Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

dorciaa25
Nie wiem czy któraś z was tez tak ma , ale po tym porodzie stwierdziłam że boje się miec więcej dzieci, może to głupie ale myślałam ,że nie wytrzymam w trakcie, ni i mój m chce mieć w przyszłości jeszce dzieci a ja mam jakąś blokade,że jak pomyśle o kolejnym porodzie to zacztynam normalnie płakać...

Dorciaa - zalezy jaki mialas porod. Mnie bolalo tak strasznie, ze trudno to nawet mi do teraz opisac i dziwie sie ze wytrzymalam a prog bolu mam dosc wysoki. Ale u mnie to bylo tylko 2 i pol godziny od pierwszego skorczu tak wiec uszlo. Intensywnie ale krotko. Jak sobie pomyl ze nastepnym razem moze byc dluzej to az mi slabo.
Ale mysle, ze z czasem jak Maly podrosnie i da Ci tylko cale morze radosci a niewyspanie i niepokoj przejda w zapomnienie to moze zapomnisz o bolu i zechcesz miec nastepny taki maly cud.
Ja tez sie boje, ze na nastepne sie nie zdecyduje ale czas pokaze. Na razie skupiam sie na Maksiu.

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki witam srodowo ja dzis po całodniowym noszeniu mojej truskaweczki kregosłupa poprostu nie czuje bo tak mnie napitala ze szok a moje szczescie dzis pobilo rekord nie spala od 9 do 15 poprostu supermenka jakas czy co:36_2_13::o_no: ale teraz za to spi jak aniolek a ja w koncu wzielam sie za obiad bo juz padałam z głodu a swoja droga jak sobie radzicie z obiadami tzn z ich gotowaniem bo ja jak zostaje sama z mała to mam problem zupe jeszcze zdaze jakas upitrasic ale z drugim daniem jest problem bo mala nigdy nie spi wystarczajaco długo...ehhh

Ja jak na razie daje rade ze wszystkim - i mam nadzieje że to sie nie zmieni.
Julcia większość dnia śpi więc jest ok.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
dorciaa25
Daffodil

A często przemywasz spirytusem? Może zwiększ częstotliwość, to szybciej się zagoi. I staraj się nie moczyć podczas kąpieli.
A przy zakładaniu pieluszki pępowinkę zostawiaj na zewnątrz, a siusiaka kieruj do dołu, żeby Filip sobie pępka nie podsikiwał :)

Ja przemywam tylko pioktanina bo w szpitalu tak robili,pępuszka staram sie nie moczyć, no a siusiaki kieruje na dół :) Może ja tez na ten spirytus się przerzucę...

Przyznam, że pierwsze słyszę o takim specyfiku. Może spróbuj ze spirytusem, bo fajnie wysusza.
Dorciaa - a to taki proszek? Ja takim sypalam. Kikut dpadl po tygodniu i ladne sie zagoil.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
dorciaa25
Daffodil

Ja piję, poza tym podaje Kubie gripe water i na kolki pomogło. Ale stękanie i popłakiwanie przy kupie nadal jest.

A Kubus od poczatku tak ładnie spał?
My kolek jeszcze nie mielismy( odpukać) ale nie moge patrzec jak cierpi podczas kupy:(

Niestety Kuba nie jest z tych śpiących :) Ale przeczytałam dwie mądre książki o zasypianiu dzieci i jakoś udało mi się go przystosować :) W ciągu dnia czasem nadal zdarzają się problemy, ale nie jest już tak dramatycznie jak na początku, kiedy na przykład mając tydzień przespał jedną godzinę w ciągu dnia.
Ojej to ja mojego smyka usypiam a on na serio ladnie spi. W nocy nie mam problemu z reguly a w dzien spi przynajmniej dwa razy po trzy godziny. Wieczorem okolo 16, 18.00 jest mu bardzo trudno zasnac choc jest zmeczony i przewaznie jest wtedy walka i placz dlugi przy usypianiu. Ale zazwyczaj pada moj biedak z wyczerpania tak jak wlasnie przed chwila. Znow godzina walki i placzu, zeby usnal, choc oczy mu sie same zamykaly.

Odnośnik do komentarza

dorciaa25
Daffodil
dorciaa25
Nie wiem czy któraś z was tez tak ma , ale po tym porodzie stwierdziłam że boje się miec więcej dzieci, może to głupie ale myślałam ,że nie wytrzymam w trakcie, ni i mój m chce mieć w przyszłości jeszce dzieci a ja mam jakąś blokade,że jak pomyśle o kolejnym porodzie to zacztynam normalnie płakać...

Dorcia ja mam to samo. Dla mnie to było traumatyczne przeżycie i żadnych miłych wspomnień z tym związanych nie mam. A z tego co widzę, to M. jeszcze gorzej to przeżył. Dla niego też to było okropne patrzeć jak się męczę i nie móc nic zrobić. Ja do tej pory mam łzy w oczach, jak mnie ktoś o poród zapyta.
Chcemy mieć jeszcze jedno dziecko za parę lat, ale nie sądzę, żebym się na poród naturalny zdecydowała. Widocznie nie jestem stworzona do rodzenia.

J tez chciałam miec drugie dziecko ,ale teraz to naprawdę się boje,poród naturalny wspominam okropnie, ale może dlatego,że nastawiła sie zbyt optymistycznie, nie bałam sie nawet za bardzo.Teraz musiała bym wiedzieć,że będe miec cesrkę na 100 procent , chociaz i tu był u mnie problem bo nie mogli mi rurki intubacyjnej założyć , intubowali mnie ręcznie do tego miała jakies komplikacje, nie mogli małego wydostać, potem jeszcze 3 dni z cewnikiem i drenem chodziła, i dokładnie mieżyli ile pijam ,ile siusiam bo bali się,że moge mieć jakieś urazy, no i wylądowalam na intensywnym dozorze medeycznym. No ilekarz powiedział mi na pocieszenieże przeżyłam tak naprawde 2 porody ...
Dla mnie najgorszy horror zaczal sie przy partych, wiec ciezko to porownac czy skurcze od 8 cm rozwarcia gorsze czy reszta. Wszystko zalezy od tego jak sie dzidzia ulozy. U mnie nie bylo konca skurczom a najgorzej to bolala mnie chyba kosc ogonowa czy cos tak w tych okolicach.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
lutka
daffodil Ty mi powiedz kochana czemu Kubus ma różowe wdzianko? :D

Szymek tez ma jedego pajaca całego różowego - po córce znajomej. I wygląda w nim jak rozkoszna świnka :D

He he, tam są tylko różowe obwódki, więc jeszcze da się wytrzymać :) Dopóki się nie buntuje, to mu zakładam :)
Zauwazylam, ze teraz rozowy jest dla mezczyzn modny. Takze spoko.

Odnośnik do komentarza

pat-k
gunia43
pat-k
hej kochane,
moja coreczka zasnela wczoraj o 22 i spi do teraz i... oczywiscie charczy :( i ja nie umiem spac
znalazlam taki artykul Noworodek: Oddychanie, niekiedy trudne zadanie - Noworodek- Rodzice.pl
tu jest napisane, ze dlugo utrzymujaca sie sapka wymaga interwencji lekarza, a Tosia ma to od 3 tygodni! a poza tym wylatuja jej czasami z noska takie budyniowate, zolte gilki czyli to jednak katar. 3 pediatrow ja badalo i upieraja sie, ze to nie katar. Przy czwartym gilek wyszedl w trakcie badania i ten kazal zakrapiac sol fizjologiczna i podawac vit C i to wszystko. Cholera, jak sie leczy katar u takich maluchow? Ja wmowilam sobie, ze mala ma jakas bakterie. Mozna wziasc wymaz na posiew u takiego dzieciaczka? wiecie cos o tym?

Polozna mi moila zeby sprobowac wkropic mleko z piersi do noska. Tam sa przeciwciala i jakies zwiazki jeszcze - zapomnialam jakie. Sprobuj a noz pomoze.
Te budyniowate gilki to mi sie tez nie podobaja.

ja tez slyszalam ze mozna zakrapiac mleko mamy, ale pediatra mnie skrytykowal, ze to jakies gusla i medyzcyna ludowa... ale mysle, ze sprobuje jednak dzisiaj
Ja, szczerze mowiac, ufam bardziej mojej poloznej, niz wieszosci pediatrow. One tutaj maja takie doswiadczenie i sa tak przejete swoim zawodem, ze na serio je podziwiam. Podczas porodu dziekowalam Bogu za taka polozna i bylam serio pod wrazeniem i terza, jak widze jak sie malutkim przejmuje i jak sprawdza sie wszystko to co mowi, to ufam jej jak rzadko komu.
Na pewno poza tym nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A dzisiaj po południu sprzedajemy Kubę teściowej i idziemy na randkę do kina :) Dobrze, że w nocy pokarm odciągnęłam, bo dzisiaj (w czasach kryzysu) już nic ponad to co Kuba wciąga, bym z siebie nie wydusiła.

U mnie tez jakos kiepsko w porownaniu z zeszylym tygodniem. Maksio pil juz tylko z jednej piersi i mial dosc a teraz z dwoch sie dopiero najada. A juz sei przestraszylam, ze albo ze man albo z nim cos nie tak.

Odnośnik do komentarza

Jola30
witam
Wlasnie juz jestem po wizycie domowiej ni wizytator maly wazy 4950 wiec nie jest zle.
A poztym musze umowic sie na wizyte z pediatra bo jednak cos nie tak z nim wiec jutro uderzam sie zarejstrowac chodzi o ta nozke co mu rwie :36_2_43:

A co jest z nozka? Male biedactwo.
Niezly klocus z Nikosia. CZyli sie najada. A tak w ogole nd Wami myslalam i o tym, ze Nikus je za malo i doszlam do wniosku, ze jak je co poltorej godziny to wystarczy mu te ilosci mecza co pisalas. Moj je wiecej ale co 3,4 godziny ostatnio.

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki witam srodowo ja dzis po całodniowym noszeniu mojej truskaweczki kregosłupa poprostu nie czuje bo tak mnie napitala ze szok a moje szczescie dzis pobilo rekord nie spala od 9 do 15 poprostu supermenka jakas czy co:36_2_13::o_no: ale teraz za to spi jak aniolek a ja w koncu wzielam sie za obiad bo juz padałam z głodu a swoja droga jak sobie radzicie z obiadami tzn z ich gotowaniem bo ja jak zostaje sama z mała to mam problem zupe jeszcze zdaze jakas upitrasic ale z drugim daniem jest problem bo mala nigdy nie spi wystarczajaco długo...ehhh

My jemy byle co. Od czasu do czasu obiad, ale generalnie jak nawet zrobilam czesto nie miaelismy czasu albo ochoty na niego. Zywimy sie gotowcami jak np pulpety z Pudliszek lub czyms na szybko w stylu kielbasa na goraco albo jajecznica a najczesciej to na sniadanie wcinam ryz albo jogurt z kubeczka .

Odnośnik do komentarza

mama2
Powiem wam ze faceci sa skomplikowani . Jak Maksio byl w szpitalu to po moim mezu nie widac bylo zeby tesknił... miał humor jak zawsze i wogole
ale dzis jak przyjechałam to nosi Maksia na rekach ..gada do niego jak najety , kładzie go sobie na brzuchu...czyli tesknil jak cholera tylko tego nieokazywał:))

Oj, slodkie istotki z tych naszych mezusiow (Oczywiscie - czasami :-))
Na taki widok zawsze serce rosnie! Pewnie chcial byc twardziel, zeby Ciebie podtrzymac na duchu. To takie budujace.

Odnośnik do komentarza

dzikma
jola22
Amelcia biedna ty kobietko - przeżyłaś dziś niezły stres i do tego ta alergia.
Kurcze my żeśmy się na krowim mleku wychowały a teraz dzieci maja na nie alergię.
Ślę buziaki.

Mama2 współczuje ci kobietko - na pewno jest Ci bardzo ciężko, a "przemiłe" panie pielęgniarki wcale ci w tym nie pomagają, ale już nie długo i Maksik będzie w domciu.
A usteczka to ma takie namiętne że szok.

Dzikma a ty biedulką jeszcze 2w1 – ale zobaczysz że już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo.
Ja też myślałam że się nie doczekam – a tu z nienacka mnie złapało.

mam nadzieję, ze kiedyś złapie, tylko wolałabym w domku, a nie tak na ulicy albo w busie :Oczko: to dziś po południu myślę, że mam wolną chwilę, niech Michaśka się ładuje na świat :Oczko:

Gratuluję Jolcia pierwszego spacerku ::): ja póki co, to jeżdżę wózkiem po pokoju w kółko :D sprawdzam jego zwrotność :P

no to chyba sobie wykrakałam poród, bierze mnie!!!!!!!!!!! :o_noo:

czop odłazi, teraz już z krwią, na ktg rano wyszło 6 skurczyków w ciągu pół godziny, krzyże mnie łupią....
coś chyba nocka nie dla mnie dziś :Histeria:

trzymajcie kciuki Laski, bo trochę się dziś zestresowałam na porodówce, jak wrzaski innych lasek słyszałam :Kiepsko:

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

jola22
dzikma
jola22
Amelcia biedna ty kobietko - przeżyłaś dziś niezły stres i do tego ta alergia.
Kurcze my żeśmy się na krowim mleku wychowały a teraz dzieci maja na nie alergię.
Ślę buziaki.

Mama2 współczuje ci kobietko - na pewno jest Ci bardzo ciężko, a "przemiłe" panie pielęgniarki wcale ci w tym nie pomagają, ale już nie długo i Maksik będzie w domciu.
A usteczka to ma takie namiętne że szok.

Dzikma a ty biedulką jeszcze 2w1 – ale zobaczysz że już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo.
Ja też myślałam że się nie doczekam – a tu z nienacka mnie złapało.

mam nadzieję, ze kiedyś złapie, tylko wolałabym w domku, a nie tak na ulicy albo w busie :Oczko: to dziś po południu myślę, że mam wolną chwilę, niech Michaśka się ładuje na świat :Oczko:

Gratuluję Jolcia pierwszego spacerku ::): ja póki co, to jeżdżę wózkiem po pokoju w kółko :D sprawdzam jego zwrotność :P

Dzikma wiem że czekanie jest okropne - mnie k***ca brała za przeproszeniem.:36_2_43:
Bądż spokojna a zobaczysz że to już tuż, tuż - ja trzymam mocno kciuki.:36_1_11:

Na spacerku było fajnie - dumny tata prowadził wózek i nawet na chwilę mi go nie oddał. Widziałam na twarzy mojego męża taką dumę i stres jednocześnie że szok. :36_19_3:
Bał się wjechać w jaką kolwiek dziurę na chodniku..............ech powiem wam że facet jak dąb a wymięka przy naszej Julci.:o_noo:

hehe, no to nieźle, tatuś nie chce zrobić krzywdy córci, więc na dziurska uważa ::): ciekawe jak mój się będzie zachowywał :hahaha:

wymyślił sobie, że laski będą na niego lecieć w parku, jak będzie chodzić w wózkiem. A jak się będą nachylać do wózka, to on sobie ich kuperki poogląda :o_noo: głupol jeden ::):

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...