Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

jola22
I ja witam wtorkowo.

Pogoda do dupy - zimno, leje...........telewizor przez to nie działa (bo mamy cyfrowy Polsat).
Zaraz mykamy na spacer i do banku.

Jola30 szkoda Nikusia - biedaczek!!! Ciągle go coś męczy - buziale dla was.
Mama2 życzę powodzenia w nauce ssania smoka - oby Maks załapał.
Katja a może na Allegro coś upatrzysz no bo tyle kasy za kombinezon na jeden sezon to stanowczo za dużo. Ja wczoraj kupiłam kombinezon dla Julci 6-9 m za 3,50 funi - na EBay.

Katja czy możesz jeszcze raz napisać jak zrobić z tego programu do filmików Full Wersję - PLEASE !!!

jasne tylko musze zapytac M bo ja niestety prawdziwa blądi jesli chodzi o te sprawy:D
jutro napiszę bo teraz juz śpi

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
Lutka wierszyki rewelacyjne. Powinnaś książeczki dla dzieci pisać :cheess:

no co Ty, nie mam pomysłów. Was z nam, i z Was czerpię :P a to co innego :)

ok teraz się już kładę

wyspania życzę

aaaa dziś się ważyliśmy, Młody ma 7400, mocno przystopował bo od 11 wrzesnia przytył jedyne 600 g :/

My dzisiaj też się ważyliśmy i mierzyliśmy. Lenusia waży 7660, czyli przytyła jeszcze mniej niż SZymcio, bo od 1-go września tylko 53 dkg.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A moje dziecko się strasznie stęskniło za domowymi obiadkami :)
Jak byłam u rodziców, to jadł słoiczki i jednak smakowo dużo mniej mu to odpowiada. Każdy słoiczek męczył strasznie i w sumie praktycznie zawsze zostawiał. W sumie mu się nie dziwię, bo sama organoleptycznie :) sprawdzałam i nawet nie ma co porównywać. A dzisiaj wciągnął 200 ml obiadku z indykiem w 5 minut i krzyczał o więcej :) Trzeba było go soczkiem udobruchać :)

A finansowo też katastrofa. Obiadek 200 ml z mięchem 5-6 zł, deserek koło 3 i soczek też mniej więcej 3 zł. Miesięcznie to ponad 300 zł by wyszło.
Nieporównywalnie taniej wychodzi jak się gotuje samemu. Mimo, że cały czas używam warzyw ekologicznych, które są 3-4 razy droższe niż normalne.

oj tak ja nie mam dostepu do takich eko ale chyba niedługo spróbuje zrobic z takich normalnych moze nic malej nie bedzie.

A jak zdrówko podzialaly leki?? wygrzej sie porzadnie co by Cie nie rozłożyło.

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
Moj syncio wcial caly sloiczek ale musze przyznac ze nie jest fanem warzyw nawet moich :Szok:zabawialam go caly czas i zjadl caly sloik , a zabawialam go ..rożancem :Śmiech:
generalnie zawsze na poczatku jedzenia robi straszna mine otrzepuje go i ma odruch wymiotny:Stop: pod koniec zupki idzie mu coraz lepiej..wczoraj nawet na jabluszko z winogronem ktore smakuje pysznie krzywil sie strasznie i zaciskal buzke

He he, różaniec jak widać do różnych celów się przydaje :)
Jak dodasz mięsko, to będzie wcinał. U nas też tak było, warzywka zjadał, ale bez specjalnego entuzjazmu, a za mięchem to by się zabił :lup:

jak kazdy prawdziwy facet:D

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Babeczki napiszcie mi prosze jak wy podajecie dziecią te zupki i deserki macie jakieś okeślone godziny ?
i codziennie czy co drugi dzien ile wam posłkow wychodzi dzienie nawet z mlekiem u mnie idze coraz gorzej nie chce nic jeśc a ja nie mam już pomysłu co robic jestem strasznie zmęczona i padam na ryjek :cheess:w nocy sie budzi w dzien z nim no-stop starsznie mi cieżko samej jednak.
I jeszcz na dodatek nie wiem co zrobić moj M. pisze że jak chce moge zostac do swiąt ale wiadomo że bym chciala ale ciężko mi samej bez niego a do starego zamczyska tez mi sie nie usmiecha gdzie mamy 14 stopni ciepla

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Babeczki napiszcie mi prosze jak wy podajecie dziecią te zupki i deserki macie jakieś okeślone godziny ?
i codziennie czy co drugi dzien ile wam posłkow wychodzi dzienie nawet z mlekiem u mnie idze coraz orzej nie chce nic jeśc a ja nie mam już pomysłu co robic jestem strasznie zmęczona i padam na ryjek :cheess:w nocy sie budzi w dzien z nim no-stop starsznie mi cieżko samej jednak.

Kochana, no pewnie, że Ci cięzko, w końcu wszystko na Twojej głowie :((( Żebyś mogła naprawdę na kogoś liczyć, żeby pomógł, ech...

Moja je tak:
8:00 - mleczko
12-13:00 - zupka, słoiczek do dwóch słoiczków (albo sama robię)
16:00 - mleczko
18:30- starte jabłuszko
20:00 - (po kąpieli) - mleczko z kaszką.

Deserki i zupki daję codziennie, z tym że zupki 3 dni z mięskiem, 3 dni bez mięska.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

pat-k
mama2
Moj syncio wcial caly sloiczek ale musze przyznac ze nie jest fanem warzyw nawet moich :Szok:zabawialam go caly czas i zjadl caly sloik , a zabawialam go ..rożancem :Śmiech:
generalnie zawsze na poczatku jedzenia robi straszna mine otrzepuje go i ma odruch wymiotny:Stop: pod koniec zupki idzie mu coraz lepiej..wczoraj nawet na jabluszko z winogronem ktore smakuje pysznie krzywil sie strasznie i zaciskal buzke

:hahaha: wielebny Maksymilian? ;) a co na te plany Majeczka Katii? :))

bedzie sie musiala bidulka nagimnastykowac przy garach co by meza podniebienie popiescic:D

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2
pat-k
mama2
Moj syncio wcial caly sloiczek ale musze przyznac ze nie jest fanem warzyw nawet moich :Szok:zabawialam go caly czas i zjadl caly sloik , a zabawialam go ..rożancem :Śmiech:
generalnie zawsze na poczatku jedzenia robi straszna mine otrzepuje go i ma odruch wymiotny:Stop: pod koniec zupki idzie mu coraz lepiej..wczoraj nawet na jabluszko z winogronem ktore smakuje pysznie krzywil sie strasznie i zaciskal buzke

:hahaha: wielebny Maksymilian? ;) a co na te plany Majeczka Katii? :))

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:jak zykle trafna uwaga ...bedzie romantyczniej ..Maksio jak Wallenrod stanie przed trudnym wyborem ..i porzuci dla Maji sutane ..milosc zwycięzy :D

a Maja co by odruchu wymiotnego u meza przy stole nie ogladac wprowadzi mały fetysz i bedzie podawac do stołu w przebraniu zakonnicy:D

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
A moje dziecko się strasznie stęskniło za domowymi obiadkami :)
Jak byłam u rodziców, to jadł słoiczki i jednak smakowo dużo mniej mu to odpowiada. Każdy słoiczek męczył strasznie i w sumie praktycznie zawsze zostawiał. W sumie mu się nie dziwię, bo sama organoleptycznie :) sprawdzałam i nawet nie ma co porównywać. A dzisiaj wciągnął 200 ml obiadku z indykiem w 5 minut i krzyczał o więcej :) Trzeba było go soczkiem udobruchać :)

A finansowo też katastrofa. Obiadek 200 ml z mięchem 5-6 zł, deserek koło 3 i soczek też mniej więcej 3 zł. Miesięcznie to ponad 300 zł by wyszło.
Nieporównywalnie taniej wychodzi jak się gotuje samemu. Mimo, że cały czas używam warzyw ekologicznych, które są 3-4 razy droższe niż normalne.

oj tak ja nie mam dostepu do takich eko ale chyba niedługo spróbuje zrobic z takich normalnych moze nic malej nie bedzie.

A jak zdrówko podzialaly leki?? wygrzej sie porzadnie co by Cie nie rozłożyło.

Spróbuj, z takich normalnych Kuba dostał banany (już mnóstwo razy) i raz kawałek śliwki i nic mu nie było.
Kami też z tego co wiem normalne kupuje i Lenka ma się dobrze.

A co do zdrówka, to gardło na razie nie boli, ale katarzycho jest. Zobaczymy jutro.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
lutka
Daffodil
Lutka wierszyki rewelacyjne. Powinnaś książeczki dla dzieci pisać :cheess:

no co Ty, nie mam pomysłów. Was z nam, i z Was czerpię :P a to co innego :)

ok teraz się już kładę

wyspania życzę

aaaa dziś się ważyliśmy, Młody ma 7400, mocno przystopował bo od 11 wrzesnia przytył jedyne 600 g :/

My dzisiaj też się ważyliśmy i mierzyliśmy. Lenusia waży 7660, czyli przytyła jeszcze mniej niż SZymcio, bo od 1-go września tylko 53 dkg.

Ale i tak super waży, jak na babeczkę :)

Odnośnik do komentarza

mama2
a tak na koniec dnia szczele pelen pesymizmu post..daje mi sie strasznie we znaki to bycie caly dzien z 2 dzieci sama w domu , dzis Klaudia miala duzo zadane do tego maks maruda na rekach..obiad rozkopany nie bylo jak skonczyc ..pranie na balkonie zmoklo bo zaczelo lac a nie mialam czasu sciagnac ..pies zlał sie na kafelki bo nie mial kto z nim wyjsc..generalnie M wrocil z pracy i po 20 minutach pomagania mi poszedl ogolic glowe i wziasc prysznic..jak wyszedl z łazienki to wylałam na niego wiadro pomyji bo juz nerwowo niewytrzymałam..a potem wyszlam trzasłam drzwiami wsiadlam w auto i pognałam ..jak ochlonelam to wrocilam..jak ja sobie poradze ..? nie wiem

o matko ale sie usmialam :sofunny: prawdziwy sajgon:D ale wierze ze musi Ci byc ciezko... no ale cóż takie uroki macierzynstwa:D:lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
Witajcie kochane

Przeleciałam Was (jakkolwiek to brzmi) dość pobierznie, bo padam na ryj.
W pracy nie byłam bo mama miala mnóstwo spraw do zalatwienia i nie miałam z kim Młodego zostawić. To zaczęłam tydzień pracy co ? :P

Daffo
po co kubełkowi zęby? On zaczyna od wyrazów :) drugi Kopaliński rośnie :)

mama2 zgadzam się z Patką. Brak snu i opieka nad 2 i psem wymagają sporo wysiłku. Tulę.

Jola30 jejku jak mi żal Nikusia, to się nachoruje biedactwo. Ale lekarz mowił cos wiecej? Skąd to cholerstwo? Myslisz ze to wina patafianów z Wysp ktorzy uważają, ze wszystko u dzieci jest normą?

czy mama2ócr nie mialam mieć ślubu w zeszły piątek? Mi taka informacja utkęnęła w głowie.

elus na polu, na polu :) Polska C wychodzi na pole a nie na zewnątrz :D

matragona pięknie Wam ze sobą :) Super widoki i super rodzinka.

Patka I Tosia:

Puchnie brzuszek, puchną nóżki,
Co też kryją Patkowe cycuszki?
Drożdże piwne? Może masło
W wózku robi się przyciasno.
Tosia wierci się, wygina
Akrobatka Antonina.

Dobranoc baboszki

wow Lutka super wierszyk!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Daffodil
A moje dziecko się strasznie stęskniło za domowymi obiadkami :)
Jak byłam u rodziców, to jadł słoiczki i jednak smakowo dużo mniej mu to odpowiada. Każdy słoiczek męczył strasznie i w sumie praktycznie zawsze zostawiał. W sumie mu się nie dziwię, bo sama organoleptycznie :) sprawdzałam i nawet nie ma co porównywać. A dzisiaj wciągnął 200 ml obiadku z indykiem w 5 minut i krzyczał o więcej :) Trzeba było go soczkiem udobruchać :)

A finansowo też katastrofa. Obiadek 200 ml z mięchem 5-6 zł, deserek koło 3 i soczek też mniej więcej 3 zł. Miesięcznie to ponad 300 zł by wyszło.
Nieporównywalnie taniej wychodzi jak się gotuje samemu. Mimo, że cały czas używam warzyw ekologicznych, które są 3-4 razy droższe niż normalne.

oj tak ja nie mam dostepu do takich eko ale chyba niedługo spróbuje zrobic z takich normalnych moze nic malej nie bedzie.

A jak zdrówko podzialaly leki?? wygrzej sie porzadnie co by Cie nie rozłożyło.

Spróbuj, z takich normalnych Kuba dostał banany (już mnóstwo razy) i raz kawałek śliwki i nic mu nie było.
Kami też z tego co wiem normalne kupuje i Lenka ma się dobrze.

A co do zdrówka, to gardło na razie nie boli, ale katarzycho jest. Zobaczymy jutro.

Jasne, ja warzywka i owoce kupuję w sklepie albo na bazarku.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
Dziwczyny czy Wasze dzieciaczki mieszczą się jeszcze w tych małych gondolach? pytanie do posiadaczek wózków z mniejszymi gondolami.
Ja dziś zwoim traktorem wyszlam pod ogromna kamienista górę, i łaziłam po około 30 metrach placu tam i z powrotem z myslą ze skoro już wylazłam to tak szybko nie zejdę. Bo tam naokolo tez same góry i doły. Do domu przywiozłam chyba z kg błota w kolach :)

no moja Maja ma moze z 10cm zapasu ale mysle ze jak dojdzie kombinezon zimowy to juz za chiny sie nie zmiesci :/

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Kamidianka
lutka

no co Ty, nie mam pomysłów. Was z nam, i z Was czerpię :P a to co innego :)

ok teraz się już kładę

wyspania życzę

aaaa dziś się ważyliśmy, Młody ma 7400, mocno przystopował bo od 11 wrzesnia przytył jedyne 600 g :/

My dzisiaj też się ważyliśmy i mierzyliśmy. Lenusia waży 7660, czyli przytyła jeszcze mniej niż SZymcio, bo od 1-go września tylko 53 dkg.

Ale i tak super waży, jak na babeczkę :)

Ładnie, ładnie :))

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Babeczki napiszcie mi prosze jak wy podajecie dziecią te zupki i deserki macie jakieś okeślone godziny ?
i codziennie czy co drugi dzien ile wam posłkow wychodzi dzienie nawet z mlekiem u mnie idze coraz orzej nie chce nic jeśc a ja nie mam już pomysłu co robic jestem strasznie zmęczona i padam na ryjek :cheess:w nocy sie budzi w dzien z nim no-stop starsznie mi cieżko samej jednak.

U mnie to wygląda tak:
1) Karmienie nocne (bliżej nieokreślona godzina, czasem tego karmienia nie ma) - 170 ml mleka
2) Godzina 8 - 200 ml mleka(180 ml + 6 miarek)
3) Godzina 12 - obiadek (200 ml warzywek z mięsem)
4) Godzina 15 - deser (jak daję słoiczek to zje cały - 130 ml, ale najczęściej robię jedno jabłko z bananem + czasem małe dawki nowości (śliwka, nektarynka itp)
5) Godzina 17 - 170 ml mleka
6) Godzina 19.30 - 210 ml kaszki mleczno-ryżowej (różne smaki)

To tak średnio. Te godziny czasem się ciut zmieniają, ale odchyły czasowe są niewielkie.

Odnośnik do komentarza

Jola30
Babeczki napiszcie mi prosze jak wy podajecie dziecią te zupki i deserki macie jakieś okeślone godziny ?
i codziennie czy co drugi dzien ile wam posłkow wychodzi dzienie nawet z mlekiem u mnie idze coraz gorzej nie chce nic jeśc a ja nie mam już pomysłu co robic jestem strasznie zmęczona i padam na ryjek :cheess:w nocy sie budzi w dzien z nim no-stop starsznie mi cieżko samej jednak.
I jeszcz na dodatek nie wiem co zrobić moj M. pisze że jak chce moge zostac do swiąt ale wiadomo że bym chciala ale ciężko mi samej bez niego a do starego zamczyska tez mi sie nie usmiecha gdzie mamy 14 stopni ciepla

o zgrozo Jola bidulko 14 stopni to jak w odziarni ja tam bym na Twoim miejscu wolala sie z malym przemęczyc tymbardziej ze choruje biedaczek.

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Iga 25
Hej dziewczyny
Pisze do Was z Polski. Nareszcie doczekałam sie urlopu i wizyty w domu po rocznej nieobecności. :smile_move:
Załatwiłam wszystkie papiery i ochrzciłam córeczkę bez większych problemów z księdzem.
Diabełek został wypędzony :angel1:

A mojej niuni zaczynają dziąsełka dokuczać :36_6_5:

Miłego wieczoru i pozdrawiam serdecznie :36_3_15:

Super, że udało się wszystko pozałatwiać. I witamy w Polsce :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...