Skocz do zawartości
Forum

Przedszkolaki z rocznika 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
U nas wszystko w porządku. Kuba nadal grzeczny, wstaje wyspany, w dobrym humorze.
Ja nie wiem jak to jest, ale on jest albo anielsko grzeczny albo diabeł wcielony, stanów pośrednich nie ma :whistle:
Dzisiaj jakiś teatrzyk do nich do przedszkola przyjeżdża, więc tym chętniej pomaszerował.
A rano o 6 mi mówi, że jedzenie dla psów mu potrzebne :lup: Fakt, wisiała jakaś kartka, że robią zbiórkę dla schroniska, ale ja tam nic o jedzeniu nie wyczytałam, tylko o nieużywanych smyczach, koszykach, kocykach itp. I jako że takich rzeczy nie mamy, to szybko o temacie zapomniałam :whistle: No i dziecko niepocieszone, że jedzenia dla psów nie mamy w domu... Następnym razem tak na wszelki wypadek będę trzymać :hahaha:

No z dzieciaczkami chyba tak jest, jak synek był przed choróbskiem w przedszkolu to Panii powiedziała, że jest zbiórka nakrętek od butelek, dziś rano (choć nie było go 3 tygodnie w przedszkolu) przypomniał sobie o tym!!! I co odkręciłam dwie butelki z wodą mineralną żeby synek miał nakrętki!?!?!?

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Ulla
mój wczoraj i dzisiaj lepiej w pożegnaniu ale widzimy rano dużą złość w nim, oczywiście staramy się bardzo go pozytywnie wspierać, jednak widać w nim złość a potem smutek jak go się zaprowadza i pyta się kiedy się po niego przyjdzie, smutne to ale mam nadzieję, że będzie lepiej

może potrzebuje jeszcze trochę czasu na zaaklimatyzowanie
trzeba być dobrej myśli...może jak załapie ,że fajnie sie z dziećmi bawić,będzie chodził chętniej

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

sylrom
Daffodil
U nas wszystko w porządku. Kuba nadal grzeczny, wstaje wyspany, w dobrym humorze.
Ja nie wiem jak to jest, ale on jest albo anielsko grzeczny albo diabeł wcielony, stanów pośrednich nie ma :whistle:
Dzisiaj jakiś teatrzyk do nich do przedszkola przyjeżdża, więc tym chętniej pomaszerował.
A rano o 6 mi mówi, że jedzenie dla psów mu potrzebne :lup: Fakt, wisiała jakaś kartka, że robią zbiórkę dla schroniska, ale ja tam nic o jedzeniu nie wyczytałam, tylko o nieużywanych smyczach, koszykach, kocykach itp. I jako że takich rzeczy nie mamy, to szybko o temacie zapomniałam :whistle: No i dziecko niepocieszone, że jedzenia dla psów nie mamy w domu... Następnym razem tak na wszelki wypadek będę trzymać :hahaha:

No z dzieciaczkami chyba tak jest, jak synek był przed choróbskiem w przedszkolu to Panii powiedziała, że jest zbiórka nakrętek od butelek, dziś rano (choć nie było go 3 tygodnie w przedszkolu) przypomniał sobie o tym!!! I co odkręciłam dwie butelki z wodą mineralną żeby synek miał nakrętki!?!?!?

Lepszy rydz niż nic :)
A po południu jak Kubę wypytuję co nowego w przedszkolu, co robili, z kim się bawił, to za język go trzeba ciągnąć, bo zawsze zbyt zajęty jest, żeby opowiadać :whistle:
Za to rano przed wyjściem musi matkę postresować :)

Ulla
fajne są takie akcje, a powiedzcie mi czy u was też jest projekt mycia zebow z jakieś firmy i czy wowczas wy kupujecie szczoreczke i paste czy dostajecie od firmy

U nas nie jest to związane z żadną promocją.
Dzieciaki codziennie w przedszkolu myją zęby, ale rodzice na początku musieli je zaopatrzyć w kubek, szczoteczkę i pastę.

anata
Moja córcia tez chodzi od września do przedszkola i uwielbia je... :36_27_2:

Anata witaj :)
Super, że córcia taką miłością do przedszkola zapałała :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
sylrom
Daffodil
U nas wszystko w porządku. Kuba nadal grzeczny, wstaje wyspany, w dobrym humorze.
Ja nie wiem jak to jest, ale on jest albo anielsko grzeczny albo diabeł wcielony, stanów pośrednich nie ma :whistle:
Dzisiaj jakiś teatrzyk do nich do przedszkola przyjeżdża, więc tym chętniej pomaszerował.
A rano o 6 mi mówi, że jedzenie dla psów mu potrzebne :lup: Fakt, wisiała jakaś kartka, że robią zbiórkę dla schroniska, ale ja tam nic o jedzeniu nie wyczytałam, tylko o nieużywanych smyczach, koszykach, kocykach itp. I jako że takich rzeczy nie mamy, to szybko o temacie zapomniałam :whistle: No i dziecko niepocieszone, że jedzenia dla psów nie mamy w domu... Następnym razem tak na wszelki wypadek będę trzymać :hahaha:

No z dzieciaczkami chyba tak jest, jak synek był przed choróbskiem w przedszkolu to Panii powiedziała, że jest zbiórka nakrętek od butelek, dziś rano (choć nie było go 3 tygodnie w przedszkolu) przypomniał sobie o tym!!! I co odkręciłam dwie butelki z wodą mineralną żeby synek miał nakrętki!?!?!?

Lepszy rydz niż nic :)
A po południu jak Kubę wypytuję co nowego w przedszkolu, co robili, z kim się bawił, to za język go trzeba ciągnąć, bo zawsze zbyt zajęty jest, żeby opowiadać :whistle:
Za to rano przed wyjściem musi matkę postresować :)

U mnie tak samo - jak chce się dowiedzieć jak było w przedszkolu - to się namęcze, żeby coś od niego wyciągnąć , zawsze ma inny temat, albo ważniejsze zajęcia, a jak "nie potrzeba" to nadaje bez przerwy - gaduła straszna::Zakręcony:

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

sylrom
Daffodil
sylrom

No z dzieciaczkami chyba tak jest, jak synek był przed choróbskiem w przedszkolu to Panii powiedziała, że jest zbiórka nakrętek od butelek, dziś rano (choć nie było go 3 tygodnie w przedszkolu) przypomniał sobie o tym!!! I co odkręciłam dwie butelki z wodą mineralną żeby synek miał nakrętki!?!?!?

Lepszy rydz niż nic :)
A po południu jak Kubę wypytuję co nowego w przedszkolu, co robili, z kim się bawił, to za język go trzeba ciągnąć, bo zawsze zbyt zajęty jest, żeby opowiadać :whistle:
Za to rano przed wyjściem musi matkę postresować :)

U mnie tak samo - jak chce się dowiedzieć jak było w przedszkolu - to się namęcze, żeby coś od niego wyciągnąć , zawsze ma inny temat, albo ważniejsze zajęcia, a jak "nie potrzeba" to nadaje bez przerwy - gaduła straszna::Zakręcony:

u mnie to samo buzia się nie zamyka małej
opowieści o przedszkolu sa ,ale muszą to rozszyfrowywać
bo w przedszkolu sa kotuski i Asia piesek :36_2_13:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam stresa, siedzę i myślę czy wszystko w porządku, czy czasem nie płacze, czuję się tak jak pierwszy raz poszedł do przedszkola, ponad trzy tygodnie nie chodził i dziś było gorzej niż za pierwszym razem ( może dlatego że mąż go prowadzał i nie widziałam - co oczy nie widzą tego sercu nie żal). mam nadzieję że jest w porządku. Biorę się do roboty czas szybciej zleci.:Histeria::Histeria:

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

sylrom
A ja mam stresa, siedzę i myślę czy wszystko w porządku, czy czasem nie płacze, czuję się tak jak pierwszy raz poszedł do przedszkola, ponad trzy tygodnie nie chodził i dziś było gorzej niż za pierwszym razem ( może dlatego że mąż go prowadzał i nie widziałam - co oczy nie widzą tego sercu nie żal). mam nadzieję że jest w porządku. Biorę się do roboty czas szybciej zleci.:Histeria::Histeria:

myśl pozytywnie
może tylko przy pożegnaniu poczuł się zagubiony

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
sylrom
A ja mam stresa, siedzę i myślę czy wszystko w porządku, czy czasem nie płacze, czuję się tak jak pierwszy raz poszedł do przedszkola, ponad trzy tygodnie nie chodził i dziś było gorzej niż za pierwszym razem ( może dlatego że mąż go prowadzał i nie widziałam - co oczy nie widzą tego sercu nie żal). mam nadzieję że jest w porządku. Biorę się do roboty czas szybciej zleci.:Histeria::Histeria:

myśl pozytywnie
może tylko przy pożegnaniu poczuł się zagubiony

Pewnie masz rację, dzięki. Ale dziś mam chyba jeszcze taki "smętny" dzień. Pozdrawiam

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Ulla
no ja też mam nadzieję że poczuje się tam wreszcie dobrze, oby, muszę w to wierzyć

Ulla tak na pewno będzie, nie martw się :zwyrazami_milosci:

sylrom
A ja mam stresa, siedzę i myślę czy wszystko w porządku, czy czasem nie płacze, czuję się tak jak pierwszy raz poszedł do przedszkola, ponad trzy tygodnie nie chodził i dziś było gorzej niż za pierwszym razem ( może dlatego że mąż go prowadzał i nie widziałam - co oczy nie widzą tego sercu nie żal). mam nadzieję że jest w porządku. Biorę się do roboty czas szybciej zleci.:Histeria::Histeria:

Po takiej długiej przerwie to niestety tak jakby się od początku przygodę z przedszkolem zaczynało :/
Ale na pewno teraz jest już super, pewnie tylko przy rozstaniu był problem.
A potem panie go zajęły i o łzach szybko zapomniał :)

sylrom
agusia20112
sylrom
A ja mam stresa, siedzę i myślę czy wszystko w porządku, czy czasem nie płacze, czuję się tak jak pierwszy raz poszedł do przedszkola, ponad trzy tygodnie nie chodził i dziś było gorzej niż za pierwszym razem ( może dlatego że mąż go prowadzał i nie widziałam - co oczy nie widzą tego sercu nie żal). mam nadzieję że jest w porządku. Biorę się do roboty czas szybciej zleci.:Histeria::Histeria:

myśl pozytywnie
może tylko przy pożegnaniu poczuł się zagubiony

Pewnie masz rację, dzięki. Ale dziś mam chyba jeszcze taki "smętny" dzień. Pozdrawiam

Proszę bardzo na poprawę nastroju :) Na mnie zawsze działa :)

http://3.bp.blogspot.com/-x_hmzH8Z69s/TWAm7CcAK7I/AAAAAAAACls/EofznpiNZoQ/s1600/Black-choc-with-hazel-1.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...