Lipcowe mamusie :)

[Małgośka35]

Ja jestem cały czas ale sie nie odzywam - bo w tych tematach nie mam doświadczenia a już mi głupio wiecznie Was o coś pytać.
Poza tym jestem nowa a Wy tak dobrze się znacie i dużo o sobie wiecie (odnoszę takie wrażenie)

[zabolek12385]

kochana wiadomo ze im dluzej to sie lepiej czlowiek zna ale jak nie bedziesz pisac to skadi ciebie mamy poznac heeee
pisz jak najwiecej . rozumuem cie bo ja sie tak czuje na innym forum gdzie jestem nowa ale trzeba pisac i sie wdrazac hehe

a co do pytan - zadawaj kazde nawet takie ktore wg ciebie moga byc bzdurne/glupie/nierozsadne i jakie tam jeszcze. pamietaj ze dzieki temu ze mu juz doswiadczone to ty i inne mozesz uniknac naszych pomylek. kazda ma jakies pytania a nie kazda pomysli o innym wiec wartpo zadac kazde. chyba lepiej jak ci ktoras z nas powie ze np to sie nie sprawdza niz jak masz wydac kase i ma ci cos lezec - zapewna tak jak nam przy pierwszym dziecku.

[Małgośka35]

zabolek12385

kochana wiadomo ze im dluzej to sie lepiej czlowiek zna ale jak nie bedziesz pisac to skadi ciebie mamy poznac heeee
pisz jak najwiecej . Rozumuem cie bo ja sie tak czuje na innym forum gdzie jestem nowa ale trzeba pisac i sie wdrazac hehe

a co do pytan - zadawaj kazde nawet takie ktore wg ciebie moga byc bzdurne/glupie/nierozsadne i jakie tam jeszcze. Pamietaj ze dzieki temu ze mu juz doswiadczone to ty i inne mozesz uniknac naszych pomylek. Kazda ma jakies pytania a nie kazda pomysli o innym wiec wartpo zadac kazde. Chyba lepiej jak ci ktoras z nas powie ze np to sie nie sprawdza niz jak masz wydac kase i ma ci cos lezec - zapewna tak jak nam przy pierwszym dziecku.

[ciri]

Małgośka jak chcesz więcej rzeczy z listy to maila poproszę na PW to Ci wyślę - bo podeszłam do sprawy zawodowo

ja jestem tylko znowu na jakiś dzieciowych sklepach utknęłam
uffffffffffff

[zabolek12385]

no ja to na innym forum teraz buszuje - typowo tematy poswiecone blizniakom wiec warto poczytac. ja dzis weny na dzieciowe ciuchy nie mam :(

[ciri]

zabolek12385

ja dzis weny na dzieciowe ciuchy nie mam :(

zamień się - ja mam podwójną i pomału to się też robi problem
czy jak się zapiszę do szkoły rodzenia w terminie
30 III - 27 IV to będzie oki?

[Małgośka35]

Kurcze- o 8:00 zjadłam 2 kanapki ok 10:00 płatki musli i jest 11:30 a ja znowu jestem głodna!!!
Nie umiem robić sałatek - poza tym warzywa mi jakoś nie smakują (pomidor czy ogórek) bo to nie sezon na nie.... No i sosy - jak nie jest majonezowo- śmietanowy to tez mi nie smakuje....innych nie umiem robić.

[zabolek12385]

ciri chyba tak. nie wiem ja nie chodzilam z jula teraz tym bardziej nie mam zamiaru wiec nie wiem kiedy sie najlepiej zapisac. poczekaj az dzewuszki wroca moze one cos pomoga w tym temacie.

gosia salatki nic trudnego trzeba poprobowac i jest ok. zawsze to cos innego do jedzenia hehe

[Małgośka35]

ciri

Małgośka jak chcesz więcej rzeczy z listy to maila poproszę na PW to Ci wyślę - bo podeszłam do sprawy zawodowo

ja jestem tylko znowu na jakiś dzieciowych sklepach utknęłam
uffffffffffff

Hihihi bardzo Ci dziękuje - na pewno prześle.
Powiem Wam szczerze- że wzbraniam się przed kupowaniem czegokolwiek - BO DO MNIE NIE DOCIERA ŻE BĘDĘ MIAŁA DZIECKO"
A jak już uświadomię sobie - że jednak jest - to nie wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Tak sobie zakodowałam w tym głupim łbie że nie będę miała dzieci - że mam z tym straszny problem.
Najchętniej kupiła bym wszystko po porodzie. Wtedy miała bym pewność...ech

[ciri]

wiesz co dla mnie pomimo długiego starania też jest to malo realne...
no bo jak to 32 lata życia żyłam sama sobie i tu nagle ja i dziecko???

[Małgośka35]

Ja nie idę do szkoły rodzenia - bo po pierwsze nie mam kiedy a po drugie nie chce wiedzieć co mnie czeka

[ciri]

ja chrzanię tą część przygotowującą do porodu
ja chcę żeby mi ktoś powiedział jak to maleństwo dotykać wogóle
więc liczę głównie na te zajęcia z opieki nad maluszkiem

a zajęcai u nas są nawet i od 19:30 - więc mam nadzieję że małż się też jakoś wyrobi :)

[zabolek12385]

powiem tak czasami warto wiedziec od kogos doswiadczonego niz jak masz sie dowiedziec od "cioci dobra rada". wiesz mi ja nie chodzilam bo sama nie chcialam a artek mial prace w tym czasie.a ile sie nasluchala od innych mam - ze jakie to straszne, ze boli (no boli oki), ze chcesz uciec, ze umierasz bosze szok doslownie a przeciez nie wiedomo jak bedzie prawda?? nawet ja juz po jednym porodzie sn nie wiem jaki bedzie kolejny (pomijajac to ze teraz blizniaki). dla mnie np cale to oddychanie i inne duperelki by sienie przydaly ale moze innym to pomaga. tak wiec opinie sa rozne. a porodu nie ma co sie bac - bo i czego??
przeciez czasu juz nie cofniesz a jakos dzieciak musi wyjsc heheheh tak czy inaczej nie uniknie sie tego wiec lepiej isc z dobrym nastawieniem niz z panikom.

ja teraz odladam " One Born Every Minute "
cos jak nasza porodowka i niepowiem fajnie sie oglada a ile idzie sie posmiac heehh

[Małgośka35]

Mnie najlepiej podsumowała moja rodzona mamuśka - oczywiście do mnie nie miała odwagi - tylko do mojej siostry - że ja chyba w ogóle jestem jakaś niedorozwinięta bo zaszłam w ciążę i nic nie mówię, nie opowiadam o tej ciąży - jak bym była w pretensji.
Stwierdziła, że musi mi wmawiać, że będę mamusią i wydzwania do mnie codziennie i pierdzieli mi takie bzdury na siłę - że już słuchać nie mogę.
W ogóle stwierdziła, że najlepiej to jak ja bym oddała jej to dziecko na trzy lata a ona mi je odchowa. Jak tego słucham to zaczynam się zastanawiać która z nas ma problem z głową...

[zabolek12385]

ciri

ja chrzanię tą część przygotowującą do porodu
ja chcę żeby mi ktoś powiedział jak to maleństwo dotykać wogóle
więc liczę głównie na te zajęcia z opieki nad maluszkiem

cri a tak na chlopski rozum co ci to da?? no bo na tych zajeciach chyba nie daja niemowlaka takiego co sie dopiero co urodzil prawda?? jesli dadza to lalke ( sory niech sobie ja wsadza w..........) tak wiec duzo to nie pomoze a teoria no cos moge ci tu walnac referat taki ze bedziesz tydzien czytac a i tak zeczywistosc bedzie inna. bo kazde dziecko jest inne, na kazde dziala cos innego, kazde ma inna sile ruchliwosci i kazde to dziecko nie jest twoje. dopiero przy swoim poczujesz sile i pewnosc ze mu krzywdy nie robisz i dopiero przy swoim bedziesz umiala sprawnie przebrac pampka czy ciuchy. ja mialam stycznosc z masa niemowlakow ale dopiero przy juli nauczylam sie swoich metod szubkiego i bezglosniego przewijania, dopiero przy juli nauczylam sie co mi potrzebne a co nie ( husteczki, krem, puder, zasypka z maki?? ja sama doszlam co dla mnie jest najlepsze mimo ze tysiac osob zachwalala kazda inna rzecz) i dopiero przy swoim nauczylam sie czy kazdy plac oznacza cierpienia malucha czy tylko chwilowe kwilenie.

oczywiscie nie namawiam zeby nie isc na SR ale jesli tylko po teorie jak obslugiwac dziecko to wiesz mi duzo ci to moze nie dac.

[zabolek12385]

Małgośka35

Mnie najlepiej podsumowała moja rodzona mamuśka - oczywiście do mnie nie miała odwagi - tylko do mojej siostry - że ja chyba w ogóle jestem jakaś niedorozwinięta bo zaszłam w ciążę i nic nie mówię, nie opowiadam o tej ciąży - jak bym była w pretensji.
Stwierdziła, że musi mi wmawiać, że będę mamusią i wydzwania do mnie codziennie i pierdzieli mi takie bzdury na siłę - że już słuchać nie mogę.
W ogóle stwierdziła, że najlepiej to jak ja bym oddała jej to dziecko na trzy lata a ona mi je odchowa. Jak tego słucham to zaczynam się zastanawiać która z nas ma problem z głową...

przepraszam za szczerosc ale twoja mama. nie rozumiem jak mozna tak mowic.to ze nic nie mowisz o ciazy nie oznacza niczego zlego. to tak jakby mnie ktos opieprzal ze non stop o niej gadam heheh

nie stresuj sie kochana nie ma sensu. ja ze wzgledu na swoj jezyk to bym pewnie juz dawno odpowiedziala zeby sie ode mnie odpiep........szyc i tyle.
podziwiam za cierpliwosc.

[ciri]

tylko że to nie chodzi o przebieranie i wkładanie ciuszków
ja nawet nie wiem jak do podnieść!
jak wziąść noworodka do ręki!
a od początku będziemy sami - nie będzie żadnej mamy/cioci do pomocy

[zabolek12385]

no ale ciri tego cie tam tez nie naucza . no chyba ze podnoszenia lalki hehe pozyczyc jakas heheheh

sorki kochana ze sie nabija ale dla mnie chore sa nauki obchodzenia sie z dzieckiem na przykladzie lalki.

to tak jak nauki przedmalzenskie szczegolnie planowanie rodziny dla osob posiadajacych dziecko heheheh przezylam i to

prosze pokazane ze prawie wszytsko jest robione na lalce a raz byl niemowlam szkoda ze juz taki wyrosniety gdzies na 3-4 mc.
RADZIMY DOBRZE RODZIMY - INTERNETOWA SZKOŁA RODZENIA Strona główna

• Odcinek 1
Poznanie potrzeb dziecka - kontakt w fazie prenatalnej
• Odcinek 2
Pierwsze symptomy porodu
• Odcinek 3
Pozycje w pierwszym i drugim okresie porodu - ruch
• Odcinek 4
Techniki łagodzenia bólu porodowego
• Odcinek 5
Ćwiczenia ogólnorozwojowe, rozciągające, taniec biodrami
• Odcinek 6
Ćwiczenia oddechowe, relaks
• Odcinek 7
Psychologiczne aspekty porodu
• Odcinek 8
Okres adaptacyjny noworodka
• Odcinek 9
Znaczenie karmienia piersią dla rozwoju dziecka
• Odcinek 10
Pierwsze trzy miesiące życia dziecka
• Odcinek 11
Opieka i zabiegi pielęgnacyjne

przedPORODEM.pl - Internetowa Szkoła Rodzenia

Szkoła rodzenia - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku

Co powinien zawierać Plan Porodu? - Plan Porodu - Fundacja Rodzić po Ludzku

[ciri]

wiesz co musze chyba po prostu miec swiadomosc że chociaż tą lalkę nosiłam
poza tym mam też jakąś świadomość że to będzie taki fajny czas dla mnie i dla m. że oboje chodzimy, oboje czekamy - no wiesz o co chodzi :)

nauki przedmałżeńskie mnie na szczęście minęły - jestem agnostykiem i do kościoła się nie zbliżamy oboje na 10 kroków ;-)

[ciri]

zabolek12385

RADZIMY DOBRZE RODZIMY - INTERNETOWA SZKOŁA RODZENIA Strona główna

DOBRE!
dzięki :)

[july12]

Hej.

Mnie tez szkoła rodzenia wydaje się zupełną strata czasu, poród jest wpisany w ludzką naturę, więc niespecjalnie trzeba sie do niego uczyć, a nauka opieki nad lalką nijak sie ma do noworodka. Lalką to możecie sobie w domu same poćwiczyć :P
Tu chodzi o szczegóły takie jak trzymanie karku i główki ( jak dziecko ma za słabe mięśnie na początku) . To tez przychodzi naturalnie.

[zabolek12385]

dokladnie ale wiadomo jesli ktoras chce chodzic i tego potzrebuje to oczywiscie wasza decyzja. ja nie bylam i jula zyje heheheh to najlepszy dowod ze jednak sie da i wszystko idzie dobrze heheh

[Małgośka35]

ciri

tylko że to nie chodzi o przebieranie i wkładanie ciuszków
ja nawet nie wiem jak do podnieść!
jak wziąść noworodka do ręki!
a od początku będziemy sami - nie będzie żadnej mamy/cioci do pomocy

Ja bym chciała nauczyć się jedynie reanimacji niemowlaka albo jak zachować się jak dziecko się zakrztusi.
My tez będziemy sami ale ja mam to szczęście w tym całym moim nieszczęściu że mój mąż ma już dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa wprawdzie dorosłych (22 i 20 lat) i ogromną praktykę z niemowlakami. Śmieję się - bo jak rozmawiamy o różnych sprawach - On mi tłumaczy - a ja następnie szukam info w necie czy u Was i potwierdza się wszystko co mi mówił. Przy nim czuję się bezpiecznie.

[july12]

Małgosia to Ty kompletnie nie masz się czym martwić, masz bardzo komfortowa sytuację.
A mając taką pomoc sama bardzo szybciutko załapiesz co i jak i bedziesz zupełnie samodzielna Nie ma się co bać

[Małgośka35]

Tez nastawiam się na neta - niz na SR. Ale ciri ma trochę racji - takie wspólne chodzenie do SR na pewno zbliża partnerów.