Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

To zostaje na razie przy tej jednej - mam zamiar karimić piersią, może się uda - mama mi powedziała że rodzinnie miały zawsze nadmiar mleka ona i jej siosrtra - to licze że i ja też :D

Delfina a powiedz, przeczytałam na lipcóweczkach że bierzesz Acard, ja też biorę i ostatnio zastanawiałam sie czy jest to powód później do cc?? Czy można normalnie rodzic naturalnie?
Nie zastanawiałam sie wczesniej bo dobrze sie czuję i wogóle zapomniałam że biorę go codzinnie ;p
Ale tak teraz sobie myśle.. i nie wiem..

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu
To zostaje na razie przy tej jednej - mam zamiar karimić piersią, może się uda - mama mi powedziała że rodzinnie miały zawsze nadmiar mleka ona i jej siosrtra - to licze że i ja też :D

Delfina a powiedz, przeczytałam na lipcóweczkach że bierzesz Acard, ja też biorę i ostatnio zastanawiałam sie czy jest to powód później do cc?? Czy można normalnie rodzic naturalnie?
Nie zastanawiałam sie wczesniej bo dobrze sie czuję i wogóle zapomniałam że biorę go codzinnie ;p
Ale tak teraz sobie myśle.. i nie wiem..

Kochanie, ta dawka acardu którą bierzemy tj 1 tabletka dziennie, ma w zasadzie bardziej działanie psychologiczne, niż terapeutyczne. To naprawdę mikroskopijna dawka, która ma na celu rozrzedzenie krwi, aby lepiej przenikała i odżywiała maluszka. Nie ma to żadnego znaczenia przy opcji porodu. Czasami dziewczyny jak np Kodomo biorą zatrzyki CLEXANE i tam dawka a i samo działanie leku jest skumulowane. W zasadzie można by rzec, że cesarka w przypadku brania tych zastrzyków, na skutek zmniejszenia krzepliwości krwi, jest bardziej groźna niż naturalny poród. Więc u nas to bez znaczenia całkiem, a w przypadku zastrzyków CELXANE, wręcz poród naturalny jest chyba lepszy. Ale oczywiście są też inne wskazania do cesarki i to one decydują jaki poród zaleci lekarz. Zwóć uwagę, że Acard, jest dostępny bez recepty. Nie jest to więc jakiś szczególnie specjalistyczny lek. Raczej zachowawczy.

Ja rodziłam naturalnie dwa razy. Boli ale szybko przestaje i nie pamięta się już tego wszystkiego. A po cesarce jest dokładnie odwrotnie. Sama cesarka w znieczuleniu więc nie poli, ale za to po niej jak to po operacji. Rana, ciężko się poruszać i wogóle. Ja tam wolę zdecydowanie rodzić naturalnie. Żeby tylko moja Zosia się główką na dół odwróciła. Ma jeszcze sporo czasu więc wierzę, że się postara i zrobi fikołka :D

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

To trochę mnie uspokoiłaś, ja właśnie chce rodzić naturalnie, a nie wiem czemu tak nagle z tym wyskoczyłam.. :) Jakoś mi tak lezało na serduchu.. :)

Dziewczyny już wiem dlaczego nie powinnyśmy sie kąpać w wannie .. :D
Otóż przy wychodzeniu z niej byłam już mocno spocona :) hihi
Więc wracam z myciem pod prysznic, bo więcej sięumęczyłam niż miałam z tego pożytku.. :)

I wiem już jak wykorzystam moją butelke do karmienia... :) Otóż jak juz dojdę do siebie po porodzie troszkę, i z mężusiem nauczymy się troszkę zajmować takim szkrabem, mam zamiar odciągnąć któregoś pięknego jeszcze letniego/jesiennego wieczorku - pokarm , aby starczył na noc dla córci - i wypić zimne piwko z sokiem :D :)
Ach jak ono mi się już marzy... Niby uwielbiam tez winko i róznego rodzaju drinki - to jednak to czego najbardziej mi teraz w ciąży brakuje to zimne piwko z soczkiem.. :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu
To trochę mnie uspokoiłaś, ja właśnie chce rodzić naturalnie, a nie wiem czemu tak nagle z tym wyskoczyłam.. :) Jakoś mi tak lezało na serduchu.. :)

Dziewczyny już wiem dlaczego nie powinnyśmy sie kąpać w wannie .. :D
Otóż przy wychodzeniu z niej byłam już mocno spocona :) hihi
Więc wracam z myciem pod prysznic, bo więcej sięumęczyłam niż miałam z tego pożytku.. :)

I wiem już jak wykorzystam moją butelke do karmienia... :) Otóż jak juz dojdę do siebie po porodzie troszkę, i z mężusiem nauczymy się troszkę zajmować takim szkrabem, mam zamiar odciągnąć któregoś pięknego jeszcze letniego/jesiennego wieczorku - pokarm , aby starczył na noc dla córci - i wypić zimne piwko z sokiem :D :)
Ach jak ono mi się już marzy... Niby uwielbiam tez winko i róznego rodzaju drinki - to jednak to czego najbardziej mi teraz w ciąży brakuje to zimne piwko z soczkiem.. :D

Nie zapomij tylko pierwsze mleko po piwku odciągnąć i wylać bo maluch będzie miał rano niezłą fazę :36_2_25:

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

A z tym kąpaniem w wannie to najbardziej niebezpieczne jest to, gdy lubisz bardzo gorące i długie kąpiele. Tak jak ja :D Chodzi o to aby nie podnieść temperatury ciała, gdyż: we wczesnej ciąży na skutek tego może dojść do obumarcia zarodka, a w późniejszej ciąży do przedwczesnych skurczy. Dlaego też przerzuciłam się na szybkie, ale dobrze ciepłe prysznice pod deszczownicą.:water_fun:

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczyny!

dziś mam nieco luźniejszy dzień, co mnie cieszy niesamowicie, bo wczorajszy to był pełen wrażeń aż za bardzo :P

jedyne co muszę zrobić to doprowadzić się do jako takiego wyglądu i popołudniu śmignąć na korki :D

P.S. wczoraj w SR słuchałam sobie tętna maluszka :D

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

2fast4u
Inkaaa, skarbie, to nie nasz wózek, na szczęście :D mój maż to też zapalony kibic, ale jakiś % mózgu jest jeszcze nienaruszony przez futbol :D

:lol: no domyślam się domyślam ::): chociaż wiesz - z facetami różnie bywa, jak się na coś upiera to tragedia...

Odnośnik do komentarza

izzzi, jestem w stanie w to uwierzyć :P

kupiłam dziś nożyczki do paznokci, ceratę na łóżeczko, ceratki na pieluszki i gruszkę wydając na to wszystko ok 22zł :)

tyle słyszałam o tych fridach i innych bajerach, ale pomyślę nad tym, jeśli się gruszka nie sprawdzi, u mnie była ok, u mojego rodzeństwa też, więc nie widzę sensu wywalać kupy kasy na coś, co może wcale nie będzie mi potrzebne

szczotki do włosów, wszystkie jakie widziałam, były ze sztucznego włosia, za to różnica cenowa była tak znaczna, jakby te włosie było jakieś mega specjalne (od 3 po 10 zł)

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

HEJ :)
A ja już prawie po pracy - przyleciałam obiad zrobić szybki - i lecę mam jeszcze spotkanie jedno i mega zakupy. i powiem szczerze - jestem mega wykończona.. :(
Nie mam już siły na nic- a mężuś mój chciał dziś obiad dwudaniowy - i chyba go niestety rozczaruję.. :(
Jutro trochę może nadrobię więcej w kuchni to zrobię chyba fasolkę, ale tylko chyba... ;p Albo zupe ogórkową a fasolkę na przyszły tydzień...

Rety nawet pisać mi się nie chce.

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ja dopiero zjadłam coś porządnego. Byłam rano zrobić tą glukozę wyniki dopiero w piątek rano. Powiem wam, że nie była taka zła dobrze, że cytrynkę miałam, ale wysiedzieć tam nie mogłam ciasno, ludzie pełno nie lubię ciasnoty i duchoty. Na szczęście mam już za sobą teraz trzymajcie kciuki, żeby wyniki były dobre, bo powtarzać tego badania mi sie nie chcę :P
Później pojechałam z teściową na miasto kupiłam sobie nowego mopa do domku. Odebrałam małego ze szkoły, ale musiałam z nim odbyć poważną rozmowę, bo Pani dzisiaj na niego naskarżyła więc sobie tym tylko podniosłam ciśnienie. Poza tym kawa mi się marzy więc zaraz przymusowa kawunia :D
Później z piesiulem na spacer i za sprzątanie muszę się wziąć, bo od rana musiałam siedzieć w przychodni. A sierści mam tyle w domu, że już nie wyrabiam. Dziewczyny za żadne skarby nie kupujcie labradora, bo one gubią tyle sierści, że normalnie zaorać się idzie ;/ są kochane i oddane, ale kradną jedzenie, brudzą się, włażą w każdą kałużę, są wiecznie nakręcone i się ślinią. I po co mi to było ;/ no ale pies już jest z nami 5 lat i dożywocie ma więc trzeba się przemęczyć.
Miłego popołudnia wam dziewuszki życzę ściskam mocno :********

http://www.suwaczek.pl/cache/4c0fae3448.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9upjy0ssn67e7.png

Odnośnik do komentarza

2fast to bardzo przykre co ci się przytrafiło :( musisz powoli przyjąć do wiadomości fakt, że samotne wycieczki na miasto i zakupy dobiegają końca.

U mnie już się skończyły również, przejście z domu mojej mamy na targ jest już nie możliwe praktycznie- a jest to tylko 300m. Nie daję rady,boli mnie podbrzuszę. W jedną stronę owszem, dojdę. Połazikuję chwile po targu a z powrotem jest już problem. Wysiadam. Samochodem sama tez jeżdżę już coraz rzadziej, wręcz wcale. Chyba że u znajomych mąż walnie sobie piwko to ja wracam. Jestem już uzależniona kompletnie, aby sie ruszyć gdzieś dalej niż pół kilometra od domu. Czekam na męża aż skończy pracy i jest moim szoferem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Kolejna pralka się już suszy. Dokupiłam jeszcze kilka mniejszych ciuszków, bo boję się, że te 62 będą ogromne...
Boli mnie strasznie łydka. Rano nie mogłam stanąć na tej nodze... Nie wiem co jest, przecież biorę magnez...

Fast ja się już od dawna nigdzie bez męża nie ruszam. Wiem jaki to ból takie uzależnienie. Współczuję... Ale już niedługo :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja też już wyprałam dwie pralki ubrań dla małej i połowę z tego wyprasowałam, druga połowa się suszy.
2fast4u nie musisz mieć podbitej legitymacji ubezpieczeniowej, wystarczy, że będziesz miała przy sobie RMUA za sierpień lub lipiec, a nawet jak byś akurat nie miała, to twój mąż w ZUS-ie mógłby je odebrać.
Ja ostatnio też mam problemy z chodzeniem, czasem wystarczą dwa kroki, a mnie łapie taka kolka, że nie mogę się ruszyć.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

A ja wreszcie wróciła, i od razu do łóżka - niestety powoli trzeba się rozstać zniektórymi częściami pracy - ktoś musi mnie zastąpić chociaż w terenie - nie mam juz siły jeździć codziennie na poczte, do sądu gdzies tam, mam tego juz dość, więc od przyszlego tygodnia sprawy poza biurem są nie dla mnie... Bo co z tego mam, tylko ból brzucha i niedomaam już,,,

Ale tak nas chwilę poczytać i można wywnioskować że mamy jakieś 80 lat - każdą coś boli, coś którejśc szczykło w kręgosłupie ;p :)

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...