Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkiego najlepszego dla Emilki :):36_3_8: a rok temu rosły nam brzuchy :)

Kasiek jeszcze 8 miesięcy temu też nie wiedziałabym jak takiego siedmomiesięczniaka położyć w dzień :) ważne, że teściowa chciała zająć się Lenką.

Lucy wdrożysz się w pracę na pewno. Ważne że zostawisz Emilkę w dobrych rękach. Jak Ci dobrze, że masz praktycznie wszystko już z głowy jeśli chodzi o święta.

Emilia podziwiam Cię, że z dwójką dzieci sobie radzisz a do tego zrobiłaś porządki w mieszkaniu. Ja z jednym gagatkiem ledwie się wyrabiam.

Alfik uszka nie są takie straszne w robieniu :) dasz radę! uwielbiam uszka z barszczem :)

Madzia następna supermama z dwójką dzieci :) nie wiem jak Wy to wszystko ogarniacie?

Jeśli chodzi o Filipa wagę to na łazienkowej wychodzi 7,5kg. Najmniejszy chyba na forum. Ubranka zakładamy nawet niektóre jeszcze 62, większość 68 a niektóre 74 są ledwie na styk. Kupiłam Filipowi kombinezon na chrzest, wielkością identyczny jak nosi obecnie ale topi się w nim. Nie rozumiem czemu tak jest. Inne szycie czy coś.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Emilia zdrówka życzę:) Michałek nie tak dawno kończył roczek a tu już prawie drugi roczek.

Jeszcze tak niedawno chodziłam w ciąży z Michałkiem a tu za 3 tygodnie już skończy 2 latka :)
Jego nowe osiągnięcia to "co myjesz?" - "jaja" :) I to jeszcze tak wyraźnie mówi :)
"co ubierasz na spacerek?" - "ciki (buciki), kuke (kurtkę), czape"
"Mama daj abo (jabłko)". "kto ty jesteś dla babci?" - "nuk (wnuk)".
"kim jesteś dla mamusi" - "synek" to też mu wyraźnie wychodzi :)
"czyja jest Hania?" - "moja" :), "jak masz na imię?" - "chał (Michał)" albo "chałek (Michałek)" :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Emilia1988
aaska_863

Emilia zdrówka życzę:) Michałek nie tak dawno kończył roczek a tu już prawie drugi roczek.

Jeszcze tak niedawno chodziłam w ciąży z Michałkiem a tu za 3 tygodnie już skończy 2 latka :)
Jego nowe osiągnięcia to "co myjesz?" - "jaja" :) I to jeszcze tak wyraźnie mówi :)
"co ubierasz na spacerek?" - "ciki (buciki), kuke (kurtkę), czape"
"Mama daj abo (jabłko)". "kto ty jesteś dla babci?" - "nuk (wnuk)".
"kim jesteś dla mamusi" - "synek" to też mu wyraźnie wychodzi :)
"czyja jest Hania?" - "moja" :), "jak masz na imię?" - "chał (Michał)" albo "chałek (Michałek)" :D

Najpierw ciesza nas kupki, potem raczkowanie, pierwsze słowa, pierwsze kroki :) Ani sie obejrzymy a bedziemy sie z pierwszych piątek w szkole cieszyć, a po chwili z pierwszych wnuków :P hahaha Czas szybko leci, trzeba celebrować każdą chwilę :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

ale tu cisza...

a ja dalej wkurzona na mojego eM.
po pierwsze wymyślił, że oddamy szczeniaczka uczniaczka jego chrzestnicy jak się jej spodoba chociaż już prezent jej kupiliśmy to oprócz tego szczeniaczka ma dostać, a Filip??? niech się sam bawi??????? mam dwóch bratanków a kasę przeznaczę jeszcze mniejszą na prezenty niż dla małej. Rozumiem że to chrześniaczka ale żeby swojemu dziecku zabrać, żeby inne dostało!!!! tym bardziej, że ona już ma tyle zabawek, że w pokoju się nie można odnaleźć!!!!!
po drugie, impreza po chrzcie odbędzie się u mnie w domu!!!! wrrrrr. No zaczyna mnie wkurzać teściowa, a jej synio od razu słucha co mamusia powie. no zaraz kogoś pogryzę!!! no i ja wszystko robię sama z mamą. Na 19 osób!!!! ,

No to się wyżaliłam... melisa by się teraz przydała

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Moja Lenka dziś całą noc szalała.
Nie bardzo chciała spać, marudziła.
Nie mam pojęcia co jej było, bo do wieczora zachowywała się zwyczajnie.
Przespałam dziś może ze 4 godziny a mój T. się wziął za malowanie łazienki.

Jeśli chodzi o chrzciny to my robimy na dole u brata, bo ona ma duży pokój a my nie chcemy u nas robić rewolucji żeby małą w miarę normalnie położyć spać.
Okazało się, że wyszło nam 23 osoby!!!
A miało być tak skromnie :D
Wszystko dla małej już kupiłam, ale i tak się martwię żeby nie zmarzła, bo u nas w kościele mróz ... brrrrrrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

kasiek82
Moja Lenka dziś całą noc szalała.
Nie bardzo chciała spać, marudziła.
Nie mam pojęcia co jej było, bo do wieczora zachowywała się zwyczajnie.
Przespałam dziś może ze 4 godziny a mój T. się wziął za malowanie łazienki.

Jeśli chodzi o chrzciny to my robimy na dole u brata, bo ona ma duży pokój a my nie chcemy u nas robić rewolucji żeby małą w miarę normalnie położyć spać.
Okazało się, że wyszło nam 23 osoby!!!
A miało być tak skromnie :D
Wszystko dla małej już kupiłam, ale i tak się martwię żeby nie zmarzła, bo u nas w kościele mróz ... brrrrrrrr

U mnie podobnie nocka minela. Z tym, ze wczoraj pojechalam do mnie do rodziny z prezentami dla dzieci. No i miałyśmy wracac na noc, ale byla taka mgla, ze widocznosc na 20m. Wiec sie bałam jechac i zostałysmy u cioci na noc. Mala wariowala do 22:30. Potem jak padła przy cycku oczywiscie, to wstawala z wrzaskiem ze 4x. Oczywiscie ciocia na nogach i pewnie cała klatka w bloku, bo to nie byl placz tylko wrzask. Nic jej nie uspokajalo, noszenie, smarowanie dziasel, cycek, masowanie brzuszka. O 3 bylam juz taka wnerwiona, glownie na to ze ciotka nie moze spac a rano do pracy idzie, ze spakowalam sie , ubralam mala w kombinezon i zapakowałam w samochod. Przez ta adrenaline jechałam od 3:30 w nocy przez 3h do domu. Nie spalam prawie nic wiec oczy mi sie zamykaly, jeszcze ta cholerna mgła!!! Ledwo dojechalam i spalam z mala na siedzaco przez 1,5h, bo oczywiscie jak tylko odkladalam to wrzask. Dałam jej ibufen bo juz nie wiedzialam co z nia zrobic. Nie wiem co sie z nia dzieje. Ostatnio nie chce sama spac w lozeczku, jest histeria i kilka pobudek w nocy :((( Zębów jakos strasznie nie gryzie i nic nie widac zeby wychodzily. Jestem wykonczona. Ona oczywiscie cala 3h droge spala w najlepsze! Dobrze ze przyszla niania to sie godzine przespalam chociaz w dzien. Pierwszy raz chyba mialam takiego nerwa na mała :((( Wiedzialam, ze zamiast z nia chodzic na rekach pol nocy wsciekla, to lepiej zrobie jadac z nia do domu... No to tez sie wyzalilam!

aaska tak to jest z tymi facetami, ale ja absolutnie nie pozwoilabym na twoim miejscu oddac szczeniaczka. Niech sobie kupie drugiego i da jak ma ochote, a od zabawek Filipka wara!
Mnie tez tesciowa wkurza, ale to u mnie akurat bez zmian :P Wcale nie chce mi sie jechac na swieta tam. Jeszcze mała mi cos pokasłuje i nos zaciaga i boje sie ze sie rozchoruje. Wtedy na pewno nigdzie nie pojedziemy i juz słysze ten lament :/// Ale jak dziecko bedzie chore to niech zapomna ze bede je targala 500km!

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Kasiek może ząbki wychodzą Lence. No to skromna impreza Ci się szykuje:). Jeśli chodzi o chrzest to ja mam garderobę teraz zostały nam do zakupienia "gadżety" do kościoła tzn. świeca i szatkę czy jak to tam się zwie.

Ja dalej nabuzowana....

Jeśli chodzi o te gadżety to moja mama wydziergała na szydełku małej "szatkę" wg własnego pomysłu i do kompletu to (nie wiem jak to się nazywa) na świecę oraz zrobi jeszcze małej opaskę na główkę też do kompletu.
Jednak wczoraj okazało się, że na tej szatce podobno muszą być imiona oraz data chrztu (co to za nowy wymysł to nie wiem). Mama oczywiście powiedziała, że da radę i wyszyje to co trzeba.

Lucy moją małą w nocy tylko cycek uspokajał, ale też już miałam nerwa, bo niby spała ale jak cycek wypadł z buzi to się budziła ...grrrrrr

Może to i zęby bo wszystko gryzie, ale nic tam nie widać ani nie czuć pod palcem żeby coś wychodziło :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

Lucy jak Emilka lepiej? mój ostatnie noce to wstaje po kilka kilkanaście razy. Czwarty ząbek mu wyszedł więc nie wiem co może go męczyć. Mój bratanek (też majowy) też kiepsko ostatnio sypia. Nie wiem co to jest. Widzę, że Twoja teściowa też agentka. Mnie wkurza bo powiedziała, że ona wszystkiego sama na chrzciny nie zrobi jak tylko M. spytał, czy nie zrobiłabyś... a ona od razu taki tekst. No i ją poprosił jeszcze po tym, żeby przyjechała w styczniu na jakiś tydzień zająć się Filipem bo ja muszę w końcu zająć się prawkiem. Ja po pierwszym tekście już bym jej o nic nie poprosiła.

Kasiek pierwszy raz słyszę o tych wymaganiach z imieniem i datą. Jeśli chodzi o zęby to ja wogóle nie zorientowałam się, że idą tzn. marudny był, ale jak wpatrywałam się w dziąsła to nic nie widziałam i nie czułam. Dopiero później wyczułam igiełkę. Góra jak szła to dziąsła były strasznie obrzmiałe więc nie dało się tego zauważyć. Nierówno wyszła góra i śmiesznie to wygląda. Jedna ogromna łopata a obok takie mini mini ;) Ale Filip potrafi cycka ugryźć nie ma co! w nocy trzy razy płakałam, chyba zrezygnuję z podawania mu piersi już ostatecznie.

Emilia
co u Ciebie???

Ciekawe co u Marjaneczki,rzadko się odzywa

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza noc minęła dobrze.
Mała padła wieczorem, ale około 22 się obudziła kilka razy, bo ostatnio kombinuje ze spaniem na boku, a potem przewraca się na brzuch, a z brzucha nie umie na plecy no i ogólnie to ona wcale nie potrafi spać na brzuchu :D

Wczoraj wieczorem kiedy tak cudowała z tym spaniem na boku to też się wkurzyłam.
Ostatnio szybko mi nerwy puszczają ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Ale Filip potrafi cycka ugryźć nie ma co! w nocy trzy razy płakałam, chyba zrezygnuję z podawania mu piersi już ostatecznie.

Emilia
co u Ciebie???

Moja Hania też potrafi złapać ząbkami za pierś :( Ból niesamowity :( Póki jeszcze mogę karmić piersią to karmię. :) W dzień jak jestem w domku to praktycznie butelki w ogóle małej nie podaję, a jak jestem w pracy to mała jest tylko na butli a cycka dopiero na noc dostaje :)

Co u mnie? Hmm... choróbsko mnie na szczęście puściło :) Dzisiaj jestem w pracy i od samego rana jeżdżę non stop. Teraz mam chwilkę luzu to zaglądnęłam do Was :)
Tak poza tym to przygotowania do świąt :) Jutro mam wolne, więc trzeba porobić coś w domku :) W sobotę planuję wybrać się na zakupy prezentowe w sumie to takie bardziej uzupełnienie :)

Hania rozkręca się z raczkowaniem :)

Jeśli chodzi o białą szatkę do chrztu to u nas nie było wymogu, żeby na niej były imiona i data. Księża sobie sami wymyślają.

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Aska_863 Moja Amelka bawi sie ''szczeniaczkiem uczniaczkiem'' juz od jakis 2 mies i wogole jej sie nie nudzi - szkoda by bylo go oddawac ''obcemu'' dziecku.

Zakupy choinkowe zakonczone - uff uporalam sie ze wszystkim.
W sobote rodzice przylatuja do mnie na swieta - nie moge sie doczekac - jedyna okazja zeby wyrwac sie z moim K na wypad do kina, restauracji i pobyc troche sam na sam ;)

Ogolnie musze sie odchudzic po porodzie - chodze na silownie ale nie widze zadnych efektow, a do marca musi mi ubyc 15 kg bo jade na wymiary sukni slubnej :/ Oj ciezko bedzie motywacja jest ale mozliwosci brak :(

Moja Amelka nosi ubranka na 72-74 cm. Niestety 68 cm juz wyrosla hehe
Martwie sie bo zabkow jak nie bylo tak nie ma :/ Gaworzyc tez nie chce :( Na brzuszku przestala lubic lezec...
Mam problem z nia bo nadal spi razem z nami - jak tylko nie czuje piersi to sie budzi i placze, cale dnie spedza na moich rekach ... :( czasami plakac mi sie chce i zmeczona jestem tym wszystkim, rodzice daleko, moj K do pozna w pracy a ja zostalam z tym sama jak palec. Ale nie bede wam narzekac macie dosc wlasnych klopotow...

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
Aska_863 Moja Amelka bawi sie ''szczeniaczkiem uczniaczkiem'' juz od jakis 2 mies i wogole jej sie nie nudzi - szkoda by bylo go oddawac ''obcemu'' dziecku.

Zakupy choinkowe zakonczone - uff uporalam sie ze wszystkim.
W sobote rodzice przylatuja do mnie na swieta - nie moge sie doczekac - jedyna okazja zeby wyrwac sie z moim K na wypad do kina, restauracji i pobyc troche sam na sam ;)

Ogolnie musze sie odchudzic po porodzie - chodze na silownie ale nie widze zadnych efektow, a do marca musi mi ubyc 15 kg bo jade na wymiary sukni slubnej :/ Oj ciezko bedzie motywacja jest ale mozliwosci brak :(

Moja Amelka nosi ubranka na 72-74 cm. Niestety 68 cm juz wyrosla hehe
Martwie sie bo zabkow jak nie bylo tak nie ma :/ Gaworzyc tez nie chce :( Na brzuszku przestala lubic lezec...
Mam problem z nia bo nadal spi razem z nami - jak tylko nie czuje piersi to sie budzi i placze, cale dnie spedza na moich rekach ... :( czasami plakac mi sie chce i zmeczona jestem tym wszystkim, rodzice daleko, moj K do pozna w pracy a ja zostalam z tym sama jak palec. Ale nie bede wam narzekac macie dosc wlasnych klopotow...

marjaneczka po to własnie jestesmy na tym forum, żeby sie wyzalic! Kazda z nas ma swoje problemy, ale dobrze nam sobie ponarzekac :) Wierze, że ci ciezko, bo tak nosic dziecko cały dzień, a potem nawet w nocy nie mozesz sie wyspac. Ja tez byłam sama całe dnie z mała i dopiero teraz jak mam nianie moge odetchnac. Trzymam kciuki za gubienie kilogramow. Nie zniechecaj sie bo organizm musi sie rozkrecic z gubieniem kilogramow, broń boze nie waż sie codziennie, bo efektów nie bedzie. Wchodz na wage raz na tydzien z rana przed sniadaniem :) I pamietaj ze jak cwiczysz na silowni to zmieniasz tluszcz na miesnie, a miesnie sa ciezsze niz tluszcz! Wiec koniecznie pomierz sobie obwody: brzucha, ud itd. i tez mierz sie raz na tydzien :) Wymiary na pewno szybciej beda lecialy niz kilogramy! A moja corcia jest od Twojej starsza i tez zebow nie ma wiec sie nie martw, tylko ciesz ze Cie podczas karmienia nie gryzie ;)
Emilia moja tez zaczyna cwiczyc przed raczkowaniem. Podnosi dupke podciagajac kolanka pod siebie, ale nos wtedy na ziemi :P Ale sie ciesze ze tak ladnie probuje :) No i brzucho ładnie podnosi. Przed chwila w łózeczku na kolankach i raczkach sie oparła na chwilke :)))
aaska , kasiek moja wczoraj budzila sie kilka razy do 22:00 potem jak kasłała wzielam ja do siebie i spala ze mna ładnie , tylko 1 pobudka na karminie byla. Juz nie ma katarku i nie kasła :) Jutro tez odpuscimy spacer i mam nadziej, ze bedzie ok :)
Myślę, że moja mała tak sie rozbila z tym spaniem, dlatego ze spedza kilka h dziennie z niania i tak nadrabia mniejsza bliskosc ze mna. Ale dzisiaj padla w lozku bez krzyku sama :)
kasiek z tym haftem imienia dziecka na szatce to jakas bzdura. Widzialam na allegro, ze takie sa, ale myslalam, ze to wymysl rodziców, a nie ksiedza :/ Bzdura. Ja mialam zwykla szatke i z tego powodu dziecko nie jest "gorzej" ochrzczone :P

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Lucy też właśnie widziałam takie na allegro, ale podobnie jak Ty, myślałam, ze to tylko takie wymysły żeby nabijać kasę.
Niestety mój proboszcz jest dziwakiem i jakoś zniosę te jego wymysły, chociaż w środku się gotuję i aż boję się pomyśleć co może wymyśli w sobotę na naukach przed chrztem :36_19_1:

Jeśli chodzi o ślub to podobnie jak Marjaneczka też muszę jeszcze schudnąć żeby wyglądać "olśniewająco" :D w białej sukni ;) :D
Mój plan to chociaż ze 3 kg :36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) ja w szale pakowania, po południu wyjazd :) ponad 600 km przed nami..

Emilia Ty jesteś niesamowita. Ja ciągle marudzę , a Ty dwójka dzieci, praca dom i nie narzekasz :) W pracy teraz macie pewnie dużo zgłoszeń przez ślisko tak?

Marjaneczka
komu masz się nie wygadać jak nam? po to jest nasze forum majowe :) Fajnie, że na święta przylatuje Twoja rodzina. Na pewno w tym czasie odpoczniesz i trochę rozerwiesz się. Ciesz się, że Amelce ząbki nie idą, jest szansa, że będzie miała je dłużej :) a jeśli o cokolwiek z mówienia to Filip wcześniej uwielbiał mówić bababbabababubbubbubbbebebebebe a teraz to tylko pluje ;) także nie masz się czym martwić.

Kasiek Marjaneczka czy będziecie miały ciut więcej kilogramów czy nie i tak będziecie najpiękniejsze w dniu ślubu. Widziałyście kiedyś brzydką pannę młodą??? Ja nigdy.

Lucy mój to samo robi w nocy. Tyle, że od 22giej zaczyna się budzić co jakiś czas dopóki nie wezmę go do nas. Później nawet nie muszę mu dawać piersi, a przecież ja go nie zostawiam z nianią. Dwa razy w tyg chodzę na wykłady na 3 godz, ale wtedy z tatą zostaje.

Jeśli chodzi o raczkowanie to Filip na czworaka się buja do przodu i do tyłu ale nic więcej :) Gdy chce dostać zabawkę która jest przed nim to najpierw podpiera się trochę nóżkami, żeby podciągnąć do przodu, ale jak mu się nie udaje to zaczyna się złościć :)

No i jeśli chodzi o chrzciny to moja mama oficjalnie powiedziała, że wszystko zrobimy same. Więc jakieś 6 gorących dań, przystawki, ciasta itd jest na mojej głowie. Gdyby nie pomoc mamy nie dałabym rady, ale teściowej nie będę prosić. Ot i będą wesołe święta ;)

Uciekam dalej pakować nas bo nigdy nie skończę a jak Fifek wstanie to już będzie po pakowaniu ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Emilia Ty jesteś niesamowita. Ja ciągle marudzę , a Ty dwójka dzieci, praca dom i nie narzekasz :) W pracy teraz macie pewnie dużo zgłoszeń przez ślisko tak?

Ja to jestem taka, że od narzekania raczej stronie nawet jak z czymś sobie nie radzę :)
Jeśli chodzi o wyjazdy to ... złamań jako takich dzięki Bogu nie było, wypadków też jakoś w ostatnim czasie nie ma. Odpukać w niemalowane!
Teraz szał przedświąteczny się zaczął i ludzie mają tzw. "świąteczne choroby" :/ Starsi, samotni ludzie wręcz nas proszą, żeby zabrać ich do szpitala. Czasami nawet biorę bo żal mi takich ludzi, którzy muszą spędzać samotnie święta :(

Idę troszkę pospać póki mama zabrała Hanię do siebie. Wczoraj długo z mężem oglądaliśmy film i nie tylko :P a dzisiaj ledwo widzę na oczy :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie moze i wam sie wyzale bo niedlugo wybuchne:

PROBLEM NR 1
Nie mam czasu wolnego, caly czas musze byc przy malej bo wymaga ciaglego zainteresowania- nie moge ugotowac, sprzatnac, zajac sie chociaz chwile soba, a nawet wypic spokojnie herbaty bo Amelka ciagle musi byc na rekach, bawic sie ze mna bo sama nie potrafi. Tylko znikne jej z oczu to krzyczy, wymusza i sie drze. ZWARIOWAC mozna!!!

PROBLEM NR 2
Moj K coraz dluzej pracuje. Wychodzi na godz 8 wraca min 18-19. Dzwonia do niego caly czas dupe zawracaja. W weekendy nieodplatnie chodzi do pracy jak cos sie spier**li i nikogo nie interesuje ze ma rodzine. Niby dostal awans a stawke mu ucieli i zabrali platne nadgodziny, zapiernicza za darmo! Do tego jego wielkie menagerowanie sie odbija na rodzinie, bo czuje sie jakbym zostala sama z tym wszystkim.

On sie kloci ze musi zapracowac i wykazac sie na podwyzke - ''awans dostal tylko ciezkiej pracy'' - ale gdzie w takim razie efekt finansowy tej jego ciezkiej pracy!

PROBLEM NR 3
Nie wytrzymuje psychicznie, problemy z K + moj maly zlosnik Amelka a do tego dochodzi jeszcze zle samopoczucie. Siedziec we wlasnej skorze pelnej rozstepow, zbednych kilogramow i celulitu to koszmar - nie moge sie z tym pogodzic ze tak wygladam. Probuje zrzucic cokolwiek a mi nie idzie. Mierzylam suknie slubne to wygladam w nich jak bombka. :( Poprostu wysiadam psychicznie, czasami dopada mnie jakas depresja.

I jeszcze wiecej tego jest ale duuuzo by tu opisywac...
Czasami chciala bym sie zamknac w szafie i wyplakac - zatkac uszy i nie slyszec tego ciaglego Ameli wymuszanego placzu, pretensji K ze go nie rozumiem ani jego pracy, nie widziec ze znowu jest pranie, gotowanie, sprzatanie, odkurzanie oraz wyniesc wszystkie lustra z domu - poprostu mam D-O-S-C.

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...