Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?

[KaiKa]

Maniulka

KaiKa, taki mały mężczyzna jak się uśmiechnie to tylko się zakochać można :)

ja i bez tego uśmiechu jestem w nim zakochana po uszy :
M. się śmieje, że to maminsynek, bo z nim krzyczy, marudzi, a wystarczy, że pojawię się przy nim to cisza.

Od wczoraj kładę go na leżaczku-bujaczku. Mam nadzieję, że jeszcze nie za wcześnie.
Ma po Oli różowy :P

[Maniulka]

To Ci współczuję KaiKa!!
Ja przy jednym musiałam się nauczyć organizacji, a co dopiero przy dwójce :)
Już niebawem będzie ciepło to Olcia nie będzie się nudziła w domu tylko spędzała więcej czasu na dworze.
Oj niech tylko Radzio podrośnie, to dopiero będziesz miała dwie wichurki w domu

[Maniulka]

Córunia tatunia a synuś mamuni Tak to już jest

[Maniulka]

Zmykam pod prysznic i luli!!
Trzeba korzystać z każdej minutki, bo nie wiadomo jaka nocka mnie czeka :)

Natalinko, a Ty chyba już niebawem do pracy wracasz, dobrze pamiętam?? Gotowa na rozstanie z córcią??

[Maniulka]

Przespanej nocki i jak najkrótszego karmienia życzę!!

[desperatka]

Kaika, myślisz, że nie powinno się kłaść maleństwo tak wcześnie do bujaczka-leżaczka? Ja myślę, że nic się nie stanie...

Kurde, znowu mam piersi jak balony a mała dopiero spać poszła. Czy waszym dzieciom schodzi skora z ciała? Mojej szczegolnie przy nadgarstkach i tam gdzie są zgięcia ale tak bardzo, że aż ma rany... Przy mojej pierwszej tego nie było w ogóle a Lenka choćby skorupę zrzucała.

[desperatka]

W moim przypadku długie karmienie niech jest ale efektowne i aby cyce mi zmalały ( cholera, nie sądzilam, że to kiedys powiem aby mi piersi zmalały hahaha )

[natalinkaaa]

Maniulka

Zmykam pod prysznic i luli!!
Trzeba korzystać z każdej minutki, bo nie wiadomo jaka nocka mnie czeka :)

Natalinko, a Ty chyba już niebawem do pracy wracasz, dobrze pamiętam?? Gotowa na rozstanie z córcią??

14 maja :) nie wiem czy gotowa ;) Ale zlobek zaczynamy juz pod koniec kwietnia, bo jeszcze na dwa tyg w kwietniu jade do Polski :) ZObaczymy jak to bedzie. Mam wrazenie, ze to ona nie jest gotowa ;))

[_Alfa_]

desperatka

Zjadłam dzis na obiad kaszę, mięso wołowe duszone na oliwie z oliwek i tartą marchewkę. Zastanawiam się czy małej to nie zaszkodzi bo sos był z domieszką mąki. Co myślicie? W ogóle mogę pić sok z świeżo zmiksowanej marchwi?

Ja dodaję mąkę do sosów... I chyba nic nie jest po niej.

desperatka

Moja usypia przy cycu ale gdy tylko chcesz ją zanieść do łóżka aby nie spała Ci na rękach to zaraz oczy otwiera i płacze szukając dalej cyca

U mnie to samo!!

KaiKa

Od wczoraj kładę go na leżaczku-bujaczku. Mam nadzieję, że jeszcze nie za wcześnie.
Ma po Oli różowy :P

Ja wsadziłam kluchę na chwilę do zdjęcia, chociaż niby od 1 dnia ale ja tam poczekam.

Pokłóciłam się z D o kasę :( Aż się popłakałam nooo

[desperatka]

Alfik, zawsze kłótnie o pieniądze są trudne. U mnie też tak czasem bywa z tym, że to ja całą kase trzymam, S. daje mi całą wypłatę ale boli mnie to, że jest rozrzutny i potrafi wydawać na bzdury kiedy kasa potrzebna jest na coś ważniejszego...

[_Alfa_]

U mnie jest tak, że D ciągle oskarża mnie o wydawanie pieniędzy, podbieranie i chowanie... Już nie wiem co mam zrobić żeby przestał, bo to kurde boli.

[desperatka]

To każ mu kiedys przez 1 m-c utrzymac dom- zobaczy gdzie sa pieniadze...

[desperatka]

Mąz przyniósł mi kapuchę. Ide sie kąpać i zaraz zrobie okłady. Spokojnej i przespanej nocy!!

[Rudzinuszka]

Eh.. i wiedziałam, że w tej całej sielance prędzej czy później wyjdzie temat facetów..Mój boski D jak zaczął świętować wczoraj po pracy tak pojawił się dziś rano dopiero. Przespał się parę godzin i nie miał siły iść do pracy i wziął wolne. Oczywiście zarzekał się, że to ostatni raz i przepraszał.. Po czym pojechał do mamy po akt urodzenia i spotkał jakiegoś kolegę.. i jak myślicie, co teraz robi? Taka pomoc przy dziecku z jego strony! Aż mi się ryczeć chce. Gdyby nie moja mama, to nie wiem jakbym dała radę..

[amda]

Zjadłam dzisiaj naleśnika i później bardzo żałowałam...
Młoda źle na niego zareagowała - no cóż, inaczej się nie przekonam ;-(

Maniulka - a na szynkę wędzoną moja znowu źle nie reaguje, mogę jeść - każde dziecko inne...

Kaika - Nastka też już się świadomie uśmiecha i bardzo lubi jak się do niej mówi i próbuje coś bezgłośnie przekazać.
Mówisz, że Ola udaje płacz małego, skądś to znam... ;-)

[amda]

Rudzinuszka

Eh.. i wiedziałam, że w tej całej sielance prędzej czy później wyjdzie temat facetów..Mój boski D jak zaczął świętować wczoraj po pracy tak pojawił się dziś rano dopiero. Przespał się parę godzin i nie miał siły iść do pracy i wziął wolne. Oczywiście zarzekał się, że to ostatni raz i przepraszał.. Po czym pojechał do mamy po akt urodzenia i spotkał jakiegoś kolegę.. i jak myślicie, co teraz robi? Taka pomoc przy dziecku z jego strony! Aż mi się ryczeć chce. Gdyby nie moja mama, to nie wiem jakbym dała radę..

Ehhh ci faceci...
mój w trasie, ale denerwuje mnie jego: no Nastka co się dziejeee, po pięciu minutach kwękania małej...i cały czas mówi, że to kolka, nawet jak zastęka czasami... :-)

[Rudzinuszka]

Oh w kwestiach żywieniowych D jest też największym specjalistą! Najlepiej żebym suchy chleb jadła, ale dostarczała dziecku witamin.. Przedwczoraj się przyczepił, że wzięłam trochę masła na swój wypasiony obiad: ryż, gotowany kurczak i marchew.

[amda]

a mój M jeszcze mówi, że pokarm mam wściekły...
paranoja - ostatnio mówię mu: zrób mi kanapkę
on do mnie: a z czym?
a ja do niego: no przecież ty najlepiej wiesz...

kanapki się nie doczekałam...

[amda]

eh, nie narzekam już i idę spać.
Jutro czeka nas szczepienie :-(

[Rudzinuszka]

Ale Karolinka się pięknie uśmiechała do mnie. Aż serce rośnie! Moja mała Inka

[_Alfa_]

D dziś spał w drugim pokoju. On znowu ma odwrotnie - dziwi się, że nie jem. Pewnie myśli, że udaję.

Nocka względna, pobudki północ, trzecia i szósta

[KaiKa]

hej mamuśki!!!

Kasiu Youlia trzymam za was kciuki, aby się rozkręciło!!

U nas noc spoko. Pobudka 1.30, 5 i przed 8 Radek wstał. Niestety Ola wstała o 7!!

A ja na mojego M. narzekac nie mogę. Wrecz jestem z niego mega dumna!!! Po pracy pomaga mi bardzo. Kąpie Ole, kładzie ją spać, pomagam mu kąpać Radka i Radzio sam zasypia . W nocy chodzi mi podgrzewać mleko. Rano przed pracą myje i wyparza butelki. Normalnie po raz kolejny sie w nim zakochuje.

A co do kasy to porodu M. robi zakupy i jest w szoku, że nic do jedzenia nie kupił, a tyle zapłacił. I dobrze! W koncu wie na co pieniadze idą :)

[AsiaczeK_S_88]

Desperatko jak Ci za szybko zasypia to ją przewiń, przebierz i spróbuj jeszcze raz :) ja tak z Tomkiem walczyłam dwie pierwsze doby bo w ogóle nie chciał się obudzić i do jednego karmienia przebierałam go 4 razy czasami :P mokre chusteczki są zimne to najlepiej roZbudza :) najpierw na twarzy troszkę go nimi smyrałam a jak nie pomagało to dupsko myłam ;)

Rudzinuszka a może za płytko łapie brodawkę? mnie jak bolało to bródkę palcem odciągałam, żeby się dziub otworzył bardziej :) najlepiej jak ma jeszcze język na wierzchu położony na wargach- u nas aż tak nie idzie bo to wędzidełko krótkie i eni wyciągnie, jutro idziemy podcinać, br. Ale na szczęśćie mnie nic nie boli :)

KaiKa wyobraź sobie ile jest prania przy trójce dzieci :P jakbym n ie iałą suszarki bębnowej to bym utonęła w praniu, bo nie zdążyłoby się jedno wysuszyć, a już dwa kolejne by czekały
i tak na pocieszenie Zuzia dziś przylazła do nas o 1, więc spaliśmy w 4 z Tomkiem... a wstała o 6!

[Youliaa]

Oj dziewczynki jak tak czytam jakie macie problemy z karmieniem, kolkami, swoim jedzeniem, to dla mnie to wszystko takie odległe jest..Ale nie załamuje się już, że mały nie chce jeszcze wyjść, widocznie jeszcze nie jego czas. Ale pobyt w szpitalu w sumie mnie uspokoił, bo wiem, że z maluszkiem wszystko jest ok i po prostu nie jest jeszcze gotowy na wyjście. W ogóle opiekę miałam cudowną! Mimo, że nic się za bardzo nie działo, co chwile pod ktg podłączali, ordynator przychodził rozmawiał i badał. W sobote mam się zgłosić na kontrolne ktg, bo tak naprawdę wtedy mam termin z om, a jak do przyszłego czwartku nie urodze, to chce mnie już położyć i wtedy zacząć działać. więc jestem spokojna i ciesze się, że będę na święta w domu :)

[Maniulka]

desperatka

Kaika, myślisz, że nie powinno się kłaść maleństwo tak wcześnie do bujaczka-leżaczka? Ja myślę, że nic się nie stanie...

Kurde, znowu mam piersi jak balony a mała dopiero spać poszła. Czy waszym dzieciom schodzi skora z ciała? Mojej szczegolnie przy nadgarstkach i tam gdzie są zgięcia ale tak bardzo, że aż ma rany... Przy mojej pierwszej tego nie było w ogóle a Lenka choćby skorupę zrzucała.

Moja Mała zrzuciła już skórę ;) Położna mi poleciła smarować rączki i nóżki (bo tam najwięcej się łuszczyła) parafina ciekłą. Parę razy przesmarowałam, ale tu na forum dziewczyny pisały, że to naturalny proces i że samo się złuszczy. Teraz jej od czasu do czasu gdzieś tam na fałdce zejdzie, ale to śladowe ilości.