Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Moja pierwsza myśl po ogladnieciu siebie nago,to ze bez pianki do kite'ow nie wychodzę na plaże...
Ale to wszystko przeciw nam bo jakbyśmy biegły po imprezach zamiast dzieci chować to by sie jaki poziom trzymalo..Tak to kto mnie ogląda?Listonosz?I Moj Mąż,ktory cały czas mi gada,ze przesadzam...
Oglądam Wlasnie fashion tv-Moze jak sie napatrze na te modelki to mnie oswieci?:oczko:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszku kto ci takich bzdur nagadal ze po cc 5mcy nie mozna cwiczyc??? Po 6 tyg juz mozna lekkie cwiczenia wprowadzic...nawet wskazane zeby miesnie brzucha te ktore byly przeciete zaczely pracowac.
Ja zaczne od 15 brzuszkow dziennie za tydzien bo jakies 4tyg temu wyciagnelam sobie szew w jednym miejscu no i musi sie zagoic bo byla tam dziura a nie chce zeby rana sie otworzyla.
A ze boli to sie przyzwyczaj- bedzie bolec ciagle. Moja sis jest 11lat po cc i dalej czuje blizne.... Nie przesadzajmy....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

ewka
Kwiatuszku kto ci takich bzdur nagadal ze po cc 5mcy nie mozna cwiczyc??? Po 6 tyg juz mozna lekkie cwiczenia wprowadzic...nawet wskazane zeby miesnie brzucha te ktore byly przeciete zaczely pracowac.
Ja zaczne od 15 brzuszkow dziennie za tydzien bo jakies 4tyg temu wyciagnelam sobie szew w jednym miejscu no i musi sie zagoic bo byla tam dziura a nie chce zeby rana sie otworzyla.
A ze boli to sie przyzwyczaj- bedzie bolec ciagle. Moja sis jest 11lat po cc i dalej czuje blizne.... Nie przesadzajmy....

Ewcia,ale tez nie mozna przesadzać w druga stronę.Jak laska czuje,ze jeszcze nie pora to niech ćwiczy co innego.Jej ciało samo da jej znać.
Ja po 6ciu tygodniach od razu pobieglam na ćwiczenia ale wszystko bez podniety i zwracając uwagę na "sygnały" od ciała:smile:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Migotka tak, ale jak pisalam- sygnaly od ciala bedziemy dostawac juz do konca zycia, bo cc to nie zabieg a operacja... kiedys kazali ezec kobiecie conajmniej dobe- teraz po 6h juz kaza wstawac i chodzic... z cwiczeniami wiadomo ze trzeba uwazac, nie rzucac sie od razu na 100brzuszkow dziennie.
Wiem ze niektorzy lekarze zalecaja robienie brzuszkow-po 3 dziennie juz dobe po operacji... wiec cos w tym jest. a 5mcy to jednak przesada...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Migotka5
Daffodil
Cześć dziewuszki.

Podłączę się pod Wasz wątek, bo widzę, że fajne rzeczy tu piszecie o dietkach i ćwiczeniach :) Ja niestety jestem z tych nieszczęśników, którzy stale ze swoją wagą muszą walczyć. Po ciąży wyglądałam jak pulpet, rok temu wzięłam się ostro za siebie i wagę, którą chciałam, osiągnęłam, ale cały czas się muszę pilnować. A słodycze uwielbiam :lup:
Teraz dużo ćwiczę, nie jem kolacji i walczę z nieposkromionym apetytem na czekoladę :)
Ja ostatnio kupuję czekoladę Wawela taką bez cukru...jakiś tam dietetyczny zamiennik i też staram się " słodkie"tylko rano.Piekę te ciastka itp.
I cześć Daffodil.Fajnie masz,że ma Ci kto z dzieciaczkiem siedzieć i ktoś chce ,że Ty możesz tak dużo ćwiczyć :smile:

A od czego ma się mężulka? :) On też dwa razy w tygodniu na siłownię wychodzi, więc moje potrzeby rozumie na szczęście :)

Odnośnik do komentarza

ana27
Daff witaj. Kurcze jak ja bym chciała mieć 5 z przodu...... U mnie własnie jest taki błąd, ze kilka dni jak pojem same warzywa z miesem i trochę schudnę to zaraz wracam do grahamek.... ale wczoraj nakupiłam sobie udek i warzyw i od jutra postaram się tylko takie rzeczy jeść.

Trzymam kciuki! Ale widzę, że do 5 z przodu już niewiele Ci brakuje :)
Najgorsze jest pierwszych parę dni, wtedy człowiek wręcz zabiłby za coś czego nie powinien :) Później już jakoś łatwiej to idzie, organizm się odzwyczaja od kiepskich przyzwyczajeń.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
ana27
Daff witaj. Kurcze jak ja bym chciała mieć 5 z przodu...... U mnie własnie jest taki błąd, ze kilka dni jak pojem same warzywa z miesem i trochę schudnę to zaraz wracam do grahamek.... ale wczoraj nakupiłam sobie udek i warzyw i od jutra postaram się tylko takie rzeczy jeść.

Trzymam kciuki! Ale widzę, że do 5 z przodu już niewiele Ci brakuje :)
Najgorsze jest pierwszych parę dni, wtedy człowiek wręcz zabiłby za coś czego nie powinien :) Później już jakoś łatwiej to idzie, organizm się odzwyczaja od kiepskich przyzwyczajeń.

Niby nie daleko ale za to jak opornie...... No właśnie, najgorsze sa pierwsze dni..

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Migotka5
Moja pierwsza myśl po ogladnieciu siebie nago,to ze bez pianki do kite'ow nie wychodzę na plaże...
Ale to wszystko przeciw nam bo jakbyśmy biegły po imprezach zamiast dzieci chować to by sie jaki poziom trzymalo..Tak to kto mnie ogląda?Listonosz?I Moj Mąż,ktory cały czas mi gada,ze przesadzam...
Oglądam Wlasnie fashion tv-Moze jak sie napatrze na te modelki to mnie oswieci?:oczko:

He he to prawda, jak się w domu siedzi, to słaba mobilizacja jest :)
Żeby chociaż ten listonosz bardziej sexi był :hahaha:

Odnośnik do komentarza

ewka
Kwiatuszku kto ci takich bzdur nagadal ze po cc 5mcy nie mozna cwiczyc??? Po 6 tyg juz mozna lekkie cwiczenia wprowadzic...nawet wskazane zeby miesnie brzucha te ktore byly przeciete zaczely pracowac.
Ja zaczne od 15 brzuszkow dziennie za tydzien bo jakies 4tyg temu wyciagnelam sobie szew w jednym miejscu no i musi sie zagoic bo byla tam dziura a nie chce zeby rana sie otworzyla.
A ze boli to sie przyzwyczaj- bedzie bolec ciagle. Moja sis jest 11lat po cc i dalej czuje blizne.... Nie przesadzajmy....

Ewka muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczona tym co piszesz. Ja też miałam cesarkę i zarówno lekarz, położna jak i trener na siłowni absolutnie zakazali mi jakichkolwiek ćwiczeń na brzuch przez pół roku. Po 6 miesiącach dopiero stopniowe wprowadzanie brzuszków po parę sztuk dziennie.
Jakby nie było przecinane są wszystkie powłoki brzuszne. Mięśnie muszą się porządnie zrosnąć i zagoić, zanim zacznie się je kształtować.
Co do bólu, to ja jestem 3 lata po cesarce i nic mnie nie boli :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Migotka5
Moja pierwsza myśl po ogladnieciu siebie nago,to ze bez pianki do kite'ow nie wychodzę na plaże...
Ale to wszystko przeciw nam bo jakbyśmy biegły po imprezach zamiast dzieci chować to by sie jaki poziom trzymalo..Tak to kto mnie ogląda?Listonosz?I Moj Mąż,ktory cały czas mi gada,ze przesadzam...
Oglądam Wlasnie fashion tv-Moze jak sie napatrze na te modelki to mnie oswieci?:oczko:

He he to prawda, jak się w domu siedzi, to słaba mobilizacja jest :)
Żeby chociaż ten listonosz bardziej sexi był :hahaha:

Nom a tym bardziej, ze mojego T nie ma ;/

A listonosz???? OMG :36_2_21: naszego szybciej przeskoczyć niż obejść...

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

ewka
Migotka tak, ale jak pisalam- sygnaly od ciala bedziemy dostawac juz do konca zycia, bo cc to nie zabieg a operacja... kiedys kazali ezec kobiecie conajmniej dobe- teraz po 6h juz kaza wstawac i chodzic... z cwiczeniami wiadomo ze trzeba uwazac, nie rzucac sie od razu na 100brzuszkow dziennie.
Wiem ze niektorzy lekarze zalecaja robienie brzuszkow-po 3 dziennie juz dobe po operacji... wiec cos w tym jest. a 5mcy to jednak przesada...

Jak widać są różne szkoły.
Moim zdaniem nie warto zbyt szybko ryzykować. Oczywiście można zacząć ćwiczenia już po 6 tygodniach od porodu, ale po co od razu brzuch katować? Można postawić na ćwiczenia cardio (takie mocno podnoszące tętno), które najlepiej służą spalaniu tłuszczyku. Po co od razu pracować nad mięśniami, jeśli są warstewką tłuszczu pokryte i tak nie będzie widać żadnych rezultatów... Ja bym się najpierw skupiła na spalaniu, kształtowanie mięśni można zostawić na koniec, zwłaszcza w przypadku cesarki.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
ewka
Kwiatuszku kto ci takich bzdur nagadal ze po cc 5mcy nie mozna cwiczyc??? Po 6 tyg juz mozna lekkie cwiczenia wprowadzic...nawet wskazane zeby miesnie brzucha te ktore byly przeciete zaczely pracowac.
Ja zaczne od 15 brzuszkow dziennie za tydzien bo jakies 4tyg temu wyciagnelam sobie szew w jednym miejscu no i musi sie zagoic bo byla tam dziura a nie chce zeby rana sie otworzyla.
A ze boli to sie przyzwyczaj- bedzie bolec ciagle. Moja sis jest 11lat po cc i dalej czuje blizne.... Nie przesadzajmy....

Ewka muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczona tym co piszesz. Ja też miałam cesarkę i zarówno lekarz, położna jak i trener na siłowni absolutnie zakazali mi jakichkolwiek ćwiczeń na brzuch przez pół roku. Po 6 miesiącach dopiero stopniowe wprowadzanie brzuszków po parę sztuk dziennie.
Jakby nie było przecinane są wszystkie powłoki brzuszne. Mięśnie muszą się porządnie zrosnąć i zagoić, zanim zacznie się je kształtować.
Co do bólu, to ja jestem 3 lata po cesarce i nic mnie nie boli :)

wiesz w Pl jest zupelnie inne podejscie.. tutaj normalnie po 6 tyg mozna cwiczyc, w niemczech tak samo... no i ja pisze o kilku brzuszkach dziennie, a nie o a6w np... A wszystko sie napewno juz zroslo po takim czasie.

kazdy ma inny organizm- ciebie nic nie boli i ok, ja reaguje zawsze na pogode, wiec mnie czasami pobolewa.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

ewka
Daffodil
ewka
Kwiatuszku kto ci takich bzdur nagadal ze po cc 5mcy nie mozna cwiczyc??? Po 6 tyg juz mozna lekkie cwiczenia wprowadzic...nawet wskazane zeby miesnie brzucha te ktore byly przeciete zaczely pracowac.
Ja zaczne od 15 brzuszkow dziennie za tydzien bo jakies 4tyg temu wyciagnelam sobie szew w jednym miejscu no i musi sie zagoic bo byla tam dziura a nie chce zeby rana sie otworzyla.
A ze boli to sie przyzwyczaj- bedzie bolec ciagle. Moja sis jest 11lat po cc i dalej czuje blizne.... Nie przesadzajmy....

Ewka muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczona tym co piszesz. Ja też miałam cesarkę i zarówno lekarz, położna jak i trener na siłowni absolutnie zakazali mi jakichkolwiek ćwiczeń na brzuch przez pół roku. Po 6 miesiącach dopiero stopniowe wprowadzanie brzuszków po parę sztuk dziennie.
Jakby nie było przecinane są wszystkie powłoki brzuszne. Mięśnie muszą się porządnie zrosnąć i zagoić, zanim zacznie się je kształtować.
Co do bólu, to ja jestem 3 lata po cesarce i nic mnie nie boli :)

wiesz w Pl jest zupelnie inne podejscie.. tutaj normalnie po 6 tyg mozna cwiczyc, w niemczech tak samo... no i ja pisze o kilku brzuszkach dziennie, a nie o a6w np... A wszystko sie napewno juz zroslo po takim czasie.

kazdy ma inny organizm- ciebie nic nie boli i ok, ja reaguje zawsze na pogode, wiec mnie czasami pobolewa.

Mnie się nie wydaje, żeby po dwóch miesiącach mięsień był idealnie zagojony. Co innego cieniutka warstwa skóry, a co innego mięsień, który jest zdecydowanie grubszy.
Ale w sumie każdy robi jak uważa :)
A co do Polski to rzeczywiście prawda, tutaj lekarze zdecydowanie bardziej się cackają z pacjentami niż w innych krajach UE :)

Odnośnik do komentarza

ewka
ehhh juz wiem czemu waga nie drgnela dzis- okres dostalam :/ buuuuuu ...zaczyna sie :/

wiem ze nie na temat, ale kiedy mozna uzywac tampony po ciazy ??

Ja dostałam okres ekstremalnie szybko, bo już 7 tygodni po porodzie, mimo karmienia tylko i wyłącznie cycem :lup: I przyznaję, że już wtedy tampony stosowałam wychodząc z założenia, że skoro seksić się można po 6 tygodniach, to tampon też mi nie zaszkodzi :) Ogólnie to nie trawię podpasek i te giganty poporodowe były dla mnie ogromną traumą he he i stwierdziłam, że na więcej nie mam siły :) Nic mi się od tych tamponów nie działo.

Odnośnik do komentarza

ewka
wiesz ja pisze tylko to, co wiem ;) takze skoro lekarze tu mowia ze mozna, to znaczy dla mnie ze mam zielone swiatlo ;)
ale i tak wlasnie arazie nie ma sensu brzuszkow robic bo pod mija warstwa tluszczu nic nie bedzie widac :d
moze zaczne biegac jak sie wykuruje wkoncu...

Na spalanie świetny jest spinning - jazda na rowerkach do muzyki z trenerem, który w odpowiednich momentach każe wstawać, siadać itp.
Bieganie też jest skuteczne, ale ja akurat biegać nie znoszę, więc szukałam jakiegoś zamiennika :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
ewka
Migotka tak, ale jak pisalam- sygnaly od ciala bedziemy dostawac juz do konca zycia, bo cc to nie zabieg a operacja... kiedys kazali ezec kobiecie conajmniej dobe- teraz po 6h juz kaza wstawac i chodzic... z cwiczeniami wiadomo ze trzeba uwazac, nie rzucac sie od razu na 100brzuszkow dziennie.
Wiem ze niektorzy lekarze zalecaja robienie brzuszkow-po 3 dziennie juz dobe po operacji... wiec cos w tym jest. a 5mcy to jednak przesada...

Jak widać są różne szkoły.
Moim zdaniem nie warto zbyt szybko ryzykować. Oczywiście można zacząć ćwiczenia już po 6 tygodniach od porodu, ale po co od razu brzuch katować? Można postawić na ćwiczenia cardio (takie mocno podnoszące tętno), które najlepiej służą spalaniu tłuszczyku. Po co od razu pracować nad mięśniami, jeśli są warstewką tłuszczu pokryte i tak nie będzie widać żadnych rezultatów... Ja bym się najpierw skupiła na spalaniu, kształtowanie mięśni można zostawić na koniec, zwłaszcza w przypadku cesarki.
Tu do końca sie nie zgodzę z teoria,ze skoro brzuch obtluszczony to nie ma sensu go ćwiczyć poniewaz mocny brzuch to podstawa.Stabilizuje organizm,izoluje kręgosłup i pozwala prawidłowo wykonywać wszystkie cwiczenia(np kardio i inne).
Ja swoj pocesarkowy brzuch pilatesem zaatakowalam pod okiem instruktora.I to od górnych partii,dolne były zostawione w spokoju(masakra uczucie gdy ni kontrolujesz wciagniecia brzucha).
A dla odmiany dzisiaj pierwszy raz od porodu na ćwiczeniach poczułam dolne partie brzucha,ze je mam:yuppi:po 7 miesiącach.
Spinning jest super,choć u mnie w klubie do którego Chodze jest Indor Cykling-mniej mi sie podoba i z :ass:prowadzący.
Ja uwielbiam programy na bieznie lub kardio z Shape'a nigdy sie na bieżni nie nudze.Aczkolwiek dobry spinning to extrawycisk dla nóg i dupeczki-co by teraz mi sie przydało.Eh...

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Migotka5
Daffodil
ewka
Migotka tak, ale jak pisalam- sygnaly od ciala bedziemy dostawac juz do konca zycia, bo cc to nie zabieg a operacja... kiedys kazali ezec kobiecie conajmniej dobe- teraz po 6h juz kaza wstawac i chodzic... z cwiczeniami wiadomo ze trzeba uwazac, nie rzucac sie od razu na 100brzuszkow dziennie.
Wiem ze niektorzy lekarze zalecaja robienie brzuszkow-po 3 dziennie juz dobe po operacji... wiec cos w tym jest. a 5mcy to jednak przesada...

Jak widać są różne szkoły.
Moim zdaniem nie warto zbyt szybko ryzykować. Oczywiście można zacząć ćwiczenia już po 6 tygodniach od porodu, ale po co od razu brzuch katować? Można postawić na ćwiczenia cardio (takie mocno podnoszące tętno), które najlepiej służą spalaniu tłuszczyku. Po co od razu pracować nad mięśniami, jeśli są warstewką tłuszczu pokryte i tak nie będzie widać żadnych rezultatów... Ja bym się najpierw skupiła na spalaniu, kształtowanie mięśni można zostawić na koniec, zwłaszcza w przypadku cesarki.
Tu do końca sie nie zgodzę z teoria,ze skoro brzuch obtluszczony to nie ma sensu go ćwiczyć poniewaz mocny brzuch to podstawa.Stabilizuje organizm,izoluje kręgosłup i pozwala prawidłowo wykonywać wszystkie cwiczenia(np kardio i inne).
Ja swoj pocesarkowy brzuch pilatesem zaatakowalam pod okiem instruktora.I to od górnych partii,dolne były zostawione w spokoju(masakra uczucie gdy ni kontrolujesz wciagniecia brzucha).
A dla odmiany dzisiaj pierwszy raz od porodu na ćwiczeniach poczułam dolne partie brzucha,ze je mam:yuppi:po 7 miesiącach.
Spinning jest super,choć u mnie w klubie do którego Chodze jest Indor Cykling-mniej mi sie podoba i z :ass:prowadzący.
Ja uwielbiam programy na bieznie lub kardio z Shape'a nigdy sie na bieżni nie nudze.Aczkolwiek dobry spinning to extrawycisk dla nóg i dupeczki-co by teraz mi sie przydało.Eh...

Migotka ja się z Tobą zgadzam w 100% :)
Moja wypowiedź dotyczyła raczej wczesnych ćwiczeń po cesarce. Że lepiej zacząć spokojnie przez zrzucanie tłuszczyku, a dopiero później jak się wszystko podgoi przejść do pracy nad mięśniami. Po prostu o bezpieczeństwie myślałam.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Migotka5
Daffodil

Jak widać są różne szkoły.
Moim zdaniem nie warto zbyt szybko ryzykować. Oczywiście można zacząć ćwiczenia już po 6 tygodniach od porodu, ale po co od razu brzuch katować? Można postawić na ćwiczenia cardio (takie mocno podnoszące tętno), które najlepiej służą spalaniu tłuszczyku. Po co od razu pracować nad mięśniami, jeśli są warstewką tłuszczu pokryte i tak nie będzie widać żadnych rezultatów... Ja bym się najpierw skupiła na spalaniu, kształtowanie mięśni można zostawić na koniec, zwłaszcza w przypadku cesarki.
Tu do końca sie nie zgodzę z teoria,ze skoro brzuch obtluszczony to nie ma sensu go ćwiczyć poniewaz mocny brzuch to podstawa.Stabilizuje organizm,izoluje kręgosłup i pozwala prawidłowo wykonywać wszystkie cwiczenia(np kardio i inne).
Ja swoj pocesarkowy brzuch pilatesem zaatakowalam pod okiem instruktora.I to od górnych partii,dolne były zostawione w spokoju(masakra uczucie gdy ni kontrolujesz wciagniecia brzucha).
A dla odmiany dzisiaj pierwszy raz od porodu na ćwiczeniach poczułam dolne partie brzucha,ze je mam:yuppi:po 7 miesiącach.
Spinning jest super,choć u mnie w klubie do którego Chodze jest Indor Cykling-mniej mi sie podoba i z :ass:prowadzący.
Ja uwielbiam programy na bieznie lub kardio z Shape'a nigdy sie na bieżni nie nudze.Aczkolwiek dobry spinning to extrawycisk dla nóg i dupeczki-co by teraz mi sie przydało.Eh...

Migotka ja się z Tobą zgadzam w 100% :)
Moja wypowiedź dotyczyła raczej wczesnych ćwiczeń po cesarce. Że lepiej zacząć spokojnie przez zrzucanie tłuszczyku, a dopiero później jak się wszystko podgoi przejść do pracy nad mięśniami. Po prostu o bezpieczeństwie myślałam.

Witajcie:):)
No dokładnie o to mi chodziło:)
żeby najpierw tłuszczyk spadł, a dopiero jak mięsień sie zagoi, to go zacząć powoli ćwiczyć, i ja nie pisałam, ze nie ćwiczę, tylko ze nie wykonuje ćwiczeń na partie brzucha.
Co do bólu to u każdego jest inaczej, i można czuć po paru latach a można nawet o tym zapomnieć:):)

Ja dzis obmyśliłam plan co mamy w domu do zrobienia a co wymaga dużo siły hehe żeby ruch był, i teraz sobie spisuje, wiec w weekend dziunia do męża a ja będę szaleć i spalać kalorie:Cherlipanii:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Daffodil
Migotka5

Tu do końca sie nie zgodzę z teoria,ze skoro brzuch obtluszczony to nie ma sensu go ćwiczyć poniewaz mocny brzuch to podstawa.Stabilizuje organizm,izoluje kręgosłup i pozwala prawidłowo wykonywać wszystkie cwiczenia(np kardio i inne).
Ja swoj pocesarkowy brzuch pilatesem zaatakowalam pod okiem instruktora.I to od górnych partii,dolne były zostawione w spokoju(masakra uczucie gdy ni kontrolujesz wciagniecia brzucha).
A dla odmiany dzisiaj pierwszy raz od porodu na ćwiczeniach poczułam dolne partie brzucha,ze je mam:yuppi:po 7 miesiącach.
Spinning jest super,choć u mnie w klubie do którego Chodze jest Indor Cykling-mniej mi sie podoba i z :ass:prowadzący.
Ja uwielbiam programy na bieznie lub kardio z Shape'a nigdy sie na bieżni nie nudze.Aczkolwiek dobry spinning to extrawycisk dla nóg i dupeczki-co by teraz mi sie przydało.Eh...

Migotka ja się z Tobą zgadzam w 100% :)
Moja wypowiedź dotyczyła raczej wczesnych ćwiczeń po cesarce. Że lepiej zacząć spokojnie przez zrzucanie tłuszczyku, a dopiero później jak się wszystko podgoi przejść do pracy nad mięśniami. Po prostu o bezpieczeństwie myślałam.

Witajcie:):)
No dokładnie o to mi chodziło:)
żeby najpierw tłuszczyk spadł, a dopiero jak mięsień sie zagoi, to go zacząć powoli ćwiczyć, i ja nie pisałam, ze nie ćwiczę, tylko ze nie wykonuje ćwiczeń na partie brzucha.
Co do bólu to u każdego jest inaczej, i można czuć po paru latach a można nawet o tym zapomnieć:):)

Ja dzis obmyśliłam plan co mamy w domu do zrobienia a co wymaga dużo siły hehe żeby ruch był, i teraz sobie spisuje, wiec w weekend dziunia do męża a ja będę szaleć i spalać kalorie:Cherlipanii:

My na weekend robimy sobie wycieczkę do Krynicy i mam w planie mojego gada małego przegonić porządnie po górkach i pagórkach, bo ostatnio mu szajba odbija :whistle: Przy okazji może i ja skorzystam :)

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszekja tak tez po porodzie kalkulowalam ze prasowanie to tyle kalorii,odkurzanie tyle:smile:
Dadofilsuper z tymi górami:heart:
Ewcia BMI Ci leci ładnie gratuluje:smile:

Ja jadę na działkę.Spakowalam znowu skakanke i gumę elastyczna,ciekawe czy znowu przeleza w torbie bo czasu braknie.
Jeszcze mam plan na basen pojechać.Moze sie uda zostawić Adasia rodzicom i 5 km do pobliskiej miejscowości na basen ale byłby czad:marzy:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...