Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

gunia43
Kamidianka
Jolu zdrówka dla Nikusia, oby szybko pomogło to lekarstwo. do kiedy w Polsce się zatrzymujecie?

katja fajnie mieć takie przyjaciółki, z którymi można noce przegadać.
Ja takie mam. Ale niestety daleko. Ale telefon nas ratuje!!!! Mam do Polski wykupiony abonament, ze dzwonie za darmo na stacjonarne :-)
Ale brakuje czasami tak na zywo sie spotkac i pogadac i pozartowac i pochwalic sie Maksiem. Ech, co ja tu bede gadac!!!! Szkoda.

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Jola22 i mama2 cor i Elwira na pewno ktoras cos wie na temat karty dla dziecka ktorej można urzywać w Polsce i dziecko ma ubiezpieczenie bo ja za wszystko Płace i lekarstwa na 100% wiec z kasa u mnie już cięko.
Chodzi mi dokładnie o karte europejska czy jak to sie nazywa a potrzebuje linka gdzie sie to zamawia i ja ja wyrobić?:36_2_21:

Jola ja tam do konca niewiem ja poprostu jak tu wyrabialam karte ubezpieczeniowa to ona juz jest europejska czyli ze w PL tez moge sie nia poslugiwac.
a tam w twojej rodzinie niema zadnego dziecka?bo mi jeszcze Oli karta nieprzyszla jak jechalam do PL a Oliwia ma ubezpieczenie jeszcze polskie bo tata ja ubezpiecza i jak szlam z oliw do lekarza to tez z ola i lekarka na recepte Oliw pisala dla Oli.jak masz kogos z dzieckiem to poprostu idzcie razem do lekarza i zeby na tego kogos byly recepty.a i drugie w Polsce do 6 miesiaca dziecko niemusi miec ubezpieczenia wiec za lekarza niemusisz placic!!!


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
e2e2
Jola30
Witaj Katja
virbukol jest jednym słowem na stany nie pokoju dziecka na ząbkowanie i takie tam czopek uspakajający tyle ze na mojego Nikusia nie działa jak ma sie drzec to nie ma zmiłuj:36_7_4:

Jeny co się dzieje mój Filip dzisiaj strasznie marudził jak został położony w łóżeczku!!!Zawsze dostawał pieluszkę i sam zasypiał bez marudzenia a dzisiaj strasznie nie mógł bidulek zasnąć,już miałam go zabrać z łóżeczka ale jakoś się wyciszył i śpi już!!!Faktycznie coś się dzieje z naszymi pociechami,miejmy tylko nadzieję że to przejściowe i potrwa tylko chwilkę!!!Musze się pochwalić że w niedziele Filip po raz pierwszy rechotał,śmiał się na głos kilka minut jak robiłam do niego A BUMM,za każdym moim tekstem śmiała się w głos a ja my razem z nim,cudak mój kochany!:hot over you:

MOj smieszek rzy juz od dawna!!!!
Fajnie tak jak dziecko sie glosno rechocze, co? Teraz to bedzie juz norma jak sie rozkrecil.

Moja w lipcu pierwszy raz rechotała, super to był efekt!

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Jola22 i mama2 cor i Elwira na pewno ktoras cos wie na temat karty dla dziecka ktorej można urzywać w Polsce i dziecko ma ubiezpieczenie bo ja za wszystko Płace i lekarstwa na 100% wiec z kasa u mnie już cięko.
Chodzi mi dokładnie o karte europejska czy jak to sie nazywa a potrzebuje linka gdzie sie to zamawia i ja ja wyrobić?:36_2_21:

Jola ja tam do konca niewiem ja poprostu jak tu wyrabialam karte ubezpieczeniowa to ona juz jest europejska czyli ze w PL tez moge sie nia poslugiwac.
a tam w twojej rodzinie niema zadnego dziecka?bo mi jeszcze Oli karta nieprzyszla jak jechalam do PL a Oliwia ma ubezpieczenie jeszcze polskie bo tata ja ubezpiecza i jak szlam z oliw do lekarza to tez z ola i lekarka na recepte Oliw pisala dla Oli.jak masz kogos z dzieckiem to poprostu idzcie razem do lekarza i zeby na tego kogos byly recepty.a i drugie w Polsce do 6 miesiaca dziecko niemusi miec ubezpieczenia wiec za lekarza niemusisz placic!!!


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to!
Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal.
Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki.


Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE :le::smile_move:

Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy.
NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka
Jolu zdrówka dla Nikusia, oby szybko pomogło to lekarstwo. do kiedy w Polsce się zatrzymujecie?

katja fajnie mieć takie przyjaciółki, z którymi można noce przegadać.
Ja takie mam. Ale niestety daleko. Ale telefon nas ratuje!!!! Mam do Polski wykupiony abonament, ze dzwonie za darmo na stacjonarne :-)
Ale brakuje czasami tak na zywo sie spotkac i pogadac i pozartowac i pochwalic sie Maksiem. Ech, co ja tu bede gadac!!!! Szkoda.

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.
Ojej. A ja tutaj narzekam maruda durna. W sumie to faktycznie powiennam sie cieszyc ze mialam tyle szczescia ze w ogole mam i to niejedna.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to!
Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal.
Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki.


Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE :le::smile_move:

Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy.
NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim.

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

mama2corun
Jola30
Jola22 i mama2 cor i Elwira na pewno ktoras cos wie na temat karty dla dziecka ktorej można urzywać w Polsce i dziecko ma ubiezpieczenie bo ja za wszystko Płace i lekarstwa na 100% wiec z kasa u mnie już cięko.
Chodzi mi dokładnie o karte europejska czy jak to sie nazywa a potrzebuje linka gdzie sie to zamawia i ja ja wyrobić?:36_2_21:

Jola ja tam do konca niewiem ja poprostu jak tu wyrabialam karte ubezpieczeniowa to ona juz jest europejska czyli ze w PL tez moge sie nia poslugiwac.
a tam w twojej rodzinie niema zadnego dziecka?bo mi jeszcze Oli karta nieprzyszla jak jechalam do PL a Oliwia ma ubezpieczenie jeszcze polskie bo tata ja ubezpiecza i jak szlam z oliw do lekarza to tez z ola i lekarka na recepte Oliw pisala dla Oli.jak masz kogos z dzieckiem to poprostu idzcie razem do lekarza i zeby na tego kogos byly recepty.a i drugie w Polsce do 6 miesiaca dziecko niemusi miec ubezpieczenia wiec za lekarza niemusisz placic!!!
No niby nie musi a jednak zdzieraja bo nawet przepisow nie znaja albo znac nie chca!!!!! Albo potem sobie biora te kase. Burdel i tyle!
Moi wszyscy znajomi z Hagen za lekarza placili w Polsce a mysmy z M wiedzieli w grudniu ze nie trzeba i M jak byl w szpitalu t mu tez rachunek zaczeli wystawiac a my ze nie trzeba placic i ze to wiemy bo unia i tak dalej. No a oni ze trzeba. Ale jednak sprawdzili (albo zrezygnowali z naciagania nas) i sie okazalo ze wszystko za darmo mielismy.
Niektorzy widza funty albo euro i oczy taaakie juz im sie robia! Bywa.

Odnośnik do komentarza

gunia43
mama2corun
Jola30
Jola22 i mama2 cor i Elwira na pewno ktoras cos wie na temat karty dla dziecka ktorej można urzywać w Polsce i dziecko ma ubiezpieczenie bo ja za wszystko Płace i lekarstwa na 100% wiec z kasa u mnie już cięko.
Chodzi mi dokładnie o karte europejska czy jak to sie nazywa a potrzebuje linka gdzie sie to zamawia i ja ja wyrobić?:36_2_21:

Jola ja tam do konca niewiem ja poprostu jak tu wyrabialam karte ubezpieczeniowa to ona juz jest europejska czyli ze w PL tez moge sie nia poslugiwac.
a tam w twojej rodzinie niema zadnego dziecka?bo mi jeszcze Oli karta nieprzyszla jak jechalam do PL a Oliwia ma ubezpieczenie jeszcze polskie bo tata ja ubezpiecza i jak szlam z oliw do lekarza to tez z ola i lekarka na recepte Oliw pisala dla Oli.jak masz kogos z dzieckiem to poprostu idzcie razem do lekarza i zeby na tego kogos byly recepty.a i drugie w Polsce do 6 miesiaca dziecko niemusi miec ubezpieczenia wiec za lekarza niemusisz placic!!!
No niby nie musi a jednak zdzieraja bo nawet przepisow nie znaja albo znac nie chca!!!!! Albo potem sobie biora te kase. Burdel i tyle!
Moi wszyscy znajomi z Hagen za lekarza placili w Polsce a mysmy z M wiedzieli w grudniu ze nie trzeba i M jak byl w szpitalu t mu tez rachunek zaczeli wystawiac a my ze nie trzeba placic i ze to wiemy bo unia i tak dalej. No a oni ze trzeba. Ale jednak sprawdzili (albo zrezygnowali z naciagania nas) i sie okazalo ze wszystko za darmo mielismy.
Niektorzy widza funty albo euro i oczy taaakie juz im sie robia! Bywa.

I złotówkami tacy nie gardzą Guniu, byle był pieniądz. A w zamian usługi nie najwyższych lotów, oględnie mówiąc. Żenada, żadnej przyzwoitości.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to!
Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal.
Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki.


Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE :le::smile_move:

Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy.
NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim.

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?
Chyba przyzwyczajac bo innego - pomyslu nie mam. MOj jest ok przy niektorych. Ale potrzebuje czasu zeby sie oswoic a nie zawsze ludzie to rozumieja i na raczki go biora albo nad nim schylaja i zagaduja natretnie ;-) i on wtedy taka reakcja. Albo tez zalezy jak mu kto przypasuje. Zauwazylam ze Maksio nie lubi glosnych osob. On sobie tak z daleka poobserwowac lubi i sie przyzwyczaic musi ale na odlegloc i wtedy jest ok a tak nagle i na raczki to kanal!!!! W sumie to go rozumiem.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka
Jolu zdrówka dla Nikusia, oby szybko pomogło to lekarstwo. do kiedy w Polsce się zatrzymujecie?

katja fajnie mieć takie przyjaciółki, z którymi można noce przegadać.
Ja takie mam. Ale niestety daleko. Ale telefon nas ratuje!!!! Mam do Polski wykupiony abonament, ze dzwonie za darmo na stacjonarne :-)
Ale brakuje czasami tak na zywo sie spotkac i pogadac i pozartowac i pochwalic sie Maksiem. Ech, co ja tu bede gadac!!!! Szkoda.

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.
A tak wracajac do tematu. Teraz masz chociaz nas :-) Zawsze sie wygdac mozesz jesli tylko masz ochote.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
mama2corun

Jola ja tam do konca niewiem ja poprostu jak tu wyrabialam karte ubezpieczeniowa to ona juz jest europejska czyli ze w PL tez moge sie nia poslugiwac.
a tam w twojej rodzinie niema zadnego dziecka?bo mi jeszcze Oli karta nieprzyszla jak jechalam do PL a Oliwia ma ubezpieczenie jeszcze polskie bo tata ja ubezpiecza i jak szlam z oliw do lekarza to tez z ola i lekarka na recepte Oliw pisala dla Oli.jak masz kogos z dzieckiem to poprostu idzcie razem do lekarza i zeby na tego kogos byly recepty.a i drugie w Polsce do 6 miesiaca dziecko niemusi miec ubezpieczenia wiec za lekarza niemusisz placic!!!
No niby nie musi a jednak zdzieraja bo nawet przepisow nie znaja albo znac nie chca!!!!! Albo potem sobie biora te kase. Burdel i tyle!
Moi wszyscy znajomi z Hagen za lekarza placili w Polsce a mysmy z M wiedzieli w grudniu ze nie trzeba i M jak byl w szpitalu t mu tez rachunek zaczeli wystawiac a my ze nie trzeba placic i ze to wiemy bo unia i tak dalej. No a oni ze trzeba. Ale jednak sprawdzili (albo zrezygnowali z naciagania nas) i sie okazalo ze wszystko za darmo mielismy.
Niektorzy widza funty albo euro i oczy taaakie juz im sie robia! Bywa.

I złotówkami tacy nie gardzą Guniu, byle był pieniądz. A w zamian usługi nie najwyższych lotów, oględnie mówiąc. Żenada, żadnej przyzwoitości.
Przerabialam to i sie napatrzylam jak moja mama sw. pamieci na raka chorowala. No ale byli tez inni na szczescie. Dzieki im za to, bo bym juz calkim wiare w ludzi stracila.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Kamidianka
gunia43
Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to!
Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal.
Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki.


Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE :le::smile_move:

Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy.
NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim.

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?
Chyba przyzwyczajac bo innego - pomyslu nie mam. MOj jest ok przy niektorych. Ale potrzebuje czasu zeby sie oswoic a nie zawsze ludzie to rozumieja i na raczki go biora albo nad nim schylaja i zagaduja natretnie ;-) i on wtedy taka reakcja. Albo tez zalezy jak mu kto przypasuje. Zauwazylam ze Maksio nie lubi glosnych osob. On sobie tak z daleka poobserwowac lubi i sie przyzwyczaic musi ale na odlegloc i wtedy jest ok a tak nagle i na raczki to kanal!!!! W sumie to go rozumiem.

w przypadku Lenki to raczej ludzie się nie wyrywają, by brać ją na ręce, zresztą ja nie za bardzo lubię, gdy obcy mi ją obściskuja i biorą do siebie, a moj M. to już alergię ma na starsze kobiety, które się wdzięczą do dzieci. Przez takie to dziecko potem płacze, tak twierdzi, bo zauroczą. Coś w tym jest. Kilka razy przelewaliśmy jej wosk, nie zaszkodzi.
Ja tez uważam, że do tych, co trzeba (babcia, dziadek) musi się przyzwyczajać, stąd ją oswajam z nimi, biorę na ręcę, uspokajam i powoli podchodzę i tłumaczę.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Kamidianka
gunia43

Ja takie mam. Ale niestety daleko. Ale telefon nas ratuje!!!! Mam do Polski wykupiony abonament, ze dzwonie za darmo na stacjonarne :-)
Ale brakuje czasami tak na zywo sie spotkac i pogadac i pozartowac i pochwalic sie Maksiem. Ech, co ja tu bede gadac!!!! Szkoda.

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.
A tak wracajac do tematu. Teraz masz chociaz nas :-) Zawsze sie wygdac mozesz jesli tylko masz ochote.

Kochana, bardzo dziękuję, nawet nie wiesz, jak to dla mnie dużo :))

Jakoś nie miałam szczęścia do koleżanek, a może one do mnie, albo nawzajem.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?
Chyba przyzwyczajac bo innego - pomyslu nie mam. MOj jest ok przy niektorych. Ale potrzebuje czasu zeby sie oswoic a nie zawsze ludzie to rozumieja i na raczki go biora albo nad nim schylaja i zagaduja natretnie ;-) i on wtedy taka reakcja. Albo tez zalezy jak mu kto przypasuje. Zauwazylam ze Maksio nie lubi glosnych osob. On sobie tak z daleka poobserwowac lubi i sie przyzwyczaic musi ale na odlegloc i wtedy jest ok a tak nagle i na raczki to kanal!!!! W sumie to go rozumiem.

w przypadku Lenki to raczej ludzie się nie wyrywają, by brać ją na ręce, zresztą ja nie za bardzo lubię, gdy obcy mi ją obściskuja i biorą do siebie, a moj M. to już alergię ma na starsze kobiety, które się wdzięczą do dzieci. Przez takie to dziecko potem płacze, tak twierdzi, bo zauroczą. Coś w tym jest. Kilka razy przelewaliśmy jej wosk, nie zaszkodzi.
Ja tez uważam, że do tych, co trzeba (babcia, dziadek) musi się przyzwyczajać, stąd ją oswajam z nimi, biorę na ręcę, uspokajam i powoli podchodzę i tłumaczę.
Ja Maksika obcym tez bym nie dala. Predzej bym umarla niznby mialy jakies baby na moje dziecko w wozku pluc. NIe cierpie tego!!!!
Ale mam tutaj pare znajomych i rodzine i Maksio juz ich zna niby ale na rece nie ma zmiluj. Tylko mama i tata. Jedna moja kolezanke zaakceptowal. NO ale moze dletego, ze to bylo u nas w domu i czul sie pewniej a ona poza tym tylöko ze man gadala przez godzine i dipiero potem go wziela i bez problemu bylo. A inni to daj go albo wezme go i takie sa skutki. Ja mowie ze nie a oni ze przeciez maksio juz ich zna. A potem im lyso. A zreszta niech im bedzie lyso jak chca byc madrzejsi.
Niektorym nie przetlumaczysz.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.
A tak wracajac do tematu. Teraz masz chociaz nas :-) Zawsze sie wygdac mozesz jesli tylko masz ochote.

Kochana, bardzo dziękuję, nawet nie wiesz, jak to dla mnie dużo :))

Jakoś nie miałam szczęścia do koleżanek, a może one do mnie, albo nawzajem.
Czasami trudno sie ludziom odnalezc. Dobrze ze do M mialas szczescie. Niektorzy tego nie maja a to chyba wazniejsze, choc nie weim na pewno. Wazne zeby miec jedno albo drugie a dwie te rzeczy na raz to juz super!
Ciesze sie, ze sie z nami dobrze czujesz :-)

Odnośnik do komentarza

Witam się świtkiem rankiem po dłuższej nieobecności. Poczytałam Was troszeczke i widze, że wszystkie Dzieciaczki jakiś kryzys przechodzą bądź przechodziły. Mój Filek zrobił się strasznie marudny już nawet rączki nie pomagają, ale przeżyjemy i to!!
Pożale się Wam trochę otóż zaczełam się zastanawiać nad tym jak to będzie jak będę musiała wrócić do pracy a wrócić musze. Już na samą myśl, że będę musiała zostawić Filipa z kimś obcym chce mi się ryczeć. Już teraz mam mega niepokój o niego, nawet nie umiem określić co czuje na samą myśl o tym. :ehhhhhh: a już ryczeć mi się chce jak sobie pomyśle że go nikt nie utuli jak obudzi się z płaczem przez zły sen...
Ciężko tak jak się mieszka zdala od bliskich :ehhhhhh: całe szczęście że mój M ma w miare wolny zawód i czasami może pracować w domu bo inaczej ja nie wiem jak byśmy sobie poradzili, a tak to przynajmniej do lekarza czy na badania moge sobie wyskoczyć. Skończyłam marudzić

Spóźnione ale najszczersze życzenia dla Katji i Ewci. Sto lat kobitki

Jola30 dużo zdrówka dla Nikusia

u mnie dziś ładny dzień wschodzi więc kobitki słońca życzę!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Katja - dobrze, ze alergia juz mija. Co do dermatologow to sie zgadzam. zaden jeszcze nie wiedzial co to jest z czym przychodze i od czego to!
Mama2corun -wspolczuje marudzenia Oli. To pewnie ten skok, ktory kolejno wszystkie nasze Sloneczka przechodza. Tak mi sie przynajmniej wydaje. U nas trwalo to od niedzieli az do srody. W czwartek - jak reka odjal.
Ewciaa - boty ze duze to nic takiego. Zawsze beda na potem. Gorzej jakby byly za male. Powodzenia w dalszych polowaniach. Aha. Maksio nosi 17 albo 2. Moze sie przyda... Zmierz Zuzce nozke albo wez jakas nitke albo patyczek i na taka miarke kupuj butki.


Wszystkie juz chyba spia a ja tutaj SAMA SOBIE RZEOPKE SKROBIE :le::smile_move:

Jeszcze tylko dodam, ze moje dziecko jest totalni ode mnie i meza uzaleznione. Do innych nie chce na raczki, bo sie boi i troche wytrzymuje a potem podkowka i placz. Nawet jak sie smieje do kogos najpierw to jak go dzisiaj moi znajomi na raczki brali to zawsze ryk!!! A taki mial piekny humor dzisiaj. Od rana sama radosc i na spacerze ani razu nie jeknal - poprostu beauty!!! No i wizyta u kolezanki a tam maly sajgon. W koncu ze zmeczenia placzem padl. Jak sie obudzil to radocha ale za jakas chwilke znow sie kumpela do niego odezwala i znow podkowka i ryk. Wasz dzieci tez takie strachliwe??? Biedak. Nie ma gdzie sie do ludzi przyzwyczaic, bo z matka i ojcem ciegle siedzi a babcia obrazona albo my na nia - nie wiadomo juz jak to bylo, wiec wydziczony moj synus a z reszta rzadko sie widujemy.
NO albo domator poprostu... Jak dzisiaj weszlam z nim do domu od razu zmiana nastroju i usmiechy i ochy i achy! Oj co to bedzie to nie weim.

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?

Moja Majcia też często robi podkówke, a zwłaszcza jak ją teściowa albo moja babcia ma na rękach :ehhhhhh:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka

Moja ma to samo. Toleruje mnie, M., moją mamę i tatę. Banan na twarzy, a jak ktoś obcy, to podkówka i ryk nie do opanowania często. Ostatnio na sąsiadkę, a potem na rodziców M. To była histeria. I co z tym zrobić?
Chyba przyzwyczajac bo innego - pomyslu nie mam. MOj jest ok przy niektorych. Ale potrzebuje czasu zeby sie oswoic a nie zawsze ludzie to rozumieja i na raczki go biora albo nad nim schylaja i zagaduja natretnie ;-) i on wtedy taka reakcja. Albo tez zalezy jak mu kto przypasuje. Zauwazylam ze Maksio nie lubi glosnych osob. On sobie tak z daleka poobserwowac lubi i sie przyzwyczaic musi ale na odlegloc i wtedy jest ok a tak nagle i na raczki to kanal!!!! W sumie to go rozumiem.

w przypadku Lenki to raczej ludzie się nie wyrywają, by brać ją na ręce, zresztą ja nie za bardzo lubię, gdy obcy mi ją obściskuja i biorą do siebie, a moj M. to już alergię ma na starsze kobiety, które się wdzięczą do dzieci. Przez takie to dziecko potem płacze, tak twierdzi, bo zauroczą. Coś w tym jest. Kilka razy przelewaliśmy jej wosk, nie zaszkodzi.
Ja tez uważam, że do tych, co trzeba (babcia, dziadek) musi się przyzwyczajać, stąd ją oswajam z nimi, biorę na ręcę, uspokajam i powoli podchodzę i tłumaczę.

Ja tez nie lubie jak ktoś bierze Maje na rece, ale wiem że musze sie przyzwyczajać bo za miesiąc do pracy

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
gunia43
Kamidianka

Ja nie mam takich przyjaciółek, nawet jednej, więc dużo mnie ominęło.
A tak wracajac do tematu. Teraz masz chociaz nas :-) Zawsze sie wygdac mozesz jesli tylko masz ochote.

Kochana, bardzo dziękuję, nawet nie wiesz, jak to dla mnie dużo :))

Jakoś nie miałam szczęścia do koleżanek, a może one do mnie, albo nawzajem.

No jasne że masz Nas. Kochana zawsze możemy się spotkać. Przecież mieszkamy tak blisko siebie, a ja ostatnio jestem często w Łodzi. Możemy skoczyć np do manufaktury i połazić po sklepach jak koleżanki :Śmiech: a w przyszłym roku wybrać sie z maluszkami np do zoo. Ja jestem bardzo chętna na takie spotkanie, więc jak tylko będziesz miała ochote i czas to pisz napewno jakoś uda Nam się spotkać :Śmiech::36_3_15:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry babeczki moje :) :bye:

Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :)

Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie.

Kami
ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...