Skocz do zawartości
Forum

Witam :)


Alex76

Rekomendowane odpowiedzi

Mianowicie: Moja córcia chodzi od września do żłobka, i niestety ciągle choruje. Nie są to poważne choroby. Zawsze jest to katar i kaszel (mokry). Niestety wygląda to tak jakby nie była z tej choroby wogóle wyleczona. cały czas ten kaszel gdzieś tam w gardle siedzi. Zastanawiam się co to może być ( alergia, pasożyty?) bo stwierdzenie lekarzy że to "żłobkowe infekcje" jakoś mnie nie przekonuje. Czy któraś mama miała podobnie?

Odnośnik do komentarza

Alex76
znalazłam już podobny wątek i będę się na nim chyba często udzielać :) he he

w takim razie zapraszamy!

kiedys bylo w ddtvn zeby przetrwac własnie te choroby
ze organizm dziecka uodparnia sie wtedy i najlepiej nie zabierac ich wtedy ze zlobka badz pkola:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Maaaaasa pracy :) w domu nie mam czasu usiąść do komputera a w pracy tyle roboty, że też nie ma chwili żeby kliknąć :). Byłyśmy wczoraj u lekarza ale niestety pan doktor nie wie od czego Mała ma ten kaszel :( Na pytanie: Czy może jakieś badania zrobimy? Odpowiedź: Jeszcze nie, niech pani przyjdzie za tydzień na kontrolę. Buuuuu Nie wiem już co robić .:(

Odnośnik do komentarza

myślę kochana że nie ma na co czekać, jeżeli kaszel się ciągnie, a syropy nie pomagają, a dziecko ma katar, koniecznie zrób za własne pieniądze wymaz z noska, potem zakup lub pójdź do przychodni na inhalację, bo to zawsze pomaga. a jak lekarz nie widzi potrzeby to powiedz mu że kolejnego tygodnia czekać nie będziesz że trzeba coś zrobić i jeżeli mu się nie podoba to trudno, zawsze można iść do szefostwa przychodni i powiedzieć że czujesz że lekarz nie wypełnia sumiennie swoich obowiązków...to ich zawsze uczy pokory do swojego zawodu i miejsca pracy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

ja miałam taki sam problem jak byłam mała
mama od lekarzy też nic nie usłyszała konkretnego w końcu po paru latach wałęsania się zemną po lekarzach trafiłam do szpitala Bukowiec w Kowarach i tam w laboratorium wirusowym pobrano wymaz z gardła na rozsiew bakterii (jakoś tak). Zrobiono szczepionkę do picia specjalnie pod moje wymogi i po 2 tyg codziennego picia problem zniknął na zawsze. To było ze 22 lat temu.

Odnośnik do komentarza

Alex76
Hurrra! Po czwartej zmianie lekarza chyba trafiłam na kogoś kompetentnego. Po wejściu do gabinetu i pierwszym zakasłaniu przez moje dziecko pani doktor "Na moje ucho zapalenie oskrzeli" no i po osłuchaniu potwierdziła diagnozę. Przepisała antybiotyk i zobaczymy. Mam nadzieję, że wreszcie uda się małą wyleczyć.

Mam nadzieję, że tym razem będzie dookreślone i wyleczone dziecko. A co do wymazu czekałam tydzień.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...