Skocz do zawartości
Forum

Nie chce mi się już żyć


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem juz tak załamana ze nie wiem co robic.
Nie moge doczekac dziecka.

Ilosc lekarzy u ktorych byłam az przeraza.

Kazdy co innego , kazdy swoje ....a ja nadal nic .

Z tych osotanich lekarzy:

1- dawał leki na oko
2- stwierdził brak owoulacji , nie pekajace pecherzyki.
3- swierdził PCOS polozył do szpitala ( miałam wszytskie badania -hormony w normie
ale pecherzyki w jajnikach )

Teraz dostałam CLO (2-6 d.c.) plus LUTEINA od 14 d.c.

ale mam swiadomosc ze ten pecherzyk dojrzewa , ale nie pęka a lekarz nic wiecej nie daje - z tego co czytałam powinna dostac jeszcze np PREGNYL.
Ale lekarz swoje ,mam wrazenie ze to wszytsko na marne idzie.

Zamierzac wybrac sie sama na USG na monitoring aby zobaczyc czy peknie , bo jak nie , to chyba znow musze lekarza zmienic.

Nie wiem co robic...miała ktoras z Was to co ja??
Udało sie ?
Ja nie mam juz sił , checi do zycia..........

Odnośnik do komentarza

Hello! Ja jestem z PCOS. Podstawa to po pierwsze dobry lekarz. Naprawdę dobry. Jeśli chodzisz prywatnie, to popytaj bo szkoda dawać kasy komuś, kto Ci powie, że masz PCOS i z rozbrajającym uśmiechem stwierdzi, że trzeba się leczyć. I tyle. Po drugie - cierpliwość i odrobina zawziętości z Twojej strony. Obserwuj się - termometr w łapkę i sama każdego dnia monitoruj cykl. Obczaisz i zobaczysz czy masz owulację czy nie. Może od czasu do czasu się pojawia - jak idziesz do lekarza i pokazujesz wykres temp, to on już będzie wiedział na czym stoi. Może owulacja czasem się pojawia a czasem nie. Różnie bywa. A robienie monitoringu przy każdym cyklu trochę kosztuje. Po trzecie - proszę mi tutaj się nie poddawać. To co sie dzieje w głowie przekłada sie na to co się dzieje w reszcie organizmu. Jak sobei będziesz powtarzać, że masz PCOS no to nie masz owulacji, no to nie ma jak zajsć w ciążę, no bo wiadomo - to działa jak samosprawdzająca się przepowiednia. Nie twierdzę, że masz sobie mówić, że jesteś zdrowa i teraz w tym cyklu zajdziesz w ciążę, ale może warto podejść do tego z innej strony - masz problem do rozwiązania i masz się skupić na tym, by sobie z tym poradzić. Na chłodno i bez emocji. Uwierz mi, że jak u siebie zobaczyłam usg i na nim pęcherzyki bez tego takiego "głównego" to mi ręce opadły. A jeszcze ja najmłodsza nie byłam jak wyszłam za mąż i zaczęłam się starać o dziecko.
Powodzenia!!!

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

hej.
witaj w klubie, że tak to nazwę.
mi w sumie niedawno zdiagnozowali pco, ale już leczę się na wtórny brak @ od 12 lat.
także głowa do góry.
tak jak drucilla napisała podstawa to dobry lekarz.
a potem powoli, czasami nawet bardzo powoli ale do przodu.
jest jeszcze stymulacja owulacji, ja już miałam 2 razy.
a poza tym luteiny nie bierze się od 14 dc, bo za wcześnie wzięta hamuje owulację. min to 15 dc. zakładając, że owulację masz w 14 dniu.
nie poddawaj się. ja w wakacje idę na laparo jajników, żeby je oczyścili z tych pęcherzyków, bo niestety farmakologicznie to już chyba nie da rady. i tak zastanawiam się czy nie jest za późno, bo dopiero teraz po tylu latach mam konkretnego lekarza.
także to jest bardzo ważne.
ale jaka nagroda czeka na końcu.......
warto!!!!!!!!!

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak szukam lekarza juz 5 lat ......dobrego lekarza....i nic z tego nie wychodzi.

Juz brak sił .brak entuzjazmu ......przez pierwsze 3 lata cieszyłam sie ,ze probujemy ,ze sie staramy .
Teraz juz wiem ze sie udaje , za kazdym razem jak robie test płacze ..bo jest tylko 1 kreska.

Chce zmienic lekarza ( po raz kolejny)
Tylko nie wiem gdzie sie udac , byłam juz we Włocławku ,w Łodzi, ktos polecił nawet lekarza z Warszawy i tak jezdze jak ta głupia z nadzieja ze trafie na prawdziwego lekarza.

tylko ze teraz to juz nawet nadziei brak......

Odnośnik do komentarza

No niestety o dobrego lekarza trudno- co nie znaczy, że takich nie ma. Szukaj cierpliwie i nie zrażaj się. Na pocieszenie - chyba każda zaliczyła takiego lekarza, po wizycie u którego odechciało się wszystkiego. mało to podnoszące na duchu, ale taka parszywa rzeczywistość. Jak stracisz nadzieję, to zrobisz sobie największą krzywdę. Trzymaj się i nie poddawaj, bo z PCOS da się "wygrać". I to Ci mówi baba która sama musiała się z diagnozą wziąć za bary.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

a nie robili ci progesteronu?
jeszcze to by trzeba było sprawdzić.
ale z tego co widzę to masz bardzo wysoki testosteron.

a miałas robioną drożność jajowodów?

tzn tak. ja bym ci doradzała stymulację w szpitalu. spróbować. wiadomo, najpierw jakiś lekarz dobry.
i zobaczyć czy zareagują jajniki na tą stymulację.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
a nie robili ci progesteronu?
jeszcze to by trzeba było sprawdzić.
ale z tego co widzę to masz bardzo wysoki testosteron.

a miałas robioną drożność jajowodów?

tzn tak. ja bym ci doradzała stymulację w szpitalu. spróbować. wiadomo, najpierw jakiś lekarz dobry.
i zobaczyć czy zareagują jajniki na tą stymulację.

Tylko te badania miałam - bedac w szpitalu.

Po wyjsciu ze szpitala , zapisał mi CLO+ luteine ( w szpitalu mowił ze bedziemy monitorowac itp)
A teraz zero monitoringu , mam brac leki i po 2 miesiacach przyjsc - jesli nie bedzie ciazy zrobi mi HSG

i tak jeden miesiac minał i nic.

Wczesniej inny lekarz leczył mnie CLO+ PREGNYL

Odnośnik do komentarza

kurde to niedobrze.
nie wolno przepisać clo i tak zostawić pacjentkę. to lek, który się podaje ale trzeba monitorować co się dzieje po nim. koniecznie.
bo np na mnie nie działa.
ale w ogóle, on ma skutki uboczne i trzeba monitorować jego działanie.
a poza tym to progesteron też powinnaś mieć robiony bo to bardzo ważny hormon.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
kurde to niedobrze.
nie wolno przepisać clo i tak zostawić pacjentkę. to lek, który się podaje ale trzeba monitorować co się dzieje po nim. koniecznie.
bo np na mnie nie działa.
ale w ogóle, on ma skutki uboczne i trzeba monitorować jego działanie.
a poza tym to progesteron też powinnaś mieć robiony bo to bardzo ważny hormon.

To progesteron zrobie sobie sama na wlasna reke.
Chyba mozna gdzies samemu zrobic ....rozejrze sie po weekendzie.

Zapisałam sie do lekarza tzn tym razem do kobiety ginekolog-endokrynolog.

Odnośnik do komentarza

mosia
daj znać co i jak po wizycie, trzymam kciuki :Oczko:

Niestety ciezko sie dostac, nawet prywatnie ,dopiero pod koniec maja

Ale poszłam dzis do swojego lekarza troszke opieprzyłam ze nie monitorujemy cykli ,ze jestem zostawiona sama sobie z lekami itp.
Dostalam skierowanie do Łodzi do Poradni GAMETA.

I nie wiem czego sie tam spodziewac.
I czy dobrze trafie;/

Mimo wszytsko pod koniec maja udam sie jeszcze do tej pani dr z mojego miasta

Odnośnik do komentarza

mosia
spróbuj.
najwyżej zrezygnujesz, ale nie zaszkodzi.
popatrz na necie opinie o Gamecie, bo ja słyszałam coś ale dawno.
słyszałam też o invimedzie w wawie

Opinie sa podzielenone, jedne chwala, inne nie. Sama nie wiem co to bedzie - termin wizyty 24 maja. Takze dam znac co i jak

Odnośnik do komentarza

Ajjjc
Jestem juz tak załamana ze nie wiem co robic.
Nie moge doczekac dziecka.

Ilosc lekarzy u ktorych byłam az przeraza.

Kazdy co innego , kazdy swoje ....a ja nadal nic .

Z tych osotanich lekarzy:

1- dawał leki na oko
2- stwierdził brak owoulacji , nie pekajace pecherzyki.
3- swierdził PCOS polozył do szpitala ( miałam wszytskie badania -hormony w normie
ale pecherzyki w jajnikach )

Teraz dostałam CLO (2-6 d.c.) plus LUTEINA od 14 d.c.

ale mam swiadomosc ze ten pecherzyk dojrzewa , ale nie pęka a lekarz nic wiecej nie daje - z tego co czytałam powinna dostac jeszcze np PREGNYL.
Ale lekarz swoje ,mam wrazenie ze to wszytsko na marne idzie.

Zamierzac wybrac sie sama na USG na monitoring aby zobaczyc czy peknie , bo jak nie , to chyba znow musze lekarza zmienic.

Nie wiem co robic...miała ktoras z Was to co ja??
Udało sie ?
Ja nie mam juz sił , checi do zycia..........
Droga Kobieto, jestem w stanie zrozumiec, że jest Tobie trudno bo sytuacja nie jest stabilna. Jest niestabilna ponieważ doprowadziłąs do takiej sytuacji, razem z mężem.
Tylko dlaczego robisz ze swojego życia ofiare. Weź sprawy w swoje ręce i działąj. Przecież Tobie zalezy na dziecku i na rodzinie i na waszym szczesciu, w życiu jeszcze nie jedna "zasadzka przed Wami", a Ty krzyczysz że nie chcesz życ ? Więc dlaczego to dziecko miałoby przyjśc na świat skoro matce nie chce się życ? Zastanów się zanim Męża stracisz.
Nie zmieniaj, wiecznie lekarza. Jeden musi znac całą historię Twojej fizjologi od A..do Z!
Nie rozczulaj się, nie wołąj o pomoc, jesli sama się nie pozbierasz to życie stacisz nad rozczulaniu się nad sobą. Wybacz mi, proszę za tak odważną wiadomośc, możesz zastanowic się nad tym akapitem i wziąc sprawy w swoje ręce. A możesz napisac mi żebym już nic nie pisała...
kiniak lat 29
p.s.- nie mam jeszcze dziecka, ale po mimo wszystko będziemy je miec jesli bedziemy na to gotowi!

Odnośnik do komentarza

kiniak lekkie przegięcie ten twój post.
na jakiej zasadzie stwierdzasz, że to ona z mężem sprawili, że ich sytuacja jest niestabilna?
weź najpierw przemyśl a potem pisz. bo z tego co napisałaś to jeszcze nie starasz się o dziecko więc nie wiesz co cię jeszcze czeka.
sama też zmieniłam lekarza, na razie raz, ale na dobra sprawę leczę się 12 lat i nie u jednego - więc to też moja wina, że nie mam owu, że nie mogę zajść w ciążę. jak ktoś jest konowałem a nie lekarzem, to nic nie da, że cię będzie znał od A do Z.
i proszę cię, naprawdę, najpierw zorientuj się w sytuacji a potem się odzywaj.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Kiniak z tym postem przegiełaś, sama nie wiesz co cię w życiu spotka czy nie nosisz w sobie bakterii o której istnieniu nie wiesz a przez którą nie zajdziesz w ciązę, a może być też wina kariotypów, i chyba niechciałabyś by ktoś mówił, że sami do tego doprowadziście??

Nie wiem ile masz lat ale mój 11 chrześniak ma więcej oleju w głowie i umie bradziej dobierać słowa, jak na swój pierwszy post zrobiłaś naprawdę nie miłe wrażenie.
ZA NIM COŚ NAPISZESZ POMYŚL CZY MASZ WIEDZĘ NA TEN TEMAT

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

jak to miało być coś pozytywnego to jej nie wyszło.
ja też mam chwile słabości w tym całym "staraniu się", bo ileż można, łykać tabletki i ciągle nic, 12 lat leczenia. 2 lata starań.
i siedzę i płaczę i tracę wiarę. nie mówię o samobojstwie bo za bardzo kocham życie, ale w takich chwilach się wszystkiego odechciewa.
a wiele kobiet wie, jak silne jest to pragnienie bycia mamą..... przesłania nam czasami inne ważne sprawy.
ale obwinianie kogoś? za to że ma problemy?
że zmienia lekarza?
bzdura.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Ajjjc
mosia
daj znać co i jak po wizycie, trzymam kciuki :Oczko:

Niestety ciezko sie dostac, nawet prywatnie ,dopiero pod koniec maja

Ale poszłam dzis do swojego lekarza troszke opieprzyłam ze nie monitorujemy cykli ,ze jestem zostawiona sama sobie z lekami itp.
Dostalam skierowanie do Łodzi do Poradni GAMETA.

I nie wiem czego sie tam spodziewac.
I czy dobrze trafie;/

Mimo wszytsko pod koniec maja udam sie jeszcze do tej pani dr z mojego miasta
Współpracujemy z lekarzem z Gamety, dr Pawłem Radwanem.
Jak uzbierasz 20 postów możesz zadać mu pytanie i rozwiać wątpliwości dotyczące Gamety.
Pana dr Pawła szczerze polecam. Mam co prawda kontakt z nim mailowo, ale to bardzo konkretny lekarz i specjalista w dziedzinie bezpłodności.
Ginekolog - położnik - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl

Odnośnik do komentarza

kiniak
Ajjjc
Jestem juz tak załamana ze nie wiem co robic.
Nie moge doczekac dziecka.

Ilosc lekarzy u ktorych byłam az przeraza.

Kazdy co innego , kazdy swoje ....a ja nadal nic .

Z tych osotanich lekarzy:

1- dawał leki na oko
2- stwierdził brak owoulacji , nie pekajace pecherzyki.
3- swierdził PCOS polozył do szpitala ( miałam wszytskie badania -hormony w normie
ale pecherzyki w jajnikach )

Teraz dostałam CLO (2-6 d.c.) plus LUTEINA od 14 d.c.

ale mam swiadomosc ze ten pecherzyk dojrzewa , ale nie pęka a lekarz nic wiecej nie daje - z tego co czytałam powinna dostac jeszcze np PREGNYL.
Ale lekarz swoje ,mam wrazenie ze to wszytsko na marne idzie.

Zamierzac wybrac sie sama na USG na monitoring aby zobaczyc czy peknie , bo jak nie , to chyba znow musze lekarza zmienic.

Nie wiem co robic...miała ktoras z Was to co ja??
Udało sie ?
Ja nie mam juz sił , checi do zycia..........
Droga Kobieto, jestem w stanie zrozumiec, że jest Tobie trudno bo sytuacja nie jest stabilna. Jest niestabilna ponieważ doprowadziłąs do takiej sytuacji, razem z mężem.
Tylko dlaczego robisz ze swojego życia ofiare. Weź sprawy w swoje ręce i działąj. Przecież Tobie zalezy na dziecku i na rodzinie i na waszym szczesciu, w życiu jeszcze nie jedna "zasadzka przed Wami", a Ty krzyczysz że nie chcesz życ ? Więc dlaczego to dziecko miałoby przyjśc na świat skoro matce nie chce się życ? Zastanów się zanim Męża stracisz.
Nie zmieniaj, wiecznie lekarza. Jeden musi znac całą historię Twojej fizjologi od A..do Z!
Nie rozczulaj się, nie wołąj o pomoc, jesli sama się nie pozbierasz to życie stacisz nad rozczulaniu się nad sobą. Wybacz mi, proszę za tak odważną wiadomośc, możesz zastanowic się nad tym akapitem i wziąc sprawy w swoje ręce. A możesz napisac mi żebym już nic nie pisała...
kiniak lat 29
p.s.- nie mam jeszcze dziecka, ale po mimo wszystko będziemy je miec jesli bedziemy na to gotowi!

Moze i po czesci masz racje ,ale jak sie trafia na lekarza partacza to uwierz ze odbiera to chec do zycia.
Jaka jest moja wina w tym lub meza ,ze nie pekaja mi pecherzyki??
Wyjasnisz to?
Ze endom. miałam 4,5 mm 3mm co nie pozwalało utrzymac ciazy??

Mam nadzieje ze tego nie doswiadczysz , nikomu tego nie zycze,ale czekajac kilka lat , faszerujac sie lekami .....czlowiek czasem traci nadzieje...na wszytsko.
Przykro jest jak ktos jeszcze dokłada w postaci takich słow ze to wina moja i meza.
Po prostu jest przykro na sercu.

Odnośnik do komentarza

mosia
ajjjc i jak tam?

Zmieniłam lekarza.Jak pisałam wczesniej nowa pani dr ginekolog -endokrynolog miała
miejsca najwczesniej za miesiac czy dwa.

Jednak nie dałam za wygrana i wziełam jej nr telefonu prywatny - tak jej namarudziłam ,ze przyjeła mnie tego samego dnia co dzwoniłam (tzn w zeszła srode)

czyli w srode moj 13d.c . stwierdziła ze to co dostawalam od poprzedniego lekarza to mogłam brak nawet 10lat i nic by sie nie działo -dostawałam clo + luteine.
Poza tym przy moich dlugich cyklach owulacja powinna wystapic ok 17-18 dnia.
A poprzedni lekarz przepisał luteine od 14 dnia , to mogło byc powodem wstrzymania owulacji.Takie onformacje dostałam od pani dr

Przepisała mi Pregnyl na 15 d.c. na nie pekajce pecherzyki( mam pozne owulacje)
W piatek dostałam 10 000 j Pregnylu

W poniedziałek byłam na USG i pecherzyk pekł ,śluzówka piękna 10mm ( zawsze miałam ok 4,5 mm wiec nawet jak byłam we wczesnej ciazy to sie nie utzymywała)
Dostałam tez lek na ewentualne potrzymanie ciazy - Duphaston

no i teraz czekam .....czekam ....mam nadzieje ze sie uda:)wiem ze pregnyl sie utrzymuje ok 10 dni w organizmie i moze przekłamac test,
ale juz nie moge sie doczekac.

Jakby sie nie udało to mam skierowanie do Gamety. Tam bede działac ....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...