Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!

[cinamoonka]

ma-mmi

cinamoonka

Dzieki dziewczyny :) te co monia mi pokazala sa spoko i chyba na taka okazje sie nadaja :) zapomnialam ze moge jeszcze w next zobaczyc :) kurde malo czasu mi juz zostalo wiec musze dzisiaj sie na cos zdecydowac :) a poza tym ZIMNO i co chwile pada grad..oby za tydzienn nie spadl snieg bo jak w szkocji spadnie snieg to dupa blada nigdzie nie pojedziemy bo do hotelu nie dotrzemy w taka pogode..

oj tam oj tam.... sanki do bagaznika spakuj

ale wiesz jak to jest w Uk z oponami zimowymi ,oni tutaj tego nie zmieniaja jak w Pl oj zobaczymy mam nadzieje ze pojdzie po naszej mysli.
A jak Ty i synus sie czujecie??

[ma-mmi]

cinamoonka

ma-mmi

cinamoonka

Dzieki dziewczyny :) te co monia mi pokazala sa spoko i chyba na taka okazje sie nadaja :) zapomnialam ze moge jeszcze w next zobaczyc :) kurde malo czasu mi juz zostalo wiec musze dzisiaj sie na cos zdecydowac :) a poza tym ZIMNO i co chwile pada grad..oby za tydzienn nie spadl snieg bo jak w szkocji spadnie snieg to dupa blada nigdzie nie pojedziemy bo do hotelu nie dotrzemy w taka pogode..

oj tam oj tam.... sanki do bagaznika spakuj

ale wiesz jak to jest w Uk z oponami zimowymi ,oni tutaj tego nie zmieniaja jak w Pl oj zobaczymy mam nadzieje ze pojdzie po naszej mysli.
A jak Ty i synus sie czujecie??

Mysl pozytywnie.... znaczy wypad sie uda:-)))
spi szkrab maly...
macie butik B.young? ja lubie tam kupowac stroje wyjsciowe...

[cinamoonka]

ma-mmi

cinamoonka

ma-mmi

oj tam oj tam.... sanki do bagaznika spakuj

ale wiesz jak to jest w Uk z oponami zimowymi ,oni tutaj tego nie zmieniaja jak w Pl oj zobaczymy mam nadzieje ze pojdzie po naszej mysli.
A jak Ty i synus sie czujecie??

Mysl pozytywnie.... znaczy wypad sie uda:-)))
spi szkrab maly...
macie butik B.young? ja lubie tam kupowac stroje wyjsciowe...

nie raczej nie bynajmniej u mnie go nie ma i nawet o nim nie slyszalam.

A ja sie podle czuje :( od wczorajszego ranka nic nie jadlam oprocz pomarancza a na domiar zlego wczorajsza noc slabo spalam ...strasznie mnie podbrzusze bolalo i takie dziwne uczucie ze tak nie ladnie powiem w "pochwie" Naprawde musze sie wybrac do tego lekarza i niech mi da skierowanie na scan...bo moze mi tam sie co zlego dzieje..oby nie!!

[Moni@]

Witam kobietki:)

Wlasnie wcinam kromke razowca z tunczykiem i pomidorkiem, no i oczywiscie
Bede Was teraz zameczac swoja dieta, jak bedziecie mnie mialy dosc to dajcie znac
Zaczelam tez znowu pic ocet jablkowy, ma sporo zalet, poza tym hektolitry zielonej herbaty:))

cin
kochana ja ci podalam propozycje z troszke dluzsza dlugoscia, o tych krociutkich to sobie moge pomarzyc, do nich trzeba miec ladne szczuple nozki...ale sukienki sa fajne
w Next jest spory wybor, tylko tam cenowo tez tak powyzej 40funtow..ja sobie upatrzylam tam marynarke, kolor fuhsia w sekcji Tall, fajna jest tylko kosztuje 49 funtow...ech
chyba poczekam na wyprzedaz:))))
aha - jak ci sie spieszy to w Nexcie maja next day delivery, jesli zamowisz przed 21.

Alfa
ja tez uwazam ze pulchne babeczki maja w sobie to COS, mam kilka takich kolezanek i powiem ci jeszcze ze niektorym dziewczynom taka lekka tusza pasuje, wygladaja lepiej niz jakby byly szczuple
ja niestety nie potrafie siebie zaakceptowac w obecnej wadze, zreszta jak zejde do tej wymarzonej wagi to szczypiorem raczej nie bede, pupa mi zawsze odstaje, nawet jak jestem szczupla

[cinamoonka]

monika_81

Witam kobietki:)

Wlasnie wcinam kromke razowca z tunczykiem i pomidorkiem, no i oczywiscie
Bede Was teraz zameczac swoja dieta, jak bedziecie mnie mialy dosc to dajcie znac
Zaczelam tez znowu pic ocet jablkowy, ma sporo zalet, poza tym hektolitry zielonej herbaty:))

cin
kochana ja ci podalam propozycje z troszke dluzsza dlugoscia, o tych krociutkich to sobie moge pomarzyc, do nich trzeba miec ladne szczuple nozki...ale sukienki sa fajne
w Next jest spory wybor, tylko tam cenowo tez tak powyzej 40funtow..ja sobie upatrzylam tam marynarke, kolor fuhsia w sekcji Tall, fajna jest tylko kosztuje 49 funtow...ech
chyba poczekam na wyprzedaz:))))
aha - jak ci sie spieszy to w Nexcie maja next day delivery, jesli zamowisz przed 21.

bardzo mi sie podobaja te z next'a tylko wlasnie teraz chcialam jedna zamowic to nie ma tej opcji next day delivery :( jest napisane ze paczka w przeciagu 2tyg :(
Przeszlabym sie teraz do miasta ale grad,zimno i nienajlepiej sie czuje :( moze wieczorkiem sie zmobilizuje...wogle jakas wscieklosc mnie ogarnia od samego rana :(

[Moni@]

cin
ta wscieklosc to pewnie przez twoje kiepskie samopoczucie...nie przejmuj sie ja wczoraj i przedwczoraj tez mialam kryzys, ale bedzie lepiej, u mnie juz troche jest, skupiam sie na odchudzanku wiec nie mam czasu sie martwic niczym innym:))
ja bym na twoim miejscu jednak to sprawdzila, takie bole nie powinny sie pojawiac, no chyba ze na poczatku okresu ale tak z niczego to lepiej to sprawdzic..

[Moni@]

no w Nexcie tak czasem jest, po prostu nie maja na magazynie i trzeba czekac :(
moze znajdziesz jakas inna?

w Londynie slonecznie ale mrozne powietrze i troche wieje, co sprawia ze jest jeszcze zimniej...ciekawe jaka bedzie pogoda pod koniec grudnia, jesli zla to nie wiem jak moj braciszek dotrze do Londynu :((

[ma-mmi]

cinamoonka

ma-mmi

cinamoonka

ale wiesz jak to jest w Uk z oponami zimowymi ,oni tutaj tego nie zmieniaja jak w Pl oj zobaczymy mam nadzieje ze pojdzie po naszej mysli.
A jak Ty i synus sie czujecie??

Mysl pozytywnie.... znaczy wypad sie uda:-)))
spi szkrab maly...
macie butik B.young? ja lubie tam kupowac stroje wyjsciowe...

nie raczej nie bynajmniej u mnie go nie ma i nawet o nim nie slyszalam.

A ja sie podle czuje :( od wczorajszego ranka nic nie jadlam oprocz pomarancza a na domiar zlego wczorajsza noc slabo spalam ...strasznie mnie podbrzusze bolalo i takie dziwne uczucie ze tak nie ladnie powiem w "pochwie" Naprawde musze sie wybrac do tego lekarza i niech mi da skierowanie na scan...bo moze mi tam sie co zlego dzieje..oby nie!!

Cin dbaj o siebie, bo Ci nakopie......

[Moni@]

ma-mmi
Gratuluje slicznego synka, podczytuje Was na listopadowkach, fajny i zgrany team tam macie :))

[cinamoonka]

ide chyba spac .dzis to bym sie owinela w kolderke i nie wychodzila z lozka :(

[_Alfa_]

cinamoonka

ide chyba spac .dzis to bym sie owinela w kolderke i nie wychodzila z lozka :(

W Szczecinie taka piękna pogoda, też najchętniej bym spała, ale szkoda mi dnia :)

Ma-mmi gratuluję :) Niech się dzidź chowa, a w przyszłości nosi siaty z hipermarketu :)

A ja jestem załamana tą robotą :( Masakra, obsługa klienta rozumiem, ale tam jak ktoś wchodzi to trzeba lecieć do niego jak ze ... Poza tym ci ludzie nawet nie mają czasu żeby się rozejrzeć, już usłyszałam, że to nasza wina.. A tam zwyczajnie bardzo mało ludzi wchodzi! A jak już wejdzie to najlepiej pchać od razu do przymierzalni i wciskać wszystko!
Kobieta wchodzi, mówi - jasne rurki. Ja muszę jej i ciemne dawać do mierzenia, może jednak się namyśli. Mnie to by odstraszało.

[cinamoonka]

mnie tez by odstraszylo..ja to generalnie nie lubie takiej nachalnosci ze strony sprzedawcow :( wiem ze taka ich praca ale jakbym czegos nie mogla znalezc to bym sie sama zapytala :)

[Stysia:)]

cinamoonka

a o to moja historia

ze w ciazy jestem dowiedzialam sie w 3 tyg
w 6tyg poszlam do polskiego lekarza ktory to stwierdzil ze zarodek jest w macicy ale na jajniku mam cos co mu wyglada na ciaze pozamaciczna ale ze to trzeba sprawdzic,poczekac i sprawdzic...jeszcze tego samego dnia pojechalam do szpitala,naklamalam zeby mnie przyjeli i przyjeli to byla sobbota wieczor wiec przelezalam w szpitalu do poniedzialku. w poniedzialek zrobili mi usg serduszko bilo plod sie rozwijal a domniemana ciaza pozamaciczna okazala sie cysta ale kazali mi to sprawdzic po 2 tyg.wiec w 8 tyg pojechalam na usg dzidzia byla serduszko bilo wszystko bylo ok....okolo 9 tyg naszly mnie czarne mysli czulam intuicyjnie ze cos nie tak ale wszyscy w kolo mi mowili ze to normalne ze w ciazy tak kazda ma itp ze pobolewania to normalne bo macica sie powieksza...niby mnie uspokoili ale ja wiedzialam ze cos nie tak...2 tyg poszlam znowu do szpitala znowu naklamalam tylko ze tym razem odeslali mnie do domu bez usg a z paracetamolem....ja wiedzialam ze cos jest nie tak choc wciaz mialam nadzieje ze to moze moja paranoja...3 paz.mialam miec moje pierwsze usg szlam jak na skazanie i ciagle mialam nadzieje ciagle wierzylam ze ujze mojego aniolka ...jak juz tylko podlaczyli usg wiedzialam ze nadzieji nie mam.lekarka zapytala mnie ktory to tydzien wiec juz bylam pewna bo przeciez sama by to mogla zobaczyc na usg...powiedzialam ze zaczal sie 14 a ona mi ze jest jej strasznie przykro ale nie moze znalezc serca...zarodek jest ale nie ma bicia serca..zarodek zatrzymal swoj wzrost na 2,80cm blagalam zeby sprawdzila jeszcze raz...przyszla kolejna osoba zbadac...powiedziala to samo...siedzialam tam wylam i blagalam niech sprawdza jeszcze raz choc ja sama juz wtedy wiedzialam jak irracjonalna jest moja prozba bo i ja nie widzialam serduszka ktore bilo wyraznie w 8 tyg poprosilam o pomiar zarodka okazalo sie ze te nie cale 3 cm... :( bol rozpacz...powiedzieli mi o opcjach jakie mam czyli albo zabieg albo czekac na samoistne poronienie w domu c o wiaze sie z ogromnym bolem fizycznym nie wspominajac o widoku...nastepnego dnia mialam skierowanie na zabieg...jeszcze w dnio u zabiegu pytalam sie lekarza czy pomylka jest mozliwa....owszem bylaby gdyby zarodek byl okolo 6,5-7 cm ale niestety ..wtedy moja iskierka nadzieji znikla zupelnie...po 20minutach bylo po wszystkim obudzilam sie ,moglam sie ubrac i isc do domu...
moja historia :( smutna ale niestety
najgorsze jest to ze moje cialo nie dalo mi znaku ze cos sie dzieje...nie mialam plamien nic mnie nie bolalo bardziej niz powinno,caly ten czas mialam mdlosci,zachcianki i ppowiekszajacy sie brzuch...dzis jest mi przykro bol nadal jest ale jakos to sobie wytlumaczylam...i jak tylko dostane @ zaczynam sie starac wiem ze bedzie ciezko ...strach juz zawsze bedzie mi towarzyszl...ale musi sie udac z takimi "aniolkowymi plecami" juz bedzie tylko dobrze

w tym wszystkim paradoksem jest ze wsparcie uzyskalam tu na forum...czytajac rozne historie w necie...moj partner przezywa to po swojemu...nie potrafil mi pomoc w moim bolu ..do dzis nie moglam zrozumiec czemu on tak poprostu przeszedl po tym do porzadku dziennego...zrozumialam ze to nie tak...to nie tak ze on nie cierpi. Cierpi na swoj meski sposob i jego mechanizm obronny jest wlasnie taki...stalo sie..czasu nie cofniemy a teraz mozemy tylko myslec o przyszlosci...o aniolku bedziemy zawsze pamietac...
Dzis zebralam sie w sobie...w koncu wstalam z lozka,wyszlam z ciemnego pokoju....z optymizmem patrze w przyszlosc...nie mozna sie zalamywac!!!Ja dzis znalazlam w sobie ta sile...czego i Wam z calego serca zycze...wiem ze jest mnostwo podobnych watkow ale ja zalozylam ten zeby byl nieco bardziej optymistyczny...

Z calego serca chcialabym podziekowac dziewczynom z ktorymi mialam okazje rozmawiac Ali,Magdzie i tym ktorym teraz nicku przypomniec sobie nie moge :)
dziekuje dziewczyny i mocno sciskam xxx

Przeżyłam dokładnie to co ty 24.02.2010... dokładnie te same słowa " przykro mi serduszko przestało bić' Bez plamien, bólów itd z tym że bardzo bałam się tego usg - intuicja? sama nie wiem.
Mąż - rzucił się w wir pracy, nie chciał o tym rozmawiać. Chciał żyć dalej .......Krzyczł na mnie jak chciałam gadac .... Odpuściłam - Czas leciał dalej ...w maju podczas długiego weekendu po paru drinkach... i jakimś wspomnieniu o ciązy przez jego siostrę. Potwornie się rozpłakał ( po raz pierwszy jak go znam ) Mi szczęka opadła w dół, że nie wiedziałam jak się zachować. Jego ból był większy niż mój. Cieszę się, że nie zadręczaliśmy się na wzajem tematem naszej straty. Po prostu byłoby nam ciężej ....
Zapalamy świeczkę na św. zmarłych i zawsze tak będzie... do końca zycia. Na codzienn nie żyjemy tym tematem. Dzięki temu udało nam się miec drugą dzidzie ....za pierwszym razem po zielonym świetle od lekarki ....CUD ... A DO PEŁNI BRAKUJE NAM JUŻ TAK NIEWIELE .DWA KROKI I PRZYTULĘ MOJĄ CÓRECZKĘ :)

życzę Ci powodzenie i trzymam kciuki !!

[_Alfa_]

Cin, ja jestem zdania, że nie wolno wciskać na siłę. Bo wolę żebyś nie kupiła dziś i przemyślała to , ale wróciła jutro i kupiła. a wtedy będziesz wracać do sklepu, w którym nikt Cię na siłę nie namawiał. Często miałam tak, że mówiłam - proszę się jeszcze zastanowić, a ludzie i po godzinie wracali. I brali:) Dlatego wiem, polityka firmy, ale sprzeczna z moimi zasadami. Bo wg mnie to głupie. Poza tym znalazłam na kafe topic o tej firmie.. Nie wiem co mam myśleć..

Stysia gratuluję:)

[ma-mmi]

Alfa_Beta_Omega

Cin, ja jestem zdania, że nie wolno wciskać na siłę. Bo wolę żebyś nie kupiła dziś i przemyślała to , ale wróciła jutro i kupiła. a wtedy będziesz wracać do sklepu, w którym nikt Cię na siłę nie namawiał. Często miałam tak, że mówiłam - proszę się jeszcze zastanowić, a ludzie i po godzinie wracali. I brali:) Dlatego wiem, polityka firmy, ale sprzeczna z moimi zasadami. Bo wg mnie to głupie. Poza tym znalazłam na kafe topic o tej firmie.. Nie wiem co mam myśleć..

Stysia gratuluję:)

Alfa dobre podejscie.... ja tez wole spokojnie sie zastanowic niz jak ktos nade mna stoi i na sile cos probuje..... na szczescie tu mam ta mozliwosc...

[_Alfa_]

Wiesz, najgorzej po 4 dniach pracy usłyszeć - szef powiedział, że to jest wina nowych. A kurde no, tam ludzie nie wchodzą! A wciskanie jest wbrew mnie, bo sama się źle z tym czuję:/ Z deszczu pod rynnę normalnie. Wszędzie jest ciśnienie na sprzedaż, ale tu jest lekka przesada. Dostało mi się za to, że facet wlazł, a ja odczekałam może z minutę, potem podeszłam do niego, tak niby układając ciuchy ale czy pomóc. Wg mnie miał czas na rozejrzenie się. Ale nie!

[cinamoonka]

Stysia:)

cinamoonka

a o to moja historia

ze w ciazy jestem dowiedzialam sie w 3 tyg
w 6tyg poszlam do polskiego lekarza ktory to stwierdzil ze zarodek jest w macicy ale na jajniku mam cos co mu wyglada na ciaze pozamaciczna ale ze to trzeba sprawdzic,poczekac i sprawdzic...jeszcze tego samego dnia pojechalam do szpitala,naklamalam zeby mnie przyjeli i przyjeli to byla sobbota wieczor wiec przelezalam w szpitalu do poniedzialku. w poniedzialek zrobili mi usg serduszko bilo plod sie rozwijal a domniemana ciaza pozamaciczna okazala sie cysta ale kazali mi to sprawdzic po 2 tyg.wiec w 8 tyg pojechalam na usg dzidzia byla serduszko bilo wszystko bylo ok....okolo 9 tyg naszly mnie czarne mysli czulam intuicyjnie ze cos nie tak ale wszyscy w kolo mi mowili ze to normalne ze w ciazy tak kazda ma itp ze pobolewania to normalne bo macica sie powieksza...niby mnie uspokoili ale ja wiedzialam ze cos nie tak...2 tyg poszlam znowu do szpitala znowu naklamalam tylko ze tym razem odeslali mnie do domu bez usg a z paracetamolem....ja wiedzialam ze cos jest nie tak choc wciaz mialam nadzieje ze to moze moja paranoja...3 paz.mialam miec moje pierwsze usg szlam jak na skazanie i ciagle mialam nadzieje ciagle wierzylam ze ujze mojego aniolka ...jak juz tylko podlaczyli usg wiedzialam ze nadzieji nie mam.lekarka zapytala mnie ktory to tydzien wiec juz bylam pewna bo przeciez sama by to mogla zobaczyc na usg...powiedzialam ze zaczal sie 14 a ona mi ze jest jej strasznie przykro ale nie moze znalezc serca...zarodek jest ale nie ma bicia serca..zarodek zatrzymal swoj wzrost na 2,80cm blagalam zeby sprawdzila jeszcze raz...przyszla kolejna osoba zbadac...powiedziala to samo...siedzialam tam wylam i blagalam niech sprawdza jeszcze raz choc ja sama juz wtedy wiedzialam jak irracjonalna jest moja prozba bo i ja nie widzialam serduszka ktore bilo wyraznie w 8 tyg poprosilam o pomiar zarodka okazalo sie ze te nie cale 3 cm... :( bol rozpacz...powiedzieli mi o opcjach jakie mam czyli albo zabieg albo czekac na samoistne poronienie w domu c o wiaze sie z ogromnym bolem fizycznym nie wspominajac o widoku...nastepnego dnia mialam skierowanie na zabieg...jeszcze w dnio u zabiegu pytalam sie lekarza czy pomylka jest mozliwa....owszem bylaby gdyby zarodek byl okolo 6,5-7 cm ale niestety ..wtedy moja iskierka nadzieji znikla zupelnie...po 20minutach bylo po wszystkim obudzilam sie ,moglam sie ubrac i isc do domu...
moja historia :( smutna ale niestety
najgorsze jest to ze moje cialo nie dalo mi znaku ze cos sie dzieje...nie mialam plamien nic mnie nie bolalo bardziej niz powinno,caly ten czas mialam mdlosci,zachcianki i ppowiekszajacy sie brzuch...dzis jest mi przykro bol nadal jest ale jakos to sobie wytlumaczylam...i jak tylko dostane @ zaczynam sie starac wiem ze bedzie ciezko ...strach juz zawsze bedzie mi towarzyszl...ale musi sie udac z takimi "aniolkowymi plecami" juz bedzie tylko dobrze

w tym wszystkim paradoksem jest ze wsparcie uzyskalam tu na forum...czytajac rozne historie w necie...moj partner przezywa to po swojemu...nie potrafil mi pomoc w moim bolu ..do dzis nie moglam zrozumiec czemu on tak poprostu przeszedl po tym do porzadku dziennego...zrozumialam ze to nie tak...to nie tak ze on nie cierpi. Cierpi na swoj meski sposob i jego mechanizm obronny jest wlasnie taki...stalo sie..czasu nie cofniemy a teraz mozemy tylko myslec o przyszlosci...o aniolku bedziemy zawsze pamietac...
Dzis zebralam sie w sobie...w koncu wstalam z lozka,wyszlam z ciemnego pokoju....z optymizmem patrze w przyszlosc...nie mozna sie zalamywac!!!Ja dzis znalazlam w sobie ta sile...czego i Wam z calego serca zycze...wiem ze jest mnostwo podobnych watkow ale ja zalozylam ten zeby byl nieco bardziej optymistyczny...

Z calego serca chcialabym podziekowac dziewczynom z ktorymi mialam okazje rozmawiac Ali,Magdzie i tym ktorym teraz nicku przypomniec sobie nie moge :)
dziekuje dziewczyny i mocno sciskam xxx

Przeżyłam dokładnie to co ty 24.02.2010... dokładnie te same słowa " przykro mi serduszko przestało bić' Bez plamien, bólów itd z tym że bardzo bałam się tego usg - intuicja? sama nie wiem.
Mąż - rzucił się w wir pracy, nie chciał o tym rozmawiać. Chciał żyć dalej .......Krzyczł na mnie jak chciałam gadac .... Odpuściłam - Czas leciał dalej ...w maju podczas długiego weekendu po paru drinkach... i jakimś wspomnieniu o ciązy przez jego siostrę. Potwornie się rozpłakał ( po raz pierwszy jak go znam ) Mi szczęka opadła w dół, że nie wiedziałam jak się zachować. Jego ból był większy niż mój. Cieszę się, że nie zadręczaliśmy się na wzajem tematem naszej straty. Po prostu byłoby nam ciężej ....
Zapalamy świeczkę na św. zmarłych i zawsze tak będzie... do końca zycia. Na codzienn nie żyjemy tym tematem. Dzięki temu udało nam się miec drugą dzidzie ....za pierwszym razem po zielonym świetle od lekarki ....CUD ... A DO PEŁNI BRAKUJE NAM JUŻ TAK NIEWIELE .DWA KROKI I PRZYTULĘ MOJĄ CÓRECZKĘ :)

życzę Ci powodzenie i trzymam kciuki !!

Gratuluje i dzieki takim wpisom ja dostaje iskierke nadzieji ze i dla mnie sie uda.jakby nie bylo to to jest moj pierwszy cykl staran oby skuteczny "NIE czekam" na @ i zatestuje w sama wigilie o ile wczesniej sie nie pojawi.Fajny mialabym prezent na swieta

[cinamoonka]

Ja jak wchodze do sklepu to wlasnie po tej minusie wiem czy tam cos znajde czy tez nie ..i nie lubie nachalnych sprzedawcow nie zdaze progu przekroczyc a oni sie pytaja czy pomoc ;/ wiem ze taka polityka sprzedazy ale mnie osobiscie to irytuje

[Moni@]

ja w ogole nie lubie jak do mnie podchodza jak wejde do sklepu...potrzebuje chwili zeby sie rozejrzec, a jak bede potrzebowac czegos to sama zapytam
madry sprzedawca obserwuje i widzi kiedy trzeba wkroczyc do akcji no ale to zalezy od sklepu, ogolnie sa czasy agresywnego biznesu...niestety

lece na zakupy, a jak starczy czasu to zalece na silke:)))

[_Alfa_]

....

[ma-mmi]

cinamoonka

Ja jak wchodze do sklepu to wlasnie po tej minusie wiem czy tam cos znajde czy tez nie ..i nie lubie nachalnych sprzedawcow nie zdaze progu przekroczyc a oni sie pytaja czy pomoc ;/ wiem ze taka polityka sprzedazy ale mnie osobiscie to irytuje

tu wlasnie jest tak ze tez podchodza po minucie i pytaja czy pomoc... z reguly odpowiadasz: nie dziekuje przyszlam sie tylko rozejrzec.....!!!!
nikt nie jest z tego powodu zly czy uszczypliwy wobec ciebie-odchodza automatycznie i z usmiechem na twarzy mowia ze gdyby jednak byla potrzebna pomoc to mamy zawolac...
i to mi sie podoba.... zazwyczaj jest tak ze po jakims czasie potrzebuje rady sprzedawcy i wtedy prosze dana osobe o pomoc.... ale nic na sile

[_Alfa_]

Dokładnie, ja mówię, żeby się rozejrzeć, a jak będą mnie potrzebować, to proszę wołać, ja będę w pobliżu. Tu tak nie mogę.

[cinamoonka]

alfa zerknelam okiem na komentarze o tej firmie i szczerze to nie rewelacja no ale coz pare groszy wpadnie niz jakbys miala bezczynnie siedziec w domu takze zacisnij zeby i jakos przetrwaj a w miedzyczasie rozgladaj sie za czyms innym

[_Alfa_]

No właśnie wiem:/

[_Alfa_]

szkoda, że tu jest ta umowa-zlecenie przez pierwsze 3 miesiące, bo tak to bym od razu wzięła się do dzieła a tak, grudzień-luty dupa.