można niezłe pieniądze dostać za takie"użyczenie macicy"

a są jeszcze kobiety co z wpadki ,dziecko chcą sprzedać i też szukają rodziców i wtedy jest adopcja ze wskazaniem

a dlaczego przyszli rodzice w cudzyslowie?

a drugie pytanie a co Cie tak razi ze dostaja pieniadze za okres ciazy?

co innego sprzedawanie-

Agusia ja właśnie wczoraj chyba na TVN Style oglądałam ''Brzuch do wynajęcia'' i na prawdę dziwię się matkom które oddają swoje dzieci za 20 tysięcy.Ciekawe czy potem są jakieś wyrzuty sumienia, rozmyślania?

to nie jest jej dziecko!
a te 20 tys to dostala za okres ciazy prawda?
ciaza kazda z nas kosztuje,duzo kobiet chodzi do najlepszych lekarzy,bardzo czesto,az za czesto,
jesli tyko moze je to co najlepsze i najzdrowsze- i itp,itd-a ze pieniadze surogatce zostaja-jesli to nie bylo sprzedanie dziecka,to co komu do tego????

Odnośnik do komentarza

Helena
agusia20112
Helena

a w Polsce np

ale umowy pisane są tak,że jak to u nas bywa niezgodne z prawem staje sie legalne
np "przyszli rodzice" pokrywają koszty wizyt lekarskich,diety surogatki,witamin,ewentualnego "urlopu" od pracy na okres ciąży i połogu itp....
i można niezłe pieniądze dostać za takie"użyczenie macicy"

a są jeszcze kobiety co z wpadki ,dziecko chcą sprzedać i też szukają rodziców i wtedy jest adopcja ze wskazaniem

a dlaczego przyszli rodzice w cudzyslowie?

a drugie pytanie a co Cie tak razi ze dostaja pieniadze za okres ciazy?

co innego sprzedawanie-

Agusia ja właśnie wczoraj chyba na TVN Style oglądałam ''Brzuch do wynajęcia'' i na prawdę dziwię się matkom które oddają swoje dzieci za 20 tysięcy.Ciekawe czy potem są jakieś wyrzuty sumienia, rozmyślania?

to nie jest jej dziecko!
a te 20 tys to dostala za okres ciazy prawda?
ciaza kazda z nas kosztuje,duzo kobiet chodzi do najlepszych lekarzy,bardzo czesto,az za czesto,
jesli tyko moze je to co najlepsze i najzdrowsze- i itp,itd-a ze pieniadze surogatce zostaja-jesli to nie bylo sprzedanie dziecka,to co komu do tego????

nie razi mnie absolutnie
napisałam tylko,ze tak pisane sa umowy aby nie było,że to handel

wiadomo,że w ciąży nie bedzie pracować,niekiedy druga strona same tego wymaga,aby nie było,żadnych komplikacji a kobieta w ciazy była wypoczęta i prowadziła zdrowy tryb zycia,po porodzie też od razu nie wróci do pracy, a musi mieć za co zyć
a że mało jest samarytanek,to w praktyce te koszty są tak obliczane aby kobieta dostała odpowiednią sumę

i ja nie jestem przeciw,to napiłam odnośnie tego cytatu z kodeksu-że da się to ominąć

w cudzysłowie,bo to nie są rodzice w rozumieniu prawa,dopiero jak adopcja dojdzie do skutku staną sie rodzicami

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
chciałabym poznać Wasze zdanie na temat "kobiet-ikubatorów" zarówno tych co wynajmują brzuch i tych co kozystaja z "zastępczej matki"
ostatnio znajoma oświadczyła,że została taką "ciężarówką zastępczą"

rodzice co chcą mieć dziecko -zrobią wszystko ,to zrozumiałe,ale trudno pojąć takie co wynajmują brzuch
a cały proceder nie jest w Polsce nielegalny

Ja jestem za, nie bulwersuje mnie to.
Po prostu popieram każdą szansę dla par, które same nie mogą mieć dzieci.
Co do tego czy jest to legalne, to cóż... W Polsce niedługo może dojść do tego, że in vitro będzie surowo karane :o_noo:

Co do odczuć kobiety, która dziecko nosi w brzuchu przez 9. miesięcy, a potem je oddaje... Tutaj ciężko mi się wypowiadać, wiem na pewno, że ja bym nie potrafiła.
Ale podejrzewam, że jest sporo kobiet, które do ciąży podchodzą nieco mniej emocjonalnie i pewnie tylko takie na taki krok się decydują.

Odnośnik do komentarza

Nie jestem za nie jestem przeciw
Po prostu Trzeba się postawić na miejscu rodziców którzy tak pragną mieć dziecko czy też kobiety która potrafi nosić pod serduszkiem dziecko a potem oddać ... Ale czasem może być że robi to dla rodziny bo do tego zmusza ja sytuacja finansową .Nie twierdze też że wszystkie tak robią bo mają trudną sytuację bo są takie co zrobią to tylko dla kasy ...
A rodzice coż po próbach na pewno nie chcą czekać na adopcje tyle czasu bo to w końcu tak kobieta nosi ich dziecko ...

Dodam tylko że znam parę co naprawdę długo się starała o dziecko Dziewczyna strasznie przeżywała każde poronienie ,leczenie i w ogóle wiadomo jak kobieta to znosi Ale im się udało od ponad roczku cieszą się córeczką Ale na jej przykładzie wiem co to walka o dziecko aby utrzymać tą ciąże i jak było IM ciężko przez te wszystkie lata .
I myślę że to chyba naprawdę ostatnia nadzieja dla tych rodziców aby obca kobieta urodziła im dziecko ...Więc raczej też jestem bardziej na tak w tej kwestii

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Nie dziwi mnie, że ludzie pragnący dziecka zrobią wszystko, żeby je mieć. Jeśli jest kobieta, która zdecyduje się im to dziecko urodzić to dlaczego nie mieliby skorzystać. Nie wiem natomiast co powoduje kobietą, która wynajmuje swój brzuch - najczęściej pewnie chęć zarobienia. Z drugiej strony 20 tys za cały okres ciąży plus przygotowanie, czyli mniej więcej za rok to nie znowu jakaś fortuna - wychodzi z 1700 na m-c. Niemało, ale przy dzisiejszych kosztach życia to raczej za to nie zaszaleje zbyt wiele, tym bardziej, ze trzeba opłacić wizyty u lekarza, badania, trzeba coś jeść i gdzieś mieszkać.

Odnośnik do komentarza

JA sama nie zdecydowałabym się być kobietą inkubatorem,ani też nie wynajęłabym takiej surogatki, ale jestem w stanie zrozumieć tych którzy chcą bardzo mieć dziecko, a nie mogą, albo te kobiety, które potrzebują kasy. zapewne nie jest im wcale łatwo nosić dziecko pod sercem i poprostu je oddać. sama nie umiałabym tego zrobić.
nie jest tak,ze to popieram, ale nie jest to sprawa mnie bardzo bulwersująca. no chyba, ze "mama" nie chce tracić figury, czasu w pracy , możliwości robienia kariery i taką kobietę-inkubator sobie wynajmuję. w takim przypadku dla mnie nie powinno mieć to miejsca.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
chciałabym poznać Wasze zdanie na temat "kobiet-ikubatorów" zarówno tych co wynajmują brzuch i tych co kozystaja z "zastępczej matki"
ostatnio znajoma oświadczyła,że została taką "ciężarówką zastępczą"

rodzice co chcą mieć dziecko -zrobią wszystko ,to zrozumiałe,ale trudno pojąć takie co wynajmują brzuch
a cały proceder nie jest w Polsce nielegalny

Oglądałam kiedyś film "Oddajcie mi moje dziecko"
Rodzina miała trójkę dzieci i matka zdecydowała się urodzić komuś dziecko.
Potem nie chciała go oddać, choć mąż był za tym.
Ona uciekała z tym maluszkiem i się ukrywała.

Ja nie mogłabym być "ciężarówką zastępczą"
Nie wyobrażam sobie, abym mogła oddać dziecko, które nosiłam pod sercem 9 miesięcy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Yvone
no chyba, ze "mama" nie chce tracić figury, czasu w pracy , możliwości robienia kariery i taką kobietę-inkubator sobie wynajmuję. w takim przypadku dla mnie nie powinno mieć to miejsca.

takie cos to mnie mocno irytuje
narazie to trendy wsrod holywudzkich celebrytek i gejow celebrytow,ale pewno co bogatsza lalunia chetnie z surogatki korzysta,co by sie taki na ten przyklad wstretny i okrutny cellulitus pospolitus nie pojawil na jej wychudzonym do granic mozliwosci ciele naciaganym i korygowanym z kazdej strony:36_2_16:

Odnośnik do komentarza

Yvone
masakra.. za takie "grosze" sprzedać własne dziecko?? a jeśli chodzi o to, ze kobitka może chciała zapewnić lepsze życie dziecku, to mogła to zrobić przez adopcję ze wskazaniem, no ale połakomiła się na pieniądze..:/

tak się zastanawiam czy zrobiła to celowo
bo jeśli mąż pijak zrobił jej kolejne dziecko,a ona chciała dobrze,chciała zapewnić dziecku normalny dom,a przy okazji i coś dla swoich dzieci

bo jeśli dla zysku to by chciała chyba konkretną kwotę,a tak z tego co pisało to i tak większość poszła na badania w czasie ciazy

są i takie co to za "butelke wódy"dziecko by opchnęły
ale staram sie od razu nie oceniać....bo co jeśli jast słabą kobieta nie umiejącą odejść od męża,a przy tym kochająca swe dzieci....a w domu nie ma co do gara włożyć

a u nas jeszcze wciąż nie ma odpowiedniej pomocy dla kobiet z patologii
bo to kobieta z dziećmi musi uciekać ,a oprawca zostaje sobie na mieszkaniu i nic sobie nie robi

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...