Jak nauczyć czego nie wolno?

[AnnD]

Dzień dobry,

Moja córcia niedługo skończy 11 miesięcy i ciężko mi ją nauczyć których rzeczy jej nie wolno robić. Gdy ciągnie za włosy, przytrzymuję za rączkę i mówię głośno: nie wolno, bo to boli. Gdy uda jej się wziąć do rączek przedmiot, którego jej nie wolno, zabieram i mówię: nie wolno. Gdy "przytuli się" do włączonego telewizora, wołam po imieniu i mówię: odejdź proszę od telewizora, nie wolno stać tak blisko. Takich sytuacji jest mnóstwo, córcia niestety reaguje na moje ruchy płaczem i krzykiem. Nie rozumie, że pewnych rzeczy jej nie wolno robić, bo sprawiają komuś ból bądź może zrobić sobie krzywdę. Chciałabym ją tego oduczyć, ale nie wiem jak. Co mam robić, gdy córka zacznie płakać? Zostawić ją? Poczuje się odrzucona. Przytulić? Też nie bardzo, bo pomyśli, że mama przytuli, będzie ok, następnym razem jak tak zrobię, również mama przytuli. Zastosować coś w rodzaju karnego jeżyka? Jest na to za malutka i nie zrozumie. Bardzo proszę o pomoc.

[J.Kruszyńska-Buryta]

Witam,

Pani córka jest na etapie stalego eksperymentowania i uczenia się. Nie ma jednego sposobu na nauczenie dziecka co może a czego nie może. Co więcej, tak małe dziecko potrzebuje wielokrotnego przypominania o tym co wolno a czego nie a i tak, gdy rodzica nie będzie w zasięgu ręki zrobi po swojemu. To jest wynikiem jego etapu rozwoju poznawczego i moralnego.
Nie mniej jednak, warto i trzeba pokazywać córce co jest dozwolone a co nie. Czyli stawiać jasne i zrozumiałe granice.
Jak to robić?
Najlepiej stosując język osobisty, czyli zamiast " Nie wolno" lepiej powiedzieć" Mama chce abyś zrobiła to i to, zostawiła to czy to, przestała." "Mama nie lubi, gdy gryziesz/plujesz/szczypiesz/bijesz. Mama chce abyś przestała/przeprosiła/pogłaskała itp.'

Warto mówić spokojnym i stanowczym tonem. Gdy dziecko płacze, warto wtedy przytulić i powiedzieć" kochanie, mama nie lubi gdy tak robisz. Mamie jest przykro. Tobie też jest przykro. Postaraj się robić tak i tak".

Polecam lektury:
Jesper Juul " Twoje kompetentne dziecko" i "NIe z miłości'.

pozdrawiam
Joanna Kruszyńska-BUryta