Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

mari napewno jablko i mango musze poczytac o bananach malinach borowkach i morele tylko ze teraz to z puszki albo mrozone

a powiem Wam ze moja lena miala twarde kupy po tych obiadkach kupnych sloiczkowych jak ja zaczelam jej gotowac to kupki fajne luzne bez problemu wychodza tylko smierdza

ja mojej scieram jablko na tarce i banana pod widelcem rozdrabniam i to mieszam i wcina

a moje dzieci to dziki michal sie obudzil i ze chce jesc kromke z wedlina poszlam mu zrobic a mloda nie spala daje mu kromke a ta otwiera buzie i w placz to jej chleb z maslem a michal chleb z wedlina i tak smiesznie wygaldalo bo michal spiacy jadl a ona obok chleb wcinala potem przysnelo mu sie to ona patrzyla na niego i go zaczela zaczepiac i szczypac zeby sie obudzil

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Ropuszka jabłko dałam, rzeczywiście na nie dziwnie zareagował, ale wytłumaczyłam sobie to tym, że ono było w pół surowe, nie jadł wcześniej surowego, teraz jest lepiej. No ale i tak na razie nie będe mu go dawać, bo mój mąż narobil zakupów okazyjnych w makro i tak mamy wielopaki Hippa Bio jabłko z bananem ważne do stycznia, jabłko banan brzoskwinia ważne do marca i dwa wielopaki suszonej śliwki do kwietnia ;) Więc Julek musi to najpierw zjeść ;) Jak nie to ja mu pomogę ;P na szczęście jabłko z bananem uwielbia :)
Madzia do mango w Polsce nie jestem przekonana, a po drugie trudno jakieś ładne dostać... I nie dawaj lepiej nic z puszki, bo to przecież w slodkim syropie... w ogóle to jedzenie z puszki nigdy nie jest dobre...
Słodka Lenka zaczepia brata :) musi go już bardzo kochać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari to masz zapas:):) masakra to mój to pikuś:)

madzia Lenka sama juz gryzie chlebek czy jak jadła bo mnie to ciekawi ja narazie takie kąski chlebka mu tak dałam bo patrzył jak jadłam że...

mam wątpliwości dziewczyny nasze dzieci to według schematu dzieci z 7 miesiąca ??skończyły 6???:):) i leci im 7????bo tak jak piszą to już u nas znaczy na sztucznym mm mleczko z kaszką,zupka z żółtkiem co drugi dzień i mięsko codzień 10 g.Już ogłupiałam.Zawsze ze szwagrem o lata się spieramy ,czyli według jego teorii :)to nasze dzieci są z 7 miesiąca bo 6 skończyły :):).My się odżywiamy jakby na 6 miesiącu..........Jak wy to rozumiecie oprócz tego że trzeba widzieć co dziecku jest potrzebne

miłej soboty

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Skończyły 6 miesięcy i zaczęły 7. miesiąc. Tak więc wg schematu żywienie po ukończeniu 6. miesiąca lub "od 7. miesiąca". Nie wiem jak to jest na mm, ale ja na piersi powinna Julkowi w tym miesiącu wprowadzić mięsko i rybkę z zółtkiem co drugi dzień i kaszki glutenowe lub bezglutenowe... aha! i deserki, które zaczęłam wprowadzać na kilka dni przed ukończenie przez niego 6. miesięcy.
Mięsko dostanie dziś, jutro podam żóltko może. Kaszkę to ja nie wiem kiedy... chyba po wyjeździe, bo przeciez nie będę mu nowości wprowadzać na wyjeździe, bo wystarczająco atrakcji będzie tam miał.

Madzia masz swoje owoce pomrożone? zazdroszcze, ja kupuję mrożone owoce w zimie. Jakbym miała sama mrozić, to bym nie miała miejsca w zamrażarce na nic innego :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari my owoce i warzywa kupujemy na ryneczku takim nie w sklepie bo to sklepowe to badziewie smaku nie ma a na rynku to nie dosc zeto pachnie to smakuje jak normalne owoce bo to nie te sklepowe. mamy tez sprzedawce co z farmy ma wszystko tylko crna 2 razy taka co na rynku a to samo jest bo tamci na rynku tez swoje rzeczy sprzedaja. u mnie w domu w pl to zawsze sie mrozilo truskawki (zawsze w zimie do obiadku kompocik)i borowki fasolke szparagowa i inne jak to na wsi :) sami tez przez jakis czas uprawialismy na wlasny uzytek. w ogole jak teraz sie budujemy i wybudujemy to takze mam zamiar sadzic rozne warzywa i owoce obowiazkowo: truskawki, borówki, maliny , rabarbar(pyszny kompot z niego powstaje i do placka jest super)zeby miec swoje. nasz zamrazalnik to duzy jest choc dla mnie i tak maly mamy 4 szuflady

ropuszko mlodej daje male kawaleczki chlebka i go żuje jakis czas co komicznie wyglada jak buzka kreci . teraz bardzo ciezko jest przy niej jesc bo jak tylko cos widzi to paszczunie otwiera a jak nie dostankie to placcz straszny

ja wlasnie koncze swoj trening codzienny biegajac myslalam sobie jak ja Ci Mari zazdroszcze ze chudzinka jestes ja o kazdy kilkogram musze ciezko walczyc zeby go spalic , no ale dobrze ze jutro niedziela top odpoczne choc przy tych moich treningach czesto niedziela jest gorsza nic kazdy inny pracujacy dzien miescnie odpoczywaja to i bola

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

JA choć z miasta pochodzę to miałam w domu tak jak Ty Madzia. Mieliśmy własną działkę i mama robiła na zimę kompoty, przetwory i częśc mroziła. Niestety mi się w tym roku nie udało kupić nic od działkowców... a i zamrażarkę mam malutką :(

Tak jeszcze chciałam napisać, bo Ropuszka mówiła o tym ,ze Julek w samym body, albo na golasa. Jemu tak jest lepiej i na gołych nogach to dopiero mi tu szaleje na czworaka :) dlatego staram się jak najczęściej nagrzać w domu. Kupiłam takie nakolanniki do raczkowania, ale kicha, bo są za ciasne! Na Julka są za ciasne, mojego drobnego chłopczyka, to co dopiero na inne dzieci. Moja sąsiadka też kupiła dla Jasia.... i na niego to jest bardzo obcisłe :/ więc Wam odradzam te cuda ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari ty piszesz o rybce i zółtku, a ja się zastanawiam jak cokowiek Guciowi oprócz jabłka wprowadzić ;) w nowinkach zywieniowych jestesmy na szarym końcu ;) Dziś podałam mu ziemiaki z indykiem i cukinia, bo juz się wkurzyłam, że nie mam czym go karmić, a on tym sinlaciem już rzyga ... zobaczymy co będzie. Bo tak jak pisałyście, mnie się wydaje, że dieta ewentualnie zaostrza u niego AZS, a przyczyna tkwi gdzie indziej :(
zaza Gucio po kąpieli zawsze wyglada jak poparzony własnie - ciepła woda niestety tak działa, że wszelkie zmiany skórne się nasilają. I czasem przed kąpiela jestem cała szczęśliwa, bo mi się wydaje, ze nic nowego się nie pojawiło, a stare się goi... a po kąpieli entuzjazm opada :(
Z kosmetyków ja teraz jadę tylko na wazelinie - smaruję go całego w dzień 2-3 razy, ciekłej parafinie do kąpieli, mydle natłuszczającym Ollian i maści parafinowej. Sama nie wiem, czy ta parafina pomaga, czy raczej szkodzi... Maścią smaruję go wieczorem i rano skóra wydaje się być w lepszej kondycji, ale z biegiem dnia robi się coraz gorzej. Oilatum nie daje juz rady i w zasadzie nawet po kilkakrotnym uzyciu nie ma efektu nawilżającego. Ta wazelina tez chyba za dobra nie jest, ale lekarka tak zaleciła... Jak kania dżdżu czekam na tę Mustelę, ale podobno są braki w hurtowniach i chyba sobie jeszcze poczekam :( Z kosmetyków Nivea zrezygnowałam z miesiąc temu jak zauważyłam, ze po płynie do mycia i kąpieli skóra była cała czerwona. Nie wiem dlaczego tak nagle się to cholerstwo pojawiło - wcze,sniej przecież jadł juz różne rzeczy i miał stale te same kosmetyki i wszystko było ok. Do prania uzywam tylko Loveli - mleczka, a teraz mam proszek, ale płukam ciuch dwa razy. A wysypki zaczęły sie pojawiać już dużo wczesniej. Jestem cała głupia, bo to własnie jest wkurzające, że nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. I generalnie tak strzelac i zgadywać o co chodzi, mozna do uśmiechnietej śmierci :(

Do tego chyba wychodzi nam pierwszy ząb... ale teraz to już tak naprawdę ;) czuć pod palcami, a w małego jakby diabeł wstapił. Od dwóch dni drze sie non stop i tylko przygryza paluchy. Wczoraj w sklepie to mnie ludzie prawie zlinczowali, bo się darł przez całe zakupy (ze 2 godziny)... nie pomagało noszenie, zabawianie, śpiewanie itd. Usnał dopiero w samochodzie na 15 minut, a w domu koncert na nowo. Dałam mu panadol na noc, ale i tak się budził kilka razy, mimo że jesc nie chciał. Własnie tak się zastanawiam, czy przypadkiem przez te zęby on nie chce jeść z butelki... Bo zjadł dopiero rano, a i tak dopiero wtedy jak mu zrobiłam sinlac na gęsto.

alatra współczuję. Rzeczywiście wszystkie plagi się was czepiają. Trzeba miec tylko nadzieje, ze jak teraz tak jest to tak na zapas i potem już będzie tylko cudownie i bezproblemowo :)
W tej Minimie chyba coś rzeczywiście jest, bo jak mi sie skończył sinlac to podałam małemu minimę, bo tylko ta była w sklepie i wysypało go jeszcze bardziej :( chyba, ze to zbieg okoliczności... Teraz juz znowu jedziemy na sinlacu, więc liczę chociaz na niewielką poprawę.

mari Guciowi też najlepiej w samym body, ale poniewaz teraz od razu się drapie po nogach to zakładam mu spodenki.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki mogę sobie podać rękę z Tobą odnośnie ząbkowania. U nas również od jakichś dwóch dni Julek jest koszmarnie marudny w dzień. Nie mam już siły, szkoda mi go... Ślini się tak, że dzisiaj wykapał całą kałużę na podłodze... nie potrafie mu już pomóc :( w dzien do tego śpi krótko, bo go pewnie dziąsła bolą i do tego wszystkiego jest rozdrażniony... ale nie wiem jak sprawdzić te dziąsła... nie znam się na tym kompletnie. Do tego on zasłania je językiem od razu i się nie da zajrzeć.

I kurcze do tego wszystkiego. W nosie mam te Pampersy 4! Kupuję 3 jeszcze, bo mu dzisiaj dwa razy kupa nogawką wyszła :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ropuszka77

Miałam pytać czy dzieci wasze bawią się w akuku:):),BO Oskarek też nakrywa się pieluszką bużke i uchichrany czeka na to żeby go szukać ,wołam Oskar,Oskar,nie ma Oskarka:):),a potem akuku a ten ubawiony.Już czasem mam dość tego ale mu mało.

Sergiuszek nie umie się w to bawić :( jak mu się położy pieluszkę, to udaje że się dusi :eee: sztywnieje i wstrzymuje oddech,a jak mu ściągnę tą pieluszkę to wtedy zaczyna machać łapkami i znów sobie zaciągać pieluszkę na twarz:eee: jakiś mały masochista :D

zazdroszczę wam tego rozszerzania diety :( my też nic nie wprowadzamy, bo teraz kombinuję z kosmetykami i muszę mieć pewność, co powoduje wysypkę lub jej zanik... także ja też jem same najbezpieczniejsze produkty :(
a zamrażalnik mi pęka od malin jagód, królika, kogucika, marcheweczki, pietruszki, a teraz mam jeszcze dostać niepryskane ziemniaki (chyba najbardziej ciężka do zdobycia żywność, bo wszyscy pryskają, a ci rolnicy nie pryskali, bo nie mieli kasy :Oczko:)

młody je teraz Sinlac, kaszkę jabłkową z kleikiem na Pepti i cycusia, a czasami jabłko gotowane na parze

Masz rację, że Julek spryciarz. Dzisiaj kombinował wieczorem strasznie na kocyku. Podnosił pupę wysoko, nawet już nie na kolanach, a na samych stopach, bo na kolanach to już level easy jest ;) do tego skubaniec opanował opieranie się stojąc na czworaka na jednej rączce i się tak odwraca, albo sięga po coś, albo wspina się na mnie... No cóż, niech ćwiczy, bo siostrze obiecałam, że na święta będzie miała raczkującego Julka ;) W sumie mogę uznać, że dziś pierwsze kroki raczkujące do przodu dokonał ;)

jestem pod wrażeniem :yes: Julek został moim idolem :Oczko: udał się rodzicom synek :Oczko:

wiktorio3

a jak u Was przygotowania do świąt?
ja mam posprzątaną łazienkę jak na razie... strasznie ciężko mi idzie sprzątanie, bo mąż teraz dłużej w pracy, dzisiaj nawet też był, jutro jedzie zawieźć mamę do szpitala w odwiedziny do kuzynki i też go nie będzie a młody nie daje mi posprzątać, nie wspomnę o tym, że drzemki w ciągu dnia ledwo starczają na standardowe porządki i zjedzenie czegokolwiek :(

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

mamamajki a probowalas smarowac Gucia mascia z wit A?? albo krem bambino i smarowac cale cialko??
ja mam strasznie sucha skore naa twarzy jak posmaruje sie kremem bambino to wielka ulge czuje lenka czesto ma suche policzki to smaruje ja kremem bambino i policzki z dnia na dzien coraz lepsze

a wlasnie wyczytalam ze ten sinlac lubi uczulac

moja siostra ma syna ze skaza bialkowa i mowila ze tylko nutromigen czy jak to siie zwie pomogl

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki zapomnialam jeszce tobie odpisać... u nas tylko Linomag się sprawdza, a teraz (jak skończymy testy z płynem do kąpieli Balneum) będę próbować krem Elo-baza Elo-baza lekki krem 75g | Dermokosmetyki \ Pielęgnacja nawilĹźająca Dermokosmetyki \ Pielęgnacja twarzy Dermatologia \ SkĂłra atopowa | Apteka internetowa Nasze Apteki • Apteka on-line chociaż nam pediatra też sugerowała wazelinę...
w środę mam wizytę u alergologa i zobaczymy co ona na to i co nowego nam w ogóle powie
co do płynu to mi właśnie ten Balneum najlepiej służył plus sterydy niestety, no ale ja już dośc duża byłam (14lat)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Zaza Julek też nie czaił tego a ku ku, dopiero ze dwa dni temu się tak z nim bawiłam po obudzeniu się drzemki i on nagle przejął kocyk i sam zaczął, ale to chyba duża zasluga mojej mamy w tym, bo ona z uporem maniaka się z nim w to bawiła od samego początku...

Biedne jesteście z tymi alergiami. Tak mi szkoda Waszych dzieci :( mają najbardziej przerąbane, bo nic nie mogą jeść :( ledwo na świat przyszły, a tu już się do nich jakieś paskudztwo przypałętało :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari w nawale czytania umknął mi fragment o raczkowaniu ;) Ale zuch z Julka :) teraz to juz szybciutko pójdzie, zobaczysz ;) Majka jak tylko zajarzyła o co chodzi i zrobiła pierwsze "kroki " na czworakach to za kilka dni już smigała po całym domu. No ale to było z miesiąc później niż Julek :)

zaza wiesz, może cos jednak w tej wazelinie jest, bo oby nie zapeszyć, ale dziś wieczorem skóre miał w znacznie lepszym stanie :) smarowałam go dziś z pięć razy, bo nie jestem pewna, czy mimo moich próśb niania to robi - może dlatego nie było widac poprawy?
Balneum nie próbowałam, miałam Oilatum i emolium, ale jakieś takie dziwne te emulsje były i alegrolog tez kazała je odstawić. W ogóle to mam teraz taki asortyment kosmetyków i różnego rodzaju mleka i słoiczków, że chyba mogłabym sklep otworzyć ;) dzis zjadł te warzywa z indykiem i cukinią i zaciskam kciuki, żeby nic mu po tym nie było... Dałam mu tez sok jabłkowy, ale nieklarowany, bo niestety po tym sinlacu ma problem z kupami...

mari ja mam zapas chyba na 2 misiące pieluch Huggies 4, bo Gucio ciągle nie może dorosnąć ;) znowu musiałam kupić pampersy 4, mimo, że w domu 200 szt pieluch ;)

madzia jeśli sinlac tez jest be to ja juz nie mam go czym karmić :( w czwartek mamy wizytę to wezmę receptę na nutramigen, ale nie wiem, czy uda mi się go jakos bezbolesnie wprowadzić. Wiesz, ja w sumie nie jestem pewna, czy to napewno żarcie go uczula, czy coś innego... Bo on na Pepti miał na poczatku poprawę, na Sinlacu tez początkowo mu się poprawiło, ale po kilku dniach znowu go obsypało :( nie umiem tego z niczym powiązać, chociaz robię szczegółowe notatki z każdego dnia - co je, ile, czym był smarowany, w czym kąpany itd. Niani zostawiam jedzenie odmierzone i nasypane juz do pojemniczków lub butelek, żeby tylko zalała wodą. Poczatkowo miała zapędy, żeby go obiadkami dokarmiać, ale kategorycznie się sprzeciwiłam i w sumie jak przez kilka dni poogladała jego skórę, to jej przeszło.
Krem Bambino nie dawał niestety rady - uzywalismy przez chwile, bo wydawał mi się tłustszy niż balsamy z Nivea, ale mały miał wtedy ogromne czerwone plamy, jakby zaognione. Myslę, że to ze względu na jakiś środek zapapachowy, bo ten krem ładnie pachnie. A wszystkie kosmetyki dla alergików są raczej bezzapachowe, albo wręcz smierdzą ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

nikitaka
ropuszko tak jak Mari pisze Oskarek zaczął już 7 miesiąc. Czyli już powinnaś powoli przechodzić na mleko 2.

no miałam mały dylemat,ale dzieki mari jednak to niby juz ten miesiąc 7 początek,na mleczkonikitaka następne czyli 2 już przeszliśmy i raz dałam jedyny raz na dobe a póżniej od razu i cały czas dostaje od chyba 11 :)czerwca 2,a wy juz też czy ty stopniowo nie???

mari na mleczku modyfikowanym jest podobnie żółtko ,mięsko i rybka.Mięsko już tam podawałam w słoiczkach,rybkę ostatnio też,ale z tym żółtkiem to jak zamierzasz jak tu Mamusie dawały,mam fajne swojskie jajeczka niby po pół żółtka powinno sie co drugi dzień,ale chyba tak osobno ugotować i dać???na miękko???czy do zupki dodać nie mam pojęcia muszę gdzieś poczytać o tym?????

oj ja tez jak czytam o tych alergiach to mnie nerwy biorą że te dzieci muszą tyle przejść,no iw y z nimi

zaza oskar też udaje że tak jakby oddech wstrzymywał ale zaraz się śmieje jak niewiem i mu się podoba ta zabawa

i jeszcze go nauczyłam ale to już jakiś czas temu robić titit na nosek i zaraz na dzień dobry po mleczku musze natitać sie bo zaraz mnie za nos musi podotykać i czeka żebym titała i sie śmieje i ja jemu też tak robie :):)

też nie za dużo moge przy nim zrobić,odpukać marudny nie jest ,chwile posiedzi,polezy pobawi się,przy stojaku lub tak na kocyku,a jak już dziś musiałam pare rzeczy i żeby mu się nie nudziło (jak zwykle drzemki 2 po pół godziny)to włączyłam mu babytv,a tak się uśmialiśmy bo takie odgłosy do nich wydawał taki ubawiony był i wołał tam do piłki takim dziwnym głosem heeee,siedział w leżaczku i oglądał ,a ja zdążyłam szybko ciasto zrobić,serniczek pycha szybki,bo jutro gości mam popołudniu,no i poprasowac jego rzeczy także nie mam wyrzutów że dziecko tv ogladało bo nie leniuchowałam.

Tak myśle że skoro takie drzemki tylko robi i nie jest zmierzły nie zauważam,to widocznie mu tyle snu potrzeba czy za mało na takie dziecko,skoro śpi 12 godzin w nocy bez pobudki.

Dajcie znać co z tym żółtkiem ok????bo kaszki próbował,ale narazie mu nie daje.

a co do tych nakolanników to dziękimari bo widziałam takie na allegro i tak myślałam że jak się nauczy to mu kupie niech sobie śmiga ,ale jak ciasne to na jego baleroniki :) moje kochane nie wejdą :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
zaza daj znac jak ten krem będzie się spisywał.
Gdyby ta wyspka tak małego nie swędziała, a ma ja nawet na jąderkach, to bym miała w nosie to , że paskudnie wygląda. Ale jak on się ciągle próbuje drapać i stale płacze, to próbuję wszystkiego co mi do głowy przychodzi, żeby tylko jakoś mu ulzyć... sobie przy okazji też ;)

biedny Gucio,patrz a na fotkach kochane pogodne dziecko nawet nie widać że to takie uziążliwe nie???powodzenia!!!!!!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

ropuszko jajeczko możesz z jakoś zupką ze słoiczka podawać, zgnieść.
My jeszcze nie przeszliśmy na dwójkę czekamy skończy 6 miesięcy czyli 19 :). Tylko dziwne jest te podawanie mleczka w schemacie zawsze z jakoś kaszką, ja raczej nie będę tak robić, po co az tak dziecko tuczyć.

mamamajki a może to uczulenie na chlor ?? Jeżeli to się bardziej pojawia po kąpieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

Ropuszka to żółtko czytałam, że można podawać jak się chce. albo do zupki, albo samo oddzielnie. Niewazne jak, ważne, żeby dziecko dostało. I teraz mam wszystko wprowadzać powoli tak? Dzieci na mm mają mięsko w schemacie wcześniej o ile dobrze kojarzę, bo już powinny jeść od miesiąc, a teraz żółtko. Dzieci na piersi mają wszystko od 7. miesiaca: mięso, deserki, żółtko, kaszki. Nie zacznę mi teraz podawać żółtka, jak on dopiero mięso smakuje i owoce, za dużo tych nowosci.... :/ Kaszkęto on chyba dopiero w 9 miesiącu w ten sposób dostanie;P

nikitaka moze i chlor, ale po kąpieli zawsze się wszystko zaognia, nawet głupie pryszcze wyglądają na bardziej czerwone ;) (głupi przykład, ale właśnie z nimi ja mam problem ;)).

mamamajki no to ciekawe ile te nasze dzieci będą dorastały do tych pieluch, bo jeśli wierzyć statystykom to od tego miesiąca będą przybierać po 300g... w czwartek mamy szczepienie, oby już było ponad 7 kg. Wtedy Julek książkowe 500 g przybrał w 6 miesiącu. Jak sobie pomyślę, że w ten sposób licząc to on do 9 kg może na roczek dobije, a niektóre Wasze dzieci tyle ważą teraz, to sobie Julka nie mogę wyobrazić, jak będzie wtedy wyglądał. Budowa ciała jak nic po mamusi!

Ropuszka jeśli Oskarek spi bite 12 godzin w nocy bez żadnych pobudek, to myślę, że nie masz się co martwić słabymi drzemkami w dzień. Coś za coś ;) Sąsiadki synek na mm też tak śpi i ma zazwyczaj jedną około godzinną drzemke w wieku 9 miesięcy.
Julek śpi od około 21 powiedzmy do 7 a 4 pobudkami... (czasem mniej, czasem wiecej), więc nie ma się co dziwić, że ma 3 drzemki, a czasem nawet i 4 w ciągu dnia (choć powoli odchodzi od tych 4).

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

noc koszmarna :( młody wstawał na cyca o 0.15, 2.15, 4.15 i 6.20 - a w sumie tylko o północy jadł tak porządnie :(

mamamajki ta elobaza to taka ulepszona wazelina i jak nie pomoże to spróbuję ze zwykłą, a w czym kąpiesz Gucia teraz? u mnie też bogaty asortyment kremów użytych jeden raz :/ słoiczków u mnie kilkanaście, a nic nie podam prawdopodobnie, bo jabłko ze słoiczka go zatykało i miał straszne zatwardzenia po nim, ponoć do słoiczków dodają zagęstników :/ a w składzie ani słowa o tym :/
Sergiusza Sinlac ani Minima nie zatyka, ale on dostaje tylko raz dziennie plus raz dziennie kaszka z kleikiem i jak na razie jest OK

Mari chyba masz jednak rację, że to od wody ciepłej, bo w tym nowym olejku do kąpieli też się robi czerwony, ale tak jak nikitaka pisze, to może też być chlor i nie powiem, rozważam kąpanie małego w przegotowanej wodzie, bo buźkę ma czystą, a myjemy ja tylko przegotowaną wodą

mamamajki3
zaza daj znac jak ten krem będzie się spisywał.
Gdyby ta wyspka tak małego nie swędziała, a ma ja nawet na jąderkach, to bym miała w nosie to , że paskudnie wygląda. Ale jak on się ciągle próbuje drapać i stale płacze, to próbuję wszystkiego co mi do głowy przychodzi, żeby tylko jakoś mu ulzyć... sobie przy okazji też ;)

nawet na jąderkach? :( biedny Gutek :( Sergiusz ma najgorszą (grube i duże plamy) na nogach i rękach, na brzuchu ma mnóstwo suchych kropek i malutkich plameczek, plecki tylko kilka krostek no i na głowie ciemieniucha mu się nawraca

ropuszka77

zaza oskar też udaje że tak jakby oddech wstrzymywał ale zaraz się śmieje jak niewiem i mu się podoba ta zabawa

i jeszcze go nauczyłam ale to już jakiś czas temu robić titit na nosek i zaraz na dzień dobry po mleczku musze natitać sie bo zaraz mnie za nos musi podotykać i czeka żebym titała i sie śmieje i ja jemu też tak robie :):)

Sergiuszek tez w sumie się cieszy z tej zabawy w "duszenie: :Oczko: Oskarek straszny spryciarz, wie jak mamusię do zabawy zachęcić :)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jajko najbezpieczniej podawac tak ze osobno ugotowane dobrze na twardo i do zupki ale samo zoltko. Chlopcom mozna 2 x w tygodniu a u dziewczynek nie ma znaczenia. Pok co wg zalecen co drugi dzien a w pozniejszym okresie dziewczynki moga jesc co dnia chlopcy 2- 3razy w tygodniu.

Na ciemieniuche dobry jest krem z AA. Mozna przy atopowcach smarowac i nawet dobrze sobie radzi z nia.
Do kąpieli jest dobry soya oil. Nie wiem czy w pl jest taki. U nas to Balneum. Krem tez maja.
Do buzi dobrze tez sobie radzi ziaja od 1 dż.
Bratowa przy bardzo silnej alergi u swojego syna stosowala mleko isomil - jedyne ktore nieuczulalo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...