Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

no ja też na rodzinę w Dublinie liczyć nie mogę, taki minus życia tak daleko..... Zresztą aż tak dużo tego nie wzięłam, tak na początek w sumie, a prawdę powiedziawszy to nawet nie wiem ile czego brać, żeby nie za dużo ale i nie za mało....
Kwiatuszek oj tego jest trochę oprócz ciuszków, jeszcze butelki, wanienki, kocyki, przewijak, fotelik, posciel i pewnie dużo więcej.....

A wiecie ja postanowiłam zakupić ekologiczne pieluszki wielorazowe, to juz postanowione!!! Teraz tylko myślę jakiej firmy i ile sztuk!!! Jak przeczytałam że dzidzia produkuje 1500 kg pampersów to jakaś masakra, poza tym one uczulają i na pewno nie są tak zdrowe jak naturalne produkty!! I tak bede w domu i tak bede prac więc bedzie tego troche wiecej! Zresztą muszę Wam powiedzieć że te pieluszki wyglądają cudownie nie tak jak zwykle papmersy czy kiedyś tetra.

Odnośnik do komentarza

agatu1
jak dzis powiedzialam dla a., ze olik napewno bedzie o 5 nas budzil, to stwierdzil, ze to wcale nie tak zle. dzis sam sie obudzil pare minut po 5, patrzy na mnie i pyta - obudzil sie juz? :D chyba wszyscy zaczynamy zyc tempem olika :D ja o 19 czekam na kopniaka, przyznaje sie do tego ;)
jak tak w swieta pobawilam te polroczne dzieciuchy i je potulilam i jesc dalam i uspalam, to az mi sie zachcialo juz na porodowke jechac. a jak sie obie rozwrzeszczaly, to stwierdzilam, ze i 2 lata moze w brzuchu siedziec :D

ale fajnie jak Twój A tak powiedział po przebudzeniu :11_9_16: nasze chłopaki na pewno się przestawią :) Mój A nastawiał sobie budzik co 3h ,szturał mnie ,sadzał i opierał o ścianę i sam mi odciągał mleko :D ale to dlatego ,że ja padnięta bo od 6.30 do 23-24 siedziałam u małego w szpitalu do domu tylko kąpiel ,spanie i od nowa. zobaczycie jacy kochani i nieocenieni będą nasi mężowie w tych chwilach :love:

agatu1
[ATTACH]86481[/ATTACH]

to jedna z rozwrzeszczanych polrocznych terrorystek ;) na rekach u ciociuni z lekka spokojnie bylo :D

justazg

rorita jakie Ty miałaś cudowne dziecko! Nie wiem czemu ale wydaje mi się że łatwiej zasypiają i dłużej śpią noworotki karmione butelką! Tak kojarze że Ty też nie karmiłaś piersią, a jak mam koleżanki to wszystkie te co piersią karmiły, to mówiły że pierwsze dwa tyg to gehenna, bo chyba na początku mleko wywarzane przez Nas jest jakoś mniej zaspokajalne niż te sztuczne :-((((
W każdym razie czasem nie od Nas zależy to jak będziemy karmić, sama mam dużo koleżanek które bardzo chciały piersią karmić ale nie miały mleka :-(((
Ja staram się przygotować na karmienie naturalne, ale wiem że nie będzie lekko....

i już po świętach!!! Ale zleciało!!! My nie mamy żadnych resztek ze świąt, wszystko wciągnęłam na bieżąco....to przerażające ale prawdziwe!!!!
Byłam na wyprzedażach, trochę ciuszków na początek kupiłam! Ale jestem w sumie zła, bo strasznie dużo jest różowych lub niebieskich! A najlepsze że właśnie te najbardziej przecenione były tylko w tych dwóch kolorach!!!Wzięłam też trochę białych rzeczy z mothercare, ale straszne tam ceny jak dla mnie.....20 euro za jedną parę śpioszków!!!!
A to dopiero początek zakupów....trochę byłam zdziwiona przy butelkach czy smoczkach, jest taki wybór że nie wiadomo co brać i czym się kierować przy wyborze :-((((( nie wzięłam nic bo sama nie wiem co.... oj czuję że będę potrzebować rad Rority, Magdy, Iwy, Iwony i Ewki

justyś ja też chciałam karmić ,pokarmu miałam dla całej armii ,ale Alano niestety ani razu z piersi się porządnie nie najadł :( powiedziałam sobie ,że za drugim razem będę o to walczyła jak lwica ,bo z nim to były pierwsze 2 tyg pod sprzętami różnymi i pielęgniary nie chciały go dać do piersi ze względu na krótkie kroplówki i tym sposobem po 2tyg dopiero m go przystawiły i dupa nic z tego nie wyszło :( odciągałam sama ponad 2 miechy ,ale w końcu pokarm zanikł sam... i taaaak prawda to ,bo moja kuzynka karmiła dobry rok małą ,ale to co opowiadała i słyszałam jak narzeka, płacze że to karmienie to trauma dla niej itd, ale u niej krucho z kasą i tylko dlatego się męczyła jak to określiła żeby piersią karmić ,bo mleko sztuczne za drogo wychodziło... ja przy Filipie będę walczyła o naturalne karmienie ,ale z egoistycznych względów - chcę schudnąć :whistle:

Co do smoczków to ja nasze pierwsze miałam z aventu od 0-3 ,a potem nuki kupowałam ale silikonowe.

agatu1
ja tez zaczelam powoli rozgladac sie za ubrankami, ale narazie nic nie kupilam. w sumie to nie mam co szalec, bo jak wszystkie ciotki zaczna olika odwiedzac, to ja nie zdarze go we wszystko wystroic. doswiadczone mamy chyba potwierdza, ze dzieciuchy nasze szybko wyrosna z 56 lub 62? ;)

na 56 to mało co kupcie ,ja miałam chyba 3-4 kaftaniki obowiązkowo te kopertowe albo rozpinane żeby nie mieć stracha przed przekładaniem przez główkę ,miałam też z 2 pary śpioszków ,a tak to saaame pół śpiochy :) za dużo pieluch tetrowych też nie ma co kupować, ja kupiłam chyba z 25 czy 30 i więcej niż połowa nowych zostało ,super są tetrowe te z aplikacjami ,uwielbiam je i do tej pory na wizyty do lekarzy je biorę,ładniejsze sto razy od tych zwykłych białych. flanelowych też kilka sztuk super na ciepłe dni ,bo samą pieluszką można nakryć ,a ja dodatkowo te flanelowe kładłam na poduszeczkę w razie ulania i codziennie wymieniałam. na lato to mały w samym bodziaku krótkim był ,albo w rampersie .

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

justa podziwiam za decyzję :) fakt śliczne są i już nie chodzi o ich cenę ,bo do tanich nie należą ,ale mnie nie przekonują właśnie przez to że przeciekają :leeee: bobo od razu się obudzi jak mokro poczuję ,bo i bodziak wszytko będzie przemoczone ... jeszcze lato ok ,ale kich w zimie jak już poubierane w kombinezony będą. Oczywiście nie neguję Waszej decyzji ,bo na pewno jest dobra ze względów ekologicznych takie ot moje zdanie :Oczko:

Ja na początku kupowałam cały czas pampersy pampers, chusteczki itd ,ale teraz jak Alan już większy to mam wypróbowane pampki z biedronki dada i są meega podobne do tych pampersowych normalnie podróby jak nic i o połowę tańszę także spróbuję czy na te mały ok zareaguję :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

moj np w ogole nie byl ubierany w 56,od razu 62,ale zalezy od rozmiarowki... co do butelek ja juz mam upatrzone dr Brown, antykolkowe itp. spioszkow mam ze 3 sztuki,reszta body,pajacyki i polspiochy. co do pieluch to jedynie pampers...kosmetyki do kapieli to natusan ,seria fioletowa. zostalo mi kupic kocyk, fride,tetre i posciel, reszte rodzinka dokupi :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

u mnie i rodzinka nie za wielka ,ale są też i znajomi itd ale jestem tego zdania ,że nie ma co liczyć na kogoś... my na nikogo nie liczyliśmy i wszystko sami kupiliśmy tylko wózek od mojego taty i wanienka ,a tak wszystko za nasze i nikt nam nie zarzuci w razie co ,że to i to mamy od kogoś czy coś tam... a co do prezentów to ja podostawałam niektóre bodziaki takie wielkie ,że Alan dopiero teraz do nich dorósł :D

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

ewcia Alan początkowo w 50 wchodził :) dr browna mieliśmy od samego poczatku ,ale kolki i tak były :Kiepsko: fridy mam dwie po Alanie to nie kupuje ,mam jeszcze pozostałości z musteli - szampon i krem przeciwko ciemieniuszce ,który był mega skuteczny to może się przyda i tu, do kąpieli początki to u nas oilatum był baaardzo długo do kąpieli do główki właśnie szampon z musteli , do pupy tylko i wyłącznie mąka ziemniaczana od sudokremu miał mega odparzenia ,ale tylko raz użyłam i ostatni . małego myłam i tego też będę żadnymi gąbkami tylko tym dużym wacikiem z dzidziusia i za każdym razem nowy.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

ooo kocyk muszę właśnie dokupić i kupię z tego co Alan ma i jedną pościel ,bo mam kilka po Alanie także nowa na powrót do domku starczy :) nie miałam też żadnej karuzeli nad łóżeczkiem tylko pozytywkę z wyświetlaczem i dla drugiego raczej też nie będę kupowała karuzeli chociaż kto wie :Oczko: na przewijak musze dokupić jakiś pokrowiec z froty ,bo ten dobry tylko na rogu mi pękł to akurat się to zakryje.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

ja tez mylam tylko wacikami, a do pupy bepanten...u nas kolki byly tak straszne ze 2 razy w szpitalu bylismy bo z bolu i z placzu mlody sie bardzo zanosil,okazalo sie ze to wszystko przez skaze, wiec moze zamowie teraz z Pl mleko dla dzieci narazonych na skaze bialkowa. chociaz chce karmic nat.wlasnie ze wzg.na kg i na wygode :D jednak na noc tylko sztuczne,na lepszy sen ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

no i widze, ze zakupy sie robia powoli :) ror z ewa powinny zrobic liste niezbednych rzeczy na dzien dobry ;) ja nie mam zielonego pojecia jak sie zabrac do tych zakupow. moja mam smieje sie, ze jak moja siostrzenica sie urodzila, to dopiero tego samego dnia pojechali z tatem po wszystko :D jest w olsztynie wielka hurtownia i mozna tam kupic doslownie wszystko dla dzieciucha :) piszac o ciotkach myslalam o moich kolezankach, bo w olsztynie mam tylko rodzicow i brata z siostra. my tacy przyszywani olsztynianie, mieszkamy tu od 9 lat, a rodzina rozrzucona po calej polsce.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xzsgktb.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0482879f0.png?6080

Odnośnik do komentarza

rorita
mój A gra, dziecko gotuję na swojej kuchni a ja wcinam kolejny kawał sernika i makowca :whistle:

podziel sie makowcem :D na mnie w swieta krzywo patrzyla tesciowa ze szwagierka, jak mowilam o makowcu... no bo przeciez nie mozna... looo matko!!! no i jak piraci z karaibow sie zaczeli, to tesciowa nie kazala mi patrzec na brzydkie twarze... no nic tylko se strzelic w glowe...:hahaha: na szczescie obeszlo sie bez scen roznych dzieki mojej anielskiej cierpliwosci :D jestem teraz niesamowicie wyciszona. sama sobie sie dziwie, a wszyscy dookola nie moga sie nadziwic ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xzsgktb.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0482879f0.png?6080

Odnośnik do komentarza

hej obzarciuszki!
Ja padam, brzuchol ogromny, nic wiecej nie zmieszcze :lup: Nie chce nawet myslec ile kg mam do przodu :(

Co do wyprawki to zalez jakie duze dziecko ma sie urodzic. Moj Michał byl malenki, wiec troche pochodzil w 56 i 62. JA stawialam i sawiam na body, pajacyki i polspiochy.
Odpadaja dla mnie kaftaniki, ktore sie podwijaja i nie trzymaja pieluchy. Nie lubie tez zwyklych spiochow.
Młody spal pod kolderka, ale tym razem kupie spiworek do spania. Chyab wygodniejszy i bezpieczniejszy.

Co do karmienia piersia to wiem, ze zbyt duzo dziewczyn wierzy babciom, jakims starym przesadom. A wystarczy troche poczytac. Najbardziej mnie wkurza jak ktos pisze, ze ma mleko za mało tluste. wrrr! Mleko zawsze jest takie jakie ma byc, zmienia sie jego konsystencja zaleznie od pory dnia, plci dziecka i jego wieku. Nie ma co sprawdzac ile sie ma sciagajac laktatorem, bo nigdy nie sciagnie sie tyle co dziecko potrafi sciagnac. Warto malucha wazyc i wtedy decydowac ewentualnie o dokarmianiu.
No i to prawda, po mleku mamy maluch nie spi tak dlugo jak po modyfikowanym. NAsze mleko jest w calosci trawione, nie jest ciezko go strawic. sztuczne bardziej zapycha.

Moje poczatki karmienia piersia nie byly latwe. Michał nie potrafil zlapac brodawki, plakalam razem z nim, bolało. Jak sie juz zgralismy to było super. No i to swietna dieta :)

Mysle, ze warto sprobowac pokarmic, ale oczywiscie nic na sile :)

Przepraszam za taki elaborat, pewnie Was zanudzilam :)

Odnośnik do komentarza

justazg
no ja też na rodzinę w Dublinie liczyć nie mogę, taki minus życia tak daleko..... Zresztą aż tak dużo tego nie wzięłam, tak na początek w sumie, a prawdę powiedziawszy to nawet nie wiem ile czego brać, żeby nie za dużo ale i nie za mało....
Kwiatuszek oj tego jest trochę oprócz ciuszków, jeszcze butelki, wanienki, kocyki, przewijak, fotelik, posciel i pewnie dużo więcej.....

A wiecie ja postanowiłam zakupić ekologiczne pieluszki wielorazowe, to juz postanowione!!! Teraz tylko myślę jakiej firmy i ile sztuk!!! Jak przeczytałam że dzidzia produkuje 1500 kg pampersów to jakaś masakra, poza tym one uczulają i na pewno nie są tak zdrowe jak naturalne produkty!! I tak bede w domu i tak bede prac więc bedzie tego troche wiecej! Zresztą muszę Wam powiedzieć że te pieluszki wyglądają cudownie nie tak jak zwykle papmersy czy kiedyś tetra.

Ja pieluchuję Hanię tymi pieluchami wielorazowymi :)

rorita
justa podziwiam za decyzję :) fakt śliczne są i już nie chodzi o ich cenę ,bo do tanich nie należą ,ale mnie nie przekonują właśnie przez to że przeciekają :leeee: bobo od razu się obudzi jak mokro poczuję ,bo i bodziak wszytko będzie przemoczone ... jeszcze lato ok ,ale kich w zimie jak już poubierane w kombinezony będą. Oczywiście nie neguję Waszej decyzji ,bo na pewno jest dobra ze względów ekologicznych takie ot moje zdanie :Oczko:

Ja na początku kupowałam cały czas pampersy pampers, chusteczki itd ,ale teraz jak Alan już większy to mam wypróbowane pampki z biedronki dada i są meega podobne do tych pampersowych normalnie podróby jak nic i o połowę tańszę także spróbuję czy na te mały ok zareaguję :)

nie przeciekają,ciuchy są czyste,jedynie mokro przy pupie :)Jeżeli masz np wkłady bambusowe śą bardziej chłonne to tak jak byś ubrała najtańsze jednorazówki.

Odnośnik do komentarza

agatu1
rorita
mój A gra, dziecko gotuję na swojej kuchni a ja wcinam kolejny kawał sernika i makowca :whistle:

podziel sie makowcem :D na mnie w swieta krzywo patrzyla tesciowa ze szwagierka, jak mowilam o makowcu... no bo przeciez nie mozna... looo matko!!! no i jak piraci z karaibow sie zaczeli, to tesciowa nie kazala mi patrzec na brzydkie twarze... no nic tylko se strzelic w glowe...:hahaha: na szczescie obeszlo sie bez scen roznych dzieki mojej anielskiej cierpliwosci :D jestem teraz niesamowicie wyciszona. sama sobie sie dziwie, a wszyscy dookola nie moga sie nadziwic ;)

:sofunny:

dobre, dobre

Sliczny brzucholek!

Odnośnik do komentarza

no tak temat zakupów dla maluszków na topie! Agatu rozumiem o co Ci chodzi, sama nie za bardzo chciałam kupować rzeczy wcześniej ale nie mam za bardzo wyboru! Po porodzie to już na pewno nie w głowie mi będą zakupy większe, męża to sobie nie wyobrażam wysyłać samego......a w 9 miesiącu też nie za ciekawie latać z takim brzuchem! Już teraz mi ciężko było chodzić, dwa sklepy i już miałam dość!
Zresztą najlepiej to zobaczyć co i jak a większość rzeczy to wolałabym sama wybrać dla mojej Emilki!
Jestem panikarą więc z jednej strony muszę mieć wszystko dla małej wcześniej, a z drugiej boję się kupować żeby nie zapeszyć! i bądź tu mądrym!!!!!!
mam nadzieję kochane że będziemy się tutaj wymieniać poglądami co jest dobre co używałyście i się sprawdziło itd

Odnośnik do komentarza

Magda jaki tam e-laborat, same potrzebne informację!
Ja to liczę właśnie na takie dobre rady wszystkich doświadczonych
Iwa a od początku używałaś przy Hani tych pieluszek, bo myśle że właśnie na początku może byc najgorzej, bo wtedy chyba najczęściej pieluszki się zmienia! Myślisz że 20 wkładów bambusowych starczy czy raczej trzeba więcej????

Odnośnik do komentarza

Iwa dziękuje za życzenia są piękne:D

Magda współczuje Twojej koleżance...Biedna:( To była ta co miała szew zakładany i musiała leżeć? Nic nie pomogło?Zgodzę się z Tobą w 100% odnośnie karmienia piersią. Ja małą karmiłam prawie 9miesięcy i gdyby nie mój powrót do pracy to dłużej karmiłabym! Mnie najbardziej wkurzało jak mi dookoła trobili,że mam "chude mleko" i Nadia się nie najada bo mi ciągle płakała i siedziała przy piersi. Naszczęście nikogo nie posłuchałam i karmiłam zawzięcie choć do 3m.ż nie było łatwo ale idzie pobudzić laktację,nauczyć dziecko efektywnego ssania. Ja jestem przykładem:D Mam wielką nadzieje,że teraz nie krócej uda mi się karmić bo to najcudowniejszy okres w życiu:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

JA z Michałem w ciazy kupowalam juz op olowkowego. Dzieki temu wszystko rozlozylo sie tak, ze jakos specjalnie nie odczulismy tych wydatkow. Teraz sa przeceny,wiec hcociazby z ciuszkami mozna poszalec. Tym bardziej, ze od stycznia wszystko pojdzie w gore.
A naprawde w 9 m-cu jest ciezko latac po sklepach :)

Wona tak, to wlasnie ta kolezanka. Druga dziewczynka tez odeszla :( Koszmar nie do opisania. Tym bardziej, ze to juz byl 27 tc :(

Odnośnik do komentarza

agatu1
wona, karmilas 9 m-cy? no prosze. a mnie wszystkie dookola mowia, ze tylko do 6 m-cy mleko jest wartosciowe, a potem trza dzieciucha dokarmiac. no i badz tu madra...

Łaaaaa! Błagam! Melko zmienia sie odpowiednio do wieku dziecka.
A ze trzeba wprowadzac nowe pokarmy to oczywiste. Ok. 6 m-ca zaczna sie zupki, kaszki, deserki :)

JA karmilam rowno rok :) Mlody nie chorowal ani razu!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...