Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

aaska_863

Lucy zazdroszczę Ci imprezy :) Mam nadzieję, że my z czasem wrócimy do "życia towarzyskiego". A co Ty taka obiadkowa się zrobiłaś??? Teraz to jesteś mama i żona pełną gębą ;)

Aha dziewczyny jak Wasze brzuszki??? Wróciły trochę do stanu sprzed ciąży??? bo ja mam "oponkę" :/ nie potrafię się zmobilizować, żeby wieczorem chociaż 10 brzuszków zrobić. Uciekam na obiadek :) pappa

Oj ja w końcu stwierdziłam, że wolę nadrobić zaległości w spaniu i mąż sam poszedł :)
Jednak jeszcze na imprezki się nie nadaję :D
Obiadki gotuję bo muszę jeść coś pożywnego dla Niuni małej :) Przy okazji upichcę coś dla męża.
Jeśli chodzi o położną to jest jej obowiązek, zeby do domu przyjechała. Ale wiem po sobie, ze one olewają sprawę. Ja cały dzień czekałam w domu na swoja i się nie pojawiła. A jak zadzwoniliśmy z opieprzem do przychodni to powiedziała, że coś jej wypadło i była 2 dni później...Szkoda słów!
A z brzuszkiem to ja mam obsesję :( Niby zostało mi tylko 1,5kg nadwagi w porównaniiu do wagi sprzed ciąży, ale niestety wszystko w brzuchu... Mam nadmiar skóry. Dzisiaj po karmieniu wyrwałam się na godzinke na siłownie - pierwszy raz ;) Pochodziłam troszke pod górke na bieżni i od razu psychicznie się lepiej poczułam. Jutro zaczynam ćwiczyć w domu brzuszki! Trzeba wrócić szybko do formy :)))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Kochane mam informację od marjaneczki ::):

Amelka urodziła się 5.06 o godz. 19:34, waga 3600 g i mierzy 57 cm :) Poród był kleszczowy - Amelka ustawiona była "twarzyczką do sufitu". Jutro wychodzą do domu. :)
Pozdrowienia dla majóweczek od marjaneczki i Ameleczki :)

marjaneczko ogromne gratulacje dla Ciebie i męża oraz duuuużo zdrówka dla Amelci :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!!

No wkoncu moja perelka jest ze mna - dlugie oczekiwanie , baaaardzo ciezki porod (22.5godz) i nareszcie moje sliczne cudenko lezy w naszych ramionach - napatrzec sie nie moge.

Nie mialam w szpitalu komorki bo w stresie i amoku zapomnialam... pozniej K wyslal to zlej Emilki wiadomosc hehe a w szpitalu interetu zero... :/ nie mialam jak sie z wami skontaktowac.
Fotki wstawie jeszcze dzisiaj - mamy ich caaaala mase hehe i bedzie wiecej bo K biega jak oszalaly - zakochany jest w coreczke po uszy a mi dziekuje co 10 min. Natomiast przy porodzie wzruszyl sie i dal jej wkoncu misia... Moje dwa cuda teraz sobie spia <3

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

Achhh no i historia ze szpitala...

Dnia 4.06.2012 o godz 14.00 bylam juz na umowionej wizycie, polozna odrazu wziela mnie do lozka, wyegzaminowala szyjke macicy (zero rozwarcia) i podala tabletke z hormonem przyspieszajacym rozwarcie - o 16.00 zaczelam odczuwac bol, ale zlekcewazyli mnie mowiac ze to norma :/
O godz 21.30-23.10 chodzilam juz po scianach, lekarze i polozne znowu tekst ''to normalne nic sie sie dzieje'' - mimo ze mialam skurcze 50s dlugie / co 10 min - dziewczyny z mojego pokoju (dwie szkotki) zaczely sie klocic juz z lekarzami zeby cos zrobily bo ja zaraz odlece - to skubance z laski mnie wyegzaminowali - i co.... - rozwarcie bylo juz na 4-5 cm.

No to 23.00 zabrali mnie na oddzial polozniczy - tam czekal na mnie juz napelniony basen, lozko i pokoj - a wiec pocwiczylam na pilce, poszlam na basen i siedzialam w nim od 00.30. A wiec tak zastalam dzien 5.06.2012.

Wyszlam z wanny o 4.15 bol byl ogromny - wyegzaminowali mnie znowu - ZERO POSTEPOW plus dziecko bylo twarza w zla strone odrwocone - podali mi morfine i kazali zasnac - tak tez zrobilam ''zdrzemnelam sie'' z przerwami co 5-15min.
Od godz 8.45 nie moglam juz spac - przestalo dzialac znieczulenie, chodzilam, bol byl coraz wiekszy - sprawdzili szyjke macicy o 10.20 nadal tylko 6 cm - nie bylo wyjscia - kroplowka z oksytocyna - tak tez sie stalo...

O godz. rowno 12.00 dotalam oksytocyne + epidural. Bol byl tak nie do zniesienia ze pol szpitala mnie slyszalo... dostalam znieczulenie i potem nic juz nie czulam. Powiedzieli mi ze beda mnie egzaminowac co 2 godz i tak tez bylo... az osiagnelam 10 cm ok. godz 15.30.
No i tutaj postanowili poczekac 2 godz zeby Amelka sie ulozyla poprawnie - niestety ok. godz 17.30 przyszedl anastozjolog, lekarz, polozna i dwie pielegniarki sprawdzili mnie i powiedzieli ze natychmiast musze podejmowac decyzje bo dziecko jest zmeczone + ze jest zagrozenie zycia (dlaczego nie zrozumialam, ale to nie pempowina) tetno niuni skakalo - bylo male 50/60 lub z kolei 220/45 - bylam zestresowana.

Wybralam opcje najbardziej polecana przez nich - znieczulenie calego ciala, obrocenie glowki kleszczami i zakonczenie porodem naturalnym... o godz rowno 19.00 bylam przygotowana i lezalam na sali (nazwali ja teatrem :O gamonie, faktycznie super mieli show) a o 19.34 zobaczylam na brzuszku najwspanialszy widok swiata... moje cudo malenkie i sie zaaaaakochalam - hehe tatus tez :)
No i o to jestesmy w domku....

:win your love:

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
Achhh no i historia ze szpitala...

Dnia 4.06.2012 o godz 14.00 bylam juz na umowionej wizycie, polozna odrazu wziela mnie do lozka, wyegzaminowala szyjke macicy (zero rozwarcia) i podala tabletke z hormonem przyspieszajacym rozwarcie - o 16.00 zaczelam odczuwac bol, ale zlekcewazyli mnie mowiac ze to norma :/
O godz 21.30-23.10 chodzilam juz po scianach, lekarze i polozne znowu tekst ''to normalne nic sie sie dzieje'' - mimo ze mialam skurcze 50s dlugie / co 10 min - dziewczyny z mojego pokoju (dwie szkotki) zaczely sie klocic juz z lekarzami zeby cos zrobily bo ja zaraz odlece - to skubance z laski mnie wyegzaminowali - i co.... - rozwarcie bylo juz na 4-5 cm.

No to 23.00 zabrali mnie na oddzial polozniczy - tam czekal na mnie juz napelniony basen, lozko i pokoj - a wiec pocwiczylam na pilce, poszlam na basen i siedzialam w nim od 00.30. A wiec tak zastalam dzien 5.06.2012.

Wyszlam z wanny o 4.15 bol byl ogromny - wyegzaminowali mnie znowu - ZERO POSTEPOW plus dziecko bylo twarza w zla strone odrwocone - podali mi morfine i kazali zasnac - tak tez zrobilam ''zdrzemnelam sie'' z przerwami co 5-15min.
Od godz 8.45 nie moglam juz spac - przestalo dzialac znieczulenie, chodzilam, bol byl coraz wiekszy - sprawdzili szyjke macicy o 10.20 nadal tylko 6 cm - nie bylo wyjscia - kroplowka z oksytocyna - tak tez sie stalo...

O godz. rowno 12.00 dotalam oksytocyne + epidural. Bol byl tak nie do zniesienia ze pol szpitala mnie slyszalo... dostalam znieczulenie i potem nic juz nie czulam. Powiedzieli mi ze beda mnie egzaminowac co 2 godz i tak tez bylo... az osiagnelam 10 cm ok. godz 15.30.
No i tutaj postanowili poczekac 2 godz zeby Amelka sie ulozyla poprawnie - niestety ok. godz 17.30 przyszedl anastozjolog, lekarz, polozna i dwie pielegniarki sprawdzili mnie i powiedzieli ze natychmiast musze podejmowac decyzje bo dziecko jest zmeczone + ze jest zagrozenie zycia (dlaczego nie zrozumialam, ale to nie pempowina) tetno niuni skakalo - bylo male 50/60 lub z kolei 220/45 - bylam zestresowana.

Wybralam opcje najbardziej polecana przez nich - znieczulenie calego ciala, obrocenie glowki kleszczami i zakonczenie porodem naturalnym... o godz rowno 19.00 bylam przygotowana i lezalam na sali (nazwali ja teatrem :O gamonie, faktycznie super mieli show) a o 19.34 zobaczylam na brzuszku najwspanialszy widok swiata... moje cudo malenkie i sie zaaaaakochalam - hehe tatus tez :)
No i o to jestesmy w domku....

:win your love:

no przezycia niezle ale najwazniejsze ze mala cala zdrowa i juz w domku w ramionach rodzicow ogromne gratulacje jeszcze raz i czekam na zdjecia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :)

Marjaneczka moje gratulacje i dużo zdrówka dla Ciebie i Amelki
współczuję tak długiego i ciężkiego porodu, nioale najważniejsze że się wszystko dobrze zakończyło i Amelka pojawiła się po drugiej stronie brzuszka :)

Emilia współczuję pogrzebów, ja chyba jak większość też nie lubię na nie chodzić

A u nas Dawid dostał jakiejś wysypki na twarzy, albo jest to jakieś uczulenie albo trądzik noworodkowy. Jutro mam zamiar pójść do lekarza to zobaczymy co stwierdzi. Natomiast jeśli chodzi o położną to u mnie już była we wtorek. I to sama zadzwoniła i jeszcze tego samego dnia przyszła, a na dodatek następnego dnia sama zadzwoniła i się spytała czy mam jeszcze jakieś dodatkowe pytania.

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
lezalam na sali (nazwali ja teatrem :O gamonie, faktycznie super mieli show) a o 19.34 zobaczylam na brzuszku najwspanialszy widok swiata... moje cudo malenkie i sie zaaaaakochalam - hehe tatus tez :)

theatre to też sala operacyjna :) więc nie masz co się na nich złościć ;)
ale przyznaję historia mnie przeraziła i jakieś na moje oko olewackie podejście mieli. Cieszę się, że nareszcie jesteście w domu, naprawdę też się martwiłam tutaj...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

marjaneczka gratulacje jeszcze raz!!! Zwłaszcza po tak ciężkim porodzie!!! Jak przeczytałam twój post to sobie pomyślałam, że mój poród to był jak wizyta u dentysty ...
Najważniejsze, ze wszystko się dobrze skończyło i tak długo wyczekiwany skarb jest w końcu z Wami :) Dużo zdrówka dla was :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka witajcie w domku :) Sms'a dostałam późno w nocy, więc napisałam rano dziewczynom, że jutro wychodzicie. Pewnie to było małe przejęzyczenie z Twojej strony :P
Współczuję tak długiego porodu. Najważniejsze, że z Amelcią jest wszystko dobrze :)
Jeszcze raz gratulacje dla Ciebie i K. :)

Wróciliśmy niedawno z procesji :) Pogoda cudna :) Hania cała mszę i procesję przespała :) Widać służy jej śpiewanie kościelne he he :)
Nogi włażą mi do tyłka ... :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Marjaneczka nareszcie!!!!! Gratulacje dla Was i dużo zdrówka dla Amelki. Nie mogę się doczekać już zdjęć. A ja myślałam, że to co w swoim szpitalu przeżyłam to był horror ale widzę, że Ciebie też los doświadczył. Najważniejsze, że możecie już cieszyć się maleństwem.

A my zaliczyliśmy dziś pierwszy spacer. Właściwie to chłopaki zostali jeszcze na dworze a ja wróciłam do domu. Jest u nas tak ciepło, słonecznie i ogólnie przyjemnie :)

Emilia ja bym nie dała radę jeszcze na procesję :/

Lucy a ja jak wróciłam ze szpitala to miałam 10 kg mniej a tu jeszcze do zrzucenia następne 10. Ale ja mam tak, że jeśli czegoś nie zjem w przeciągu 3 godzin to mam mało pokarmu, więc muszę się "tuczyć", ale dla mojego Filipa wszystko :)

Filip dalej ma problemy z gazami :/ Masaże, noszenie po karmieniu do odbicia, moja ścisła dieta mało co pomagają. Dziś w desperacji wysłałam mojego M. do apteki po espumisan, ale te kropelki są od pierwszego miesiąca. Jutro mamy jechać do położnej (tak, tak MY do przychodni a nie położna do nas) to zapytam i niech Filipa może lekarz zobaczy. Zaczynam się zastanawiać czy może mały nie toleruje mleka mojego... Zaczynam powoli wpadać w paranoję:ehhhhhh:

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Filip dalej ma problemy z gazami :/ Masaże, noszenie po karmieniu do odbicia, moja ścisła dieta mało co pomagają. Dziś w desperacji wysłałam mojego M. do apteki po espumisan, ale te kropelki są od pierwszego miesiąca. Jutro mamy jechać do położnej (tak, tak MY do przychodni a nie położna do nas) to zapytam i niech Filipa może lekarz zobaczy. Zaczynam się zastanawiać czy może mały nie toleruje mleka mojego... Zaczynam powoli wpadać w paranoję:ehhhhhh:

Ja daję małej codziennie 30ml herbatki koperkowej. Wydaje mi się, że jest ciut lepiej. Chociaż też jak robi kupkę to się pręży i marudzi strasznie. I z daleka słychać , że coś idzie :D

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Spokojnie dla malucha podawal kropelki. Ja od 2tz podaje. Jak wieksze problemu z brzuszkiem to do kazdego karmienia. Polecam bobotik. Dawalam po 18 kropel nawet. Teraz mam sab simplex ale to ten sam sklad. Woda koperkowa tez dobra.herbatka koperkowa moze powodowac jeszcze wieksze gazy i kolo sie zamyka. Czesto mleko robie tez na herbatce rumiankowej. Jak karmisz piersia pij rumianek,anyz,pokrzywe i kminek :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka
Dolapalam mojego K telefon a oto pierwsze zdjatka mojej niuni kochanej :)
Zyczymy milego dzionka - ja juz na nogach a moja zabeczka jak zasnela o 21.30 tak spi do teraz z tatusiem (male przebudzonko o 6 na cycusia bylo).

:flower2:
witam, tak Was podczytuję od czasu do czasu:) ja bedę rodzic w lipcu po raz 3 :) gratuluję cudownych dzieciątek.
I tak sie wtrącic troche chciałam marjaneczka 9 godzin to trochę za długa przerwa dla takiego maluszka bez jedzenia, ja miałam problem z karmieniem mojej młodszej córki, bo własnie dużo spała, i przez to była osłabiona i po 2 tygodnich znalazlysmy sie w szpitalu ponownie bo mala za malo przybierala na wadze. Takze, nie miej mi za złe że sie wtrącam ale radziłabym Ci wybudzac ja przynajmniej na początku na karmienie. Pozdrawiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...