Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

nikt nikogo nie straszy. Szkoła, sklep to nie jest taki czynnik ryzyka jak jakaś chemia i substancje szkodliwe a myślałam, że skoro poruszony temat to sprawa poważna. A tak standardowe ryzyko, zimą dzieci często chorują to fakt. Pewnie, że chodzić do pracy jeśłi ktoś się dobrze czuje, człowiek inaczej się czuje wśród ludzi. Co do skutków podkreśliłam, że są inne niż down i trzeba po prostu uważać i tyle. Moja mama miała ze mną zatrucie ciążowe i było podejrzenie ze przez to może pojawić się upośledzenie umysłowe. A znam też chłopaka który z podobnej przyczyny jest upośledzony. W różny sposób różne teratogenny wpływają. Ale i tak największe ryzyko w procesie organogenezy czyli do 12 tygodnia.

Co do zwieszenia odporności sa specjalne kuracje ale tego nie stosuje się w ciąży. Jeśli masz dobre wyniki to jest ok, za wiele teraz nie zrobisz, dobrze się odżywiać i unikać osób chorych i wirusów. Nie wszystko da się mieć pod kontrolą, a można się zarazić czekając na wizytę u lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Ja już kurację przechodziłam kilkakrotnie, brałam nawet leki takie jak biorą osoby chore na AIDS, jeździłam do sanatoriów i fakt trochę lepiej, ale i tak średnio raz na 2 miesiące jestem chora, ale mam nadzieję, że jednak teraz mój organizm się trochę weźmie w garść. Moja siostra całe 8 miesięcy pracowała w aptece, kontakt z wirusami miała, ale poradziła sobie ;)

Odnośnik do komentarza

wkleje na koniec tabelke z teratologii, żeby nie było już wątpliwości co przynajmniej ja miałam na myśli;) Wg mnie podstawa to dieta, tak głosza madrzy chinczycy, którzy dieta sie lecza. Polecam bardzo dobrą ksiazke Odżywianie wg pieciu przemian dla matki i dziecka OdĹźywianie według pięciu przemian dla matki i dziecka - Temelie Barbara, Trebuth Beatrice za | Książki empik.com, tam jest troche sposobow na naturalne poprawienie dzialania roznych narzadów i diety przy róznych "problemach". Zaraził mnie tym podejściem mój znajomy lekarz który poza pracą w szpitalu zajmuje się właśnie chińską medycyną. On np. nie szczepił swojego dziecka (wiem, że poruszam kolejny drażliwy temat), mały ma 5 lat i ma sie bardzo dobrze, do 3 roku nie jadł żadnych cukrów - najłatwiej jest wówczas utrwalić nawyki, mały nie rzuca się na słodycze. Wszystko wymaga wysiłku, bo trzeba gotować, deserki przygotować z naturalnych składników etc. ale warto. Tak mi się przypomniało podobno kasza kus kus i czosnek niedźwiedzi bardzo poprawiają odporność, ale jest i więcej tego w naturalnych składnikach.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Weri nie strasz dziewczyny!!! :) Kochana tak naprawdę to pewnych rzeczy nie wyeliminujemy z naszej diety jakich jak azotany przechodzące w szkodliwe azotyny, a następnie w nitrozyaminy ( teragenne i rakotwórcze). Pewnie nie słyszałyście o ddt, czyli środkach ochrony roslin, które w latach 80-tych było masowo stosowana. W tym momencie są zabronione, ale w glebie, wodzie rozkładać się będą dziesiątkami lat. Kumulują się one w tkankach tłuszczowych i jako pierwsze wychodzą z organizmu z mlekiem matki... To są tylko przykłady, a jest tego naprawdę wiele. Na toksykologii badałam żywność pod kątem toksyczności. Przerażona byłam, ale co zrobisz... nie da rady pewnych rzeczy uniknąć!

Ja mam jedną zasadę- umiar we wszystkim i będzie dobrze :36_1_11: A szczęśliwa mama to dobrze rozwijające się dziecko :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Aneczka będzie dobrze na wizycie!!! Nie ma innego wyjścia!!! A co braków objawów to sie nie martw, bo ja tak samo mam. Pierwsza i druga ciąża praktycznie bez objawów tylko zmęczenie. Z Olą też się tym denerwowałam, ale córcia urodziła się zdrowa 10 na 10 pkt. Teraz już się tym nie martwie tylko cieszę, bo mogę normalnie funkcjonować :)

Alfa ja buraczkową w sobotę zrobiłam! Palce lizać!! Praktycznie gęsta od buraków! A dziś pewnie na szybko obiad u teściów zjem :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Dziś po prostu oczy mi się zamykają... Nie dość, że późno poszłam spać to jeszcze Ola w nocy się obudziła, wzięłam ją do łóżka i zasnąć nie mogła. Chyba 1,5 h się kręciła, właziła na nas... Dopiero jak dostała butle to zasnęła. Jakby nie mogła tak od razu!!! U mnie dopiero pierwszy kocioł w pracy minął... Zaraz kawę sobie zrobię i mam nadzieję, że dotrwam do 16!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

U mnie też zero objawów ciąży
Na wizycie już byłam
Dzidzi ok, rośnie, macha rączkami i ma się dobrze.
Wyniki książkowe, waga - 0,5 kg na minusie...
Niby wszystko jem, nie wymiotuje, a spadła - ważę 49,5 - masakra-wiatr mnie porwie...
Za 2 tyg usg genetyczne ( przed tym będę się troszkę denerwować )

A oto mój robaczek wspaniały:

http://images42.fotosik.pl/529/8d7a5834209a3a90med.jpg

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

amda
U mnie też zero objawów ciąży
Na wizycie już byłam
Dzidzi ok, rośnie, macha rączkami i ma się dobrze.
Wyniki książkowe, waga - 0,5 kg na minusie...
Niby wszystko jem, nie wymiotuje, a spadła - ważę 49,5 - masakra-wiatr mnie porwie...
Za 2 tyg usg genetyczne ( przed tym będę się troszkę denerwować )

A oto mój robaczek wspaniały:

http://images42.fotosik.pl/529/8d7a5834209a3a90med.jpg

Jaaaaki duży dzieć :)

Daj spokój, ja wcześniej ważyłam 51, teraz 48,5 - 49. Masakra jakaś!

Odnośnik do komentarza

amda
U mnie też zero objawów ciąży
Na wizycie już byłam
Dzidzi ok, rośnie, macha rączkami i ma się dobrze.
Wyniki książkowe, waga - 0,5 kg na minusie...
Niby wszystko jem, nie wymiotuje, a spadła - ważę 49,5 - masakra-wiatr mnie porwie...
Za 2 tyg usg genetyczne ( przed tym będę się troszkę denerwować )

A oto mój robaczek wspaniały:

http://images42.fotosik.pl/529/8d7a5834209a3a90med.jpg

ojej jaki on już jest duży! Najważniejsze, że wszystko ok! Ja słyszałam, że w pierwszym trymestrze Waga może spaść. Najważniejsze jest to jak się czujesz! Ja też nie mam wymiotów, a jednak miałam zupełny brak apetytu przez jakiś czas i też mi waga spadła, ale maleństwo w brzuszku nie potrzebuje na razie dużo jedzenia, weźmie tyle ile będzie miał ochotę ;)

Odnośnik do komentarza

desperatka
Ojej, tak tu intensywne rozmowy są prowadzone ;)))

Ja dziś byłam pod wyniki krwi.
Zmartwiły mnie bo mam za mało płytek krwi - mam 108 a norma od 140!! ;((
Poza tym podwyższone neutrofile. Czy te płytki oznaczają anemię czy coś? Ktoś mówił coś o białaczce, nawet nie chce słyszeć o tym. Co o tym myślicie?

Spokojnie, normy w ciąży sa trochę inne, na pewno nic złego się nie dzieje, żadna białaczka. Z wagą to też należy do swoistych norm, często chudnie się na początku, u mnie - 2 kg, objawy raz są raz mijają, obecnie od 5 dni zero mdłości, gdzie bywały dni wyjęte z życiorysu, już tu marudziłam zresztą kiedyś. Na pewno wszystko dobrze.

U mnie też zero objawów ciąży
Na wizycie już byłam
Dzidzi ok, rośnie, macha rączkami i ma się dobrze.
Wyniki książkowe, waga - 0,5 kg na minusie...
Niby wszystko jem, nie wymiotuje, a spadła - ważę 49,5 - masakra-wiatr mnie porwie...
Za 2 tyg usg genetyczne ( przed tym będę się troszkę denerwować )

A oto mój robaczek wspaniały:

Amda też mamy za 2 tygodnie badania przezierności - bo o tym mówisz? Pewnie już wszystkie będziemy po kolei miały, bo to kolejny rozdział ciąży;) i 2 trymestr za chwilę, jak dobrze. Piekneee zdjęcie a ile wyszło z pomiarów, bo nie widzę;) albo mam wątpliwości - bo tam widzę na zdjęciu 8 cm ale nie wiem co za oznaczenie?.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

amda
U mnie też zero objawów ciąży
Na wizycie już byłam
Dzidzi ok, rośnie, macha rączkami i ma się dobrze.
Wyniki książkowe, waga - 0,5 kg na minusie...
Niby wszystko jem, nie wymiotuje, a spadła - ważę 49,5 - masakra-wiatr mnie porwie...
Za 2 tyg usg genetyczne ( przed tym będę się troszkę denerwować )

A oto mój robaczek wspaniały:

http://images42.fotosik.pl/529/8d7a5834209a3a90med.jpg
Cudoooo ;***

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki,
Dopiero teraz nadrobiłam czytanie waszych wczorajszych rozmów ;)))

Oczywiście trzymam kciuki za dziewczyny, które już są po i przed wizytą!!
...nie wspominam o wrzucaniu fotek maluszków!!

Ja na obiad robiłam żurek. Chciałam w chlebie ale akurat nie było w sklepie. Wyszedł przepyszny ;)

Badania krwi robiłam w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...