Skocz do zawartości
Forum

Przesłanie dla fajnych babek ;)


Małgosia

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie siedza w samolocie na lotnisku i czekaja na pilotów.
Przychodzą z godzinnym opóźnieniem,
jeden z psem przewodnikiem, drugi z białą laską. Ludzie przerazeni no ale nic.
Samolot kołuje na pas startowy rozpędza sie. 500m do konca pasa 400, 300, 200.
Ludzie krzycza startujcie! startujcie!!! Samolot wystartował podwozie sie schowało.
Jeden z pilotów mówi do drugiego - jak kiedys nie krzykną to sie rozwalimy.
------------------------------------------------------
Pasazerowie siedza w samolocie, samolot wystartował. Po chwili odzywa sie kapitan:
Witamy na pokładzie naszej lini, mamy piekna pogode, lot bedzie trwal 2 godziny, życzymy państwu milego lotu.
Głos zamilkł, ale kapitan zapomnial wylaczyc nadajnika,
wiec slychac ciag dalszy: Wiesz co Stefan, teraz to tylko kawke i obciaganie laski.
Usłyszawszy to stewardessa biegnie z drugiego konca samolotu aby powiedziec kapitanowi o nie wylaczonym nadajniku. Gdy biegla jeden z pasazerów podstawil jej noge, ta padla jak długa.
Odzywa sie Pasażer: "Gdzie lecisz, nie slyszalas ze najpierw beda kawe pili"
--------------------------------------------------------
Leci samolot. Słychac kapitana: Witamy na pokladzie rejsu do Paryza, mamy piekna pogode, zycze panstwu milego lotu... a tu nagle krzyk z nadajnika:" O KURFA!!" i cisza w eterze.
Wszyscy pasazerowie struchleli ze strachu. Po chwili ciszy znowu słychac głos kapitana:
"Bardzo przepraszam państwa ale wlasnie drugi kapitan oblal mi spodnie kawa, musielibyscie panstwo zobaczyc przód mioch spodni"
Na to odzywa sie jeden z pasazerów" To chyba ty powinienes zobaczyc tył moich!"

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Mąż wraca do domu po pracy totalnie wkurzony. Mieszkanie lśniące, kolacyjka gotowa, żona usmiechnieta. Zupełnie nie ma do czego sie przyczepić, a cisnienie az w nim huczy.
Facet rozejrzał sie chwile po pokoju i woła:
-stara chodz tu natychmiast!
Kobieta podchodzi , facet wskazuje ręką na lampke nocna:
-widzisz te lampkę?
-tak
- zapal ją
Zapaliła
-teraz zgaś
Zgasiła
-Zapal, zgaś, zapal, zgaś.... komu dziwko dajesz sygnały???
;)))))

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Przychodzi baba do lekarza z zezem rozbieżnym:
- Co się pani tak rozgląda?

:15_9_26:

Przychodzi baba do lekarza z kierownicą na plecach. Lekarz mówi:
- Kto panią tu skierował?

:15_9_26:

Usiadła baba na Pinokia nos i mówi:
- Pinokio kłam, kłam!

:15_9_26:

Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa się złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafę od nowa, ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co?? ja wejdę do środka i zobaczę, co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy, a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj.

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię
się z pracy i przyjadę.
Twoja kochająca żona". Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
- Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cie rozebrac ściągała ci spodnie,
powiedziałeś:
"Spadaj dziwko, jestem żonaty!"

Odnośnik do komentarza

Małgosia
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię
się z pracy i przyjadę.
Twoja kochająca żona". Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
- Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cie rozebrac ściągała ci spodnie,
powiedziałeś:
"Spadaj dziwko, jestem żonaty!"

:sofunny::sofunny::36_1_11:

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

Do seksuologa przychodzi para w podeszłym wieku.
- Czym mogę państwu służyć? - pyta doktor.
Starszy pan mówi:
- Czy pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek?
Doktor spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła
doktor mowi:
- Nie widzę żadnej nieprawidłowości w państwa stosunku.
Para zapłaciła za wizytę 50 zł i wyszła. Identyczna sytuacja powtarzała
się przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymał i pyta:
- O co dokładnie państwu chodzi?
- Niczego nie chcemy znaleźć, panie doktorze - odpowiada starszy pan.
Ona jest mężatką, a więc nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, a
więc nie możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą zapłacić 190 zł, w
Hiltonie 250. U pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
- Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
- Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
- Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
- Nooo zdarzyło się.
- I obiecałeś, że ją przelecisz?
- Nooo tak.
- To co się szwędasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Panna mloda jest tak nienasycona, ze zmusza meza do maksymalnego malzenskiego wysilku..
Jeden numerek,drugi....czwarty ...siodmy... W koncu po dziesiatym zasypia.Budzi sie nad ranem,a meza nie ma w lozku.Idzie wiec na poszukiwanie i widzi zapalone swiatlo w lazience.Po cichu zaglada i widzi mlodego stojacego nad sedesem i szepczacego:
-No wylaz i sikaj,przysiegam ,ze ona spi...!!!

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Definicja seksu...

Seks jest jak policja
- zawsze Cię doścignie.
Seks jest jak reklama
- nigdy się od niego nie uwolnisz.
Seks jest jak TP S.A.
- dosłownie łączy z ludźmi.
Seks jest jak Bakoma
- ekstra duże owoce pomarańczki.
Seks jest jak Kitekat
- są powody do mruczenia.
Seks jest jak Taft
- na każdą pogodę.
Seks jest jak Winiary
- dobre pomysły, dobry smak.
Seks jest jak Hochland
- to jest pyszne.
Seks jest jak Danone
- oddaje Tobie, co kryje w sobie

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:

6:00 - budzik dzwoni.
6:15 - ktoś ci robi loda.
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie.
7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię.
7:30 - podjeżdża limuzyna.
7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko.
9:15 - lot prywatnym odrzutowcem.
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda.
9:45 - gra w golfa.
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon.
12:15 - ktoś ci robi loda.
12:30 - gra w golfa.
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky).
14:30 - lot do Monte Carlo.
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago.
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową.
18:45 - kupa, prysznic, golenie.
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane.
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach.
21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0.
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii.
23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne.
23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc".
23:45 - leżysz sam w łóżku.
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

W pewnej poważnej, prawniczej firmie cały personel przychodził do pracy codziennie o 6 rano, a wychodził przed północą.

Pewnego dnia, jeden z pracowników pojawił się w biurze około godziny 9. Popracował 8 godzin, po czym spokojnie udał się do domu.

Oburzeni współpracownicy nie mogli zrozumieć tupetu swojego kolegi.

Ich zdziwienie wzrastało z każdym kolejnym dniem, gdyż śmiały pracownik nie zmieniał swych godzinowych nawyków.

W końcu postanowili mu przypomnieć o zasadach, jakie panują w firmie. Zebrali się w jego biurze i, po kolei, tłumaczyli, że nikt nie może przychodzić do pracy tylko na 8 godzin.

Pracownik spokojnie wysłuchał krytyki, po czym wyjaśnił: "Ja to wszystko wiem, ale zrozumcie: aktualnie jestem na urlopie!"

*****

Pewien fotograf dostał od swej redakcji zlecenie wykonania zdjęć pożaru lasu.

Gdy przyjechał na miejsce, okazało się, że zasięg pożaru jest tak ogromny, że zdjęcia z ziemi nie oddadzą ogromu katastrofy. Zadzwonił więc do przełożonych i poprosił o załatwienie jakiegoś samolotu. Po kilku minutach redaktor naczelny oddzwonił i polecił fotografowi, by udał się na okoliczne lotnisko, gdzie miał na niego czekać już samolot.

Pojechał więc szybko na lotnisko, wybiegł na pas startowy i wskoczył do niedużej awionetki, krzycząc do pilota: "Ruszamy!".

Gdy znaleźli się już w powietrzu, fotograf instruował dalej pilota:

- Podleci pan do płonącego lasu od strony północnej, po czym obniży pan pułap lotu o kilkadziesiąt metrów.

- Ale po co? - zapytał zdziwiony pilot;

- Ponieważ zamierzam zrobić zdjęcia płonącego lasu! Jestem fotografem, a fotograf robi zdjęcia! - krzyknął zdenerwowany pasażer;

Po dłuższej chwili milczenia pilot zapytał nieśmiało:

- To pan nie jest instruktorem latania?

*****

Odnośnik do komentarza

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków.
Jednego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
-Ma Pan Whiskas? Potrzebuje go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas.
Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca odpowiada:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca.
Tak się stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal.
Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć!!
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak..
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy !!!!

Odnośnik do komentarza

Plaża, morze, piękna pogoda.
Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz
pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało.
W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży
z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej
zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać,że śpi i
kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem zmylił
panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i
już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym
"łonie" i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta,że
wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.
Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.
Wstała i pobiegła w stronę morza.
Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spogladając w kierunku
swojego przyrodzenia warczy:
- Słyszysz, kur**wa! słyszysz?!! A ja przez ciebie straciłem willę,
dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w
trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, coo? -
tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj bydlaku!!!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

anya
Plaża, morze, piękna pogoda.
Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz
pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało.
W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży
z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej
zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać,że śpi i
kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem zmylił
panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i
już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym
"łonie" i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta,że
wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.
Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.
Wstała i pobiegła w stronę morza.
Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spogladając w kierunku
swojego przyrodzenia warczy:
- Słyszysz, kur**wa! słyszysz?!! A ja przez ciebie straciłem willę,
dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w
trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, coo? -
tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj bydlaku!!!

:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

Przychodzi facet do domu publicznego. A tam na samo przywitanie dwa wejscia. Nad jednym widnieje napis "bogaty" a nad drugim "biedny" Zastanawia sie i mysli, ze nie warto klamac i wchodzi do biednych. Wchodzi a tam kolejny wybór. Nad jednym wejsciem pisze "kawaler" nad drugim "zonaty". Patrzy na swoja obraczke i uznaje, ze nie mozna sie tego wstydzic i wchodzi do zonatych. Wchodzi a tam pokój, lózko, wszystko gra. Kladzie sie na lózku i patrzy a tam widnieje napis: "Jestes biedny i zonaty, zwal sobie konia i idz do chaty".

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi, że okres jej się spóźnia o ponad miesiąc. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana
matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

rena_674
Przychodzi facet do domu publicznego. A tam na samo przywitanie dwa wejscia. Nad jednym widnieje napis "bogaty" a nad drugim "biedny" Zastanawia sie i mysli, ze nie warto klamac i wchodzi do biednych. Wchodzi a tam kolejny wybór. Nad jednym wejsciem pisze "kawaler" nad drugim "zonaty". Patrzy na swoja obraczke i uznaje, ze nie mozna sie tego wstydzic i wchodzi do zonatych. Wchodzi a tam pokój, lózko, wszystko gra. Kladzie sie na lózku i patrzy a tam widnieje napis: "Jestes biedny i zonaty, zwal sobie konia i idz do chaty".

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi, że okres jej się spóźnia o ponad miesiąc. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana
matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.

:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...