Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuje wam bardzo za komentarze:) hehe 2 metrów nie mam tylko 170cm :)

Właśnie wróciłam od chiropraktyka jak dotknął moich bioder i miednicy to stwierdził ze mam tam beton, i ze tak powiem rożnymi moimi naciskami próbowałam wydrzeć kręgosłup z nawiasów hmy
Pewnie jeszcze pare razy sobie pojeżdżę bo akurat zna mnie, wiec mogę mu zaufać. Kurcze gdybym ja znała słowo "powoli" to może było by oki, a ja na miejscu usiedzieć nie mogę i teraz mam za swoje- ale tak mi to porozbijał, potem parę ćwiczeń pokazał i mężulkowi żeby w domciu naciskał, ze teraz jak zdechlaczek sie czuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Pataa ja też myślę co będzie po porodzie, i pewnie od razu po macierzyński do pracki, pewnie jakaś niania na początek a potem do żłobeczka- moja mama pracuje na full obrotach teściowa 300km - no a fakt ze od teściowej nigdy nic nie chciałam, mój mąż sam z rodzina kontaktuje sie - hmy raz na rok albo i rzadziej, no a dwa jakoś nie mogła bym prosić mamy czy babci, jak one już swoje odbębniły w życiu..:)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuski,
witam po swietach.... ufff co za wspanialy czas obzarstwa.
Pewnie jak i ja objadlyscie sie na maxa.
Naprawde sobie niczego nie odmowilam, apetyt mi dopisywal, wiec jadlam wszystko co podali na stol, a podali sporo, uginaly sie te stoly przy ktorych zasiadalam
Na wage nie wchodze, bo nie bede sobie humoru psula, a na sylwestra planuje kontynuowac obzarstwo:-)))

Fajnie bylo znow odwiedzic stare katy, pogadac z rodzinka i znajomymi, ale z drugiej strony to juz sie ciesze, ze jestem w swoim domku.

W wigilie zaszlismy do Tesco i zaopatrzylismy sie w pampersy (cenowo prawie o polowe tansze niz w Niemczech). Przy kasie to niezle na nas patrzyli, ludzie w koszykach karpie czy artykuly spozywcze, a my 5 kartonow pampersow:-)))))

Kolacja wigilijna w rodzinnym gronie, dosyc spokojnie, ale bardzo milo i nastrojowo, a w pierwszy dzien Swiat u znajomych. Stoly sie uginaly od zarcia, wodka lala sie strumieniami, jedynie ja nie moglam skosztowac tego trunku, wiec nadrabialam jedzeniem, pozniej robilam za drivera:-))) odwozilam zwloki po calej okolicy. Zwloki lubego tez kolo godz. 20.00 zapakowalam i zawiozlam do hotelu. Pech chcial, ze tego dnia w hotelu wyprawiano wesele, a nasz pokoj dokladnie nad sala, wiec oka zmruzyc nie moglam raz, ze luby chrapal jak drwal a dwa, ze "zloty pierscionek" i "jak sie masz kochanie" to jak zacieta plyta, lecial non-stop.
Kolo 1.00 w nocy kac zbudzil lubego i tez nie mogl dalej spac, wiec postanowilismy sie ubrac i zejsc na wesele:-))) Wybawilismy sie do 5.00 rano, nikt nawet nie zauwazyl, czy my z rodziny, znajomi, czy personel:-))) Luby doprawil sie wodeczka weselna, obracal panne mloda na parkiecie, a ja dalej jadlam:-))))
W drugi dzien swiat to o 13.00 z wyrka wyszlismy:-))) i dalej na wyzerke do mamy:)))
Oj Swieta w Polsce sa jedyne w swoim rodzaju, wspaniale, niezapomniane, cudowne.

Poczytam teraz troszke co u Was slychac, a mam niezle do nadrabiania:-===

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Pataa ja też myślę co będzie po porodzie, i pewnie od razu po macierzyński do pracki, pewnie jakaś niania na początek a potem do żłobeczka- moja mama pracuje na full obrotach teściowa 300km - no a fakt ze od teściowej nigdy nic nie chciałam, mój mąż sam z rodzina kontaktuje sie - hmy raz na rok albo i rzadziej, no a dwa jakoś nie mogła bym prosić mamy czy babci, jak one już swoje odbębniły w życiu..:)

mam dokladnie takie samo zdanie !!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

mika powodzenia na wizycie :*

kwiatuszek u mnie to samo... ja nie potrafię nic powoli :)

Ja też nie mam możliwości pozostawienia dziecka z kimkolwiek oprócz jakiejś niani czy żłobka/przedszkola... każdy pracuję ,moi rodzice będa na emeryturach jak dwójka dzieci już po komunii dawno będzie :whistle:

i też nie było ,ani nie będzie możliwości aby mama przyjechała do pomocy przy dziecku ,a teraz przy dwójce... radzić musimy sobie ze wszystkim sami ,ale jakoś idzie :) pocieszam się ,że przy dwójce będe bardziej zorganizowana :D

Dzisiaj byłam z Alanem pierwszy raz w żłobku, 2 h posiedzieliśmy była próba mojego wyjścia i płacz... ale jutro już pójdzie na te 2,5 h beze mnie . Musze znaleźć mu jakiś czas poza domem ,bo w domu roznosi go ,a i ja nie mam chwili spokoju na porządne sprzątanie itd bo nie sypia mi ostatnio w dzień. a też jak A 7 wyjedzie to znowu stresy będę miała komu go podrzucić na te 20 min na czas wizyty u gina także teraz będzie po kłopocie ,bo zaprowadzę do żłobka i szybko na Gd śmignę do lekarza i zdążę jakieś zakupy szybkie zrobić :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Bedac juz w PL postanowilisym zajsc do ksiedza i zapytac o chrzciny, bo do porodu juz sie nie bede do PL wybierac.
Musialam ksiezulka z domku wyciagnac, bo przyjmuje jedynie w pon. od 14-15. (Ten to sie narobi, tez bym chciala tak przyjmowac:-))
Nie smakowalo mu to, ale z laska otworzyl kancelarie i wysluchal naszej prosby. I tak:
z chrzcinam nie ma zadnego problemu, jedynie akt urodzenia musze przedlozyc i to nawet nie musi by tlumaczony na polski. Przy okazji luby zapytal sie, jak wygladalo by to ze slubem, czy dwie sprawy na jednej mszy by zalatwil. I tu tez szok: nie ma problemu, ze luby ateista, ze nie mieszkamy w PL, mamy dostarczyc jedynie akty urodzenia. Nauk przedslubnych zadnych nie bedzie, normalnie powinny byc, ale tu ksiadz chce przeprowadzic z nami jedynie krotka rozmowe, i jezeli nie mamy czasu na przyjazd, to nawet jest mozlliwe przeprowadzenie rozmowy przez skype, a podpiszemy juz w dniu slubu.
Jaja, bylam w szoku, przez skype!!!, luby sie smial, ze przez skype to i slub wezmiemy:-)))
Pytanie z naszej strony: a o czym ta rozmowa bedzie.
Ksiadz: a tak kilka pytan, np. do lubego czy jest alkoholikiem (zapomnialam dodac, ze ksiadz lamanym niemieckim troche sie poslugiwal) - moj luby: jestem, po tych swietach to juz naprawde jestem. Ksiezulek zbladl.
2 pytanie: czy mnie kocha i dlaczego?
Luby: dlaczego to on sam nie wie?
3 pytanie: czy dobrowolnie chce zawrzec zw. malzenski?
Luby z powaga na ustach: nie, zmiuszony jest!
Ksiadz na to zmieszany, bo nie wiedzial czy to zart: bedziemy kontynuowac te rozmowe przez skype, lub on do nas przyjedzie do Berlina.
Luby: przyjazd tak, ale tylko z wodeczka "Krupnik"!!!
Ksiezulek zielony sie robil:-)))
A teraz do ceny: Luby zaczal sie handlowac, ze chrzest i slub za jednym zamachem, to z ceny musi ksiezulek zejsc. Odpowiedz byla: co laska!!!
Jestesmy w szoku, ze tak kosciol do tego podchodzi. Myslelismy, ze problem bedzie, a okazuje sie, ze wrecz przeciwnie. Ciesze sie, ze ochrzcimy Alexika, co do slubu to jeszcze pomyslimy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Dziękuje wam bardzo za komentarze:) hehe 2 metrów nie mam tylko 170cm :)

Właśnie wróciłam od chiropraktyka jak dotknął moich bioder i miednicy to stwierdził ze mam tam beton, i ze tak powiem rożnymi moimi naciskami próbowałam wydrzeć kręgosłup z nawiasów hmy
Pewnie jeszcze pare razy sobie pojeżdżę bo akurat zna mnie, wiec mogę mu zaufać. Kurcze gdybym ja znała słowo "powoli" to może było by oki, a ja na miejscu usiedzieć nie mogę i teraz mam za swoje- ale tak mi to porozbijał, potem parę ćwiczeń pokazał i mężulkowi żeby w domciu naciskał, ze teraz jak zdechlaczek sie czuje.

ja niestety tez nie znam slowa powoli ;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Igla777
Hej mamuski,
witam po swietach.... ufff co za wspanialy czas obzarstwa.
Pewnie jak i ja objadlyscie sie na maxa.
Naprawde sobie niczego nie odmowilam, apetyt mi dopisywal, wiec jadlam wszystko co podali na stol, a podali sporo, uginaly sie te stoly przy ktorych zasiadalam
Na wage nie wchodze, bo nie bede sobie humoru psula, a na sylwestra planuje kontynuowac obzarstwo:-)))

Fajnie bylo znow odwiedzic stare katy, pogadac z rodzinka i znajomymi, ale z drugiej strony to juz sie ciesze, ze jestem w swoim domku.

W wigilie zaszlismy do Tesco i zaopatrzylismy sie w pampersy (cenowo prawie o polowe tansze niz w Niemczech). Przy kasie to niezle na nas patrzyli, ludzie w koszykach karpie czy artykuly spozywcze, a my 5 kartonow pampersow:-)))))

Kolacja wigilijna w rodzinnym gronie, dosyc spokojnie, ale bardzo milo i nastrojowo, a w pierwszy dzien Swiat u znajomych. Stoly sie uginaly od zarcia, wodka lala sie strumieniami, jedynie ja nie moglam skosztowac tego trunku, wiec nadrabialam jedzeniem, pozniej robilam za drivera:-))) odwozilam zwloki po calej okolicy. Zwloki lubego tez kolo godz. 20.00 zapakowalam i zawiozlam do hotelu. Pech chcial, ze tego dnia w hotelu wyprawiano wesele, a nasz pokoj dokladnie nad sala, wiec oka zmruzyc nie moglam raz, ze luby chrapal jak drwal a dwa, ze "zloty pierscionek" i "jak sie masz kochanie" to jak zacieta plyta, lecial non-stop.
Kolo 1.00 w nocy kac zbudzil lubego i tez nie mogl dalej spac, wiec postanowilismy sie ubrac i zejsc na wesele:-))) Wybawilismy sie do 5.00 rano, nikt nawet nie zauwazyl, czy my z rodziny, znajomi, czy personel:-))) Luby doprawil sie wodeczka weselna, obracal panne mloda na parkiecie, a ja dalej jadlam:-))))
W drugi dzien swiat to o 13.00 z wyrka wyszlismy:-))) i dalej na wyzerke do mamy:)))
Oj Swieta w Polsce sa jedyne w swoim rodzaju, wspaniale, niezapomniane, cudowne.

Poczytam teraz troszke co u Was slychac, a mam niezle do nadrabiania:-===

Igla no to pięknie :) zaszaleliscie jak nic

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Igla777
Bedac juz w PL postanowilisym zajsc do ksiedza i zapytac o chrzciny, bo do porodu juz sie nie bede do PL wybierac.
Musialam ksiezulka z domku wyciagnac, bo przyjmuje jedynie w pon. od 14-15. (Ten to sie narobi, tez bym chciala tak przyjmowac:-))
Nie smakowalo mu to, ale z laska otworzyl kancelarie i wysluchal naszej prosby. I tak:
z chrzcinam nie ma zadnego problemu, jedynie akt urodzenia musze przedlozyc i to nawet nie musi by tlumaczony na polski. Przy okazji luby zapytal sie, jak wygladalo by to ze slubem, czy dwie sprawy na jednej mszy by zalatwil. I tu tez szok: nie ma problemu, ze luby ateista, ze nie mieszkamy w PL, mamy dostarczyc jedynie akty urodzenia. Nauk przedslubnych zadnych nie bedzie, normalnie powinny byc, ale tu ksiadz chce przeprowadzic z nami jedynie krotka rozmowe, i jezeli nie mamy czasu na przyjazd, to nawet jest mozlliwe przeprowadzenie rozmowy przez skype, a podpiszemy juz w dniu slubu.
Jaja, bylam w szoku, przez skype!!!, luby sie smial, ze przez skype to i slub wezmiemy:-)))
Pytanie z naszej strony: a o czym ta rozmowa bedzie.
Ksiadz: a tak kilka pytan, np. do lubego czy jest alkoholikiem (zapomnialam dodac, ze ksiadz lamanym niemieckim troche sie poslugiwal) - moj luby: jestem, po tych swietach to juz naprawde jestem. Ksiezulek zbladl.
2 pytanie: czy mnie kocha i dlaczego?
Luby: dlaczego to on sam nie wie?
3 pytanie: czy dobrowolnie chce zawrzec zw. malzenski?
Luby z powaga na ustach: nie, zmiuszony jest!
Ksiadz na to zmieszany, bo nie wiedzial czy to zart: bedziemy kontynuowac te rozmowe przez skype, lub on do nas przyjedzie do Berlina.
Luby: przyjazd tak, ale tylko z wodeczka "Krupnik"!!!
Ksiezulek zielony sie robil:-)))
A teraz do ceny: Luby zaczal sie handlowac, ze chrzest i slub za jednym zamachem, to z ceny musi ksiezulek zejsc. Odpowiedz byla: co laska!!!
Jestesmy w szoku, ze tak kosciol do tego podchodzi. Myslelismy, ze problem bedzie, a okazuje sie, ze wrecz przeciwnie. Ciesze sie, ze ochrzcimy Alexika, co do slubu to jeszcze pomyslimy.

Super:) trzymam kciuki zeby sie jednak udalo załatwic to za jdnym zamachem,
a twój luby to ma niezle poczucie humoru:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Igla ale fajnie Ci było w święta, a księżulo super! :36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Kwiatuszku skoro masz 1,7 to na bank masz wagę popsutą!!!!

mikaqx powodzenia!!!!!!!!!!!

Roritko już tłumaczę.... ja się zwyczajnie boję o niego :( Bo nie lubię miasta z którego on pochodzi... Ufam mu, o dziewczyny może ciut jestem zazdrosna, ale naprawdę główny powód to taki, że mam takie głupie myślenie, że coś się stanie.... wypadek, bójka tfuu tfuuu - tego się boję bo mąż jest dla mnie wszystkim, taką drugą połówką na milion procent.... Wiesz, on kiedyś miał wypadek samochodowy właśnie, i kiedyś też jacyś kibole zaczęli bójkę z moim i jego kumplami i lecąca butelka rozcięła mężowi kilka cm na głowie... Mąż jest ułożonym facetem ale wiadomo za innych nie odpowiadasz... no i ja się właśnie o takie rzeczy boje... :36_2_21::tata::36_2_21:

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

Elcia kupiłaś buty w Vanezi za 200zł??? Cholerka, to muszę się tam wybrać chyba :D
Gratuluje zakupu, myślę, że udany :)))))

A co do pinu to próbowałaś 3x wpisać??

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

_Elena_
elciasloneczko
Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

Elcia kupiłaś buty w Vanezi za 200zł??? Cholerka, to muszę się tam wybrać chyba :D
Gratuluje zakupu, myślę, że udany :)))))

A co do pinu to próbowałaś 3x wpisać??
maja wyprzedaze teraz dlatego tak fajnie mi sie ydalo :) i szkoda bylo mi wczoraj tych 400 zl
tak pin pronowalam wpisac 3 razy, ale z tym bankiem to tak niestety jest;/ to karta przedpłacona anie klasyczna. nic zrobie sobie przelew:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
_Elena_
elciasloneczko
Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

Elcia kupiłaś buty w Vanezi za 200zł??? Cholerka, to muszę się tam wybrać chyba :D
Gratuluje zakupu, myślę, że udany :)))))

A co do pinu to próbowałaś 3x wpisać??
maja wyprzedaze teraz dlatego tak fajnie mi sie ydalo :) i szkoda bylo mi wczoraj tych 400 zl
tak pin pronowalam wpisac 3 razy, ale z tym bankiem to tak niestety jest;/ to karta przedpłacona anie klasyczna. nic zrobie sobie przelew:)

A wiesz może, do kiedy mają taką wyprzedaż??? Z góry dzieki :*
A do Wrocka mam niestety bardzo daleko, raz przyjeżdżałam jak jechałam na wesele
do brata mojego męża, bo szwagierka jest ze Świebodzic :)

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

_Elena_
elciasloneczko
_Elena_

Elcia kupiłaś buty w Vanezi za 200zł??? Cholerka, to muszę się tam wybrać chyba :D
Gratuluje zakupu, myślę, że udany :)))))

A co do pinu to próbowałaś 3x wpisać??
maja wyprzedaze teraz dlatego tak fajnie mi sie ydalo :) i szkoda bylo mi wczoraj tych 400 zl
tak pin pronowalam wpisac 3 razy, ale z tym bankiem to tak niestety jest;/ to karta przedpłacona anie klasyczna. nic zrobie sobie przelew:)

A wiesz może, do kiedy mają taką wyprzedaż??? Z góry dzieki :*
A do Wrocka mam niestety bardzo daleko, raz przyjeżdżałam jak jechałam na wesele
do brata mojego męża, bo szwagierka jest ze Świebodzic :)

kurcze nie wiem ale wiem ze zaczerla sie zaraz po swietach i powiem ci to co sie dzieje w niektoryxh punktach to szok
widzialam tez pare fajnych modeli np za 250 zl:) moje w cenie wyjsciowej kosztowaly 400. jest spory wybor wybierz sie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Elcia bedziesz zadowolona z tych butow. ja mam dokladnie takie same, ten sam kolor, ale z nubuku. Przezyly ubiegloroczne sniegi i teraz tez w nich smigam, sa cieple i wygodne. no i cena swietna.

elena ja Ciebie rozumiem z ta troska o lubego. ja tez tak mam, nie zmruze oka dopki nie wroci, bo sie martwie czy wszystko ok.
wczoraj byl na turnieju i do 1 nie zasnelam az wrocil.

Igla jakis fajny ksiezulek Wam sie trafil :)
No i Luby z fajnym poczuciem humoru.
Ale najbardziej sie nasmialam, ze zeszliscie na to wesele :sofunny:

Ja tez nie mialam i nie bede miala nikogo do pomocy. Przez 1 rok Michała to nie wiem czy ktos inny oprocz mnie i meza zmienil mu hcociaz raz pieluche, o zostawaniu z nim nie wspomne.
Teraz tez nie licze na zadna pomoc.

Odnośnik do komentarza

_Elena_
...ja się zwyczajnie boję o niego :( Bo nie lubię miasta z którego on pochodzi... Ufam mu, o dziewczyny może ciut jestem zazdrosna, ale naprawdę główny powód to taki, że mam takie głupie myślenie, że coś się stanie.... wypadek, bójka tfuu tfuuu - tego się boję bo mąż jest dla mnie wszystkim, taką drugą połówką na milion procent.... Wiesz, on kiedyś miał wypadek samochodowy właśnie, i kiedyś też jacyś kibole zaczęli bójkę z moim i jego kumplami i lecąca butelka rozcięła mężowi kilka cm na głowie... Mąż jest ułożonym facetem ale wiadomo za innych nie odpowiadasz... no i ja się właśnie o takie rzeczy boje... :36_2_21::tata::36_2_21:

Elenko, dobrze cie tu rozumie, odkad jestem w ciazy to tez przesadnie boje sie o lubego, szczegolnie jak bardzo pozno wraca do domu to u mnie fantazja pracuje na pelnych obrotach, i nie chodzi tu o jakas zdrade, czy inne kobiety, po prostu wyobrazam sobie najgorsze: wypadek samochodowy, kalectwo, smierc, - i nie potrafie sie na niczym innym skupic, normalne to chyba nie jest, panikuje, ze bede z malenstwem sama, nie poradze sobie,... moze to wina hormonow? albo starzeje sie i na starosc glupieje?:8_5_16::-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

elciasloneczko
Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

super, tutaj to 200 euro trzeba wylozyc na takie butki
czyli zima juz cie nie zaskoczy, przygotowana jestes:-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
_Elena_
...ja się zwyczajnie boję o niego :( Bo nie lubię miasta z którego on pochodzi... Ufam mu, o dziewczyny może ciut jestem zazdrosna, ale naprawdę główny powód to taki, że mam takie głupie myślenie, że coś się stanie.... wypadek, bójka tfuu tfuuu - tego się boję bo mąż jest dla mnie wszystkim, taką drugą połówką na milion procent.... Wiesz, on kiedyś miał wypadek samochodowy właśnie, i kiedyś też jacyś kibole zaczęli bójkę z moim i jego kumplami i lecąca butelka rozcięła mężowi kilka cm na głowie... Mąż jest ułożonym facetem ale wiadomo za innych nie odpowiadasz... no i ja się właśnie o takie rzeczy boje... :36_2_21::tata::36_2_21:

Elenko, dobrze cie tu rozumie, odkad jestem w ciazy to tez przesadnie boje sie o lubego, szczegolnie jak bardzo pozno wraca do domu to u mnie fantazja pracuje na pelnych obrotach, i nie chodzi tu o jakas zdrade, czy inne kobiety, po prostu wyobrazam sobie najgorsze: wypadek samochodowy, kalectwo, smierc, - i nie potrafie sie na niczym innym skupic, normalne to chyba nie jest, panikuje, ze bede z malenstwem sama, nie poradze sobie,... moze to wina hormonow? albo starzeje sie i na starosc glupieje?:8_5_16::-)))

ja tez tak amm ze martwie sie o swojego, wiec chyba tez hormony, siedze jak na szpilkach dopoki nie wroci do domu ;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Igla777
_Elena_
...ja się zwyczajnie boję o niego :( Bo nie lubię miasta z którego on pochodzi... Ufam mu, o dziewczyny może ciut jestem zazdrosna, ale naprawdę główny powód to taki, że mam takie głupie myślenie, że coś się stanie.... wypadek, bójka tfuu tfuuu - tego się boję bo mąż jest dla mnie wszystkim, taką drugą połówką na milion procent.... Wiesz, on kiedyś miał wypadek samochodowy właśnie, i kiedyś też jacyś kibole zaczęli bójkę z moim i jego kumplami i lecąca butelka rozcięła mężowi kilka cm na głowie... Mąż jest ułożonym facetem ale wiadomo za innych nie odpowiadasz... no i ja się właśnie o takie rzeczy boje... :36_2_21::tata::36_2_21:

Elenko, dobrze cie tu rozumie, odkad jestem w ciazy to tez przesadnie boje sie o lubego, szczegolnie jak bardzo pozno wraca do domu to u mnie fantazja pracuje na pelnych obrotach, i nie chodzi tu o jakas zdrade, czy inne kobiety, po prostu wyobrazam sobie najgorsze: wypadek samochodowy, kalectwo, smierc, - i nie potrafie sie na niczym innym skupic, normalne to chyba nie jest, panikuje, ze bede z malenstwem sama, nie poradze sobie,... moze to wina hormonow? albo starzeje sie i na starosc glupieje?:8_5_16::-)))

Igla no właśnie.... śmierć... odwala mi w tej kwestii bo myślę dość często - za często!! o niej!!! Nie wiem skąd mi się to wzięło, wszak mój mąż jest zdrowym, dużym facetem, ale łapię się na tym, że nawet jak śpi to potrafię spojrzeć się na niego i pomyśleć, że ja chciałabym umrzeć pierwsza... :lup::lup::lup:

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

Igla777
elciasloneczko
Jestem dziewczynki, nie obylo sie bez wpadek ze tak to nazwe ale kupilam nareszcie:d sa wygodne cieple i moglam je wciagnac na noge bez problemu.
w venezii znalazlam te buty co widzialam w innym ich oddziale ale niestety nie bylo 36.
tutaj mieli , przymierzylam pasuja mowie biore i do placenia karta, i tu sie zaczelo ;/
jod pin ine prawidlowy mimo ze wbijam dobry, poprosilam pania zeby mi buty odlozyla i poszlam do banku.
Tam mi nie pomoga bo dzisiaj swiezo otwarta placóka, wiec dzwonie na infolinie i tutaj mi sie cisnienie podnioslo;/
moga mi nadac nowy pin ktory przyjdzie za 2 tygodnie a przez telefon nie moze ;/ ,mam sobie w domu znalesc karte z pinem od nich;/ co za bank, wkurzylam sie i poszlam zaplacilam kredytowka a na nia dzisiaj lub jutro z rana wysle pieniadze czyli 200 zł :)
a oto moje kozaczki:)
troszke inny fason ale takie jak chcialam :) i udalo mi sie nie kupic czarnych.

super, tutaj to 200 euro trzeba wylozyc na takie butki
czyli zima juz cie nie zaskoczy, przygotowana jestes:-)))

ja wogole zostalam bez butów, bo sie po 5 latach ropadly ,wiec musowo musialam isc kupic:) teraz masz racje zi ma mnie nie zaskoczy :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

magda_79

Igla jakis fajny ksiezulek Wam sie trafil :)
No i Luby z fajnym poczuciem humoru.
Ale najbardziej sie nasmialam, ze zeszliscie na to wesele :sofunny:

Ja tez nie mialam i nie bede miala nikogo do pomocy. Przez 1 rok Michała to nie wiem czy ktos inny oprocz mnie i meza zmienil mu hcociaz raz pieluche, o zostawaniu z nim nie wspomne.Teraz tez nie licze na zadna pomoc.

tez bys na naszym miejscu zeszla na weselisko, lozko mi samo w pokoju tanczylo, muzyka byla tak glosna, ze mialas wrazenie, ze muzykanci ci przy lozku graja, wiec co tam, lepiej juz byc na zywo niz taka podroba przez sciane podlogi:-)))))

... a z ta pomoca, to nawet lepiej, nikomu pozniej nie bedziemy musialy byc wdzieczne za pomoc i nikt nie bedzie oczekiwal rewanzu...!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...