Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

Emilia1988
Ja ogólnie na nocki nie mam co narzekać. Hania ładnie przesypia, ale czasami ma jakieś odchyły i budzi się w nocy. Na szczęście zdarza jej się to bardzo rzadko.

lucy a z łyżeczki Emilka je kaszke itd?
A jak zostawiasz Emilkę z mężem to jak jej daje mleczko? Chyba nie z cyca he he

Ja tam też na normalne noce nie narzeka. Zasypia ok 19 i śpi do 7 z jedną najczęściej pobudką na cycka, po czym zaraz śpi dalej. Chyba że też ma jakieś odchyły...

Emilka normalnie łyżeczką je: kaszkę, deserek i obiadek. Potrafi już dobrze zagarniać z łyżeczki, że nie zbieram jak na początku 10x tego samego z brody :P A z mężem nigdy jej nie zostawiłam głodnej. Zawsze najpierw cycek i wychodzę max na 2h, wiec nie zdąży zgłodnieć zanim wróce. No ale chce ją butli nauczyć, bo też chciałabym w końcu wyjść na dłużej niz 2h ... No i w styczniu wracam do pracy, a nie mam zamiaru się stresować w świeta i ją uczyc z butli. Musi załapać do tego czasu. Dziś kupiłam nawet sok marchwiowo-jabłkowy z Hipp i próbowałam. Myślałam, że moze mleka nie chce z butli, ale też wypluwała wszystko :( Z kubka niekapka podobnie, wszystko wylądowało na śliniaku...

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, u nas w nocy jakaś szajba była. Młoda szalała tak, że jak w koncu padła o 6 to spałysmy prawie do 9, ale głowa mi pęka dzisiaj z niewyspania :/
Jeszcze się wkurzyłam, bo moja aktualna firma robi jakieś problemy przy rekrutacji na to nowe stanowisko. Jest afera czemu ja chce odejsc i szefowa wydzwania do mnie po argumenty tej decyzji, bo mi dobrze zyczy i trzyma kciuki. Ale jej przełożeni jakieś problemy widzą i nie chca mnie puścic... a nawet jeszcze na rozmowie nie byłam ehhh same problemy

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Może jest jakieś przesilenie czy coś - dzieciaczki znajomych też po nocach nie śpią ostatnio :/ Marta wczoraj tylko na spacerze spała dwie godziny a w domu nic. Dzisiaj dwie drzemki miała jedną w południe godzinkę a drugą od 14:50 dwie godzinki ale ze mną w łóżku - mnie to jednak nic nie dało padam na twarz...
Lucy nie daj się! Jak to nie chcą Cię puścić, niewolnikiem nie jesteś i masz prawo decydować o swojej pracy.

Odnośnik do komentarza

gosiaczek-k
Może jest jakieś przesilenie czy coś - dzieciaczki znajomych też po nocach nie śpią ostatnio :/ Marta wczoraj tylko na spacerze spała dwie godziny a w domu nic. Dzisiaj dwie drzemki miała jedną w południe godzinkę a drugą od 14:50 dwie godzinki ale ze mną w łóżku - mnie to jednak nic nie dało padam na twarz...
Lucy nie daj się! Jak to nie chcą Cię puścić, niewolnikiem nie jesteś i masz prawo decydować o swojej pracy.

Może coś nie tak z pogodą albo zęby idą. W dzien tylko 40 minut spała na spacerze i 15 minut na mnie w domu... padam :(
No a firma może mnie nie puścic bo ta nowa praca to by była w jej spółce-córce... No a nie chce całkiem zmieniac roboty bo tu bym miala dalej umowe na czas nieokreslony. Tylko ze to bedzie nie fair wobec mnie ...
Ciekawe jak tam marjaneczka, nic sie nie odzywa ostatnio...

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy ja też to kłade na karb ząbków bo Piotruś też coś kiepsko sypia. Wczoraj i przedwczoraj przez dzień nawet w miarę, byliśmy na budowie więc sporo czasu na zewnątrz ale w piątek i sobotę 3 razy po 20 minut. Wieczorem pada ok 20 i w nocy też ze 3 pobudki a od 7 "na nogach".

Drugie podejście do obiadków udane. Wcina aż miło i już problemów brzuszkowych nie ma:)

W niedzielę byliśmy na budowie z przyjaciółmi i paliliśmy ognisko. Ale się małemu podobało:)

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

alfik
lucy ja też to kłade na karb ząbków bo Piotruś też coś kiepsko sypia. Wczoraj i przedwczoraj przez dzień nawet w miarę, byliśmy na budowie więc sporo czasu na zewnątrz ale w piątek i sobotę 3 razy po 20 minut. Wieczorem pada ok 20 i w nocy też ze 3 pobudki a od 7 "na nogach".

Drugie podejście do obiadków udane. Wcina aż miło i już problemów brzuszkowych nie ma:)

W niedzielę byliśmy na budowie z przyjaciółmi i paliliśmy ognisko. Ale się małemu podobało:)

Jak tak dalej będzie to się wykończe. Dziś padła o 19:00, ale znów o 22 był płacz i tulenie. Położyłam na brzuszek i póki co cisza. Moja je obiadki i robi normalne kupki, wiec ten niepokoj na pewno nie przez brzuch, bo bąki puszcza aż sie smieje czasem, że bez żadnej krępacji :P Zazdroszcze domku! My myślimy o większym mieszkaniu, ale niestety to aktualne mamy na kredyt we frankach i nie możemy go sprzedac przez to ze kurs jest wysoki a kupowalismy jak był mały :/ Póki nie uzbieramy duzej gotowki, albo franek nie spadnie to marne szanse na wieksze mieszkanko :(

olinka gratuluje 3 ząbka :) U nas nadal zero ... A sasiad 3 tygodnie młodszy ma juz 4 zęby!

Moja córcia odkryła frajde z pływania w wanience, taka radocha jest jak ją na brzuchu kładę w wanience, szaleje i chlapie wodę na pół pokoju tak macha rękami i nogami :D normalnie jej filmy kręcę telefonem i mężowi na skypie pokazuje :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Olinka gratulacje 3 ząbka - młody szaleje tak szybko mu idą :-) i wszystkiego najlepszego dla Szymonka z okazji 6-go miesiąca !!!
Alfik dużo Wam jeszcze zostało roboty przy domku? Fajnie, że Piotruś już je obiadki :-)
Lucya jakie duże macie mieszkanko? My właśnie nie składaliśmy wniosku o kredyt walutowy tylko w złotówkach - nadal czekamy na odpowiedzi z banków, podobno mają być do końca miesiąca. Marta tez chlapie nogami, że hej dałam jej ostatnio taką kaczkę pływającą i próbuje ją za każdym razem zlokalizować i złapać :))) a jak ją posadzę w wanience to sama się przekręca od razu na brzuszek żeby lepiej machać rączkami

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Mnie choróbsko na szczęście szybko opuściło :)

Moja Hanka dzisiaj skończyła 6 miesięcy i z tej oto okazji zrobiła nam niespodziankę i sama stanęła w łóżeczku :) Chwała Bogu, że kilka dni wcześniej obniżyliśmy jej łóżeczko bo inaczej by wypadła jak wstała.

Olikna gratuluję 3go ząbka :) U nas póki co cisza :) Mamy na razie 2 :) Ale coś tam się wykluwa pomału nowego :) Wszystkiego najlepszego dla Szymonka z okazji ukończenia pół roczku :) Ależ ten czas zleciał :) Dopiero w ciąży chodziłyśmy a tu już pół roku dzieciaczki pokończyły :)

Mój T. ma dzisiaj urodziny :) Imprezka dopiero w niedzielę bo obydwoje dzisiaj jesteśmy w pracy niestety :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Wlasnie wrocilam z Amelka ze szczepienia - miala 3
DTaP/IPV/HIP
Pneumokoki
Meningokoki typ C
Zniosla to wspaniale nawet sie nie skrzywila moja dzielna dziewczynka.
Ech ciezki dzien mnie czeka... przeprowadzka na inne - wieksze mieszkanie, no i bez wilgoci.

Niedlugo znowu lece do Polski na tydzien zdawac prawo jazdy poraz 3ci i czuje sie jak tluk nie mogac zdac!
A z kolei w grudniu rodzice i brat do mnie przylatuja a wiec nie bedziemy sami w swieta :)

Zycze milego dzionka i sprobuje sie wkrotce odezwac... natłok spraw pozwala mi was tylko podczytywac na web-com :(

Acha a co do Amelki ani jeden zabek jeszcze nie wyszedl i nic sie nie zapowiada aby mial wyjsc :(((
Jesli chodzi o jedzonko - je kaszki, marchewke, soczki pije, zupki delikatne jej robie - ale w sumie wy to juz przerabialyscie jestem sporo do tylu od was...
Amelka odrzuca butelke i smoczek musze karmic lyzeczka - ale na ogol jest grzeczna ale bardzo przy tym ruchliwa. Hehe nawet w nocy robi fikusy u wedruje po calym lozku :D

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

kasiek82
A ja jestem dziś zła jak osa.
Wkurza mnie ta monotonia.

Każdy dzień jest taki sam. Do tego całymi dniami jesteśmy same. Nawet mama ostatnio nie zagląda wieczorami.
Czuję się jak w "Dniu świra" ...

Ja chcę do ludzi! Chcę do pracy !!! buuuuuuu

kasiek musisz sobie zorganizować dzien inny od poprzednich ;)
Ja byłam dzisiaj znow w kinie z mała. Zabrałam tez sasiadów z dzieckiem i już inaczej dzien minał. Zapraszam też często gości, a jak mialam auto to ciągle gdzieś sie włóczyłyśmy. My też siedzimy całe dnie same. Wieczorem pogadam na skypie z mężem i tyle. Może poznaj jakieś młode mamy z wózkami z okolicy. Razem przy herbacie dzien szybciej mija. No a zły humor to pewnie przez podogę, robi się już szaro, buro i ponuro...
Jestem jak nowonarodzona dzisiaj, bo w końcu się wyspałam :D Ja tez mam czasem takie dni, ze bym z checia sie urbala w ładne ciuszki i poszła do pracy w szpilkach, bo juz zapomniałam jak sie w nich chodzi...Ale potem mała sie usmiecha, gada do mnie i sobie mysle, ze tyle by mnie ominelo jakbym już pracowała. No i kto zajmie sie nią lepiej niż ja :P

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy - niestety nie mam zbytnich możliwości żeby zmieniać dzień.
Mieszkam na wsi (małej) i tu jest aktualnie tylko jedna dziewczyna z dzieckiem, ale ją akurat znam i nie przepadam.
Poza tym wszyscy moi znajomi pracują i rzadko się spotykamy.
Latem był u nas ktoś prawie codziennie - grile, ogniska ... a teraz jest masakra.
Do miasta mam 30 km i zdarzyło mi się pojechać z Lenką, ale teraz to tylko spacery nam zostały.

Wiem, że marudzę, bo decyzję o pozostaniu w domu z małą podjęłam świadomie.
Bardzo chciałam z nią być przez ten pierwszy rok, ale jakoś mi smutno, że nie mam z kim się podzielić ani smutkami ani radościami.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

kasiek82
lucy - niestety nie mam zbytnich możliwości żeby zmieniać dzień.
Mieszkam na wsi (małej) i tu jest aktualnie tylko jedna dziewczyna z dzieckiem, ale ją akurat znam i nie przepadam.
Poza tym wszyscy moi znajomi pracują i rzadko się spotykamy.
Latem był u nas ktoś prawie codziennie - grile, ogniska ... a teraz jest masakra.
Do miasta mam 30 km i zdarzyło mi się pojechać z Lenką, ale teraz to tylko spacery nam zostały.

Wiem, że marudzę, bo decyzję o pozostaniu w domu z małą podjęłam świadomie.
Bardzo chciałam z nią być przez ten pierwszy rok, ale jakoś mi smutno, że nie mam z kim się podzielić ani smutkami ani radościami.

No to faktycznie nieciekawie. Szkoda, ze nie masz jakis fajnych młodych mam w poblizu ... niestety jesienia i zima posiedzimy wiecej w domu i bedzie smutniej :/ Ja mam o tyle dobrze ze u mnie w bloku jest 6 dzieci z tego rocznika co moja córcia. Więc w razie kryzysu mam gdzie pójść. Chociaz teraz bez samochodu jest mi ciężko sie gdzies wybrac. I tez siedze głownie sama w domu, tyle cona spacer pójde. Ale do centrum handlowego mam 10 minut piechota, wiec mozna chociaz na wystawy popatrzec :P
I pamiętaj, że z Nami można sie dzielic i smutkami i radosciami. A twój T. tak mało w domu bywa?

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

kasiek82
lucy - właśnie, chociaż tutaj mogę Wam pomarudzić ;)

Mój T. wychodzi o 7 rano a wraca około 17:30, więc niewiele go jest.

ale za to podzielę się z Wami radosną nowiną - jak wszystko pójdzie po naszej myśli to w lipcu bierzemy ślub :love_pack:

Suuuper! Trzymamy zatem kciuki, żeby absolutnie nic nie stanęło Wam na przeszkodzie :)

No faktycznie jak wraca do domu, to już prawie kapanie i spanie ... Mojego męża nie ma po 4 tygodnie, ale jak wraca to na 2 tygodnie i wtedy jest ze mna cale dnie. To też nie jest zły układ.

marjaneczka po pierwsze nie dołuj się nie zdanym egzaminem. Tak to już jest, pamietaj ze im czesciej oni kogos obleja tym wicej kasy za poprawiane egzaminy zgarną! To jest Polska właśnie :/
My w piatek szczepimy na meningokoki. Oby wszystko było OK. Bo po ostatnim szczepieniu miala lekki obrzek. Ząbki równie dobrze moga zacząc wychodzic w 9 miesiacu, wiec sie absolutnie nie martw. A próbujesz butlę dawać? Bo moja nadal nie chce i szukam nowych pomysłow. Mam 5 różnych butele, swoje mleko + 2 rodzaje proszkowego ... i nic. Już próbuje herbatke podawac i soczek butelka zeby załapała ssanie, też nic :/ Chyba beda dziadkowie łyzeczka mleko podawac jak tak dalej pojdzie a ja bede szła do pracy :(

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

LUCY315 kochana u mnie to samo - w żaden sposób nie mogę przekonać myszki do butli - zmieniałam smoczki, butelki, nawet maczałam w soczku żeby smak załapała - no ale kończyło się to tym ze pogryzła smoczek i wypluła.

Meczymy się łyżeczka ... chyba zrobiłam błąd ze posłuchałam mojej mamy. Na początku nie miałam problemu... Amelka pila herbatki z butelki, a w Polsce przez te 2 mies przestałam jej dawać i niestety... chyba zapomniało moje dziecko do czego służy butelka.

Z drugiej strony widzę ze ma obrzęk dziąseł to może zaczyna się ząbkowanie i ja swędzi a wiec z butli zrobiła sobie gryzaczek :lol:
Szkoda ze nie mogę jej przekonać bo ciężko jest podawać soczki łyżeczka bo wszystko wypływa z buźki ::(:

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

KASIEK82 Rozumiem cie doskonale moja droga - tylko mam ciut gorzej. Mieszkałam przez 5 lat w Walii i musiałam się 7 mies temu przeprowadzić do Szkocji - 800km od moich znajomych i o 800km dalej od Polski... nie mam tu nikogo znajomego, była tylko jedna dziewczyna która 2 mies później się przeniosła do Anglii.

Musiałam przenieść się na inny uniwersytet, zostawić prace, znajomych - teraz nie mam nikogo, od 7-18 (czasami nawet 22) jestem sama w domu i monotonia mnie przygnębia ::(: Teraz byłam 2 mies w Polsce to odżyłam ... ale już odczuwam z powrotem brak rodziny i znajomych ::(: Gdyby nie moja Amelka to już dawno bym zwariowała...

A poza tym jak dziewczyny przygotowania do świąt ?
Ja juz powoli zaczynam myśleć i oszczędzać hahaha.

:36_1_64: W Szkocji podobno mroźne są zimy... przekonam się o tym na własnej skórze.

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

Marjaneczka no ja się normalnie czasem czuję jakbym mieszkała 1000 km od domu.
No ale jak mała się śmieje i wygłupia to mija mi złość na to wszystko.

Do tego zapaliłam się strasznie do tego ślubu i już szukam pomysłów na zaproszenia i sukienkę :D
A decyzja o ślubie wyglądała tak: Siedzimy wieczorem i gadamy coś tam i tak nagle a może byśmy wzięli ślub. No i pomyśleliśmy kiedy i gdzie i decyzja zapadła :D Zupełnie spontanicznie bo jesteśmy już razem 15 lat :D

Ponieważ siedzę w domu to pomyślałam że sama może zrobię zaproszenia :)

Jeśli chodzi o święta to pomyśleliśmy sobie, że upieczemy dwie pieczenie przy jednym ogniu i ochrzcimy małą.
Nie będzie to żadna wielka uroczystość, ale skoro i tak się przygotowuje masę jedzenia to przynajmniej ten problem z głowy :D ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Jakiegoś doła złapałam dzisiaj :( Chodzę zła jak osa :( Mam nadzieję, że szybko przejdzie :)

Jak tam kochane wasza waga? Ja "zleciałam" w dół :/ Ważyłam 53 kg a dzisiaj stanęłam na wagę a tam 49 kg. Apetyt mam normalny, a nawet jeszcze większy niż zawsze. Wszystko jem tak jak wcześniej a waga leci w dół. Nie wiem co jest.

No to się pożaliłam. Idę z Hanią troszkę na dwór.

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

[HTML][/HTML]

Emilia1988
Witajcie :)

Jakiegoś doła złapałam dzisiaj :( Chodzę zła jak osa :( Mam nadzieję, że szybko przejdzie :)

Jak tam kochane wasza waga? Ja "zleciałam" w dół :/ Ważyłam 53 kg a dzisiaj stanęłam na wagę a tam 49 kg. Apetyt mam normalny, a nawet jeszcze większy niż zawsze. Wszystko jem tak jak wcześniej a waga leci w dół. Nie wiem co jest.

No to się pożaliłam. Idę z Hanią troszkę na dwór.

A ja byłam dzis na zakupach, mam nowe kozaczki i sukienke (cos zęba sie nie moge u mojej córci doczekac a dzięki temu kiecki od męża, to musiałam sobie sama kupić), wiec humor mi dopisuje :) Polecam mały shoppinG pobudza punkt G na koncu tego słowa :D

Emilia ja Ci zazdroszcze wagi! Ja jem duuużo zdrowiej (nic smażonego, ziemniaki raz na miesiac, wszystko gotowane, duzo jablek, a z rzeczy "tuczących" max 2-3 herbatniki dziennie. Żadnych słodyczy a sok tylko swiezy marchwiowy i nic ... :( waga jak byla przed ciaza 52kg tak tyle jest nadal. A miałam nadzieje ze schudne do 49 wlasnie bo wtedy sie najlepiej czuje :( No przeciez nie moge nie jesc jak karmie. Ale jak tylko skoncze to bedzie dietka, a jak wroce do pracy to silownia 2-3x w tygodniu zaraz po pracy, moze cos ruszy w oncu w dół. Chociaz wbiłam sie bez problemow w sukienke rozmiar 34, to chyba stad mam dobry humor :D
P.S. A robiłas sobie ostatnio morfologię i poziom TSH?

My byłysmy dzisiaj na meningokokach i mała była dzielna (jak na siebie), bo płakała tylko podczas wkłucia, a potem szybko sie uspokoila i obdarzyła panie nawet usmiechami :) Waży równo 7kg i ma 63cm, wiec malutka jak dla mnie :)

kasiek super pomysł, żeby załatwić chrzciny przy okazji świąt :)

A ja się na święta nie cieszę, bo do nas zwali się cała rodzina mojego mężą. Teściowie już w połowie grudnia przeprowadza sie do Gdańska, ale będa miec 2-pokojowe mieszkanie. No wiec cała impreza bedzie u Nas, a dojedzie jeszcze brat i siostra mężą. Wiec narobię się jak wół. To jeszcze jest OK. Ale najgorsze to siedzenie w tłumie na 65m2. Nie lubie takich dni... Człowiek nie czuje sie swobodnie we własnym domu. Ja lubie swój ład i porządek ... :/
No to teraz ja się pożaliłam :P W ogóle ja jestem z tych co Świąt nie cierpią, ale postaram się ze względu na małą bo to będą jej pierwsze święta :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja dziś odwiedziłam koleżankę, która ma 1,5 miesięczną córcię. Kurcze dopiero nasze maluchy takie były a dzisiaj jak ją zobaczyłam to mi sie taka kruszynka widziała. Piotruś przy niej taki wielki był:)

dziewczyny, ja teraz mam męża przy sobie ale prawie go nie mam. We wrzesniu był2 tyg w szpitalu i ja wiele nie poczułam jego nieobecności właśnie ze względu na to że on i tak mało w domu jest. Pracuje od 7-17 a czasem dłużej a po pracy zawsze ma coś do zrobienia. Dopóki była fajna pogoda to na budowie (mamy stan surowy zamknięty - jeszcze wieele do zrobienia) albo samochód albo gdzieś sie coś znajdzie.
A jak Gabi się urodziła to pracował we Francji i 3miesięczna nieobecność przeplatała się z 1miesięczną obecnością. Więc to dopiero był hardcore:(

Emilia mam nadzieję, że humor się poprawił

lucy
a ja święta uwielbiam, bardzo lubię te spotkania rodzinne i całą atmosferę. Moja córka juz przygotowuje łańcuch, list do Mikołaja napisany:)
Drobna ta twoja Emilka ale pewno po mamusi skoro ty masz taką wagę piórkową:Oczko:

kasiek fajny pomysł z zaproszeniami:) Ja Piotrusiowi na chrzciny drukowałam sama takie ze zdjęciem:)

A jeśli chodzi o wagę to ja z tych większych jestem i szczerze mówiąc liczyłam, ze trochę schudnę jak będę karmić i faktycznie do sierpnia waga fajnie leciała w dół... a teraz od najniższej wagi po porodowej przytyłam już 3 kilo...:Wściekły:
Ale tak to jest jak dziecku nic nie było to sobie pozwalałam, grille itp i jest waga gigant.

marjaneczka ja zdałam za 3 podejściem, w tym miesiącu moja przyjaciółka zdała za 4 razem. Bedzie dobrze. Opowiesz nam potem ja to jest z ta zimą w Szkocji. A czemu przestałaś dawać Amelce herbatki?

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...