Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

W takim razie tez będę musiała się rozejrzeć, mam nadzieję, że na coś trafię :)
Ja miałam nieprzespaną noc, bo mamy kotkę jeszcze nawet roku nie ma i wariowała ;) Dla niej najlepszą porą na zabawy są właśnie godziny nocne. Mamy ją od małego i liczymy na to, że jak malutka się urodzi to nie będziemy musieli oddać rodzicom. W nocy dała popalić, a ja teraz odsypiam :D
Co do pogody to u nas jest ładnie, słoneczko świeci, około 20 stopni, więc nie jest źle :)
Też uciekam coś zjeść :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

paula88 witamy w gronie oczekujących mamusiek :36_1_21:

Dziewczyny ja ten weekend miałam wycięty z życiorysu, przyjęcie chrześniaka, urodziny córeczki znajomego, grill ze znajomymi. Do domu przyjeżdżaliśmy tylko spać. Jutro idę do lekarza i mam nadzieję że już cosik mi powie o płci :) chyba że się maleństwo na mnie wypnie.
Co do ruchów, w I ciąży były tak ok 18 tc, teraz już mi się wydaje że czasami też poczuje. Nie są to kopnięcia a takie jeżdżenie od środka :P
Ubrań ciążowych jeszcze nie noszę bo się dopinam w jeansy, jedynie dłuższe bluzki. No i cieszę się niezmiernie że na coraz większy brzuszek będzie można nałożyć tylko tuniczki bo będzie ciepło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

To powodzenia na USG i czekamy na wieści :D My będziemy mieli córeczkę ja się bardzo cieszę, a tatuś początkowo kręcił nosem, bo uparł się na synka :P Ale na szczęście już się cieszy i gada do brzuszka po imieniu :D Pewnie jak się urodzi to będzie jego oczko w głowie :D Niedługo zabieramy się za remont pokoiku dla malutkiej :D
Jeżeli chodzi o ubiór to ja chodzę w leginsach i tunikach, jeszcze od czasu do czasu też ubiorę jeansy- biodrówki z tuniką ale za bardzo uciskają brzuszek :)
Właśnie dziewczynki tak a propo lata jesteście na to przygotowane, że w upały będziemy chodziły już z dużymi brzuszkami??? Dodatkowo my pod koniec lipca jedziemy na wesele przyjaciół i póki co nawet nie rozglądam się za kreacją, bo nie wiem ile mi przybędzie :P Ciekawe czy dotrwam do białego rana :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

ja niby powinnam być przygotowana bo rodziłam 29 czerwca synka ( córka za to - 1 ciąża jest z marca ) ale tym razem jakoś ciężko mi to idzie ;) może się przestawię jak już na co dzień będą takie temperatury.

My właśnie jesteśmy w trakcie szukania mieszkania większego ( zmiana spora bo z 38 m2 na min. 60 ale trzeba - nie ma się co gnieździć ) a że mamy kawalerkę 2 pokojową to mam nadzieję że pójdzie szybko :)

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Paula88,z kotkami trzeba uwazać bo jak sie śpi to lubią w powieki drapać.
A co do ciąży w lecie to ja rodziłam w lipcu i bez problemu dałam radę w upały.Tylko z tydz przed porodem zaczęły mi nogi puchnąć(to podobno objaw zbliżającego sie porodu).Wtedy mogłam bezkarnie leżeć a teraz przy maluchu juz nie da rady.Ale będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja też córę urodziłam 23 lipca i wcale nie było tak źle, mimo że upały były. Ja liczę ( i mąż też) na synka. A córeczki zawsze są oczkami w głowie tatusiów :P
paula88 tatuś zwariuje jak się córa urodzi :)

Ardhara zmiana znacząca, ale masz rację nie ma się co gnieździc, teraz jeszcze jedno dziecko przybędzie więc ważne, aby każdy miał kąt dla siebie

doczekac się 16 -tej nie mogę :P i z pewnością dam znac co i jak!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam 16tego wizytę, a jutro jadę na pobranie krwi.
No pewnie będzie córeczka tatusia :D
Ja tak przeczuwałam, że będzie córeczka, bo bardzo źle znosiłam początek... Mdłości i potworne wymioty po każdym posiłku, chudłam w oczach i już naprawdę nie dawałam rady psychicznie. Lekarz chciał mnie wziąć do szpitala ale na szczęście równo z końcem I trymestru objawy minęły. Mówią, że jak wymioty to dobra ciąża ale jak się chudnie to chyba nie najlepiej.
A jak było u Was??? Czy to prawda, że na dziewczynkę się źle znosi??? Czy nie ma reguły???
Mam jeszcze jedno pytanie to pierwsze dziecko, więc nie jestem obeznana :) Czy to możliwe, że w 18 tygodniu już wycieka mi siara z piersi??? Cały czas mam jakiś biały nalot, więc się zastanawiam czy już jest mleko w piersiach??? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

początki siary mogą być ale to jeszcze nie mleko.

ja nie wiem co będzie więc trudno mi mówić kiedy się lepiej czułam - w sumie to mam taki zlepek samopoczucia z 2 ciąż więc jedna wielka niewiadoma.

jednak ogólnie to nie ma reguły - są kobiety, które latają w ciąży jak by jej nie było i rodzą dziewczynki oraz takie co nie opuszczają toalety a rodzą chłopców - wszystko zależy od gotowości organizmu na zmiany.

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Mafka wizyty mam średnio co miesiąc a usg z racji tego że chodzę prywatnie na każdej wizycie :P

Paula ja miałam I dziewczynkę i oprócz leciutkich mdłości na początku wieczorem przez ok 2 tygodnie mogłam latac, biegac, cudowac i nie czułam ciąży:)
Teraz zupełnie odwrotnie, I trymestr masakra, teraz jeszcze wieczorami mdłości, ale teraz już o niebo lepiej:) i dlatego mam nadzieję że będzie chłopczyk :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

A ja i pierwsza ciąże i drugą bez większych ekscesów.Wczesniej lekkie mdłości a teraz to juz tylko wiekszy apetyt.Podobno w drugiej ma sie gorzej z mdłościami i takie tam a ja na odwrót,pierwsza gorzej zniosłam ale na szczęście bez wymiotów obie:)
I tylko zachcianki mnie zrujnuja...znaczy sie moja figurę...albo słodycze albo placki ziemniaczane,pomidorówka i ogórkowa mocno zakwaszona na okrągło,pierogi ruskie i pekinka z sosem koperkowo-ziołowym.No i lody, oczywiście:)A po tym wszystkim to bym spać sie walnęła.Oj chyba z mojej diety płci nie da sie przewidziec.

Paula88Z ta siara to wszystko mozliwe..,Ja nie miałam nic takiego ale podobno ze moze byc.
Kajka84,fajnie ze masz zawsze usg,ja teraz to dopiero gdzies ok20tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

mafka - możesz mi wierzyć że od pomidorowej i od ogórkowej figura ci nie poleci ;) ja w poprzedniej ciąży przytyłam ok. 10kg a głównie jadłam mięso i kwasieliznę

rozwalają słodycze i jedzenie po nocy oraz brak aktywności :)

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Za to ja żadnych zachcianek nie mam co wszystkich dziwi :D I też uważam, że po tego typu zachciankach jak np. zupa ogórkowa dużo nie przybędzie :P Ale znam dziewczyny, które w środku nocy potrafią się budzić na jedzenie, a przy łóżku przygotowane same słodkości. Ale tak na innym przykładzie to mam koleżankę, która jest teraz w 8 miesiącu i przez cały II trymestr wcinała same słodycze ale to naprawdę w takich ilościach, że aż mnie mdliło na sam widok :D i przytyła tylko 4 kg, więc sama nie wiem jak tego dokonała ;)
Mafka 10 kg to tak książkowo, ja jestem ciekawa ile przytyje do porodu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

Ta ogórkowa to mnie wcale a wcale nie martwi,ale juz placki ziemniaczane o21 smażone dobre raczej nie są.A potrafie jeść i o 24:)A juz na pewno przy łóżku słodkości mi nie brak.Od pierwszej ciąży powstała w szafce specjalna szuflada do której mąż mi tylko braki uzupełnia:)I jak na razie nie zamierzam jej likwidowac:36_2_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

mnie w 1 ciąży strasznie na czekoladę ciągnęło a ulubionym przysmakiem było mleko bananowe ( potem zbawienie na zgagę ). W drugiej słodycze mogły dla mnie nie istnieć - niezależnie pod jaką postacią ( może dlatego że mam stan przedcukrzycowy ) a teraz czasem jakiś kawałek ciasta czy czekolady ale też bez szaleństw.

Za to umiłowałam zielone jabłka, banany ( zielonkawe ), grapefruity, truskawki :)

( może dlatego od początku ciąży spadły mi 4 kg ale zbytnio mnie to nie martwi bo i tak nadmiar był ;) )

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

No i jestem po wizycie. Wszystko super pozytywnie, maleństwo się wierci, wzrost odpowiedni do tygodnia ciąży. Miałam pobieraną cytologię. No i najważniejsze. Prognozy lekarza- NA CHŁOPCA :36_2_15: i wg lekarza nic się raczej nie zmieni :) HUUUURRRA!

Ja w I ciąży miałam mega smaki na pomidorową, no i lody- wyszła córcia.
Teraz tylko rosół i kwaśne, pikantne potrawy, chociaż na słodycze też czasem mam parcie.
No i mdłości.... jak na przykład teraz :) Ale jest to o tyle dobre że wieczorami nie mam ochoty na jedzenie. I w nocy też nie muszę :-)

Wiecie co dziewczyny, cieszę się że mam większą część rzeczy po małej. Wózek na stanie, łóżeczko do odmalowania, laktatory, wanienki, leżaczki, ubranka.... uffff trochę zaoszczędzimy :)
Tylko planuje kupić elektroniczną nianię :-) No i pościel muszę kupić, bo mała śpi nadal pod swoją- kupiłam większą. Ale to nic w porównaniu z początkowymi wydatkami. A jak u was?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

ja się już delektuje truskawami - co prawda nie są jeszcze tanie jak barszcz ale podobno w tym roku niestety mają być droższe.

Co do rzeczy to ja kupuje kolejne - jakoś nie lubię trzymać rzeczy na zaś bo tracę całą radość z nabywania i kombinowania a i gust mi się odnośnie ubranek zmienia ;)

a co do innych wydatków to wózek jest po młodziaku ( bordo więc niezależnie od płci ), łóżeczko mamy dodatkowe turystyczne, niań nie używaliśmy nigdy, sterylizator jeszcze od czasów córki jest a butelki to na bieżąco się kupi. Reszta jak pieluszki tetrowe itp. to już na pewno nowe bo dla mnie to jak bielizna osobista ( tak samo bodziaki )

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

O to super, ze wszystko dobrze :) Mnie czeka jeszcze drugie badanie prenatalne (stresujace) ale jestem dobrej mysli :)) Ja juz 3 razy lekarza zmienialam i teraz jestem zadowolona, bo udziela odpowiedzi na wszystkie pytania i nie zbywa. Poprzednia baba tak nieprzyjemna pamietam jak w 8 tygodniu mnie nastraszyla, ze nie jest dobrze, bo serduszko bije bardzo slabo i dziecko jest za malutkie... To mozecie sie tylko domyslac w jakim stanie wrocilam do domu. Co najciekawsze zmianilam lekarza, przerejestrowalam sie do szpitala i od razu zrobil mi porzadne badania i powiedzial, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku, wiec do lekarzy tez podchodze z dystansem. Trudno jest trafic na dobrego jezeli nie chodzi sie prywatnie... No coz troszke sie rozpisalam :D

Co do ciuszkow to moja mama i babcia zwariowaly nakupowaly wielkie siaty ubranek i juz mnie uswiadomily, ze ja niczego nie mam kupowac, bo na pewno i tak wszystkiego nie wykorzystam :D
Co do wozka to tescie oznajmili nam, ze oni kupuja, a lozeczko z wyposazeniem moi rodzice, wiec nie mamy tak najgorzej jak na to, ze zaczynamy calkiem od zera :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

Kajka84twój optymizm udziela sie i mnie.Ja tez mam nadzieje że lekarz zobaczy jaderka:)
Paula88pomoc rodziny jest nieoceniona.Ja niestety pochodze z wielodzietnej rodziny gdzie dzieciaków do bólu ale i tak duzo rzeczy dostaliśmy.Gondole i spacerówki sztuk po dwie.I łóżeczko dostalismy ,nawet materacyk.Równiez ubranka,choć ja sama w ciuchlandach nakupiłam ich masę.Myśle że przydała by mi sie niaia ale zaczekam jak siostrze nie bedzie juz potrzebna to może pożyczy.A jeżeli bedzie dziewczynka to tez nic nie kupie bo u siostry jest niemowlak wiec wszystko dostane w spadku.
Takze ja to chyba tylko pampersy zakupie:)i basta.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Ja czekam na kolejne usg umowione na 22 maja (do tej pory mialam tylko jedno w 11 tygodniu, polaczone z 'badaniem podwozia' - oczywiscie w PL bo tutaj nie badaja w ciazy w ogole). Na razie robimy zaklady z facetem co do plci. Nawet moj szef (Anglik) sie wkrecil w temat i przyjmuje w pracy zaklady czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka. Czekam na potwierdzenie od mojego lekarza, ze wszystko ok i jazda kupowac ciuszki i wyposazenie. Porywnywalam ceny w PL i UK i tutaj na miejscu mamy o wiele tanszy sprzet, za to ciuszki sa tansze w Polsce.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

To jestem zaskoczona, ze ciuszki w UK sa drozsze. Ja 4 lata temu mieszkalam w Szkocji i pamietam, ze mozna bylo sie fajnie ubrac za smieszne pieniadze... Wiadomo, ze tam zarobki sa zupelnie inne niz tutaj, ja to potwornie odczuwam do dzisiejszej pory.
Slyszalam, ze w UK ciaze stwierdzaja dopiero okolo 12 tygodnia??? To dziwne, ze zwlekaja do II trymestru.
Co do zakladow to moj lekarz uwaza, ze kobiety w ciazy to czarownice, poniewaz zawsze przeczuja plec dziecka i faktycznie cos w tym jest ;) Ja od poczatku mowilam, ze bedzie dziewczynka, bo tak czuje ;) A Wy jak czujecie???
Dzisiaj wreszcie odkrylam jak sie robi te obrazki, ktore kazda z Was ma pod swoim tekstem tzw. suwaczki :D
Dziewczyny zastanawiam sie dlaczego tak uparlyscie sie na chlopca? ;) Dziewczynki sa fajniutkie, jest duzo wiecej fajnych ubranek, jakies sukieneczki, kity mozna czesac, jakies spineczki wpinac hihi :D Ja w sumie tez mialam taki okres, ze chcialam synka ale teraz sie bardzo ciesze, ze bedzie corunia :))) Moja mama i tak caly czas twierdzi, ze moze siusiaczek gdzies sie schowal :P Najwazniejsze, zeby malenstwo bylo zdrowe :)
Coraz mocniej czuje ruchy i az uwierzyc nie moge jakie to cudowne :))

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3zbmh6ubs91hk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvav92uvfc.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze mnie tez dziwi ze tutaj ubranka taniej wychodza.Mam kupę rodziny na wyspach i jak ktoś przyjeżdża to zawsze z jakims prezentem odzieżowym bo mówią że tam taniej wychodzi a u nas vat duży dowalony.

A co do płci to ja juz mam chłoptasia i chciałabym zeby było dwóch bo szybciej sie dogadaja ,a tu gdzie mieszkam nie ma za bardzo małych dzieci takze i do zabawy bedzie łatwiej.Z dziewczynką i owszem pobawić sie pobawi ale chłopak z chłopakiem to już całkiem inna bajka.Zresztą znam juz instrukcję obsługi chłopców więc mi łatwiej by było.A i w zabawkach dla chłopaka wybór nie mały,i ubranka równie słodkie można wynaleźć.Ale co z tego jak mam przeczucie że tym razem dziewczynka sie udała:)Za pierwszym razem tez od razu mówiłam że chłopak bedzie i się nie myliłam:36_2_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

oj to wcale nie jest tak że jak 2 płcie takie same to będą się bawić i kochać. Wręcz czasami jest dużo większa rywalizacja niż między odmiennymi ( zabawki, względy ).

U nas jak na razie jest wielka miłość siostry do brata i wzajemnie - dzielą się zabawkami, ganiają za sobą i jedno żyć nie może bez drugiego a jednocześnie każde ma inne zainteresowania więc nie ma problemu z dogadywaniem się o zabawkę ;)

wszystko zależy od charakteru dziecka - nie da się przewidzieć jak realnie będzie.

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...