Skocz do zawartości
Forum

Problem z szefową która uwielbia mojego 12 letniego syna.


Rekomendowane odpowiedzi

No i po rozmowie z synem.
Maciek poszedł na zajęcia z tańca, więc mogę spokojnie napisac.
Rozmowa była trudna ale szczera (mam nadzieję). Z tego co syn mówi, to nigdy go nie dotykała, nawet nie sugerowała nic z "tych rzeczy", ale jak się przebierał, wtedy w te jej ubrania, to zapomniał zamknąc drzwi i ona weszła do łazienki z ubraniami i jak go zobaczyła nago, to powiedziała cytuje: "Jakaś dziewczyna będzie się cieszyc z twojego dużego ptaszka". Chwilę popatrzyła i poszła. tak więc do niczego nie doszło po za tym incydentem.
Postanowiliśmy z synem już do niej nie chodzic, a jutro z nią porozmawiam, i wytłumaczę, że syn potrzebuje trochę młodszych towarzyszy do spędzania wolnego czasu.
Chciałam wyżucic te wszystkie garnitury od niej, ale syn stwierdził, że je polubił i że koledzy nawet chcą od niego pożyczac, i prosił, żeby mógł sobie je zostawic.
Co wy na to? bo nie wiem co z tym zrobic.
Syn wrócił w marynarce ze szkoły, a po naszej rozmowie założył inny garnitur, i poszedł na zajęcia.
Po woli rozgladam sie za nową pracą, bo nie wiem co to jutro będzie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mają rację - to nie jest normalna sytuacja.

dominica29
Z tego co syn mówi, to nigdy go nie dotykała, nawet nie sugerowała nic z "tych rzeczy", ale jak się przebierał, wtedy w te jej ubrania, to zapomniał zamknąc drzwi i ona weszła do łazienki z ubraniami i jak go zobaczyła nago, to powiedziała cytuje: "Jakaś dziewczyna będzie się cieszyc z twojego dużego ptaszka". Chwilę popatrzyła i poszła. tak więc do niczego nie doszło po za tym incydentem.

:36_2_39: O matko :36_2_39: To, ze go nie dotykała jeszcze o niczym nie świadczy - nie będę się powtarzać - już był ten temat poruszany. Czy ona aby specjalnie nie weszła do tej łazienki - przecież wiedziała, że Twój syn sie przebiera.
Może jednak tak jak pisze agusia skontaktuj się z psychologiem. Syn może nie chcieć wyrzucić garniturów, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że to może go od niej "uwolnić".
Chłopiec ma prawo do własnego życia, zabawy z rówieśnikami, a nie pseudorandek z jakąś kobietą w dodatku dużo starszą.

Odnośnik do komentarza

Tak sie zastanawialam jak wygladala scena z przebieraniem, i moje potwierdzenia sie potwierdzily, ze szefowa wykorzystala jakos sytuacje.
Moje konkluzje:
- odsun od niej swoje dziecko tak daleko jak sie da.
- popracuj tam jak dlugo dasz rade, bo pieniadze nie smierdza, moze da sie pociagnac bez zbytnio poufalych kontaktow?
- no i szukaj nowej pracy, bo na to nigdy nie jest za wczesnie.

A z drugiej strony jesli w jednym miejscu dostalas takie ladne pieniadze to mam nadzieje, ze jestes dobrym fachowcem i na innej posadzie tez dostaniesz godna wyplate.

www.opowiemcibajke.pl


http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4/st/20130225/e/Pola/dt/7/k/5563/s-event.png

Odnośnik do komentarza

mnie też zastanawia to chodzenie 12 latka w garniturze, mam chrześniaka w tym wieku i włożenie przez niego garnituuru na rozpoczecie roku szkolnego było nie lada wyczynem.

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

zgadzam się z innymi,to chora sytuacja.jak dla mnie szef powinien byc szefem i tyle,łączenie pracy i rodziny nie jest dobre.Te kontakty ty,szefowa+twój syn.Ja widze w tym podtekst seksualny i dziwne zaburzenia w psychice twojej szefowej.Albo uznała was za swoją nową rodzine albo tu chodzi wyłącznie o twojego syna,te prezenty,zdjęcia to "przypadkowe"zobaczenie go nago,to nie jest normalne,który szef czy szefowa tak robi,tego nigdzie indziej nie ma,kobieto to chore,niemożesz dłużej na to pozwolić,może teraz to "aby" zdjęcia i ubieranie go,ale potem jak dorosnie co będzie?myślałaś o tym,twój syn z czasem dorośnie będzie bardziej męski i jakie wtedy ona zachcianki względem jego będzie miała.

Odnośnik do komentarza

To nieważne na razie co będzie jak dorośnie - dla mnie to ona juz molestowała Twojego syna oglądając go nagiego.
I tak się zastanawiam czy on Ci całą prawdę powiedział - może nie chce żebyś pracę straciła i dlatego się nie skarży i mówi, że lubi garnitury? Zastanów się jak go przekonywałaś kiedy skarżył się, że wstydzi się w garniturach chodzić.
Wyobraź sobie tez odwrotną sytuację - że masz córkę, a twoja szefowa jest mężczyzną. Czy pozwoliłabyś aby szef kupował Twojemu dziecku np. sukienki wieczorowe i szpilki? Co byś powiedziała, gdyby wszedł do łazienki? Może tak łatwiej Ci będzie sobie wypbrazić, że coś jest nie na miejscu?

Odnośnik do komentarza

I po rozmowie z szefową! Mój syn jest chyba gejem!!!!!!
Okazuje się, że jestem idiotką.
Porozmawiałam sobie szczerze z szefową, ona mnie przeprosiła za zaborczośc czasu, i za prezenty dla syna (garnitury), ale stwierdziła, że mój syn sam ją o te ciuchy prosił. Była u niej w odwiedziny kiedyś koleżanka z anglii z mężem i synem w wieku Macka, i jak wyjeżdżali, zapomnieli wziąśc paru ubrań chłopca i między innymi został brązowy tweedowy garniturek.
Kiedy pierwszy raz byliśmy u niej Maciek został z nią chwilę bo miałam ważny telefon i wyszłam na zewnątrz, i patrzyli na telewizję gadając o wszystkim i o niczym. Wtedy się go zapytała jak tam w szkole, i takie tam, i on opowiadał o tej szkole, i stwierdził że na apelu ma mówic wierszyk i potrzebny mu garnitur, bo tenco mama mu kupiła, to już trochę za mały. Wtedy ona mu pokazała ten garnitur, on go przymierzył i bardzo mu się spodobał. Powiedział że fajny i że w takich ciuchach to mógłby na codzień chodzic. Więc mu zaproponowała, że jak tak mu się podoba, to to jest trochę moda retro, ale może mu takie garnitury sponsorowac. Syn jej jednak powiedział, że mama będzie zła jak się dowie że od niej wyciąga prezenty, więc się umówili, że to niby ona mu będzie proponowac. On jej powiedział że chciałby byc modelem i przez to mu robiła zdjęcia.
Pokazała mi na komputerze wszystkie zdjęcia jakie mu zrobiła. po czym spytała czy skasowac.
rozmawiałam ja o "łazience" i powiedziała mi, że to Maciek na golasa wyszedł z łazienki z tekstem "jestem boski" co ją zdziwiło, ale on jej powiedział, że po kąpieli w domu zawsze chodzi na golasa, co nie jest prawdą!
garniturów za żadną cene syn nie chce się pozbywac, a jak sprzątałam u niego dzisiaj pokuj, po rozmowie z szefową, kiedy ruszyłam myszką, na ekranie byłajakaś strona gejowska, z rysunkami mangi chłopców w różnych obcisłych garniturach i w dziewczęcych ciuchach zresztą z bardzo erotycznym wydźwiękiem.
CZY MÓJ SYN JEST GEJEM?
czeka mnie trudna rozmowa z synem jestem samotną matką!!!!!

szefowa na koniec jeszcze raz mnie przeprosiła, i sama nie wiem. Wiem że lubi mojego dzieciaka, ale chyba problem jest jednak w nim

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam wszystko i nie wierze własnym oczom... Tyle się mówi o molestowaniu a tu dalej jak widać można z dzieckiem robić co się chce właściwie na oczach rodziców.
Nie będę powtarzała słów przedmówczyń, ale dla mnie też sytuacja jest dość jasna. Wydaje mi się, że nawet przy dzisiejszej szczerej rozmowie szefowa się nie przyzna tylko wykręci się jakąś zmyślną historyjką.
Co do odcięcia się od tej historii ja na Twoim miejscu wyrzuciłabym wszystkie garnitury, marynarki, wszystkie prezenty od niej. One mogą go dalej trzymać przy niej. Psychicznie. Nie wiesz co mu naopowiadała jak byli sami. Dlaczego miał nabłyszczone usta? Może od pocałunku? Mam nadzieję że nie ale takie skojarzenie mi się nasunęło.
Nawet jeśli mówi że nie chce się pozbywać tych ubrań to zaproponuj że wybierzecie się na zakupy i za każdą wyrzuconą rzecz ty kupisz mu nową. Taką jaką on chce.
Jaką masz gwarancję że ona go nie zobaczy w JEJ garniturze gdzieś na ulicy? I skąd wiesz do czego się wtedy posunie? Jak będzie wracał ze szkoły a Ciebie nie będzie przy nim? Może faktycznie mu się spodobał ten styl, ale niech kupi sobie coś co będzie od Ciebie, żeby ona nie miała tej satysfakcji.
A nawet jeśli ona robi to z czystej sympatii to nigdy nie będziesz miała tej pewności. Lepiej dmuchać na zimne niż pozwolić skrzywić chłopca na całe życie. Jak będą wyglądały później jego relacje z kobietami?

Odnośnik do komentarza

to wogole paranoja jakaś, bardziej wierzysz obcej babie niż własnemu dziecku, i jak dziecko ma być z Tobą szczere w takim przypadku masz 43 lata a niektóre 17 latnie matki mają więcej rozumu w głowie

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

przepraszam jesli urażę kogos ale dla mnei cała ta historia zaczyna byc smieszna.....

szefowa powie wszystko zeby nie było na nią........ a dorosły dużo moze wymyslec.....

a jak mozna stwierdzic po tym co szefowa powiedziala ze masz syna geja....nawet jesli oglądał takie strony to moze byc zwykła ciekawosc ............ ja tez jak mialam okolo 15 lat wchodzilam na strony gejowskie i lesbijskie a nei jestem ani gejem ani lesbijką............................ wiec zastanów się lepiej....

dalej wnioskuje ze słowo szefowej jest ważniejsze niz syn

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...