Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
e2e2
mama2

oo widzisz moze sie juz naprawi !!!!!!! i tylko ja i Jola30 zostaniemy na placu boju

22:00 150 mleka
23:00 150 herbatki
24:00 150 mleka
02:00 kupa
02:00 do 04:00 marudzenie i szukanie smoka
04:00 do 6 sen łał całe 2 godziny!!!
a miało być tak pięknie!
Już w to nie wieże!

to tez bidulo nie pospalas
Przy takich nocach bardzo mi brakuje karmienia piersią bo bym miała małego przy piersi i by tak tego smoka nie szukał bo jak pamiętam to nie raz Filip spał z cycem w buzi a jak razem z nim a teraz muszę wstawać lecieć do kuchni i roić mleko,przepażyć butlę po jedzeniu bo nie lubię zostawiać na potem i człowiek wybudza się zupełnie!!!Więc jak czytam żę kończycie z karmieniem to mnie się przykro robi,wiem wiem wiem że powody macie inne.

Odnośnik do komentarza

gunia43
mama2
Witam sie i ja po całej nocy karmienia!!!!!!!!!! maks płakał jakby go ze skory obdzierali i caly czas cyca sie domagał!!!!!!!!!!
NAwet nie moglam sie z M zamienic jak rto robie ostatnimi czasy efekt byl taki ze rano zaspałam klaudi szkole ale M czujny w ostatniej chwili obudzil mnie i podwiozł ja

Gunia super ze maksik walczy z choroba dzis juz napewni lepiej!!
Lutka slicznie wygladacie , widac Szymcia sliczne oczeta (on jest przepieknym dzieckiem)
Katja no to dziwne ze Maja wisi na cycu i tak malo przybiera ale kaszka to bedzie bardzo dobry pomysl , przytuczy sie troche !Ale swoja droga Maksiowi taka laska napewno sie spodoba , delikatna , filigranowa :D a i wspolczuje pobudek moj 4 pobudki zalicza od 20.00 do 21.30 !!!!!!!
Jola22 i ja uwazam poraz 2 ze Julcia do taty sie robi podona , sliczna z niej dziewuszka i ta powaga przy konsumowaniu chrupka:smile_jump:
W sumie lepiej z goraczka juz od wczoraj a dzis z rana 37,7 takze jestem dobrej mysli. Wczoraj o 00.30 pobudka z takim rakiem jakoby go kolem traktowali. Spal oczywiscie cala noc ze mna. No ale nie bylo juz tak zle, bo z przerwami na placz i stekanie do 7.00 a poem do 10.30 juz bez placzu za to z pomilkiwaniem :-) Dzisiaj ciagle marudny, noc mu nie pasuje tylko raczki najlepiej, nawet bujanie sie w foteliku jest przewaznie beeee!!! NO i je malo. Rano o 7.00 90 ml, potem o 11.00 znow 90 ml, o 14.00 pol sloiczka jagodek czyli jakies 100 ml i 30 ml wody i nic nie chce wicej. Troche malo, jak na niego :-( Obiadku z warzywek i mieska wcele prawie nie tknal, tylko 4 lyzki i do wiedzenia. NO a jutro idziemy do tesciowej na zalegle urodziny i nie wiem czy isc czy nie. Jak nie bedzie goraczki to moze pojdziemy, ale sie waham. Przy jego nastroju zreszta moze byc ciezko.

uuu nie poznaję Maksa,jakaś dietka???
JUtro już wróci apetyt,zobaczysz nic mu nie będzie!
A ja bym pojechała bo jak dziecko siedzi w domu z Mamą i Tatą to też się nudzi!!!
Jak będzie marudny to po prostu wrócicie do domu i tyle!

Odnośnik do komentarza

e2e2
mama2
e2e2

U nas jedna ze spokojniejszych nocek od trzech tygodni.Filip jadł o 21 150ml,o 12 już był głodny i ponownie 150 ml. a o 4 obudził mnie jego śpiew i gadanie,obwąchałam i strzelił kupę śpiewająco.Wczoraj zjadł dwa jabłka i może lepiej spał bo nie stękał tylko kupa lekka była po jabłuszku?Jeszcze od wczoraj zaczęłam mieszać mleko 1 z 2 .Niech sobie je ile chce i rośnie .Warzony dzisiaj 7400g.

Wczoraj spał 2 godziny 20 min a dzisiaj z zgarkiem w ręku 40 min???I być ty mądra i pisz wiersze!:gitarzysta:

oo widzisz moze sie juz naprawi !!!!!!! i tylko ja i Jola30 zostaniemy na placu boju

22:00 150 mleka
23:00 150 herbatki
24:00 150 mleka
02:00 kupa
02:00 do 04:00 marudzenie i szukanie smoka
04:00 do 6 sen łał całe 2 godziny!!!
a miało być tak pięknie!
Już w to nie wieże!

O rany, no to Filipek też daje popalić :no1:

Odnośnik do komentarza

to ja napisze teraz elaborat z dedykacja dla e2e2Przeczytalam troche tej ksiazki jak nauczyc sac dziecko i zasypiac samo
i jestem w szoku jakby maksia opisywali .podobno dziecko jak zasypia zasypia w gleboki sen ktory trwa od godziny do 3 godzin jesli zasupia o 20.00 to okolo 23.00 pierwszy raz sie budzi i od tej pory nastepuje sen płytki z ktorego dziecko wybudza sie nawet 7 razy !! nad ranem nastepuje ponownie głeboki sen ...i teraz jesli dziecko nieumie zasypiac samo , tylko ze smoczkiem lub cycem i wybudzi sie pyta "hej a gdzie smoczek , cyc? i sie calkiem wybudza i domaga płaczem , jesli dziecko umie zasypiac samo i wybudzi sie w nocy to czujac ze wzystko jest jak nalezy w poczuciu bezpieczenstwa zasypia ponownie i tak nawet kilkanascie razy o czym rodzice nawet nie wiedza!! najwiecej wybudzen zdarza sie po 3 w nocy i faktycznie maks potrafi po 3 budzic sie co 20 minut czyli kiedy wychdzi z fazy sni i lekko sie przebudza i nie ma cyca podnosi alarm!!! :no1:
metoda? hmm drastyczna jak polozymy dziecko do lozeczka wieczorem wychodzimy zacznie płakac czekamy 1 minute i wchodzimy ale niewolno brac na rece wychodzimy potem wchodzimy po 3 minutach potem po 5 potem po 7 minutach ..nie wiem czy dam rade dla mnie to tak bezlitosna metoa pozwalanie dziecku sie wypłaka ..i tu przeczytalam artykul ktory zburzyl moj zapal do uczenia maksia zasypiania ta drastyczna metoda

Odnośnik do komentarza

a mianowicie:
Obecnie niemowlęta mnóstwo czasu spędzają z dala od swoich mam. Stało się to tak szybko, że tylko część z nich po*godziła się z losem i dobrze znosi samotność. Te nieliczne dzieci spełniają oczekiwania rodziców. W nocy śpią spokojne. Wiele jednak dzieci nie umie poradzić sobie z tą sytuacją. Mimo że matka jest w pobliżu, stają się niespokojne. Wystarczy, że nie czują jej ciepła, bicia serca, nie czują dotyku, nie słyszą jej głosu.

Ta rozłąka została spowodowana dwiema przyczynami. Pierwsza to zalecenia lekarzy, którzy obawiając się zakażeń i dbając o higienę, wskazują na konieczność oddzielnego spania. Dawniej utrzymanie higieny nie było sprawą prostą. Brak odpowiednich urządzeń nie pozwalał na dostateczną pielęgnację. Stąd duża śmiertelność niemowląt i małych dzieci. Drugim powodem było stałe polepszanie się warunków bytowania rodziny. Dziecko mogło mieć odrębne łóżeczko, a często nawet osobny pokój. Znikły kołyski, które stwarzały namiastkę rytmicznych ruchów matki, a które w skuteczny sposób usypiały dzieci.

I oto pojawił się problem zaburzeń snu u niemowląt. Niektóre niemowlęta i dzieci w pierwszych latach życia nie chcą usypiać w swoich łóżeczkach, w osobnych pokojach, domagają się obecności rodziców, najczęściej matki. Bywają usypiane przez całą rodzinę. Domagają się przytulania, głaskania, noszenia. Nie robią tego przez złośliwość. Po prostu nie mogą usnąć. Matka się denerwuje, zdenerwowanie matki udziela się dziecku i tak powstaje błędne koło.

Inne dzieci szybko zasypiają, ale w środku nocy budzą się z krzykiem, czasem są ogromnie zalęknione i nieszczęśliwe. Wstają w łóżeczku i przeraźliwie, bez łez, krzyczą. Są na granicy snu i przebudzenia. Nie pomaga podniesienie z łóżeczka ani przytulanie. Dopiero po pewnym czasie z trudem się uspokajają.

Jeszcze inne w nocy popłakują, marudzą, dopominając się bliskości matki. Jeśli nie zostaną przytulone, zaczynają krzyczeć. Każda próba położenia już uspokojonego dziecka do łóżeczka kończy się nowym płaczem. Niektóre niemowlęta budzą się bardzo często. Kilka razy w nocy. Po podaniu piersi szybko zasypiają. W dzień czują się znakomicie, są wesołe, ożywione. Matka po wielu takich nocach jest bliska załamania.

Zaburzenia snu dotyczą częściej niemowląt z nieprawidłowych ciąż - a więc gdy w ciąży występuje krwawienie, skurcze macicy, przyjmowane są leki hormonalne itd. Również ma znaczenie nieprawidłowy przebieg porodu, a wreszcie patologiczny przebieg okresu noworodkowego - zaburzenia oddychania, ciężka lub przedłużająca się żółtaczka itp.

Istnieją jeszcze inne indywidualne powody. Zdarzają się one rzadziej i matka dość często sama potrafi je wyeliminować. Czyli to wszystko, co nie zapewnia prawidłowej pielęgnacji i nie stwarza dziecku odpowiednich warunków do zasypiania i snu.
Niektórzy radzą przeczekanie niepokoju i pozostawienie malucha samego z jego strachem. Ma to powodować przystosowanie się niemowlęcia do zasypiania w samotności i niewzywania w nocy rodziców. Po kilku dniach płaczu, krzyku i wołania dziecko godzi się z losem. Początkowo zmęczone zasypia, ale potem nabiera doświadczenia, że nikt się nie pojawi, więc już nikogo nie wzywaZałóżmy jednak, że zdobędziemy się na przeczekanie i osiągniemy cel. Po kilku dniach dziecko przestaje wzywać rodziców, usypia samo, a po obudzeniu się w nocy powtórnie samo zasypia. Ten sposób postępowania nasuwa wątpliwości, czy efekt, jaki został osiągnięty, w przyszłości nie będzie kosztował zbyt dużo. Czy nie pojawią się trudne do uchwycenia następstwa Czy dziecko nie stanie się lękliwe, nadmiernie nerwowe, nieśmiałe? Zapewne niektórym dzieciom postępowanie "na przeczekanie" nie zaszkodzi, ale co z pozostałymi?

Odnośnik do komentarza

Faktycznie, dziewczyny, w Biedronce super rajtki dla dzieci po 6.99. Kupiłam 3 pary, kolorowe, od wewnątrz frotte. Super, cieplutkie i milutkie. Rany, a w Smyku po 20 zł płaciłam.

Wczoraj kupiłam "Misiowy ogródek", jedna z dziewczyn polecała. To takie ryżowe puree z Nestle chyba. Ja wybrałam o smaku groszku i marchewki chyba. Dokładnie nie pamiętam, co było oprócz groszku. Dodaje się to do mleka i wychodzi taki mleczny posiłek o smaku obiadku lub dodaje do zupki, żeby ją zagęścić.
Oprócz tego wypróbujemy kaszkę kukurydzianą, bo tylko ryżową Lenka jadła.

Mój maluch dzisiaj mnie zadziwia, właśnie odbywa 3 drzemkę, pierwsza trwała 1,5 godziny, druga godzinę i teraz trzecia.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Faktycznie, dziewczyny, w Biedronce super rajtki dla dzieci po 6.99. Kupiłam 3 pary, kolorowe, od wewnątrz frotte. Super, cieplutkie i milutkie. Rany, a w Smyku po 20 zł płaciłam.

Wczoraj kupiłam "Misiowy ogródek", jedna z dziewczyn polecała. To takie ryżowe puree z Nestle chyba. Ja wybrałam o smaku groszku i marchewki chyba. Dokładnie nie pamiętam, co było oprócz groszku. Dodaje się to do mleka i wychodzi taki mleczny posiłek o smaku obiadku lub dodaje do zupki, żeby ją zagęścić.
Oprócz tego wypróbujemy kaszkę kukurydzianą, bo tylko ryżową Lenka jadła.

Mój maluch dzisiaj mnie zadziwia, właśnie odbywa 3 drzemkę, pierwsza trwała 1,5 godziny, druga godzinę i teraz trzecia.

wlasnie moj M poszedl po te rajtki

Odnośnik do komentarza

katja79
lutka
katja nie pomogę niestety bo zielona jestem jesli chodzi o gotowanie, ale będę musiałą pomysleć o propozycji Daffo, zeby samej gotować. Ja wiem, ze stwierdzicie ze przesadzam, ale jakoś ni emogę sie przemóc do kupienia warzyw w zwykłym warzywniaku :/

Lutka ja tez sie balam ale kupilam na targu na takim stoisku od rolnika czyli marchewka nie umyta cala w piachu niczym nie popryskana zeby sie nie psula tak jak te wyczyszczone na maksa wrecz gotowe na oko do zjedzenia bez obierania...pietruszka tak samo no i ugotowalam jednak marna ze mnie kucharka bo dziecko nie chce jesc :lup: ale moze spróbuj kupic wlasnie takie warzywa.

A ja gotuje mam od teściowej warzywa z wichury mały tak wcina że hohoh.

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wczoraj przeszyłam prawdziwy kosmos i horror nawet nie wiecie jak sie nastraszyłam mały mi się zaksztusił lekami nie oddychał przez ok 1 minute ,przezuciłam go przez ramie i klepałam ale nic nie pomagało więc nogi do góry i w myslach prosiłam boga żeby zaczoł oddychać i nic a potem nogami do góry drugi raz i pomoglo złapał oddech.:no1:Starszne to było!!!!

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Dziewczyny wczoraj przeszyłam prawdziwy kosmos i horror nawet nie wiecie jak sie nastraszyłam mały mi się zaksztusił lekami nie oddychał przez ok 1 minute ,przezuciłam go przez ramie i klepałam ale nic nie pomagało więc nogi do góry i w myslach prosiłam boga żeby zaczoł oddychać i nic a potem nogami do góry drugi raz i pomoglo złapał oddech.:no1:Starszne to było!!!!

Wielkie nieba! Takie historie zupełnie wytrącają z równowagi, a co dopiero przeżyć coś takiego :no1: Jolu brawa za to, że zachowałaś zimną krew. Buziaki ogromne dla Nikusia.

Odnośnik do komentarza

lutka
mama2
dostalam wczoraj od kolezanki caly karton ciuchow dla maksia i jest tam kombinezon z wojcika i cieple czapy to dzis chyba wyjdziemy na spacer przy okazji do biedrony bo tam podobno rajtki dla maluszka sa fajne

no własnie pytałam WIki o te rajtki, i chyb ajeszcze takie polarkowe kombinezony są, On atam kupuje i jest zadowolona. Ale ja jakos mam opory bo to z Chin. Wiem, ze teraz wszystko jest z chin, ale chinina chininie nie równa, no i w związku z tym mam obawy dotyczące materiału z którego są zrobione. Myślicie ze przesadzam??

Lutka co znaczy słowo "przesadzam" ???
Jeśli chodzi o własne dziecko to nigdy nie za wiele ostrożności.
To racja że china chinie nie równa - ale dobrze jest sprawdzić skład - bo rzeczy mogą być z dobrych jakościowo materiałów.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
No tak, jak was nadrobiłam to trza iść spać.
Na dobranoc pare fotek mojej rybki.
1. Króliczek
2. Jem chrupkę
3. w zimowym wydaniu
4, 5. Mały dziabełek
Dobranoc kochane, do juterka

Jolcia Julka jest jak laleczka i wystrojona jak zwykle, no ale zdjecie nr1 mnie powalilo to rajstopy robia za królicze uszy?:36_1_1:

Tak to są rajtki - Julcia kocha takie przebieranki - hi, hi myslę że jak dorosnie to mi powie co o tym mysli:36_1_16:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
lutka
macie już czapki zimowe? te takie grube, na polarze?

Dla siebie czy dziecka??? - bo jak dla dziecka to mam, a dla siebie nie, bo nie chodzę w czapie.

Jolcia ty masz takie wlosy ze mozesz bez czapki biegac...:D ja mam 3 w pieciu rzedach wiec bez czapki zima ani rusz:36_1_1:

No, tylko nie wiem jak długo - wychodzą mi garściami. Jak tak dalej pójdzie to łysa będę.:no1:
Dziś jak myłam głowę to wanna się zapchała od moich włosów.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...