Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

wiecie co ten marzec to ja sama jakoś tak czuję... nie chodzi o to czy brzuch duży czy dziecko duże, nie nie, wiem, że to nie ma na termin wpływu... to raczej tylko moje przeczucie ;) to tak jak z płcią... zawsze myślałam, że jak dziecko to chcę pierwszego chłopaka ;) byłam tego pewna, jak zaszłam w ciążę to od początku czułam że dziewczynka i okazało się, że bardzo chcę, imię też samo natychmiast przyszło tylko to i koniec...a nigdy nie wyślałam o takim inne miałam ;) wszyscy mówili, że chłopak będzie, tylko ja tak czułam... teraz aż się boję że może będzie psikus i siusiak się ukaże dnia pewnego... uwierzę na 100% jak piśkę 3 razy na usg zobaczę :hahaha: narazie wyraźnie raz była ;)))) było by śmiesznie... tak samo bym się cieszyła i były by niezłe jajaka bo Dominik by musiał w różowych kwiatkach na skarpetach śmigać i już go widzę w pajacyku córcia mamusi hahahahaha.... ale jaja:hahaha:

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
wiecie co ten marzec to ja sama jakoś tak czuję... nie chodzi o to czy brzuch duży czy dziecko duże, nie nie, wiem, że to nie ma na termin wpływu... to raczej tylko moje przeczucie ;) to tak jak z płcią... zawsze myślałam, że jak dziecko to chcę pierwszego chłopaka ;) byłam tego pewna, jak zaszłam w ciążę to od początku czułam że dziewczynka i okazało się, że bardzo chcę, imię też samo natychmiast przyszło tylko to i koniec...a nigdy nie wyślałam o takim inne miałam ;) wszyscy mówili, że chłopak będzie, tylko ja tak czułam... teraz aż się boję że może będzie psikus i siusiak się ukaże dnia pewnego... uwierzę na 100% jak piśkę 3 razy na usg zobaczę :hahaha: narazie wyraźnie raz była ;)))) było by śmiesznie... tak samo bym się cieszyła i były by niezłe jajaka bo Dominik by musiał w różowych kwiatkach na skarpetach śmigać i już go widzę w pajacyku córcia mamusi hahahahaha.... ale jaja:hahaha:

ja tez mam przeczucie ze urodze wczesniej czyli koniec marca lub poczatek kwietnia,
co do płci tez miałam przeczucie ze chłopak ale gdzies podswiadomie meczy mnie ze okaze sie ze to jednak dziewczynka :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
no ja jutro zaczynam 3 trymestr ;)) i zaczynam czuć, że mało czasu zostało... w tym tygodniu zaczynam zakupy, łóżeczko i komoda najpierw i będę szaleć z ciuszkami i gadzetami... ;)) suuuuper
Ewcia Twoja dzidzia będzie na maxa spokojna... spokojny hihi zobaczysz ;))

Fens jak ty to liczysz że 3 semestr? Mnie sie wydawało ze juz w sumie zaczełam ten 3 semestr a mam troszke wiecej dni do porodu niż Ty.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

elcia zdrówka dla Ciebie:*

agatka suuper sylwestra mieliście i Olik widzę jak mój Filipo szalał razem z mamuśką :smile_jump:

justa trzymam kciuki za rozmowę z szefową będzie dobrze :*

justazg
chciałyśmy jeszcze pochwalić się z Emilką, jakie to już duże nie jesteśmy :angel1:

śliczne jesteście :11_9_16:

FENSTARSS
wiecie co ten marzec to ja sama jakoś tak czuję... nie chodzi o to czy brzuch duży czy dziecko duże, nie nie, wiem, że to nie ma na termin wpływu... to raczej tylko moje przeczucie ;) to tak jak z płcią... zawsze myślałam, że jak dziecko to chcę pierwszego chłopaka ;) byłam tego pewna, jak zaszłam w ciążę to od początku czułam że dziewczynka i okazało się, że bardzo chcę, imię też samo natychmiast przyszło tylko to i koniec...a nigdy nie wyślałam o takim inne miałam ;) wszyscy mówili, że chłopak będzie, tylko ja tak czułam... teraz aż się boję że może będzie psikus i siusiak się ukaże dnia pewnego... uwierzę na 100% jak piśkę 3 razy na usg zobaczę :hahaha: narazie wyraźnie raz była ;)))) było by śmiesznie... tak samo bym się cieszyła i były by niezłe jajaka bo Dominik by musiał w różowych kwiatkach na skarpetach śmigać i już go widzę w pajacyku córcia mamusi hahahahaha.... ale jaja:hahaha:

:hahaha: ciotka Ty nie kracz :) znajomi co byli ostatnio ze swoim roczniakiem mówili ,że do 7 m-ca była dziewczynka u nich i każde usg to potwierdzało :whoot: jak w końcu lekarz powiedział ,że jednak pisior będzie to kupela mówi ,że wyyyła chyba z 5min lekarz uspokoić jej nie mógł :whistle: ale już jej minęło :D

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam i ja mamki :) po wizytowo ok ,Filipo to już prawdziwy koń :smile_jump: 999g waży mój klocuszek, główką jest ładnie do dołu, dupkę miał wypięta i nie chciał pokazać co ma między nóżkami :love: co do badań moczu to nie kazał się przejmować i brać raz na tydzień lactovaginę. mam lekką niedokrwistość i pytał jak z braniem witamin u mnie to powiedziałam ,że nie raz mi się zapomina to mam się bardziej pilnować. waga już 69.7 :alajjj: także przekroczyłam już ten stan ,w którym rodziłam Alana :whistle: ale myślę ,że jeszcze góra z 3kg mi przybędzie ,nie więcej (bo u mnie 5-6kg same cycki na pewno ważą :hahaha:)... mam pić mniej gazowanego, najlepiej w ogóle :whistle: a co do drapania to powiedział ,że jak jem jakiś owoc np te mandaryny czy pomarańcze to mam je najpierw umyć przed obraniem. zwolnienie dalej leżące :leeee: powiedział ,że nie może wpisać - może chodzić skoro tak nie uważa :whistle: i ,że jeśli miałby mnie ktokolwiek sprawdzać to tylko jeśli szef mnie podkabluję także tym się nie martwię. kolejna wizyta za 3 tyg...
Później skoczyłam jeszcze do pepco i kupiłam kilka bodziaków ,wrzucę potem foteczki.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita
Witam i ja mamki :) po wizytowo ok ,Filipo to już prawdziwy koń :smile_jump: 999g waży mój klocuszek, główką jest ładnie do dołu, dupkę miał wypięta i nie chciał pokazać co ma między nóżkami :love: co do badań moczu to nie kazał się przejmować i brać raz na tydzień lactovaginę. mam lekką niedokrwistość i pytał jak z braniem witamin u mnie to powiedziałam ,że nie raz mi się zapomina to mam się bardziej pilnować. waga już 69.7 :alajjj: także przekroczyłam już ten stan ,w którym rodziłam Alana :whistle: ale myślę ,że jeszcze góra z 3kg mi przybędzie ,nie więcej (bo u mnie 5-6kg same cycki na pewno ważą :hahaha:)... mam pić mniej gazowanego, najlepiej w ogóle :whistle: a co do drapania to powiedział ,że jak jem jakiś owoc np te mandaryny czy pomarańcze to mam je najpierw umyć przed obraniem. zwolnienie dalej leżące :leeee: powiedział ,że nie może wpisać - może chodzić skoro tak nie uważa :whistle: i ,że jeśli miałby mnie ktokolwiek sprawdzać to tylko jeśli szef mnie podkabluję także tym się nie martwię. kolejna wizyta za 3 tyg...
Później skoczyłam jeszcze do pepco i kupiłam kilka bodziaków ,wrzucę potem foteczki.

Rorita duzy juz ten twój Filip :o_noo: hehe :) Gratuluje ze wszystko ok.
co do l4 lezacego moj lekarz powiedział mi dokladnie to samo, wiec przestałam sie ,martwic :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Rorita niedziękuje za kciuki!!!
To widzę że mamy ten sam limit 3 kg do końca, a więc po półtora na miesiąc, a w ostatnim nic!!! ja już się też nastawiłam że gazowanego pić nie będę, jak mam nawet ochotę to sobie myślę że tam jest tyle cukru że albo czekolada albo cola, no to czekolada zdrowsza.....
A najlepszy jest ten Twój suwaczek, Filip wg Niego powinien waży ponad 500 gram, a On już dwa razy tyle....

czekamy na fotki
Fens Ty też obiecałaś Nam Laurę

Odnośnik do komentarza

rorita
Witam i ja mamki :) po wizytowo ok ,Filipo to już prawdziwy koń :smile_jump: 999g waży mój klocuszek, główką jest ładnie do dołu, dupkę miał wypięta i nie chciał pokazać co ma między nóżkami :love: co do badań moczu to nie kazał się przejmować i brać raz na tydzień lactovaginę. mam lekką niedokrwistość i pytał jak z braniem witamin u mnie to powiedziałam ,że nie raz mi się zapomina to mam się bardziej pilnować. waga już 69.7 :alajjj: także przekroczyłam już ten stan ,w którym rodziłam Alana :whistle: ale myślę ,że jeszcze góra z 3kg mi przybędzie ,nie więcej (bo u mnie 5-6kg same cycki na pewno ważą :hahaha:)... mam pić mniej gazowanego, najlepiej w ogóle :whistle: a co do drapania to powiedział ,że jak jem jakiś owoc np te mandaryny czy pomarańcze to mam je najpierw umyć przed obraniem. zwolnienie dalej leżące :leeee: powiedział ,że nie może wpisać - może chodzić skoro tak nie uważa :whistle: i ,że jeśli miałby mnie ktokolwiek sprawdzać to tylko jeśli szef mnie podkabluję także tym się nie martwię. kolejna wizyta za 3 tyg...
Później skoczyłam jeszcze do pepco i kupiłam kilka bodziaków ,wrzucę potem foteczki.

Roritka, super że na wizycie ok, kilogramowy smyk to już tak naprawdę kawał mężczyzny! :36_27_7:
A z tym zwolnieniem to dziwne, ja mam właściwie od początku info, że mogę chodzić - żebym się nie stresowała, jak musze do lekarza albo na badania czy cokolwiek iść, a przyszłaby jakaś kontrola. Wiadomo, że jak jest napisane 'może chodzić' , a lekarz zaleci się oszczędzać, to kobiety na zdrowy rozum się nie zerwą i nie polecą podłóg szorować. Ale pewnie co lekarz, to inna metoda.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...