Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

pt/sob (23/24 list) moj najkochanszy wujek mial zawal. w wyniku duzego niedotlenienia jest nadal nieprzytomny. to moj ukochany wujek, maz mojej chrzestnej. nie potrafilabym zliczyc ile dla mnie ( i wielu innych ludzi) zrobil, bo nikomu nie odmowil pomocy. to czlowiek z sercem na dloni, a ze mial (ma) z czego to pomagal.
a dzis lezy bez ruchu. lekarze mowia ze nie ma szans na wybudzenie. ale mowia ze nie wiedza jakie obszary mozgu sa uszkodzone i czy nieodwracalnie. niestety czas dziala na nasza niekorzysc. ale ja wierze. wiem ze nas slyszy. jego milosc do dzieci jest tak wielka ze kiedy mowie o moich dziewczynkach lub o jego wnuczce to zawsze porusza oczyma niespokojnie. serce mi peka. a do tego dziadek i babcia ktorzy odchodza od zmyslow. dziewczyny, jest mi strasznie ciezko.
a kuzynka ktora urodzila jest jego corka i strasznie to przezywa.
bol jest straszny. probujemy zalatwic mu miejsce w klinice w bydgoszczy.
jedyna dobra wiesc ze od tego pon oddycha sam.

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

natka
U nas roraty sa o 6-7 rano. Jeśli u Was też to podziwiam że chce Wam się wstawać

u nas o 18 wieczorem- ale chyba zapeszyłam bo dziś Młoda wybrała się pod samiuteńki ołtarz koło dzwonków- jeszcze ciut i zaczęłaby sobie w nie tegować:duren: ale szybko sie opamiętała i wróciła na swoje miejsce ;)

Zakupy udane- zakupiony MIŚ EPIŚ pachnący oraz dwa metalowe autka a dal Juniora miękki gryzaczko -piszczak :)

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Ita, kochana, będę sie modlić... Przytulam z całych sił. W klinice w Bydgoszczy był operowany brat mojego Taty. To z pewnością swietne miejsce. Oby udało sie tam Wujka umieścić.

No własnie, co z Netą?

A czy są jakieś wiesci od Dziubali?

Nuchna, uff, ja już myślałam, że rano chodzicie i byłam w pełnym podziwu szoku :)

Karola, o mały włos i ja bym się posikała przed kompem :D

Ann, mnie tez sie marzy takie spotkanko. Byle do wiosny ;)

Ł chrapie, Tosia właśnie zasnęła :duren: idę sie myc i spać

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Widzę, że światło się pali, to zaglądam :Śmiech:

Dziewczynki fajnie razem się bawiły. Ciekawe jak to będzie jak Szymek dołączy :Śmiech: A Szymek to anioł nie dziecko :Uśmiech: ładnie śpi, je, uśmiecha się cały czas. Słodziak po porostu.
A wracajac od Ann tak się zapętliłam na rzadko przeze mnie przejeżdżanym moście, że mnie na Terespol wyrzuciło :Śmiech: , ale wybrnęłam z sytuacji, dobrze, że kiedyś wynajmowało się mieszkania w różnych częściach Warszawy :Śmiech:

Ania nie sugeruj się zdaniem innych, bo to Ty ponosisz konsekwencje swoich wyborów. Można żyć skoromniej, a nadal szczęśliwie, a czasem nawet bardziej :Uśmiech:
Ita dobrze, że się nam tu wygadałaś. Wiesz, że cały czas o Was i o Twoim Wujku myślę. Trzymaj się.
Karola a jednak urynoterapia :Śmiech:Marysia też ciastolinuje i maluje jak Tosia śpi, ale za jakiś czas już spokojnie razem będą się tak bawić. Narozrabiałaś w sklepie, Szymek u Siuli i jeszcze się cieszysz :Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech: Jak ja lubie Twoje posty :Śmiech:
Nuchna dzielna Ala. Brawa dla Adasia. Fajny nowy avatarek, czyżby nowa fryzura?
Megan oby Tosia wkrótce przestawiła się na wcześniejsze zasypianie

No to gaszę.
DOBRANOC

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

Za chwilę jadę do szpital wymienić K, który musi jechać do pracy.
Wpadłam na sekundkę.
Maciuś ma się coraz lepiej, z przodu osłuchowo jest czysty, jeszcze lekkie szmery z tyłu, ale one szybko znikną. Co nie wiąże się niestety z wcześniejszym wyjściem do domu. Jak dobrze pójdzie to wyjdziemy poniedziałek lub wtorek. Już nie mogę się doczekać. Wczoraj lekarz mnie wkurzył mówiąc, że Maciuś ma... nadwagę, kurcze jak ma nie mieć skoro faszerują go sterydami więc to oczywiste, że przybiera na wadze, w dodatku woda się w organizmie zatrzymuje (przez sterydy). Mówił żeby oszukiwać Maćka wodą, ale on już pije prawie litr wody dziennie, no ile można. Czekałam aż wczoraj ktoś powie, że Maciek za dużo waży, miałam przygotowaną gadkę i gotowa byłam warknąć w obronie synka, ale nie padła nawet delikatna sugestia, no ich szczęście!
Na sali oprócz Maciusia leży 11-latka, a przedwczoraj jeszcze dokooptowali 16-miesiecznego chłopczyka. Wariował prawie do północy przez co Maciuś nie mógł zasnąć, co chwilę się przez niego wybudzał, a ja go w kółko usypiałam, z czego ja sama przespałam tej nocy może 1,5h. Naprawdę miałam dość. I dziś przypadkiem usłyszałam od tej dziewczynki, że mama tego chłopczyka jest przerażona... płakaniem Maciusia a ona biedna jest uczulona na hałas. Szkoda, że o tym wcześniej nie usłyszałam, bo wtedy już bym tę mamuśkę przystopowała gdy jej synek w ciągu dnia wariował i znów Maciuś nie mógł spać. Maciulek to jest naprawdę biedny, nie mogę się doczekać kiedy wyjdziemy do domku i będzie mógł w ciszy spać.
Ściskam Was mocno :Całus:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...