Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
gunia43
lutka
i jeszcze to:

Miód nie dla niemowl�t | Ochoroba.pl
Lutka - szczerze mowiac to wszystko szkodzi jak sie w neta wczytac. Ja az tak sobie tego co tutaj pisza nie biore do serca. Slucham bardziej lekarza.

a przeczytałaś co tu jest napisane? To akurat nie z netu wyczytałam, tylko z jakiejś gazety dla mam, i przyznam ze brzmi to bardzo groźnie.
NO wiem, ale ja sie juz tyle strasznych rzeczy naczytalam w necie i gazetach niektorych a tam pisza tez tylko ludzie i wcale nie jakies straszliwe autorytety za kazdym razem i stwierdzilam, ze nie wszystko bede sobie brala do serca. Wole skonsultowac wszystko z lekarzem i polozna, bo do nich mam najwieksze jakos zaufanie.

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
Dziś w końcu wyszliśmy na pierwszy zimowy spacer, krzyku było co niemiara przy ubieraniu:36_2_13:, no ale z tego co czytam to i Wasze bąble buntują się przy przebieraniu i ubieraniu - zawsze to raźniej wiedzieć ze nie jestem sama :P

Ale Wam tam napadalo, ho, ho!!!
Wygladacie slicznie a wozek wcale nie taki zly jak go pisalas. Szczerze - to mi sei podoba:-) Jakos mi moj przypomina w konstrukcji.

bo on nie jest sam w sobie straszny tylko ma budę mocno spłowiałą, na moje mało fachowe oko o dobrych 5-6 tonów jaśniejsza, i koło odpadło ze 3 razy. Ten element przykrywający Młodego był prawie nie używany więc ma dobry kolor i wygląda jak nowy.Tak czy siak, zimę i pluchy przetrwamy a późną wiosna kupi się coś lżejszego :) Wiesz, sama dziś spojrzałam na niego bardziej przychylnym okiem :)

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
lutka
i jeszcze to:

Miód nie dla niemowl�t | Ochoroba.pl
Lutka - szczerze mowiac to wszystko szkodzi jak sie w neta wczytac. Ja az tak sobie tego co tutaj pisza nie biore do serca. Slucham bardziej lekarza.

a przeczytałaś co tu jest napisane? To akurat nie z netu wyczytałam, tylko z jakiejś gazety dla mam, i przyznam ze brzmi to bardzo groźnie.
Lutka - moze tak byc ale jak sie da troche miodu na jakis czas, to bo ja wiem. MOze tutaj pisze o tym jak normalnie slodza dzieciom miodem herbatki na co dzien. Sama nie wiem, ale jakby to takie bylo grozne i powszechne to by ostrzegali i lekarze. To tak jak z piciem kawy w ciazy. Ja pilam czasami i nic a jak poczytasz opisy czasami to zalamac sie mozna. Jakos sceptycznie nastawiona jestem w tym temacie.

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
gunia43

Lutka - szczerze mowiac to wszystko szkodzi jak sie w neta wczytac. Ja az tak sobie tego co tutaj pisza nie biore do serca. Slucham bardziej lekarza.

a przeczytałaś co tu jest napisane? To akurat nie z netu wyczytałam, tylko z jakiejś gazety dla mam, i przyznam ze brzmi to bardzo groźnie.
NO wiem, ale ja sie juz tyle strasznych rzeczy naczytalam w necie i gazetach niektorych a tam pisza tez tylko ludzie i wcale nie jakies straszliwe autorytety za kazdym razem i stwierdzilam, ze nie wszystko bede sobie brala do serca. Wole skonsultowac wszystko z lekarzem i polozna, bo do nich mam najwieksze jakos zaufanie.

jasne, lekarze powinni cieszyć sie największym autorytetem, ale niestety często bywa tak, ze co lekarz to opinia. I choć nie jest napisane ze miód spowoduje te chorobę, to jednak świadomość tego ze mógłby, nawet gdyby lekarz dał mi zielone swiatło, spowoduje ze nie podam :)

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
lutka
Dziś w końcu wyszliśmy na pierwszy zimowy spacer, krzyku było co niemiara przy ubieraniu:36_2_13:, no ale z tego co czytam to i Wasze bąble buntują się przy przebieraniu i ubieraniu - zawsze to raźniej wiedzieć ze nie jestem sama :P

Ale Wam tam napadalo, ho, ho!!!
Wygladacie slicznie a wozek wcale nie taki zly jak go pisalas. Szczerze - to mi sei podoba:-) Jakos mi moj przypomina w konstrukcji.

bo on nie jest sam w sobie straszny tylko ma budę mocno spłowiałą, na moje mało fachowe oko o dobrych 5-6 tonów jaśniejsza, i koło odpadło ze 3 razy. Ten element przykrywający Młodego był prawie nie używany więc ma dobry kolor i wygląda jak nowy.Tak czy siak, zimę i pluchy przetrwamy a późną wiosna kupi się coś lżejszego :) Wiesz, sama dziś spojrzałam na niego bardziej przychylnym okiem :)
NO widzisz! Zima zmienila perspektywe he, he!!!!

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
lutka

a przeczytałaś co tu jest napisane? To akurat nie z netu wyczytałam, tylko z jakiejś gazety dla mam, i przyznam ze brzmi to bardzo groźnie.
NO wiem, ale ja sie juz tyle strasznych rzeczy naczytalam w necie i gazetach niektorych a tam pisza tez tylko ludzie i wcale nie jakies straszliwe autorytety za kazdym razem i stwierdzilam, ze nie wszystko bede sobie brala do serca. Wole skonsultowac wszystko z lekarzem i polozna, bo do nich mam najwieksze jakos zaufanie.

jasne, lekarze powinni cieszyć sie największym autorytetem, ale niestety często bywa tak, ze co lekarz to opinia. I choć nie jest napisane ze miód spowoduje te chorobę, to jednak świadomość tego ze mógłby, nawet gdyby lekarz dał mi zielone swiatło, spowoduje ze nie podam :)
No i jasne :-)
A co do lekarzy to musze powiedziec, ze tutaj tez sa rozni, ale odkad mieszkam w Niemczech to trafilam na samych fajnych i zawsze mi pomogli i jakos tak sensownie mowia i robia. Poczawszy od wykrycia tarczycy az po ciaze i porod i teraz ten do ktorego chodze z maskiem tez taki sensowny mi sei wydaje i go slucham. Swoja droga to nastepnym razem spytam go o ten miod....

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
gunia43

NO wiem, ale ja sie juz tyle strasznych rzeczy naczytalam w necie i gazetach niektorych a tam pisza tez tylko ludzie i wcale nie jakies straszliwe autorytety za kazdym razem i stwierdzilam, ze nie wszystko bede sobie brala do serca. Wole skonsultowac wszystko z lekarzem i polozna, bo do nich mam najwieksze jakos zaufanie.

jasne, lekarze powinni cieszyć sie największym autorytetem, ale niestety często bywa tak, ze co lekarz to opinia. I choć nie jest napisane ze miód spowoduje te chorobę, to jednak świadomość tego ze mógłby, nawet gdyby lekarz dał mi zielone swiatło, spowoduje ze nie podam :)
No i jasne :-)
A co do lekarzy to musze powiedziec, ze tutaj tez sa rozni, ale odkad mieszkam w Niemczech to trafilam na samych fajnych i zawsze mi pomogli i jakos tak sensownie mowia i robia. Poczawszy od wykrycia tarczycy az po ciaze i porod i teraz ten do ktorego chodze z maskiem tez taki sensowny mi sei wydaje i go slucham. Swoja droga to nastepnym razem spytam go o ten miod....
Oczywiscie tarczyce juz mialam wczesniej a wykryli mi niedoczynnosc !!!!
"Pojechala Gunia do Niemiec a tam jej tarczyce wykryli..." :sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Lutka super zimowe zdjecie wygladacie bardzo fajnie a wozek identyko jak od Oliwi tylko my mielismy w kratke i pompowane kola
Daffo caly czas zapominam sliczne zdjecia i wasze zimowe a Kuba to jak z obrazka
Mantragon sliczna fryzurka i sliczny synus ja pierwszy raz go widze
Iga witam po przerwie to w jakim miescie w Holandi mieszkasz????????
Guniu calus przytulas i kciuki dla Maksia zeby szybko wszystko bylo dobrze/

no i sie zegnam zmykam spac dobranoc!!!:16_8_3:


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
lutka
i jeszcze to:

Miód nie dla niemowl�t | Ochoroba.pl
Lutka - szczerze mowiac to wszystko szkodzi jak sie w neta wczytac. Ja az tak sobie tego co tutaj pisza nie biore do serca. Slucham bardziej lekarza.

a przeczytałaś co tu jest napisane? To akurat nie z netu wyczytałam, tylko z jakiejś gazety dla mam, i przyznam ze brzmi to bardzo groźnie.

oj mi az ciary po plecach przeszly jak przeczytalam ten artykuł:whoot:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2
a my chcielismy z M sie poprzytulac wczoraj (bo juz nie pamietam kiedy to bylo ,:Histeria:i wpasowac sie w ta krotka przerwe kiedy Maks sie budzi (po zasnieciu spi okolo 40 minut a potem co chwile pobudki ) a ten łotr jakby wyczul i juz po 20 minutach:666: sie obudzil i tak z kilka razy jeczal i budzil sie ze cala ochota przeszla :bigboulay:
Jak tak dalej pojdzie to bzykniemy sie jak Maks bedzie na randki chodzil((((((((((

To mały łotr - dba żeby tata mamy nie męczył i żeby mama była "cała" jego:16_8_3:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
gunia43
I ja sie witam po niezbyt przespanej nocy. Niepoprztulalam sie do M :-(
Maksik sie obudzil z placzem wiec wzielam go do pokoju i tak jakko spalismy razem caly czas budzil sie z placzem, zasypial i znow placz az w koncu tak sie rozplakal, ze nic juz nie pomagalo:36_11_23:. Dalam mu czopka i wzielam na rece i tak kimalismy z pol godziny. Jak go odlozylam znow plakal ale juz mniej. No i tak cala nocke. O 6.00 znow placz, wiec dalam mu mleko ale wypil tylko 90 ml, jak normalnie wydoi spokojnie 230:uff:
Zasnal wreszcie i spal do 10.00. Znow prawie nic nie wypil, bo 100 ml. Zmierzalam mu goraczke i ma w pupie 38 stopni. Katarku nie ma zbytnio tylko nosek lekko przytkany byl rano. Teraz leciutko pokasluje, ale nie jestem pewna czy nie spacjalnie, cholewcia. NIe wiem czy isc do lekarza czy poprostu zostac w domu i czekac co bedzie. Na razie nie jest tak zle oprocz goraczki lekkiej i marudzenia tez w normie.
Nie wiem, dawac czopek czy tez nie?????

o losie bidulek malutki oby to nie bylo nic powaznego a co do czopka to ja bym dala odrazu lepiej sie poczuje
Wiec nie dalam od razu tylko jak goraczka byla 38,5 w pupie. Zasnal wlasnie bidulek, ale musialam flache dac tak do pociumkania. Jak na chorobe to jest dzis bardzo grzeczny tylko spac nie umie. Zasnal o 14.00 od rana - jak dla niego to ekstreme!!!
Ma troszke katarku, ale na razie tragedii nie ma. Smial sie jak glupi jak mu gruszka odssysalam - moj slodziak malutki. Idziemy do lekarza tak czy siak, bo graczka juz powazna. Kurcze tylko naszego nie ma do 19-tego maja urlopy i musimy isc do innego. Trudno, lepiej to niz nic. Ciekawe co powie.

Jola22 - szukalam opinii o Haucku i znalazlam tylko 2 : jedna bardzo dobra, ze super udany zakup i drugi raz by kupila, bo sie sprawdzil przy 2 dzieci (za to cene rewela) a druga, ze babka zaluje, ze kupila, bo wszystko jej sie w nim psulo. Trudno mi w tym ukladzie cos radzic. Bardziej szczegolowo Ci napisze wieczorem moze jak czasu bede mialam ciut, bo sie wybieram powoli do lekarza a jeszcze jakiegos na necie musze znalezc blisko nas.

Gunia dziękuje ci bardzo za te opinie - właśnie dlatego się bije z myślami bo opinie są podzielone.
Mam nadzieje że Maksik już lepiej się czuje - buziaczki dla niego ogromne.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
mama2
e2e2

Guniu jak czytam co się dzieję z Maksem to tak samo było z Filipkiem.NIe miał kaszlu tylko taki udawany bardziej,nie miał kataru tylko jakieś baby w nosie ale nie dużo.Pojechałam do p.doktor i stwierdziła drobną infekcję.Przepisała leki ,jedyne co mu najbardziej dolegało to duża gorączka,w nocy 39stopni a ja nie wiedziałam co robić ,podałam nurofen i przeszło troszkę do 37.Jak się później okazało to jesr takie coś jak trzydniówka którą się przechodzi raz w życiu.Filip tp miał bo charakterystyczne jest to że dziecko w 3 dobie dostaje wysypkę i już jest zdrowe!Filip miał wysypkę a ja myślałam że od wit.C.

Oby to było to co piszę a nie jakieś choróbsko wstrętne!!!Mierz często temperaturę i dawaj dużo pić a do lekarza nie zaszkodzi pojechać.

moja Klaudia tez to miala ..to nioc groznego trzeba tylko zbjac bardzo wysoka temp.!
To nie to chyba. Przynajmniej tak stwierdzil lekarz. Powiedzial, ze ta goraczka to pierwsze Maksika zetkniecie z zarazkami. Przebadal go dokladnie plucka i oskrzela osluchal, gardelko i jezyczek zobaczyl, uszka tez (?) i brzuszek i powiedzial, ze to raczej nie jest trzydniowka, tylko dziecko jakiegos bakcyla zlapalo i walczy ale wszystko na razie ok, jesli sie nie rozwinie oczywiscie. Kazal mu podawac czopki jak temperatura przektoczy 38 stopni i zakraplac nosek sola fizjologiczna. Maksik ma sie juz lepiej. Mierzalam mu temperature wieczorem i mial juz 37,5 bez czopka wiec o niebo lepiej. Caly stopien w dol.

No to super, że widać poprawę. Dzielnie Maksik walczy z choróbskiem.

Odnośnik do komentarza

e2e2
elus.dreptus
e2e2

Smiało możesz da i nie czekaj do ekstremalnych momentów!Ja dawałam i mam wrażenie że już na mojego te czopki nie działają,spróbuj.Lepiej Viburkol niż coś mocniejszego.

My już po wizycie,obadany osłuchany i wszystko dobrze!!!!Zdrowy jak ryba!!!Dostałam skierowanie na USG ciemiączka:11_6_203: i bioderek.

my na usg bioderek jak maly skonczy pol roku,
juz chyba wiem dlaczego tak zle sie jemu spalo, bylo mu za goraco!! jak mu dalam wode to wypil pol butelki, to zabralam kolderke i przykrylam kocykiem i spał ładnie do rana

U nas jedna ze spokojniejszych nocek od trzech tygodni.Filip jadł o 21 150ml,o 12 już był głodny i ponownie 150 ml. a o 4 obudził mnie jego śpiew i gadanie,obwąchałam i strzelił kupę śpiewająco.Wczoraj zjadł dwa jabłka i może lepiej spał bo nie stękał tylko kupa lekka była po jabłuszku?Jeszcze od wczoraj zaczęłam mieszać mleko 1 z 2 .Niech sobie je ile chce i rośnie .Warzony dzisiaj 7400g.

Wczoraj spał 2 godziny 20 min a dzisiaj z zgarkiem w ręku 40 min???I być ty mądra i pisz wiersze!:gitarzysta:

7400 to ładna waga - moja Julcia chyba coś koło tego waży.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

katja79
no my wlasnie wrócilysmy od pani dr i niestety Maja nie zaszczepiona ma czerwone gardło i wydzieline w nosku( chociaz mi sie wydaje ze to byl katar taki z placzu) no ale lepiej dmuchac na zimne mamy poczekac czy sie nic nie rozwinie i przyjsc w przyszlym tygodniu.
pytalam o ten gluten lekarka kazala juz wprowadzac w postaci kaszy manny do zupek
no i wiecie zdziwilam sie bo mówilam jej tez o tym ze Maja robi twarde kupy tzn takie dorosle no i kazala jak najwiecej przepajac najlepiej woda wiec jej mówie ze mala mi wody nie wypije ze tylko soki i to tez nie wszystkie a ona zeby jej robic wode z miodem...a ja cale zycie myslalam ze miód jest silnym alergenem i malym dzieciom sie nie daje...no ale bylo takie zamieszanie ze juz nie dopytałam.no i Maja wazy 6600 wiec malawo drobinka moja malutka postanowilam ze przez ten tydzien niech jeszcze doi cyca ale od przyszlego tygodnia kategorycznie przechodzimy na butle bede mogla bardziej kontrolowac to ile zjadla( bo przeciez ona nie jest w stanie wypic wiecej niz 90ml) no i kaszki te sprawy zawsze to cos tresciwszego bo troche sie zmartwilam.

6600 to drobinaka - prawda. Katja ale ona sie mała urodziła - więc chyba jest ok.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
no my wlasnie wrócilysmy od pani dr i niestety Maja nie zaszczepiona ma czerwone gardło i wydzieline w nosku( chociaz mi sie wydaje ze to byl katar taki z placzu) no ale lepiej dmuchac na zimne mamy poczekac czy sie nic nie rozwinie i przyjsc w przyszlym tygodniu.
pytalam o ten gluten lekarka kazala juz wprowadzac w postaci kaszy manny do zupek
no i wiecie zdziwilam sie bo mówilam jej tez o tym ze Maja robi twarde kupy tzn takie dorosle no i kazala jak najwiecej przepajac najlepiej woda wiec jej mówie ze mala mi wody nie wypije ze tylko soki i to tez nie wszystkie a ona zeby jej robic wode z miodem...a ja cale zycie myslalam ze miód jest silnym alergenem i malym dzieciom sie nie daje...no ale bylo takie zamieszanie ze juz nie dopytałam.no i Maja wazy 6600 wiec malawo drobinka moja malutka postanowilam ze przez ten tydzien niech jeszcze doi cyca ale od przyszlego tygodnia kategorycznie przechodzimy na butle bede mogla bardziej kontrolowac to ile zjadla( bo przeciez ona nie jest w stanie wypic wiecej niz 90ml) no i kaszki te sprawy zawsze to cos tresciwszego bo troche sie zmartwilam.

Wodę z miodem?? Przyznam, że zaskoczona jestem :)
A z tym glutenem to ja już sama nie wiem co robić. Nie chcę dać za późno, a na razie serio się boję, bo dwa przypadki nietolerancji w bliskiej rodzinie mnie jakoś powstrzymują.

Kurka, ja tez w polu z tym glutenem, nawet nie zaczęłam.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...