cycoholizm a nauka jedzenia i picia

[Ulla]

no cóż może za mamusią artystka

[Margeritka]

no ja też byłam niejadkiem, ale nie cycoholikiem...nie wiem po kim to ma

[Ulla]

mówisz????

[Margeritka]

Ulla

mówisz????

nie spiej się ze mnie, nie wiesz, ze to co złe, to po ojcu???

[MartaMaria]

a jak u was z piciem? kurczę, odkąd je dwa inne posilki to robi takie bobeczki i caly przy tym czerwony :(( a cos nie chetny do picia. próbuję z niekapka ale krzywi sie i niewiele tego wypije ok 10 ml!!!

[marzen@]

MartaMaria takie cyckowe dziecko to nie chce za bardzo pić. Moją też trzeba pilnować, choć ma dni, że pije ładnie. Spróbuj po prostu kilka razy dziennie proponować, nawet co godzinę kilka łyżeczek, to w ciągu dnia trochę się tego uzbiera. Moja starsza to jej stawiam w niekapku obok zabawek i sama sobie popija.
Zwróć też uwagę co dajesz: gotowana marchewka, banan, ryż, mus jabłkowy maja właściwości zapierające. Za to suszone śliwki, świeże jabłko, soczek/kompot ze śliwek maja właściwości rozluźniające.

[Ulla]

Margeritka

Ulla

mówisz????

nie spiej się ze mnie, nie wiesz, ze to co złe, to po ojcu???

wiem wiem..ja też tak zawsze mówiłam, że to co złe mam po tacie:)

[Ulla]

Marzenk@jest naszym specem od takich trudności

[Margeritka]

Ulla

Margeritka

Ulla

mówisz????

nie spiej się ze mnie, nie wiesz, ze to co złe, to po ojcu???

wiem wiem..ja też tak zawsze mówiłam, że to co złe mam po tacie:)

albo po teściowej:)

[Margeritka]

Ulla

Marzenk@jest naszym specem od takich trudności

dokładnie!

[marzen@]

Margeritka

Ulla

Marzenk@jest naszym specem od takich trudności

dokładnie!

eee tam, nie przesadzajcie, bo się zarumienię

[Ulla]

dobra dobra...dokładnie tak jest:)

[Margeritka]

marzen@

Margeritka

Ulla

Marzenk@jest naszym specem od takich trudności

dokładnie!

eee tam, nie przesadzajcie, bo się zarumienię

ja już kiedyś zaczęłam się zastanawiać, czy już nie jesteś pediatrą

[Ulla]

oooo no proszę zawsze można pomyśleć o przekwalifikowaniu jakby co:)

[Margeritka]

dobrze mieć cos w rezerwie:)

[Ulla]

zawsze dobrze jest mieć rezerwę

[marzen@]

he he jakoś nie przepadam za służbą zdrowia

[Margeritka]

ja też jakoś nie za bardzo...zwłaszcza za tymi na nfz, bo prywatnie, to są milsi, lepiej coś wytłumaczą i jakby się nieco bardziej przejmowali...

[beatrycze]

MartaMaria

a jak u was z piciem? kurczę, odkąd je dwa inne posilki to robi takie bobeczki i caly przy tym czerwony :(( a cos nie chetny do picia. próbuję z niekapka ale krzywi sie i niewiele tego wypije ok 10 ml!!!

a co mu dajesz?? ja na początku dawałam przegotowaną wodę normalnie kranową, najpierw też szło mało tak do 15ml ale potem coraz lepiej. pożniej kupowałam soczki ale też rozcieńczałam z ciepłą wodą.

[Ulla]

ja nadal rozcieńczam każdy sok

[MartaMaria]

ja tez rozcienczam pol na pol z woda

[Margeritka]

moja znajoma daje 11 miesięcznemu synkowi sok pysio!!! i nie rozcieńcza...mały jest normalnie pomarańczowy od tych soków...

[Ulla]

moja znajoma też tak robi...mała już cała żółta chodzi

[Margeritka]

nie obczajam tego...

[marzen@]

Dziewczyny, to nie chodzi o to czy ktos daje sok pysio, zdzisio czy inny kubuś. Rzecz w tym ile beta-karotenu dziecko dostaje, tak więc doprowadzić do przedawkowania beta-karotenu dając dziecku za dużo marchwi czy dyni (szczególnie marchewka jest głównym składnikiem soków przecierowych dla dzieci i zupek, bo jest tania). Z tymi pysiami czy kubusiami uważałabym ze względu na to, że zawierają sporo cukru, a doprowadzić do tego, że dziecko będzie pomarańczowe można też bobofrutami. Wszystko z umiarem