Skocz do zawartości
Forum

I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk


Rekomendowane odpowiedzi

mam dwie kociczki, jedna brytyjka krótkowłosa, a druga perska.
Perską dostałam 2 lata temu na urodziny od męża, przyszedł z nią po pracy, była w kartonie po papierze ksero :) podaje mi karton, a ja zupełnie nie wiem o co chodzi :) Mówi żebym zdjęła pokrywkę, to zdjęłam, a tam siedziała moja mała szara persiczka, nawet się nie poruszyła, patrzyła na mnie tymi wielkimi oczami. W pierwszej chwili myślałam, że jest sztuczna :) Od zawsze miałam kociaki ale dachowce przygarnięte :) Jak zamieszkaliśmy razem w mieszkaniu w mieście to marzyłam o jakimś kociaku, bardzo mi ich brakowało, ale mój mąż nie bardzo za kotami woli pieski :) A tu niespodzianka sprawił mi persa, tak mi żal było ją zostawiać w domu samą, wiedziałam, że będzie tęsknić za towarzystwem. Kilka dni później mąż podesłał mi zdjęcie drugiego kotka i zapytał czy mi się podoba :)
Była przepiękna biszkoptowa :) Powiedział, że po pracy po nią jedziemy :36_6_5:
Nie wierzyłam, tak długo go prosiłam o kota, aż dostałam dwa. Są moimi szczęściami :)

W każdym razie brytyjka piękna ale kłaczy nieludzko, podjęliśmy decyzje o sterylizacji i tak się stało. Pers mimo iż ma włosy długie kłaczy o wiele mniej, raczej gubi kępki sierści, które łatwo się zbiera i czyści. Niedługo będzie dom i wiemy, że będziemy chcieli jeszcze jednego kota, stwierdziliśmy, że chcemy sami wychować kociulka i postanowiliśmy, że persa rozpłodzimy.

a oto moje maleństwa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Ale najpiękniejsze zdjęcie to to maleństwo ze zdjęcia USG!! Nie mogę oczu oderwać! Aż nieprawdopodobna taka mala istotka :in_love:
Nie mogę się doczekać aż zobacze na takim zdjęciu swojego bąbla.Uslysze serduszko....Oby los byl laskawy i dal mi ta szanse.Oby nie kazal mi zbyt dlugo czekać i przechodzić prob sprzed m-ca.

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, obiecałam, ze napisze po wizycie. Otóż musze czekac na poronienie, ciaza sie nie rozwija jest pusty pecherz :(( jestem zalamana i przez to juz chyba odloze proby na minimum rok. Tez mam kota Bogusia i chyba zajme sie nim na ten czas i jego bede mocno rozpieszczac. Martwi mnie tylko jak dlugo bede czekac na poronienie lekarz powiedzial, ze ok 2-3 tyg. Najlepiej jakby organizm sie sam oczyscil w ostatecznosci zabieg. ALe ja bym sie chciala juz tego pozbyc. Kazdy bol tylko mi przypomina, ze moglo tam byc moje dzieciatko a jest puste jajo, ktore nie chce wyjsc :( nie da sie tego jakos przyspieszyc? Oczywiscie nie mam na mysli tez tabletek poronnych. uchhh za co ta kara mnie spotkala. Przeciez ja bym temu dzieciatku wszystko oddala gdyby tylko bylo, gdyby tylko żylo :(

Odnośnik do komentarza

Maucelina strasznie mi przykro kochana!!! Wiem co czujesz, nie dalej jak m-ac temu przechodzi lam przez to samo :( Nie wiem co mialabym Ci napisać,chyba cokolwiek nie napisze nie poprawi Ci to humoru!;( Mogę napisać ze wspolczuje,ze jest to niesprawiedliwe,niezrozumiale. Mogę napisać żebyś plakala ile potrzebujesz,nawet krzyczla jeśli pomoże :(
Ja mialam zabieg lyzeczkowania,tydzień po stwierdzeniu pustego jaja.Chyba nie da się w żaden sposób przyspieszyć fizjologicznie poronienia :/ Ale specem nie jestem.
Kochana jestem z Toba :*

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

I mimo ze to nie jest latwe,zdecydowanie lepiej poronic samoistnie niż mieć zabieg. Choć w szpitalu w którym mialam zabieg, zwykle po podaniu tabletki, po której kobiety samoistnie różnią i tak robią zabieg lyzeczkowania co by mieć pewność ze wszystko jest oczyszczone. Ale jeśli stanie się to samoistnie to chyba nie ma takiej potrzeby.

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Nietoperek84
Maucelina strasznie mi przykro kochana!!! Wiem co czujesz, nie dalej jak m-ac temu przechodzi lam przez to samo :( Nie wiem co mialabym Ci napisać,chyba cokolwiek nie napisze nie poprawi Ci to humoru!;( Mogę napisać ze wspolczuje,ze jest to niesprawiedliwe,niezrozumiale. Mogę napisać żebyś plakala ile potrzebujesz,nawet krzyczla jeśli pomoże :(
Ja mialam zabieg lyzeczkowania,tydzień po stwierdzeniu pustego jaja.Chyba nie da się w żaden sposób przyspieszyć fizjologicznie poronienia :/ Ale specem nie jestem.
Kochana jestem z Toba :*

Nietoperek dziekuje kochana :* zamierzam w pracy o wszystkim powiedziec i zrezygnowac z taryfy ulgowej. Czyli praca pełna parą moze to troche przyspieszy. Boje sie isc tutaj na łyzeczkowanie. Angielscy lekarze to koniowaly. Sama osobiscie stwierdzam, ze posiadam szersza wiedze od nich w tej dziedzinie.mam torbiel 3,5 /3,5cm na prawym jajniku(dzis lekarz mi zmierzyl), domyslalam sie tego i gdy powiedzialam o tym na pogotowiu to w odp uslyszalam, ze to byla implantacja. Po prawej stronie wysoko?! co za debile. nie mam sily. mam nadzieje, ze poronienie szybko nadejdzie bo mam dosc a ja nawet plamien nie mam. dzis cos niby widzialam ale to tak mega na sile :(

Odnośnik do komentarza

Maucelinko nie wiem czy praca pelna para to oby dobry pomyśl!?...Czy dobrze jest to w taki sposób przyspieszyć?Żebyś kochana sobie krzywdy nie zrobila! Marne pocieszenie,ale jak ja przez to przechodzilam,lezalam tydz w szpitalu,pojawily się pewne komplikacje i tez odnioslam wrażenie ze lekarze nie maja pojęcia co ze mną zrobić.Nie zablysli wiedza medyczna :/
Życzę Tobie żebyś przeszla przez tovwszystko dzielnie i mimo ze teraz o tym nie myślisz,bo w tej chwili Cierpisz,ale będziesz mogla się starać za jakiś czas raz jeszcze. Ja wylacznie tym żyje! Lekarz mi powiedzial,mimo ze nie zlagodzi to w tej chwili Twojego bólu ze b.często 2-GA ciąża po poronieniu przebiega wzorowo. Czemu się dzieje tak, jak podzialo się Tobie,mi i wielu innym dziewczyna jest niezrozumiale. Bol olbrzymi,ale nie należy tracić nadziei! Będziesz jeszcze mama :*

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

maucelina
Hej dziewczyny, obiecałam, ze napisze po wizycie. Otóż musze czekac na poronienie, ciaza sie nie rozwija jest pusty pecherz :(( jestem zalamana i przez to juz chyba odloze proby na minimum rok. Tez mam kota Bogusia i chyba zajme sie nim na ten czas i jego bede mocno rozpieszczac. Martwi mnie tylko jak dlugo bede czekac na poronienie lekarz powiedzial, ze ok 2-3 tyg. Najlepiej jakby organizm sie sam oczyscil w ostatecznosci zabieg. ALe ja bym sie chciala juz tego pozbyc. Kazdy bol tylko mi przypomina, ze moglo tam byc moje dzieciatko a jest puste jajo, ktore nie chce wyjsc :( nie da sie tego jakos przyspieszyc? Oczywiscie nie mam na mysli tez tabletek poronnych. uchhh za co ta kara mnie spotkala. Przeciez ja bym temu dzieciatku wszystko oddala gdyby tylko bylo, gdyby tylko żylo :(

maucelina
Nietoperek84
Maucelina strasznie mi przykro kochana!!! Wiem co czujesz, nie dalej jak m-ac temu przechodzi lam przez to samo :( Nie wiem co mialabym Ci napisać,chyba cokolwiek nie napisze nie poprawi Ci to humoru!;( Mogę napisać ze wspolczuje,ze jest to niesprawiedliwe,niezrozumiale. Mogę napisać żebyś plakala ile potrzebujesz,nawet krzyczla jeśli pomoże :(
Ja mialam zabieg lyzeczkowania,tydzień po stwierdzeniu pustego jaja.Chyba nie da się w żaden sposób przyspieszyć fizjologicznie poronienia :/ Ale specem nie jestem.
Kochana jestem z Toba :*

Nietoperek dziekuje kochana :* zamierzam w pracy o wszystkim powiedziec i zrezygnowac z taryfy ulgowej. Czyli praca pełna parą moze to troche przyspieszy. Boje sie isc tutaj na łyzeczkowanie. Angielscy lekarze to koniowaly. Sama osobiscie stwierdzam, ze posiadam szersza wiedze od nich w tej dziedzinie.mam torbiel 3,5 /3,5cm na prawym jajniku(dzis lekarz mi zmierzyl), domyslalam sie tego i gdy powiedzialam o tym na pogotowiu to w odp uslyszalam, ze to byla implantacja. Po prawej stronie wysoko?! co za debile. nie mam sily. mam nadzieje, ze poronienie szybko nadejdzie bo mam dosc a ja nawet plamien nie mam. dzis cos niby widzialam ale to tak mega na sile :(

Kochana więc tak.na początku szczerze ci współczuje- ja przechodziłam przez to w lipcu i nie było to łatwe.:36_3_15:
co do lekarzy i poronienia. ja poszłam w 10 tyg i okazało się że nic tam sie nie rozwinęło- stanęło na 6 tygodniu, ale musiałam przyjść za tydzień na potwierdzenie diagnozy. kilka dni po usg zaczęłam krwawić.
tydzień po tym 1 usg przyszłam na kolejne ale worek płodowy urusł -lecz nic w środku- dla lekarzy musiałam wrócić za tydzień bo oni muszą mieć 100% pewności- a ja ciągle krwawiłam czasami jak z kranu.
wracam po kolejnym tygodniu pewna że już poroniłam bp czasami chlustało tak że jedynie co pomagało to siedzenie na ubikacji. poszłam na to usg a tam worek płodowy miał się bardzo dobrze- to był już 13 tydzeń- od 6 tyg nic sie tam nie działo a ja nadal nie poroniłam. mi lekarze dali wybór- czekanie na naturalne poronienie (gdzie po 3 tyg krwawienia miałam dość) tabletki albo zabieg. wybrałam tabletki. dostałam 1 tabletkę zaraz po usg i stawiłam się w szpitalu 2 dni później. dostałam własny pokój z własną łazienką. włożyli mi kilka tabletek na wywołanie poronienia i kilka h później było już po.
szczerze- jak dla mnei pracować nie jest najlepszym rozwiązaniem- ja nie mogłam się skupić na niczym. miałam wolne 6 tygodni i tak po tym trudno mi było wrócić.
co do odłożeniu starań ja miałam odwrotnie- ja chciałam jak najszybciej zaczac się starać bo wiem że im dłużej będe czekać tym gorzej będzie dla mnie i mojej psychice.
mam nadzieje że to ci troche pomoże- trzymam kciuki za szybie zamknięcie tego bolesnego rozdziału :36_3_15:

Odnośnik do komentarza

maucelina
Hej dziewczyny, obiecałam, ze napisze po wizycie. Otóż musze czekac na poronienie, ciaza sie nie rozwija jest pusty pecherz :(( jestem zalamana i przez to juz chyba odloze proby na minimum rok. Tez mam kota Bogusia i chyba zajme sie nim na ten czas i jego bede mocno rozpieszczac. Martwi mnie tylko jak dlugo bede czekac na poronienie lekarz powiedzial, ze ok 2-3 tyg. Najlepiej jakby organizm sie sam oczyscil w ostatecznosci zabieg. ALe ja bym sie chciala juz tego pozbyc. Kazdy bol tylko mi przypomina, ze moglo tam byc moje dzieciatko a jest puste jajo, ktore nie chce wyjsc :( nie da sie tego jakos przyspieszyc? Oczywiscie nie mam na mysli tez tabletek poronnych. uchhh za co ta kara mnie spotkala. Przeciez ja bym temu dzieciatku wszystko oddala gdyby tylko bylo, gdyby tylko żylo :(

Bardzo mi przykro :/
Ja miałam zabieg, przed nim nie dostałam żadnych tabletek, od razu czyścili. A czy da się przyspieszyć?? Nie sądzę.. A nawet jak są sposoby "domowe" to zawsze bezpieczniej działać wg zasad lekarza.
Tulam Cię moocno mocno!
Bogusia rozpieszczaj, od tego są te nasze kocury :D

Odnośnik do komentarza

Maucelina, ja też miałam puste jajo. Poroniłam po ok4-5 dniach, zaczełam mocno krwawic. Poszło samoistnie bez zabiegu. Ogromny żal i płacz, ale tak jak Ula chciałam jak najszybciej zacząć nowe staranka więc modliłam sie o @. Po @ zaczeliśmy działać i się udało ;)
Wierze że Wam sie uda, szczerze powiem miałam obawy czy zamiescic fotke z usg, bo bałam sie waszej reakcji, że sie przechwalam. Ale pomyslałam ze moze to wam doda wam jeszcze wiecej wiary. Jesli ktorejs z Was zrobiło sie przykro to wiedzcie że nie chciałam.

Maucelina, nic cie teraz nie pocieszy, każda z nas po swojemu przeżywa teagedie. Pomodle sie dzisiaj za ciebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Podpisuje się po slowami Ulci :D Przecież tak naprawdę każda za każda na tym forum 3ma kciuki! A zdjęcie jak pisalam pięści oko :D Sklamalabym pisząc,ze nie ma tęsknoty,ale w dobrym znaczeniu tego slowa :) Ja jak patrzę na to Twoje zdjęcie dostaje skrzydel i tym bardziej nie mogę się doczekać :)

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

jestem dziewczynki :) już jako meżatka

test ciażowy pozytywny ale się nie ciesze nan razie bo może nie spadło mi jeszcze hcg po poronieniu ale jak robiłam to bylo 6 a wczoraj test po południu pokazał II kreski jedna jasniejsza ale mam nadzieję ze się udało

jutro powinna być @ oby nie przyszła

zrobie za pare dni hcg zeby miec pewnośc
objawów nie mam żadnych dlatego nie wiem czy to ciaża

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjg7djrpmjx.png

Odnośnik do komentarza

marzena1666
jestem dziewczynki :) już jako meżatka

test ciażowy pozytywny ale się nie ciesze nan razie bo może nie spadło mi jeszcze hcg po poronieniu ale jak robiłam to bylo 6 a wczoraj test po południu pokazał II kreski jedna jasniejsza ale mam nadzieję ze się udało

jutro powinna być @ oby nie przyszła

zrobie za pare dni hcg zeby miec pewnośc
objawów nie mam żadnych dlatego nie wiem czy to ciaża

Kochana jeszcze nie gratuluje ale trzymam kciuki ;)
Spokojnie ja objawy miałam dopiero w 6-7 tyg także spoko masz jeszcze troche czasu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...