Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

A ja posprzątałam te okna! No i w końcu jestem prawie zadowolona :) Prawie, bo został mi małej pokój i łazienka. Ale to na jutro. Jutro mam wizytę, juhuuuu:) I zobaczmy co tam u smyka słychać.

Mafka od nas też wszystkiego NAJ z okazji rocznicy ślubu :)

Paula nie denerwuj się... mi też teściowa powiedziała że nie mam się umawiać na poród w ten weekend bo ona do córki jedzie swojej ;) a MÓJ MĄŻ na to: to umów się w piątek :)- wszystko na przekór, heh

Teraz idę poprasować. Ja raczej będę miała cc i pewnie jutro termin ustalimy, dlatego się tak doczekać nie mogę. Jestem mega podekscytowana :P

Dejanira ja też byłam dziś z małą u dentysty i była dzielna. No ale dentysta kiedy my byliśmy dziećmi a teraz to jakieś lata świetlne :) Mała oglądała bajeczkę, na uszach słuchawki, a przyrządy wogóle nie chodzą jak dentystyczne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

KAJKA u mnie wszyscy oszaleli na punkcie małego.
Rodzeństwo wpatrzone w niego jak w obrazek :)
Tatuś to cały w skowronkach :)

Po cesarce czuje się świetnie mam wrażenie ,że szybciej się pozbierałam niż po porodzie naturalnym.Szpital w którym rodziłam Jasia to super miejsce przyjazne rodzinie i przede wszystkim kobiecie rodzącej .
Mąż i dzieciaki były ze mną przed cesarką i po.W czasie kiedy mnie zszywali oni już sobie zdjęcia robili z maluszkiem :)
Nie żałuję ,że zmieniłam lekarza i szpital :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Widzisz Aniu mówiłam że tak będzie ze starszym rodzeństwem. Na darmo się zamartwiałaś :) Cieszę się że wszystko ok. Ja też cc całkiem nieźle znosiłam. A jutro się dowiem czy i kiedy mój synek przyjdzie w taki sposób na świat. Doczekać się już nie mogę... :)

Mafka no gabinet naprawdę super. Mała ma ząbki do podleczenia- ma słabe mleczaki jak mama :) i pan dentysta powiedział że pewnie nawet mu się uda wybrać próchnicę bez użycia sprzętu mechanicznego. No i Kaja dostała książeczkę w nagrodę i zegarek na rękę. Na końcu powiedziała: "fajnie było u dentysty" :))))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Anja - jeszcze raz gratuluję synka! Szczęściara, już masz to za sobą :)
Mafka - wszystkiego najlepszego z okazji ślubu i niech Wasza miłość nadal rozkwita!:36_3_27:
Asia - no to powodzonka - będziesz mieć dużego fajnego synka. Super! Ja też zawierzam matce naturze. Nasze ciała i dzieci wiedzą kiedy się mają urodzić i co zrobić w czasie porodu. Może czasami trzeba im nieznacznie pomóc, ale generalnie nasze komputery pokładowe działają bez zarzutu.

Myśmy właśnie wrócili ze szpitala. Miałam KTG, bo Młoda nie była uprzejma się ruszać przez ostatnie kilkanaście godzin. Ale wszystko ok i jeszcze bardzo się ucieszyliśmy z informacji, że główka sie wstawiła w kanał rodny - jest postęp od poniedziałku - hurraaa! Więc nerwy mi trochę puściły, mogę teraz grzecznie czekać i dalej sprzątać, biegać po schodach (mamy naprawdę strome w domu) i molestować 'męża".
Mam nadzieję, że dzisiaj się wreszcie wyśpię pomimo upierdliwego przeziębienia.
Dobranoc! :36_33_7:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynky, dzis w domku i troche ogarniam lepiankę coby z wprawy nie wyjśc i całkiem jej nie zapuścić :grin:

wczoraj jak wychodziłam z biura to znowu od Pani z kwiaciarni na parterze ułyszałam "A ty jeszcze sie kulgasz piłeczko?" ... a co mam sie uwalić i leżeć... w sumie to fakt że mamy pomieszczenia wynajęte na II piętrze to zachęta do biegania po schodach i przyspieszenia porodu :grin: wczoraj zrobiłam 2 rundki w ta i z powrotem :Kiepsko:

A nocka mi dziwnie nieźle mineła, i jakoś nawet nie miałam większych problemów z przekręceniem się z boku na bok... nie pamiętam kiedy ostatnio tak było ...

Odnośnik do komentarza

Mandarynka,nasza miłość już dostatecznie rozwkitła.3lata a my juz z dwójka na głowie:brawo:W przyszłym roku wykurzam wszystkie bociany z okolicy:lup::lup:
W czoraj mój małżonek wrócił z pracy o 23.30,więc szybka kąpiel i palulu.Ehh,jak romantycznie:ehhhhhh:
Kiedys to sie działo...jakieś kolacyjki z winkiem i bara bara...a teraz wszystko zabronione do odwołania:ehhhhhh:Choć z dwójka berbeci to czy kiedys będzie odwołanie?
Wątpię.Z pierwszym mieliśmy czas dla siebie tylko po nocach a z dwójka to juz chyba trzeba będzie ostro kombinować:sofunny::sofunny:Taka naturalna antykoncepcja nastała:lup:
Ja własnie z badań wróciłam,i jak zwykle pokulałam się po szmateksach:36_2_25:
I do ciastkarni nie omieszkałam zajrzeć,bo napoleonka chodziła za mną już ze 2tyg:yipi::yipi:
A teraz leżanko i odpoczywanko do wieczora.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Aaaa,Mandarynka,jak dzieciatko w kanale to juz tylko czekac skurczy,przec i tulić:11_9_16:superaśno.
Ja mam 10.10 usg i pierwsze ktg więc tez pewnie się czegoś dowiem:yipi:
I juz prawdopodobnie zostane w mieście sity żeby porodu doczekać.Tylko nie wyobrażam sobie zostawić malutka na taki kawał czasu.Bo jak sie okaże że mały doczeka terminu to ja prawie 2 tyg poza domem bym była.O losie...Nierealne

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mnie cos dziś mocniej pobolewa brzuchol niz zwykle i nie chcę zapeszać ani sie zbytnio napalić ale nie wiem czy cos sie nie kroi...

i tak mi na myśl przyszło... jakie ubranko szykujecie dla dzidzi na wyjście ze szpitala... ja mam welurkowy kombinezonik taki nie za gruby, czpeczka też taka cieplejsza i cieplusie skarpetusie ale nie wiem czy to wystarczy...???? Dodam że do fotelika muszę małą wpakować więc śpiworki odpadają :Oczko: ... poszukam może jeszcze jakiegoś sweterka pod ten kombinezonik

Odnośnik do komentarza

No ja mam cos podobnego.Słuchaj ,zawsze możesz sobie cos awaryjnie przygotować,najwyżej nie skorzystasz.
Ja z pierwszym spedziłam w szpitalu tydzień,więc teraz profilaktycznie wzięłam więcej ubranek,bo nie sądzę żeby mąż miał tyle czasu do mnie latać jak coś zapotrzebuję.Dodam że do mojego szpitala mamy ok82km,więc ja musiałam sie przygotowac na każdą ewentualność.
I powiem ze ogólnie wyszły mi dwie wielkie torbiska:lup:
A i w samochodzie juz zostawie tez rzeczy dla mnie na wyjście.bo on jak mnie potem ubierze w to co znajdzie w garderobie to moge smisznie wyglądać:lup::lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka - jak to dobrze, ze Cie humor nie opuszcza, bo czytajac Twoje posty mozna sie pobrechtac :36_15_9: Na pewno z mezem nadrobicie jakos 'zaleglosci', moze za pare miesiecy uda Wam sie 'sprzedac' jakos dzieciaki do babci, a Wy wtedy hyc i.....A milosc i zwiazek moze byc fajny nawet po 50 latach, inna jakość ale jakość. Jak widze moich dziadkow opiekujacych sie soba nawzajem, juz grubo po 80tce i schorowanych, to naprawde wierze, ze mozna przeżyć szczęśliwie życie. Moi drudzy dziadkowie tez byli dobra pare, klocili sie, babcia dziadka trzymala pod butem (chociaz on i tak robil swoje po kryjomu), ale kochali sie i nawet uprawiali sex do konca swoich dni. Chcialabym tez tak i ja :) i wszystkim nam tego zycze.
Ty faktycznie masz daleko do szpitala, ja mam tylko ok 40 km przez łąki i pola.

Dejanira - witaj w klubie ze skurczami przepowiadajacymi, mi sie nad ranem wlaczyly, ale zapobiegawczo mam przy lozku no-spe teraz. Co do ubranka na wyjscie, to ze wzgledu na to, ze u nas juz jest zimno (nad ranem 3 stopnie, w dzien 10-12 to ja przygotowalam kurteczke polarowa, spodenki i czapeczke, a do przykrycia kocyk. Ale tez w zasadzie na przejscie tylko z budynku szpitala do auta. Tutaj bardzo zwracaja uwage na nieprzegrzewanie niemowlat. Zalecana temperatura w domu to 18-20 stopni. Mi osobiscie jest troche zimno, zwlaszcza teraz jak mnie to cholerne przeziebienie zlapalo (byleby mi minelo do porodu). Cos sie kiepsko czuje dzisiaj, katar, kaszel, i jakies takie oklapniecie. Wiec lykam rutinoscorbin i inhaluje sie olejkiem eukaliptusowym. Czuje glowke malej wrzynajaca sie juz z deka, zwlaszcza jak siedze no i do tego te 'okresowe' objawy.

Wczoraj na ktg oczywiscie dostalismy glupawki jak zwykle i Mlody wymyslil, ze jak Mała przejdzie bez problemow przez moj 'komin' to sie ja zatrudni jak pomocnik kominiarza do przepychania starych angielskich kominow (paroletnie dzieci pracowaly w 19. wieku tutaj w Anglii podczas rewolucji przemyslowej wlasnie w takich miejscach, albo w kopalniach gdzie moglo sie jedynie dziecko wcisnac) - niech sie na cos przyda rodzicom :36_6_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Oj,Mandarynka,mam nadzieję że już nigdy ,przenigdy nie będę zmuszona korzystac z pomocy dziadków:glass::glass:Zachodze w głowę jak oni wychowali 3 dzieci ???
Ja dzis wracam do domu z badań a moje dziecko spi (1,5godz za wczesnie)w pełnym umundurowaniu,i to położone pod gruba kołdrą,bez jedzenia,w mokrej pieluszce,w bucikach !!!!Dodam że długo nie spało w takich warunkach.Aż mu sie odparzenia na pupci zrobiły.O losie...od 2mies teściowa wie co i jak z małym a tu dzis jakby ja zamroczyło.Znaczy się ona jest zamroczona ale nie zdawałam sobie sprawy że az tak.I sie mi tłumaczy ze jej sie wydawało że on nie głodny,i że ma sucho,i ze zapomniała o rozebtaniu do snu itd.I uśpiła go w hamaku bo tak sie ładnie bujał:o_noo:No żesz ku..a!!!
I jak ja mam ją zostawić z małym i iść rodzić:lup:Chyba poprosze o poród iście rodzinny,z mężem i synem:sofunny:, i salę też rodzinną.Nie wiem zupełnie jak to ugryźć wszystko.Czekam normalnie porodu jak zbawienia i ich pogonię doma:sofunny:
A to nie przewiną,a to zapomna nakarmić czy napoić.Gdzie żesz tacy ludzie sie uchowali ???Nawet im rozpisałam wszystko co i jak i nakleiłam na lodówce,a tu taka wpadka dzis.Oj chyba będę w domu siedziała i dopiero na poród grzała szybko.

Co do stosunków małżeńskich...Hmmm.Mam nadzieje że wrócę szybko do formy,bo jak nie to sie okaże że najpiekniejsze moje lata małżeństwa straciłam na porody i dochodzenie do siebie po nich...a jak ja juz będę w formie to z męża zrobi sie falfuśniak na stare lata:hahaha::hahaha::hahaha:i jedyną rozrywką będzie ogladanie Mody na sukces i wiadomości:sofunny:

A ja moich synów mogę zawsze wysyłać na wies na zarobek.Przyuczę ich np w zbieraniu stonki ziemniaczanej.Niech no troche zarabiaja od maleńkości,ha ha.Albo wyszkolę ich jako braci-płatnych zabójców!!!Na poczatek przejda kurs na pistoletach na wodę:sofunny::sofunny::sofunny:
Dziewczyny dawajcie znaki jak tam wasze postępy porodowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jedyny postep to taki że siusiam non-stoper, a brzuchol jak bolał tak boli tylko jakoś tak przerwy między bólami są jakieś niewyraźne, boli tak ciągle ale nie bardzo mocno, to nie sa wyraźne skurcze, nie biorę nic przeciwbólowego bo jakoś nigdy nie brałam painkillerów i nie zwyczajna jestem :Oczko: za to żrę jak uchodźca :bardzoglodny: chociaz powtarzam sobie że przed porodem to lepiej się nie objadać bo znowu będę jak kot żygac całą noc :Kiepsko: ale cóż... aha i wydzieliny ze mnie jakoś troche więcej niż zwylke wypływa, całą ciąże mam dość obfite upławy ale dziś to wyjątkowo, ale są białe i bez krwi więc nie wiem czy to czop... może jego początek...

A w kwestii ubranek teraz to troche panikuję bo Stasia rodziłam w październiku 3 tyg przed terminem i jeszcze nic nie miałam kupione cieplejszego do wyjścia, i wyszedł w kaftaniku, śpioszkach, cieplusich skarpetkach, czapeczce. Włożowy do gondoli od wózka i nakryty kołderką i kocykiem, ale wtedy było zimniej niż teraz więc chyba mój kombinezonik założony na pajacyk lub śpioszki całkiem wystarczy... ja też jestem za "zimnym chowem" i nie przegrzewaniem ale jakos dzis fiksuję, chyba sie zaczynam nakręcać że to już zaraz (...pewnie nie potrzebnie...) i chce wszyściusio na tip top przygotować, tym bardziej że do szpitala z domu mamy 30km więc na szybko nie będzie możliwości podjechac i cos dowieźć

Odnośnik do komentarza

O matko Mafka w BUTACH nawet???? W iście spartańskich warunkach twój starszak dzisiaj zasnął... ale to trzeba nie mieć wyobraźni...

A ja po wizycie. i znowu wiem że nic nie wiem. Mały obrócony prawidłowo- główkowo, główka już się nawet wstawia, waży ok 3200-3400 kg, jest dłuższy niż statystycznie :) ale poza tym wszystko w porządku.
Więc teoretycznie wskazań do cc ze strony ułożenia, wagi i wymiarów malucha nie ma... Dostałam skierowanie na cc, we wtorek mam się stawić u ordynatora- którego już mój lekarz zapozna z moją sytuacją, on mnie obejrzy i zdecyduje... heh. Mój lekarz twierdzi ze lepiej w moim przypadku cc i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z jego myślą to zrobi mi ją w przyszły piątek- 12.10 :36_1_67::36_1_67:

No ale jeszcze muszę przejść weryfikację :) Także dalej nic nie wiem.

Ja mam dzisiaj również bóle w podbrzuszu jak na @, tak jak ty dejanira są tępe i nie są to typowe skurcze. Poza tym od paru dni żadnej wydzieliny, żadnego czopa. A jem też jak czołg! Normalnie masakra.

A mały dzisiaj po wizycie tak się wierci, że normalnie nie mam siły siedzieć. Nie wiem już jaką pozycję przybrać.

A mam do szpitala 3 km:)
Ale kombinezon mam podobny, zabiorę jeszcze spodenki, body, skarpetki i czapeczkę. A jak będzie zimniej to kocyk. Ale mi mąż na pewno będzie mógł dowieźć to co będzie potrzebne. Bo jak nie to sama pójdę... :):15_8_217:

No cóż, może do wtorku mały zechce sam wyjść... :P Sam już nie wiem jaki poród jest dla nas lepszy. Chyba muszę zdać się na opatrzność.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Oj Mafka, Mafka - chyba glupawka przedporodowa Ci sie wlaczyla :)
Musze Cie zmartwic moja droga - moda na zbieranie imperialistycznej stonki ziemniaczanej minela jakies 60 lat temu. Moi dziadkowie sie poznali wlasnie na takiej 'akcji' - tres romantic...:11_9_16:
co platnych zabojcow - hmm, Polska biedny kraj, czy kogos stac na wynajecie platnego killera, zeby np. zlikwidowac ukochana tesciowa?? Moze niech zostana żigolakami i będą wyrywać starsze znudzone panie za pieniadze? hiih

Ale Ty to faktycznie masz nieciekawie z ta opieka tesciowych. Pewnie to starsi ludzie, co? Moja tesciowa, oprocz tego, ze glowna jej zaleta jest odleglosc zamieszkania, to jest juz starsza i schorowana kobieta. Nie wiem czy by sobie sama poradzila z malenkim dzieckiem. Kiepsko to widze. Moja mama to na pewno, ale jest o wiele mlodsza i w lepszej formie.
Juz wiem, ze problemem z tesciowa bedzie sprawa chrzcin Malej, bo my jako buddysci nie przewidujemy takiej uroczystosci. Na razie tematu nie ma, ale miedzy wierszami cos tesciowa napomyka swojemu synkowi. Z reszta ona jest jak moja stara ciocia (89 lat!!), ktora wysyla pieniadze w intencji mojego 'szczesliwego rozwiazania" do Radia Maryja. Nie mowie nic cioci, bo nie chce jej robic przykrosci. Zawsze grzecznie dziekuje za dobre zyczenia. Mama mojego 'meza' pozegnala sie juz z wizja wielkiego tradycyjnego weseliska, bo wie, ze ja po rozwodzie i jakos 'przelknela' fakt, ze poki co mieszkamy bez slubu. Tutaj w UK nikogo to nie obchodzi, ale wiem, ze w Polsce dla niektorych to nadal stanowi problem. No ale ja sie nie ugne i nie zmienie swoich pogladow dla czyjegos widzimisie. Juz pare lat temu tak zrobilam - z marnym skutkiem. I tak nie zaskarbilam sobie sympatii ex-tesciow.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Dejanira - mi polozna tez nie zalecila sie objadac przed i trakcie porodu, ale generalnie nalezy jesc. W szpitalu podaja pelne posilki i kazali jeszcze sobie kupic jakies przegryzki, wiec jutro musimy uderzyc do marketu i skompletowac wałówkę. Chociaż przewiduję, że pewnie nic nie przełknę konkretnego z wrażenia, może jakiś deserek albo puszkę brzoskwiń.

Nasz współlokator nasz wczoraj 'rozwalił", a zwlaszcza Młodego. Jechaliśmy na to ktg, nie wiedząc czy może nawet mnie zostawią czy jakaś cesarka nas czeka, słowem chcieliśmy się juz przygotować na każdą ewentualność. Więc Młody dopakowywał torby, ja brałam prysznic i przyszedł nasz kolega, bo mu się komputer zepsuł i zaczął zawracać mu głowę. Młody tlumaczy, ze szpital, ze musi sie skupic itd a on swoje, bo jego komputer najwazniejszy. On nie ma w zyciu zadnych innych tematow, tylko praca i internet. Juz sobie wyobrazam jakby to moglo byc jakbysmy sie zdecydowali rodzic w domu...

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha,Mandarynka,moja głupawka uaktywniła się z chwila poczęcia,niestety:hahaha:
o jedzeniu to ja nie myślę.Jak rodziłam to zjedzony przeze mnie snickers zrobił nawrotke i mi tylko śmignął/I musze przyznac że nie był juz tak atrakcyjny.Wiec tym razem wolę zdychać z głodu niż żygać jak kot:lup:
I wiesz co...żebym ja synów wysyłała na stare ropuchy...bleee.W PL renciny nie za wielkie u babuszek...Coż by tam pozarabiali ?Zreszta stare babska śmierdzą i się nie myją.
Prędzej zrobię z nich prawa ręką Ojca R.w radio:sofunny:I pieniadze pewne.Licząc także te które twoja ciotunia śle:sofunny::sofunny::sofunny:
Co do teściów,to fakt ,dawno przekroczyli rozsądny wiek.Ale jeszcze sa w pełni sprawni,tylko ciapowaci i niekumaci.I oporni na cokolwiek.No dobra...starczy juz rozpiski o ich zaletach:glass:Po niedzieli jakos natłuke im do głow wszystko albo nigdzie nie pojadę.

Kajka,ja sobie dzis tak własnie myslałam ,że ty pewnie w przyszłym tyg będziesz miała casarke.Ale masz rację co ma byc to będzie.A do szpitala...to zazdraszczam.Blisko masz.Nawet powinni cie do domu puszczac na nocki:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...