Skocz do zawartości
Forum

Ajjjc

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Ajjjc

0

Reputacja

  1. mosiano test to najlepiej zrobić po terminie spodziewanej @, wtedy najpewniej będzie wiesz wiem o tym....ale jakos mnie podkusiło ,wytrzymac nie mogłam ------------------------ Anulka Co ze soba zabrac , oprocz oczywisicie badan ,ktore posiadam? Wizyte mam na 24 maja
  2. mosiano, widzisz. uda się zobaczysz. jak już pęcherzyki pękają, endo grube to już musi się udać trzymam kciuki 1 kreska - dzis;/ ale moze to za wczesnie
  3. mosiaajjjc i jak tam? Zmieniłam lekarza.Jak pisałam wczesniej nowa pani dr ginekolog -endokrynolog miała miejsca najwczesniej za miesiac czy dwa. Jednak nie dałam za wygrana i wziełam jej nr telefonu prywatny - tak jej namarudziłam ,ze przyjeła mnie tego samego dnia co dzwoniłam (tzn w zeszła srode) czyli w srode moj 13d.c . stwierdziła ze to co dostawalam od poprzedniego lekarza to mogłam brak nawet 10lat i nic by sie nie działo -dostawałam clo + luteine. Poza tym przy moich dlugich cyklach owulacja powinna wystapic ok 17-18 dnia. A poprzedni lekarz przepisał luteine od 14 dnia , to mogło byc powodem wstrzymania owulacji.Takie onformacje dostałam od pani dr Przepisała mi Pregnyl na 15 d.c. na nie pekajce pecherzyki( mam pozne owulacje) W piatek dostałam 10 000 j Pregnylu W poniedziałek byłam na USG i pecherzyk pekł ,śluzówka piękna 10mm ( zawsze miałam ok 4,5 mm wiec nawet jak byłam we wczesnej ciazy to sie nie utzymywała) Dostałam tez lek na ewentualne potrzymanie ciazy - Duphaston no i teraz czekam .....czekam ....mam nadzieje ze sie uda:)wiem ze pregnyl sie utrzymuje ok 10 dni w organizmie i moze przekłamac test, ale juz nie moge sie doczekac. Jakby sie nie udało to mam skierowanie do Gamety. Tam bede działac ....
  4. kiniakAjjjcJestem juz tak załamana ze nie wiem co robic. Nie moge doczekac dziecka.Ilosc lekarzy u ktorych byłam az przeraza. Kazdy co innego , kazdy swoje ....a ja nadal nic . Z tych osotanich lekarzy: 1- dawał leki na oko 2- stwierdził brak owoulacji , nie pekajace pecherzyki. 3- swierdził PCOS polozył do szpitala ( miałam wszytskie badania -hormony w normie ale pecherzyki w jajnikach ) Teraz dostałam CLO (2-6 d.c.) plus LUTEINA od 14 d.c. ale mam swiadomosc ze ten pecherzyk dojrzewa , ale nie pęka a lekarz nic wiecej nie daje - z tego co czytałam powinna dostac jeszcze np PREGNYL. Ale lekarz swoje ,mam wrazenie ze to wszytsko na marne idzie. Zamierzac wybrac sie sama na USG na monitoring aby zobaczyc czy peknie , bo jak nie , to chyba znow musze lekarza zmienic. Nie wiem co robic...miała ktoras z Was to co ja?? Udało sie ? Ja nie mam juz sił , checi do zycia.......... Droga Kobieto, jestem w stanie zrozumiec, że jest Tobie trudno bo sytuacja nie jest stabilna. Jest niestabilna ponieważ doprowadziłąs do takiej sytuacji, razem z mężem. Tylko dlaczego robisz ze swojego życia ofiare. Weź sprawy w swoje ręce i działąj. Przecież Tobie zalezy na dziecku i na rodzinie i na waszym szczesciu, w życiu jeszcze nie jedna "zasadzka przed Wami", a Ty krzyczysz że nie chcesz życ ? Więc dlaczego to dziecko miałoby przyjśc na świat skoro matce nie chce się życ? Zastanów się zanim Męża stracisz. Nie zmieniaj, wiecznie lekarza. Jeden musi znac całą historię Twojej fizjologi od A..do Z! Nie rozczulaj się, nie wołąj o pomoc, jesli sama się nie pozbierasz to życie stacisz nad rozczulaniu się nad sobą. Wybacz mi, proszę za tak odważną wiadomośc, możesz zastanowic się nad tym akapitem i wziąc sprawy w swoje ręce. A możesz napisac mi żebym już nic nie pisała... kiniak lat 29 p.s.- nie mam jeszcze dziecka, ale po mimo wszystko będziemy je miec jesli bedziemy na to gotowi! Moze i po czesci masz racje ,ale jak sie trafia na lekarza partacza to uwierz ze odbiera to chec do zycia. Jaka jest moja wina w tym lub meza ,ze nie pekaja mi pecherzyki?? Wyjasnisz to? Ze endom. miałam 4,5 mm 3mm co nie pozwalało utrzymac ciazy?? Mam nadzieje ze tego nie doswiadczysz , nikomu tego nie zycze,ale czekajac kilka lat , faszerujac sie lekami .....czlowiek czasem traci nadzieje...na wszytsko. Przykro jest jak ktos jeszcze dokłada w postaci takich słow ze to wina moja i meza. Po prostu jest przykro na sercu.
  5. mosiaspróbuj. najwyżej zrezygnujesz, ale nie zaszkodzi. popatrz na necie opinie o Gamecie, bo ja słyszałam coś ale dawno. słyszałam też o invimedzie w wawie Opinie sa podzielenone, jedne chwala, inne nie. Sama nie wiem co to bedzie - termin wizyty 24 maja. Takze dam znac co i jak
  6. mosiadaj znać co i jak po wizycie, trzymam kciuki Niestety ciezko sie dostac, nawet prywatnie ,dopiero pod koniec maja Ale poszłam dzis do swojego lekarza troszke opieprzyłam ze nie monitorujemy cykli ,ze jestem zostawiona sama sobie z lekami itp. Dostalam skierowanie do Łodzi do Poradni GAMETA. I nie wiem czego sie tam spodziewac. I czy dobrze trafie;/ Mimo wszytsko pod koniec maja udam sie jeszcze do tej pani dr z mojego miasta
  7. mosiakurde to niedobrze. nie wolno przepisać clo i tak zostawić pacjentkę. to lek, który się podaje ale trzeba monitorować co się dzieje po nim. koniecznie. bo np na mnie nie działa. ale w ogóle, on ma skutki uboczne i trzeba monitorować jego działanie. a poza tym to progesteron też powinnaś mieć robiony bo to bardzo ważny hormon. To progesteron zrobie sobie sama na wlasna reke. Chyba mozna gdzies samemu zrobic ....rozejrze sie po weekendzie. Zapisałam sie do lekarza tzn tym razem do kobiety ginekolog-endokrynolog.
  8. mosiaa nie robili ci progesteronu? jeszcze to by trzeba było sprawdzić. ale z tego co widzę to masz bardzo wysoki testosteron.a miałas robioną drożność jajowodów? tzn tak. ja bym ci doradzała stymulację w szpitalu. spróbować. wiadomo, najpierw jakiś lekarz dobry. i zobaczyć czy zareagują jajniki na tą stymulację. Tylko te badania miałam - bedac w szpitalu. Po wyjsciu ze szpitala , zapisał mi CLO+ luteine ( w szpitalu mowił ze bedziemy monitorowac itp) A teraz zero monitoringu , mam brac leki i po 2 miesiacach przyjsc - jesli nie bedzie ciazy zrobi mi HSG i tak jeden miesiac minał i nic. Wczesniej inny lekarz leczył mnie CLO+ PREGNYL
  9. mosiaa skąd jesteś. są tu na forum wątki regionalne to ci może ktoś kogoś doradzić.hormony u ciebie ok? wszystkie? Moge nawet jechac gdzies dalej .....ale jestem z łodzkiego. Zaraz dodam wyniki hormony itp.
  10. Ja tak szukam lekarza juz 5 lat ......dobrego lekarza....i nic z tego nie wychodzi. Juz brak sił .brak entuzjazmu ......przez pierwsze 3 lata cieszyłam sie ,ze probujemy ,ze sie staramy . Teraz juz wiem ze sie udaje , za kazdym razem jak robie test płacze ..bo jest tylko 1 kreska. Chce zmienic lekarza ( po raz kolejny) Tylko nie wiem gdzie sie udac , byłam juz we Włocławku ,w Łodzi, ktos polecił nawet lekarza z Warszawy i tak jezdze jak ta głupia z nadzieja ze trafie na prawdziwego lekarza. tylko ze teraz to juz nawet nadziei brak......
  11. Jestem juz tak załamana ze nie wiem co robic. Nie moge doczekac dziecka. Ilosc lekarzy u ktorych byłam az przeraza. Kazdy co innego , kazdy swoje ....a ja nadal nic . Z tych osotanich lekarzy: 1- dawał leki na oko 2- stwierdził brak owoulacji , nie pekajace pecherzyki. 3- swierdził PCOS polozył do szpitala ( miałam wszytskie badania -hormony w normie ale pecherzyki w jajnikach ) Teraz dostałam CLO (2-6 d.c.) plus LUTEINA od 14 d.c. ale mam swiadomosc ze ten pecherzyk dojrzewa , ale nie pęka a lekarz nic wiecej nie daje - z tego co czytałam powinna dostac jeszcze np PREGNYL. Ale lekarz swoje ,mam wrazenie ze to wszytsko na marne idzie. Zamierzac wybrac sie sama na USG na monitoring aby zobaczyc czy peknie , bo jak nie , to chyba znow musze lekarza zmienic. Nie wiem co robic...miała ktoras z Was to co ja?? Udało sie ? Ja nie mam juz sił , checi do zycia..........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...