NHN-Naturalna Higiena Niemowląt

[marzen@]

asiula poczekać
U nas w nocy jeśli wyczuję, że ma mokro (ostatnio niestety ma, choć jeszcze niedawno siusiała dopiero przy porannym karmieniu) to przewijam. Ale rano podobnie jak u ciebie, Asiula, jeszcze chwilkę łazi po nas nim zabiorę się za przewijanie. Ona jakoś szybciej niż ja dochodzi do siebie z rana

[Gość jadzik]

U nas nie ma szans na nie przebranie w nocy, sporadycznie się zdarzyło. że nie przeszkadzała jej mokra pielucha, a tak to wierci się, wybudza... Ale w nocy już nie wysadzam, chyba że długo się wierci i nie może sasnąć. Z rana od razu ciśnie kupkę, więc ją sadzam... Ale ostatnio coraz dłużej trzyma i bawi się zanim ja dojdę do siebie.

[Gość IWA23]

Asiula moja też nie raz śpi mokra,ona ma tak że śpi prawie do 3/4 rano sucha i potem się kręci ale nie da się wysadzić bo wrzeszczy i sika w pieluchę nieraz się zdarzy że od razu ją przebiore a nieraz jestem tak padnieta ze prawie dam cyca na śpiąco i ona tak śpi nie przeszkadza jej.

[Ulla]

Asiula co do niewyspania twojego to rada by robić to na zmianę...co do suchych nocek to myślę, że jednak trochę to jeszcze potrwa..bo wysadzanie to też wstawanie w nocy..z biegiem miesięcy, lat dzieci nabierają mocniejszego snu

[Gość jadzik]

Ulla

jadzik to i tak super:)

Wiem, wiem To nie było narzekanie z mojej strony, ze jeszcze nie woła Fajnie, zę już mamy raczej stałe pory sikania, araczej coś po czymś następuje... Wstawanie-siku i kupa, potem śniadanie i po nim siku, itd Jestem zadowolona z tego stanu rzeczy

[_Asiek_]

U nas jest tak, ze od kiedy wysadzam mlodego w nocy, a to juz pewnie 3 miesiac bedzie to zawsze schemat jest ten sam - nocnik, jesli mokra pielucha to przebieram, a na koncu jedzenie. Niestety nie zawsze kolejnosc mu sie podoba ale chce byc konsekwenta. Fakt, Mikos czeka z sikaniem, moze to przez to ze wie ze jak wstanie to go wysadze, a moze taki zbieg okolicznosci.... Przez to, ze zdecydowalam sie go wysadzac w nocy to nie ma zmiłuj i jak tylko slysze ze sie wybudza to sama zrywam sie z lozka wiec akcja-reakcja jest natychmiastowa.

wczoraj zasnal ok 20:30, wstal o 3 - pielucha sucha - wysikal sie, najadl do syta i zasnal. A ostatnie sikanie przed nocna mial ok 20. Obudzil sie ok 6:30 i pewnie chwile na mnie czekal, cos mi sie wydaje, ze musialam mocniej zasnac, bo jak go usłyszałam to stal juz przy szczebelkach w lozeczku, pielucha byla mokra ;/ ale jeszcze ciepla, hihi no i do nocnika jeszcze troche wycisnal. Meczace jest to wysadzanie z samego rana. Zwlaszcze ze czlowiek chetnie by pospal....

Asiula ja nie mam duzego doswiadczenia w nocnym pieluchowaniu ale wydaje mi sie nierealne przebrac dziecko tak, zeby sie nie wybudziło. No chyba ze ma mega mocny sen. Ja poczatki mialam kiepskie bo co noc to Mikolaj przesikany. I coz plakal, bo chial spac a ja go nie dosc ze z pieluchy musialam przebrac to jeszcze pizamke zmienic. Narazie poki co dobrze nam idzie

A tak sie ostantnio zastanawialam, czy Mikołaj nie bedzie miec problemow z sikaniem tak sam od siebie. Bo teraz czasem zasygnalizuje ale najczesciej sprawdza sie timing, no i tak sobie mysle ze troche mlodego wyreczam.... mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi.

[Ulla]

Asiek myślę, że twój i tak ładnie załapał w tak młodym wieku...spokojnie z czasem dziecko zacznie samo wołać....a jak możesz to może puszczaj go bez majtek i nocnik blisko to będzie wołała lub próbował siadać sam jak się zachce

[_Asiek_]

No nie wiem Ulla czy to nie za wczesnie na takie rozwiazanie. Mikos ma 11 miesiecy i sam nie chodzi wiec mialby problem w samodzielnym siadaniu na nocnik. czasem puszczam go bez pieluchy i mowie mu 'powiedz jak bedziesz chcial sikac' ale nie wiem ile on z tego rozumie, zazwyczaj i tak sie zesika.... ale to najczesciej jak jestesmy przed kapaniem i nie chce mi sie juz za nim latac i pieluche zakladac.... a tak apropo pieluch to moj maluch odkryl super zabawe - sciaganie pieluchy! Ciagnie za rzepa i rozpina. A radosc ma przy tym nieziemska! Usmiech od ucha do ucha! Ach, ....

Wczoraj sie wam pochwalilam suchymi nockami to dzis mialam w nocy do przebrania pieluszki, mokro bylo i o 2 i o 6:30 .... ale do tej pory 2 mokre pieluchy. Mikos spi ale pewnie jeszcze nie jedna zasika bo ostatnio popoludniu wiecej wpadek mamy. Chyba idzie przesilenie wiosenne bo malo mocy mam....

[Gość IWA23]

Asiek też właśnie się zastanawiałam czy aby przez ten tyming nie wyręczam młodej.

[marzen@]

Hej,

no dziewczyny bez przesady - dzieciaki są małe, jeszcze timing się sprawdza, a przyjdzie w końcu czas, że będą wołać. Spokojnie :)

Asiek ja mam opanowane jak małą przebierać bez wybudzania, choć czasem się zdarzy, że się obudzi jednak. U nas jest jak u IWY, młoda w nocy nie da się wysadzić, kręci się, chce cyca i kiedy je to sika. Jak próbowałam ją wysadzać w nocy to ryk był dziki Na razie odpuściłam, niech sika w pieluchę, skoro tak chce. Później ją albo delikatnie przenoszę na przewijak, albo przewijam w łóżku (przy drugiej opcji małe szanse na wybudzenie )

[Gość jadzik]

A ja do około roczku wysadzałam małą w nocy, ładnie sikała, jak nie chciała,to czasem się prężyła, ale spokojnie zasypiała, przy cycu Potem pojawiłay się suche nocki przez około 2mc, początkowo próbowałam ja wysadzać, w dwie noce, potem odpuściałam, a teraz za Chiny nie da sie posadzić na nocnik, no chyba że jest całkiem wybudzona i nie może zasnać, ale taka sytuacja była ze dwa razy odkąd skńczyła rok, poza tym leje w pieluszkę i zaczyna się wiercić i popłakiwać, jak szybko zareaguję ze zmianą pieluchy, to się nie wybudzi i śpi dalej nawet bez dawania cyca Też opanowałam system przebierania, bez wybudzania Raz nawet przebrałam ja całą na śpiocha, bo przelała pieluchę i pajaca trzeba było przebierać

Przy "bezbolesnej" zmianie pieluszki pomocna by była taka piźamka, nie trzeba nic zapinać, itd Ja lubię ubierać Oliwce zpodnie i body z długim, którego nie zapinam, tylko upycham w spodnie, zęby pceców nie przewiało, bo całą noc śpi odkryta, rozkopuje się.

[Gość IWA23]

Ja moją przebieram w nocy po karmieniu w tedy na bank się nie wybudzi a jak bym chciała przed to by był ryk tak samo jak bym ją chciał na nocnik posadzić.
A teraz przez te zastrzyki to nawet w dzień nie da się posadzić jak tylko zaczynam sciągać gacie to wrzask i wypina dupke w moją strone,sztywnieje i już,może jak zastrzyki miną to znów bez problemu usiądzie.

[Ulla]

Dziewczyny i tak jesteście wielkie z tym kontrolowaniem siusiania...przecież to ciągła praca a nie podejście że samo przyjdzie...

[_Asiek_]

ja najczesciej ubieram mikolaja wlasnie w taka pizamke - sukienke. Naprawde super sprawa i przy wysadzaniu na nocnik i przy przebieraniu. Niestety sa dosc drogie ;/ ja kupilam w endo na wyprzedazy chyba za 15zł jak dobrze pamietam. A jak nie sukienka to zakladam mu body tez z dlugim rekawem, nie zapinam, na pieluche welniane gatki storchenkinder i do spiworka. I tak sobie spi :)

IWA23 to na bank przez zastrzyki. Pamietam jak moja siostrzenica dostawala zastrzyki chyba na wzocnienie odpornosci (miala chyba niecale 2 lata) bo strasznie chorowala w zlobku to jak tylko uslyszala rano dzwonek do drzwi to plakala - a jak zobaczyla pielegniarke to az zal bylo dziecka.... no ale minelo i po tych seriach faktycznie odpornosc sie jej polepszyla.

Ulla masz racje to praca! Ja najbardziej to odczuwam z rana, jak mi sie strasznie nie chce na nocnik isc z mlodym.... a tak sobie przypomnialam, ze Kinga Ch. pisala o tym, ze jak nie znajdziemy czasu dzis na wysadzanie to trzeba bedzie go znalezc za pozniej.... a im dziecko starsze tym wiecej czasu trzeba mu poswiecic; niektorzy to podobno urlop biora specjalnie zeby dziecko odpieluchowac - :O

Mnie tej nocy syn zaskoczyl. Spal juz od 20 (a to mu sie bardzo rzadko zdarza) i o 1 zaplakal wiec zebralam sie i hyc na nocnik - Mikulo wysikal sie, nie zdarzylam mu zalozyc spowrotem pieluchy a on na przewijaku zasnal ;) nawet nie myslal o jedzeniu - szok to byl dla mnie. Ubralam go i odlozylam do lozeczka i obudzil sie dopiero o 5, wysisial sie na nocnik ale tak malenko .... No i juz musial zjesc

Nie wiem, czy wasze pociechy tez tak maja ale u mnie od jakis dobrych kilku tygodni mikolaj nie siedzi spokojnie na nocniku tylko sobie tanczy nozkami Caly czas je podrzuca go gory :) smiesznie to wyglada, bo nawet jak sika to obie nie przerywa.

[asiula84]

Dziękuję Wam Dziewczyny za rady i za informacje jak to u Was wygląda :*

Chyba, tak jak do wszystkiego, podejdę do tego na spokojnie. Ostatnio zauważyłam, że ta pieluszka nawet rano jest jakby po jednym sikaniu i czasami do nocnika tylko kupka idzie, więc siusiu musiało być niedawno. A Ula z tych, którym mokro przy pupie nie przeszkadza wcale (chociaż w nocy śpi w kieszonce, więc jest warstwa dająca uczucie suchości), z pupcią nic złego się nie dzieje po tych nockach w pielusi więc zobaczę co mi córcia podpowie (bo często było tak, że to ona mnie oświecała w niektórych kwestiach ;P )

Kilka dni Ula miała podwyższoną temperaturę i rzadko bardzo sikała, raz się zdarzyło, że i z 6 godzin nic nie poszło... I nie chce siadać na nocnik, gdy nie chce jej się siku. Ja przystępuję do zdejmowania pieluchy, a ona pręży się, ale dopiero, gdy ma już gołą pupę ;P Ale żeby jakoś zasygnalizować, że już jej się chce to też nie ;P

[Gość jadzik]

A u nas ostatnio ładnie, w dzień jedna pielucha mokra (wczoraj było całkiem sucho), i w nocy też jedna, albo sucho Ostatniej nocy wierciła się długo, więc ją wysadziłam i zrobiła ładnie siku i zasnęłą po tym spokojnie

[Ulla]

no to pięknie dzieciaki zaskakują...i oby tylko pozytywnie...a mój różnie siusia...mimo wszystko wygodniej mu jeszcze na siedząco...więc nie naciskam na stojąco by siusiał do lata się nauczy sam

[Gość IWA23]

ulla mój ma 7 lat i też siusia na siedzaco :)

[Ulla]

Iwka czyli widocznie im tak wygodnie...więc tym bardziej nie naciskam...sam mówi kiedy ma na to ochotę

[Gość IWA23]

Dziś byłam u brata i jego córka narobiła w majty i moja mama to wyczuła i mówi do brata że kupe zrobiła i że to dla tego do ką ta poszła a mój brat spokojnie że ona w kącie robi.Zdenerwowało mnie to bo wiedzą że idzie do kąta i wiedzą co tam będzie robić to by ją mogli szybko na nocnik raz,drugi i by się nauczyła,moi chłopcy też w jednorazówkach byli i też pewnie swoje zwyczje mieli ale ja sobie teraz nie wyobrażam jak by mi Hania w majty narobiła.

[marzen@]

IWA a może brat i bratowa z tych ludzi, co to uważają, że dziecko samo spontanicznie się odpieluchuje (pewnie gdzieś koło dziesiątego rż ) i nie chcą małej "stresować" nocnikiem ?

U nas kiepsko z komunikacją - katar, zęby i ogólnie masakra :(

[_Asiek_]

Kurczaki, jak dla mnie to jakas masakra! Nie wyobrazam sobie zebym moga byc taka ignorantka - zeby wiedziec kiedy dziecko robi kupe i nie wykazac checi wysadzenia. Szkoda malej bo faktycznie raz, drugi trzeci i by sie nauczyla. No i dziecko przyzwyczaja sie ze to jest normalne - ide do konta i robie ....
ach ale widocznie dla nich tak wygodniej ....

u mnie mikolaj dzis zaczynal stekac pod stolem w jadalni :) jak uslyszalam tosmy od razu polecieli na nocik! A jak sie smial do tej kupy! Na nocniczku na oparciu na taka naklejke hipopotama - tak do niego gada ostatnio, smieje sie ze hej i glowa mu przytakuje!

[asiula84]

A może córa nie daje się posadzić na nocnik? Ula tak ostatnio ma. Jak tylko mówię, że może zrobi siusiu do nocniczka i zabieram się do rozpinania pieluchy to jest wielki bunt i zapiera się nogami i nie usiądzie, a czasami za kilka minut pielucha mokra... Oczywiście nie rezygnuję i proponuję jej nocnik. Jak protestuje to zakładam z powrotem pieluchę, a czasami siada bez protestów. Na szczęście jak chce kupę to zawsze usiądzie :)

[Gość IWA23]

Marzena oni mają drugie dziecko i pierwsze odpieluchowali jak miał 2 latka i nie czekali aż sam dojrzeje,w maju miał 2 latka więc jak już w kwietniu było ciepło to on już w samych majtach chodził bez pieluchy,nie mieli większych problemów z odpieluchowaniem.
asiula młoda siada na nocnik bo ją sadzają aby siku zrobiła a ona się wysiedzi i wstanie a siku w majtki,a ja uważam że lepiej by ją sadzali na kupkę bo i tak wiedzą że będzie robiła kupkę,ale się nie odzywałam bo by powiedzieli że się wymądrzam .

[Margeritka]

witam dziewczyny po dwutygodniowej przerwie, niestety to nie były ferie, tylko pobyt w szpitalu...najpierw zapalenie oskrzeli, potem biegunka...ale już jesteśmy w domu i mam nadzieję, że będzie już tylko dobrze