Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?

[KaiKa]

Dobry wieczór!

Właśnie wrócilismy od moich rodziców. Dziś zostawiłam im Olę, a sama poszłam się poszlajać. Połaziłam po mieście po lumpkach, ale kupiłam tylko jeansy dla Oli i spodenki z weluru dla Bąbla. Nic ciekawego nie nie było.

Brzuch mi się jeszcze bardziej obniżył. A po za tym nic się nie dzieje. Bezbolesne skurcze, ale przy Oli miałam podobnie. Dopiero dzień przed porodem były bolesne.
No jutro też zostawiam Olę i idę na spacer.
Maniulka to możemy się umówić na środę do szpitala. Będzie raźniej :) Lekarz powiedział, że 10.03 to ostateczny termin, mogę spokojnie się wcześniej wstawić na wywołanie

[Oopsy Daisy]

Cześć

Jak tam brzuchatki

Dzisiaj 1 marzec , a więc Wasz miesiąc Kochane zyczę Wam szybkich porodów i zdrowych dzieciaczków !!

Ja dzisiaj na monitoringu byłam , babeczka mówi że dzisiaj jest TEN dzień by małolata jakiegoś płodzić :) Ale trzymam się kwietnia Boję się że lot samolotem mógłby zaszkodzić

[_Alfa_]

Bo płodzić trza w spokoju

[desperatka]

Oopsy Daisy

Cześć

Jak tam brzuchatki

Dzisiaj 1 marzec , a więc Wasz miesiąc Kochane zyczę Wam szybkich porodów i zdrowych dzieciaczków !!

Ja dzisiaj na monitoringu byłam , babeczka mówi że dzisiaj jest TEN dzień by małolata jakiegoś płodzić :) Ale trzymam się kwietnia Boję się że lot samolotem mógłby zaszkodzić
No to Malutka,do dzieła :)

[Oopsy Daisy]

w kwietniu do dzieła się biorę :))) To już ostateczna decyzja ! Psychicznie się podniosłam !

[Rudzinuszka]

Oopsy to ja już trzymam kciuki za ten kwiecień
No dobra, pogodziłam się z moim nowym terminem. Pójdę za radą Desperatki i o ile Karolinka nie zdecyduje się sama na wcześniejsze wyjście, stawiam się w szpitalu 19.. No, może 18 ;)

[Rudzinuszka]

Ja pierdziu.. Ale mnie ten brzuch swędząco szczypie! Oszaleję zaraz chyba!

[Maniulka]

Uspokoily mi sie skurcze po cieplym prysznicu.Leze teraz w lozeczku,bo troszke mnie pobolewa brzuch.Mam nadzieje,ze rozkreci mi sie przez noc akcja porodowa:)
Czop mi dalej odpada po kawaleczku i coraz mocniej czuje Mala w pochwie.
Mam tez wrazenie,ze temperatura mi skoczyla,bo raz mi zimno raz goraco.

KaiKa,jak sie nie rozdwoimy do srody to widzimy sie w szpitalu:)Mi pasuje taki termin:)

[KaiKa]

Ooopsy to trzymam kciuki za kwietniowe staranie

Maniulka i trzymam kciuki, aby się rozkręciło przez noc! :) Jak się nie uda to w środę widzimy się u Malarkiewicza!

[Rudzinuszka]

Maniulka mi ostatnio koleżanka mówiła, że normalnie w ciąży kobieta ma delikatnie podwyższoną temperaturę do 37 i kilku stopni, i jak ta temperatura spadnie do 36 i kilku, to to jest znak, że w ciągu 12h rozpocznie się poród.. Nie wiem ile w tym prawdy, ale taka mała ciekawostka ;)

[Rudzinuszka]

A i smyraj piersi i brzuch ;D

[amda]

Maniulka

Uspokoily mi sie skurcze po cieplym prysznicu.Leze teraz w lozeczku,bo troszke mnie pobolewa brzuch.Mam nadzieje,ze rozkreci mi sie przez noc akcja porodowa:)
Czop mi dalej odpada po kawaleczku i coraz mocniej czuje Mala w pochwie.
Mam tez wrazenie,ze temperatura mi skoczyla,bo raz mi zimno raz goraco.

KaiKa,jak sie nie rozdwoimy do srody to widzimy sie w szpitalu:)Mi pasuje taki termin:)

Do środy to Ty chyba urodzisz - dzień poprzedzający poród tak się czułam podobnie jak opisujesz, tylko bez bólu brzucha. Za to mi twardniał non stop, czop odchodził, Nastusia siedziała w pochwie i ta temperatura. A na dodatek zaczęłam się oczyszczać i odwiedzałam kibelek non stop - za tą grubszą sprawą oczywiście...

[franti]

Hej dziewczyny,wasz miesiąc się zaczyna! Życzę szybkich bezproblemowych porodów. Czas tak szybko leci-ja rok temu też się do porodu szykowałam. Powodzenia.

[Weri]

u mnie dzien pelen wrazen, bylam na zakupkach, na lodach. Wlasnie dopadly mnei skurcze w dole brzucha mocneeeeee i tryzmaja. Trzebaby jakas kapiel czy cos. Bo przerw w tych skurczach nie mam kurde żadnych non stop trzyma juz z 15 minut.

[Oopsy Daisy]

Oooooo

[KaiKa]

Hej dziewczynki :)

Prawdopodobnie odeszła mi część wód- raczej się nie zsikałam :P No niby nie pierworódka a sama nie wie

Powoli zbieram się do szpitala do Olsztyna.
Umyłam się, z głową włącznie, mama już powiadomiona, zjem śniadanko, suszę włosy i lecimy!

Trzymajcie kciuki za szybki poród!

[_Alfa_]

Dzień dobry w sobotę!!
Kaika mocno trzymamy kciuki, oby cała akcja to była czysta przyjemność

Oopsy ależ ja czekam na Twoje dobre wieści, tzn te są dobre, ale wiesz Te kwietniowe

U mnie dziwnie, wieczorami boli mnie żołądek, młoda w nocy szalała, ale teraz znów cisza :/
Więc boli żołądek, podbrzusze, jakiegoś nerwa już mam.

[Migdalenka]

Dzień doberek!

Kaika trzymamy kciuki! Eh wróżka się pomyliła, że następna będzie Maniulka?

[Migdalenka]

Alfa ja miałam wczoraj takie nerwy, nie wiedziałam co z sobą zrobić, leżć, stać, prasować, patrzeć na tv czy stanąć na głowe, cały czas byłam nerwowa.

[_Alfa_]

O tak, stać na głowie to by było to
Przedwczoraj jak w łóżku czytałam książkę to chciałam się na brzuchu położyć i czytać Zapomniałam że mam brzuch!! W porę sobie przypomniałam

[Migdalenka]

_Alfa_

O tak, stać na głowie to by było to
Przedwczoraj jak w łóżku czytałam książkę to chciałam się na brzuchu położyć i czytać Zapomniałam że mam brzuch!! W porę sobie przypomniałam

Chyba Twojemu dzieciaczkowi nie spodobałoby się to :)

Ja mam powoli cały czas humory jak u Maniulki płacz, euforia, niezdecydowanie...

[_Alfa_]

Ja jestem rozdrażniona taka.
Kurdeee! Kot mi się zrzygał na dywan i łazi zadowolony

[Maniulka]

Cześć dziewuszki!!

U mnie cisza :( Wczoraj mnie męczyły skurcze i ból brzucha a dzisiaj już cisza :/ Mała się całe szczęście rusza więc chociaż spokojna o nią jestem.

KaiKa, pisała, że już jest na oddziale, ma sale jednoosobową i trzyma dla mnie miejsce :) Jutro jadę tam do szpitala na ktg, to jak będzie chciała, to do niej zalecę na oddział :)
Jeeeeeju, mnie już nerw szarpie i płakać mi się chce przez te fałszywe alarmy :( Nie rozumiem tego mojego organizmu :( No nic czekamy dalej...

[Migdalenka]

Do dziewczyn które będą miały cesarki

Wczoraj rozmawiałam z koleżanką - przez cc urodziła w styczniu dzieciaczka - mówi ze prawie w ogóle ją rana nie bolała, prawie od razu po powrocie robiła wszytsko w domu, oczywiście nie za dużo na początku ale nie musiała też sie jakoś szczególnie oszczędać, leżć. Po dwóch tygodniach od cięcia mówiła, że już myła podłogi, sprzątała, gotowała, wychodziła na spacery.
Także głowa do góry u Was pewnie też tak będzie.

[Migdalenka]

Maniulka

Cześć dziewuszki!!

U mnie cisza :( Wczoraj mnie męczyły skurcze i ból brzucha a dzisiaj już cisza :/ Mała się całe szczęście rusza więc chociaż spokojna o nią jestem.

KaiKa, pisała, że już jest na oddziale, ma sale jednoosobową i trzyma dla mnie miejsce :) Jutro jadę tam do szpitala na ktg, to jak będzie chciała, to do niej zalecę na oddział :)
Jeeeeeju, mnie już nerw szarpie i płakać mi się chce przez te fałszywe alarmy :( Nie rozumiem tego mojego organizmu :( No nic czekamy dalej...

Maniulka Twoja chwila już bliżej niż dalej- dzielą Cie już naprawde tylko dni jak nie godziny od malutkiej.