Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala katar to taki głeboko zalegajacy nic na zewnatrz i goraczka długo utrzymujaca sie i bardzo wysoka dajaca sie zbic tylko pyralginum wiec to cos powazniejszego, zapalnego wykluwajacego sie.Wolałam podac antybiotyk niz za 2 doby dowiedziec sie ze np podstepnie zapalenie płuc sie rozwinęło.
Starletka dziekuje za dedykacje.

A wszystkim potrzebujacym zyczymy zdrówka !

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Zdrówka życzę dla wszystkich chorujących. Ja się modlę żeby nas ominęło, przynajmniej póki co.

Maciek śpi od 12:30 więc pewnie zaraz będzie się budził, Oskar zażyczył sobie spać z babcią. Ja szukam na allegro niani, chyba jedną już znalazłam. Jeszcze T miał do sklepu podjechać i zobaczyć, jak nie kupi nic to kupimy tą która znalazłam.

Dziubala nie uwierzysz ale zdjęć tylko co kot napłakał. Niestety aparat dalej u T w firmie, chyba kupię sobie swój i będzie problem z głowy. A Maciuś już urósł, pyzy mu się zrobiły, włoski mu jaśnieją, ważyłam go jak miał 9 dni - ważył prawie 4 kg, a waga wyjściowa ze szpitala 3675 gr więc chyba nieźle.

A moja laktacja chyba ruszyła, nie chcę zapeszać. Ale mleko sztuczne stoi bo w chwili kryzysu zadzwoniłam do T żeby kupił, akurat wieczór był i bałam się żeby na noc nie zostać "z niczym". A chyba Maciek zaczął więcej jeść stąd i mleczka więcej.

My też nosimy ubranka na 62 cm, ale Maćko długi jest bo ma 60 cm. Niektóre body ubieramy na 68, fajne bo luźne są a rękawki podwijamy.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dziubala zdrówka dla chłopaków. A postępowanie mamy tej dziewczynki bardzo nieodpowiedzialne, naraża nie tylko własne dziecko na pogorszenei stanu, ale również inne dzieci na chorobę. :Zły:
Starletka super, że Natalka tak polubiła korzystanie z nocnika.
Trusia gdybym pozwoliła Marysi jeść oglądając bajkę, to już by wcale nic nie zjadła, bo by zapomniała o śniadaniu. Tak ma motywację, by szybko zjeść, bo zacznie się bajka w tv. Tylko, że dziś coś ten argument nie podziałał :Oczko:
Ann oby do wieczora byla zdecydowana poprawa.
Neta zdrówka dla Arturka. Oby antybiotyk szybko zadziałał.
Dreadka dobrze, że Nati ma się lepiej.
Sekundka miłego dnia.
Natka oby afty szybko zniknęły.
Serena dobrze, że jest ktoś, kto mógłby konkurować z Marysią :Oczko: Cieszę się, że z laktacją lepiej.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Oskar jednak stwierdził że spał nie będzie, trudno, szybciej odpadnie wieczorem. Ostatnio zasnął na dywanie oglądając mecz, fakt, pierwsza połowa była nudna, ale żeby aż tak. :he::he::he:
W ogóle coraz częściej zasypia sam. Ja już nie moge leżeć z nim żeby zasnął bo zazwyczaj Maciek wtedy też mnie potrzebuje więc siadam na sofie i mówię Oskarkowi że jestem i żeby szedł spać. On mnie nawet nie widzi wtedy, ale zasypia ładnie. Albo spaceruję z Maćkiem a Oskarek leży i zasypia. Wiem że to może śmieszne, ale dla nas to i tak krok naprzód i cieszymy się.

Renia a w ogóle to pocieszyłaś mnie swoim postem o tym, że dziewczynki też miały problemy wieczorne. Mnie to się czasem wydaje że wszyscy wokoło mają idealne dzieciaki, a moje takie "nieudane". A tak to się człowiekowi lepiej robi wiedząc że inni też mają takie same problemy.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy bardzo za życzenia, całusy i pamięć.
U nas bardzo dobrze. chłopcy rosną, zaczynają być świadaomi swojego rodzeństwa ( Miłosz bawi sie z Szymonkiem, zawsze idze się do niego przywitać , jak gdzieś mu zniknie z oczu to dopytuje gdzie jest bracisz. A Szymonek wpatruje się w swojego brata jak w obrazek ,a jak Miłosz sie pochyla nad nim i zaczyna się z nim bawić to jest cały szcżęśliwy i aż sie trzęsie ze śmiechu i wysila się z wszystkich sił ,żeby iść do niego)
Szymonek ubranka 68 już prawie nie wkłada, my zaczynaliśmy od 62, bo w 56 sie nie zmieścił urodził się 57cm waga 3750 więc spory. jak go poruwnuje z Miłoszkiem to jest drobniejszy - choć Szymonek urodził sie większy to Miłosz mając 4 m-c był już większy i cięższy.
Ale wiadomo nie ma co porównywać a z rozmiarami to wiadomo ostatnio dziewczyny pisały na przykładzie kombinezonów.

Szymonek http://www.suwaczek.pl/cache/8eab0ec0af.png
Miłoszek http://www.suwaczek.pl/cache/5994c3f2c9.png

Odnośnik do komentarza

Serena to Oskar zaczyna mieć dni zupełnie bez drzemki? Fajnie, że coraz mniejszej asysty wymaga przy zasypianiu. No coś Ty, masz bardzo udane dzieic. Moje choć kochane i cudowne, do idealnych nie należą :Oczko: Zresztą nikt nie jest doskonały :Oczko: Pamiętam te ciężkie wieczory z Tosią. Najchętniej spędziłaby je śpiac przy piersi, ale nie bardzo chciała ją do tego przyzwyczajać. Będzie dobrze.

Przypomniało mi się jak w niedzielę rano dziewczynki przewalały się z Tatą w łóżku i Marysia mówiła do Tosi "lobaćku" "łobuzie" :Uśmiech:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Groszko ja też porównuję, a najgorsze jest to że nie pamiętam już w sumie za wiele jak to było z Oskarkiem i wydaje mi się że Maciek jest "trudniejszy w obsłudze". Dopiero mama przypominała mi jak było czasem z Oskarem, też nie był idealny. A mnie się wydaje że on tylko spał i jadł. A co do wielkości to u nas Maciek mniejszy się urodził 3940 i 60 cm a Oskarek 4550 gr i 56 cm. Nie sądzę by przegonił brata bo Oskar bardzo dużo przybierał na wadze, i po miesiącu ważył już 6 kg. W sumie dla mnie to lepiej, a przynajmniej dla mojego kręgosłupa. :money:

Jeszcze się pochwalę że moje dziecko ulewa normalnie, więc chociaż tyle luzu bo O to chlustał gdzie popadnie. A ten kulturka, czasem mu boczkiem coś wyleci. :money: I jaka to ekonomia jeśli chodzi o ubranka, cały dzień w jednym. Oskara to musiałam po 5 razy przebierać.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Renia jednak zasnął. Ostatnie dwa dni nie spał bo akurat tak wyszło. Ale on ani nie marudzi, ani nie jest jakoś specjalnie śpiący czy coś. Szybciej tylko odpływa wieczorami. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza jak nie śpi. Czasem nawet lepiej bo znacie te jego drzemki, minimum 2,5 godziny w porywach do 4 czasem. Czasem za długo śpi i jest problem bo się budzi tak jakby zmęczony spaniem a obudzić się go nie da wcześniej bo jest histeria. Taki to jakiś dziwny model.
No maciek przespał swoje 3 godziny, ciekawe ile jeszcze da mamie posiedzieć przy kompie?

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Wszystkiego najlepszego dla Szymonka!!!!

Widzę, że nadszedł czas chorowania:( U nas póki co odpukać jest dobrze. Dla pewności jeszcze do środy Mucosolvan, bo jeszcze czasem Przemek pokasłuje, a od czwartku zaczynamy podawać Ribomunyl. Oprócz tego zaczęliśmy trzecią butelkę tranu, mam naprawdę przeogromną wręcz nadzieję, ze to zadziała.

Ann Bidulko odpoczywaj, węgiel rzeczywiście pomaga w takich przypadkach.
Neta Przemek niestety zawsze kiedy choruje gorączkuje bardzo wysoko, nawet sporo ponad 39, wiem jaki to stres, mam nadzieję, ze Arturek szybko zareaguje na antybiotyk.
Dziubala Zdrówka dla chłopaków, a tamta mama.. brak słow...

Więcej nie zdązyłam niestety nadrobić :(

Od wczoraj do środy robię za samotną matkę i to pracującą, ale może uda mi się jeszcze zajrzeć tu wieczorkiem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

Szymonku wszystkiego najlepszego!!!

Ann wspolczuje bardzo, okropna choroba, zdrowiej jak najszybciej, a jutro B musi do pracy isc?

Dziubala zdrowka dla chlopakow, co za baba głupia.ja mam niby dzieci nie zarazajace,ale zrezygnowalam z zajec dla Jasia w mini przedszkolu gdzie mogłam tez Szymka zabrac, bo jakby rodzice usłyszeli kaszel ich patrzyli by na mnie krzywo jak nic i ja tez tak bym patrzyla gdyby ktos takiego cherlaka przyprowadzal:rolleyes:

Neta :( zdrowka dla Arturka!

Serena widze ze nastroj lepszy, super :)

obzarta jestem strasznie, ciasto jeszcze zostało,wiec wypadaloby je zjesc, do tego mamakupila mi spodnie takie do chdzenia po domu na gumke fajowe, nic nie bede czula ze mi brzuch rosnie, w dzinsach to chociaz wiedzialam ze czas konczyc zrec bo sie nie zapinaja ;) tak wiec nadchodzi moj koniec ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/eb3375b53e.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/848fb01ba1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea6348e9e6.png

Odnośnik do komentarza

karola

obzarta jestem strasznie, ciasto jeszcze zostało,wiec wypadaloby je zjesc, do tego mamakupila mi spodnie takie do chdzenia po domu na gumke fajowe, nic nie bede czula ze mi brzuch rosnie, w dzinsach to chociaz wiedzialam ze czas konczyc zrec bo sie nie zapinaja ;) tak wiec nadchodzi moj koniec ;)

:D:D:D:D:D:D

a jakie masz ciasto? :)

Odnośnik do komentarza

serena
Groszko ja też porównuję, a najgorsze jest to że nie pamiętam już w sumie za wiele jak to było z Oskarkiem i wydaje mi się że Maciek jest "trudniejszy w obsłudze". Dopiero mama przypominała mi jak było czasem z Oskarem, też nie był idealny. A mnie się wydaje że on tylko spał i jadł. A co do wielkości to u nas Maciek mniejszy się urodził 3940 i 60 cm a Oskarek 4550 gr i 56 cm. Nie sądzę by przegonił brata bo Oskar bardzo dużo przybierał na wadze, i po miesiącu ważył już 6 kg. W sumie dla mnie to lepiej, a przynajmniej dla mojego kręgosłupa. :money:

Jeszcze się pochwalę że moje dziecko ulewa normalnie, więc chociaż tyle luzu bo O to chlustał gdzie popadnie. A ten kulturka, czasem mu boczkiem coś wyleci. :money: I jaka to ekonomia jeśli chodzi o ubranka, cały dzień w jednym. Oskara to musiałam po 5 razy przebierać.

u nas chlustanie na prawo i lewo ;) wiec piore prasuje itp bleee ;)
nie lubie ulewania :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...