MM 2005 :) zapraszam

[Renia]

Ann mam nadzieję, że ta terapia z udziałem Marysi i Tosi przyniesie efekt.

[Ann]

Renia teoretycznie jest wszystko super, gorzej jak przychodzi do praktyki :Smutny:

[dreadka]

Wczoraj dopiero wróciliśmy... wpadam do Was a tu takie smutne wieści od Starletki

a ja żeby M nie pojechał sam do rodziców i ten cholerny dowód... pojechałam z nim... i jakoś tak do poniedziałku zostaliśmy.

[GRoszko]

WITAM WIECZOROWO
niezapominajko myślę ,ze powinnaś porozmawiać z Szymonkiem o wyjeździe, - inaczej może czuć się oszukany.
ja jutro zawoizę Miłoszka do babci i zostawię na noc (pierwszy raz) tylko dlatego ,że on sie tego sam domaga więc podchwyciłam temat i za ciosem. Dziś jak zasypiał to zapytałam go a jak jutro bedziesz zasypiał to kto cie przykryje kołderką a on odpowiedział ,ze babcia. Więc chyba zrozumiał ,że nas z nim nie bedzie.
odległość dość spora 100km ale gdyby coś się działo nie tak - to jesteśmy tam w stanie w 1,5 godz dojechać , nawet w środku nocy.
jeszcze sprawa, która mnie dzisiaj rozmiękczyła na maksa. Wraca Miłosz z tatusiem z wieczornego spacerku (na marginesie od godz od 18 do 19.30 byli w parku z latarką , bo Miłosz chciał zobaczyć jak kaczuszki śpią w nocy nad stawem) po spacerku otwieram im drzwi a Miłosz trzyma w ręce kwiatuszka, fioletową prymulkę i mówi: dla ciebie mamusiu bo cię kocham. Strasznie mnie tym ucieszył a jak się dowiedziałm od Zbyszko ,ze to zupełnie jego samodzielna inicjatywa to aż mi łezka się zakręciła w oku A było tak: jechali koło sklepu ogrodniczego i Miłosz pyta się Zbyszka co tam jest ? sklep ogrodniczy ? a co jest w tym sklepie? - kwiatki , Miłosz powiedział ,że chce kupić kwiatka dla mamy ale już przejechali więc Zbyszko mówi: to pamiętaj jak bedziemy koło gaji ( nasze centrum handlowe) to mi przypomnij o kwiatku to pojedziemy kupić . Jadą i miłosz woła ,ze jest sklep. poszli i Miłoszek całkowicie samodzielnie kupił kwiatka dla mnie - wybrał jaki ma być poprosił panią i zapłacił ( jeszcze kobietka się żdziwiła ,że tak ładnie operuje nazwami kolorów. Kwiatki nazywał kolorami )

[Trusia]

Niezapominajko ja nie bardzo pomogę w tej kwestii, bo jeszcze nigdy nie zostawiałam Jagódki na dłużej niż kilka godzin, ale zgadzam się, że powinnaś Szymka przygotować na Twoją nieobecność.

Ann współczuję problemów z myciem głowy, mam nadzieję, ze terapia zadziała:).

GRoszko piekny gest Miłoszka, aż się łezka w oku kręci:).

Dreadka hej:).

[Ann]

GRoszko cudny gest

dobrej nocki

[Megan]

Witam :)

Niezapominajka, ja tez myślę, że powinnaś porozmawiać z Szymkiem. I kalendarz wydaje się być dobrym pomysłem :)

GRoszko, no rozczualjące są te nasze dzieci. Nie dziwie sie, że się wzruszyłas...

Ann, a próbowałas takich czepków - kapeluszy do mycia głowy? Albo okularków pływackich?

Sekundka, śliczne jestescie obie :) A Olivka chyba coraz bardziej do Ciebie podobna...

Trusia, brawo1 No i super, że spotkanie takie udane :)

Moi wszyscy spią, więc ja chyba też pójdę... Nocka ostatnia koszmarna a dzis może byc nie lepsza.
To jeszcze na dobranoc w temacie "łózkowym" ;)
wczoraj rano:

i dziś :)

i jeszcze moja Panienka:
zapatrzona:

i zniesmaczona ;)

[Trusia]

Megan ileż można powtarzać, że śliczne masz dzieci
Ann dobranoc.

[Trusia]

Moja

ZA STARLETKĘ, ŻEBY ZŁA PASSA W KOŃCU SIĘ ODWRÓCIŁA

[Dziubala]

Zanim usiadłam do kompa to trochę poprasowałam, szkoda, że nie miałam co oglądać w TV ;)

Rozmawiałam dziś telefonicznie z pediatrą, mam dla Adasia skierowanie na badanie moczu i krwi. Jutro je zrobimy, a na czwartek jak dobrze pójdzie będą już wyniki. Mam nadzieję, że coś się z nich dowiem.

[Megan]

Dziubala, oby wyniki były dobre i cos sie rozjasniło!

Trusia, Przepraszam za to zalewanie zdjęciami, tak mnie jakoś naszło...

Dobranoc

[Dziubala]

Ann – wow, ale Szymcio ciężki ;). Ciekawa jestem ile Maciuś waży, ale to już w czwartek się dowiem.
A krowę to warto było sfilmować ;)
Z myciem głowy trzeba wierzyć, że to tylko przejściowy kryzys. Co prawda u Adasia trwał parę miesięcy i jeszcze do końca nie minął, ale grunt, że mamy sposób na umycie włosów, przy którym nie ma histerii.

sekundka

Nie poznałam Cię! Ślicznie wyglądacie

Renia – ale prezent urodzinowy się trafił Marysi ;)

Trusia - fajnie, że spotkanie udane, i że tak dzielnie trafiłaś :)

Starletka – przykro mi i współczuję Wam. Ale pomyśl, że teraz B będzie miał doping żeby znaleźć lepszą pracę. Czas już na hossę!

Niezapominajka – ja miałam taką toksyczną osobę w pracy, nazywałam ją wampirem energetycznym. Jak szła po schodach to już czułam ścisk w żołądku :arf:

Niezapominajkaa

Babeczki, powiedzcie mi jak byście były na moim miejscu i miały wyjazd przed sobą, jakoś byście takiemu prawie trzylatkowi o tym wcześniej mówiły? Bo mi się wydaje ze jeśli tak wyjadę, normalnie jak do pracy i nie wrócę przez cały tydzień....czy taki malec nie będzie sie czuł jakoś oszukany, zdezorientowany. Jakoś mu to komunikować wcześniej? Tylko jak, przecież nie wie jeszcze co to znaczy za tydzień czy kilka dni?

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z Szyciem o wyjeździe, codziennie mu o tym opowiadaj żeby się oswoił.
Adaś np. wie, że K przyjeżdża jak jest ciemno, dziś się go nie doczekał, mimo że tłumaczyłam, że tatuś będzie późno i że będzie już spał. Ale jak mamy np. jechać do babci to mu mówię, że trzeba czekać kilka dni. On tylko kojarzy, że to nie będzie jutro. Czasem tłumaczę dłużej i mówię, że musi jeszcze jeden raz spać, potem znów spać i znów i dopiero pojedziemy. Kiwa głową ze zrozumieniem i sam dopowiada, że „nie jedziemy jutro tylko jeszcze jutro” ;)

Niezapominajkaa

UPS....cos czułam ze ze mną nie tak. Jakby mnie więcej było...stanełam na wagę dzisiaj i ....w 3 tygodnie 2,5 kg do przodu.....co to ma znaczyć:Smutny: nic z tego nie rozumiem.

Mnie przybywa przed @ ;)

GRoszko – wzruszając gest Miłoszka.

Dreadka - grunt, że mieliście fajny wyjazd.

Megan – a może powinnaś mantrę mówić „ta nocka będzie lepsza” i niech tak będzie naprawdę
Śliczne masz dzieci, a na Tosię jak zwykle nie mogę się napatrzeć :)

[GRoszko]

Megan - Tosieńka śliczna i taka jakaś duża. chyba wygląda na starszą od mojego Szymonka

[Trusia]

Megan ja na Tosię napatrzeć się nie mogę Dobranoc.
Dziubala mam nadzieję, ze wyniki będą dobre i to tylko przesilenie wiosenne.

[Dziubala]

Czas iść spać, bo kto wie, o której dziś Adaś powie "już wyspałem"...

Dobranoc

[Trusia]

Dziubala oby to była co najmniej 6:)

Ja też już idę, zgaszę dzisiaj światło, jak ktoś zajrzy to będzie musiał pisać po ciemku

Pstryk.

Dobranoc.

[Megan]

To ja po ciemku...
Tosia dopiero co przestała załosnie płakać, chyba ją strasznie meczą zęby... :Smutny: Przed spaniem zaaplikowałam jej Viburcol, ale nic to nie dało, smarowanie tez nie, dopiero teraz, po Ibumie sie uspokoiła. Mam nadzieję, że pospi do rana biedulinka mała..

Dobranoc

[Renia]

No dobra i tak ciemno u mnie, to napisze po ciemku.

Hej Dreadka.
GRoszko cudnie, taki piękny pomysł Miłoszka z kwiatkiem dla Mamy :Uśmiech:
Megan super fotki rodzeństwa. Ja też nie mogę napatrzeć się na Tosię-kudłatka :Uśmiech: Oby noc była spokojna.
Dziubala bez ciekawego programu czy filmu w tv ciężko się prasuje Oby badania Adasia były w czwartek i były dobre. Niech Adaś pośpi co najmniej do 6.00

DOBRANOC

[Ania1980]

Witam
Dziubala oby wyniki byly dobre
Niezapominajka dzieki za rady butelkowe

a propo odzwyczajania od butli moja corcia miala naprawde duzy zapal ale niestety wyczula kaszke w mleku i klops nie tknela wiec z kaszka bedzie pic pewnie z butli a z kubka bez kaszki chyba ze sprobuje zrobic platki na mleku

[Dziubala]

Witam środowo

Nie mogę uwierzyć :oh: - Adaś wstał dziś o 6.50 . Mam nadzieje, że to nie jednorazowe. Ciekawe czy to dlatego, że spał pod kołdrą (teściowa już ją przerobiła na węższą :)) czy też przypadek. Oby tak częściej długo spał
Adaś musiał być dziś na czczo. Najpierw był problem ze zrobieniem siku do kubeczka (środkowy strumień ;)), a potem trzeba mu było tłumaczyć, że nie ma mleczka ani płatków ani chlebka (na śniadanie). Ma obiecane ciastko w sklepie po pik (pobranie krwi). K z nim pojechał, oby dzielnie obaj to znieśli ;)

Wszystkiego najlepszego dla 3-letnich bliźniaczek Weroniki Wiktorii!!

Megan – mi pediatra mówiła, ze na płaczki ząbkowe najlepiej podać Paracetamol, na Maciusia prawie zawsze czopek działa.

Ania – Adaś w ramach mlecznych posiłków zjada płatki z mlekiem (kartonowym), jogurt, serek homo, można robić kanapki z białym serem i dżemem, albo z serem żółtym. Nie musi to być już kaszka z mlekiem ;)

[Ann]

dzien dobry
Weroniko i Wiktorio zdrówka i wielu powodów do uśmiechu

Dziubala super ze nocka OK, ja niestety znow poszlam spac po polnocy, jedna pobudka a druga przed 6 i już mi sie chłopak rozgadał
Ania miłąm napisać właśnie to co Dziubala, że mleko to nie musi być mleko w dosłownym rozumieniu. Uliśka rano zjada kaszkę, wieczorem pije kubek mleka, poza tym serki, ser.
Megan jak nocka?

Renia, Megan szanujcie oczy i jakąś lampke włączajcie na przyszłość

[Dziubala]

Ann - trzeba popracować nad tym chodzeniem spać po pólnocy ;)
Co sprawia, że jesteś dziś szczęśliwa? :)

[Ann]

Dziubala ano od wczoraj mam taki nastroj, to ze zdazylismy rzutem na tasme ze szczepieniem na rota dalo mi duza ulge, a potem okazalo sie ze bardzo mile zaskoczyly mnie "sprawy sluzbowe"

[Dziubala]

Ann - super :Uśmiech:

[Neta]

WIKTORIO I WERONIKO NIECH UŚMIECH GOŚCI NA WASZYCH BUŹKACH CODZIENNIE!!!!ROŚNIJCIE ZDROWO!!!!