Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2011 :)


Madziutek

Rekomendowane odpowiedzi

Madzialska Mój lekarz podobno nie jest za przyśpieszaniem porodów (a co gorsze jest ordynatorem w szpitalu w którym bede rodzić), co mnie troche przeraza, także kto wie czy mała nie będzie w połowie grudnia;)))) chyba bym sie załamała;)))
Polcia Dokładnie przekonamy się czy dziewczyny będa szybsze, chociaż u mnie toPaweł sie troche pośpieszył na świat, a ta księżniczka nic;))))

I znowu po tragicznej nocy, obudziłam się o 3 i grałam sobie na telefonie w gry do 7 :///// Mam już dość!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9upjyymk8975u.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eipgnziuq.png

Odnośnik do komentarza

hej

fete to z tego co piszesz to średni ten szpital....ja rodziłam Matiego jak był remont szpitala.. musiałam podpisac zgode że jak będzie wiercone na oddziale to nie bedzie mi to przeszkadzało.. na szczęscie urodziłam w sobote a w niedziele juz byłam w domku...
U mnie w szpitalu dzieci ubiera sie normalnie.. body.. i pajac albo spiochy,,, ja zabieram ze soba tylko body i pajace.. wygodniej do przebierania...pozatym tak naprawde potrzebuje tylko pampersy i chusteczki dla dziecka ale ja wole miec swoje rzeczy...

A tak wyglada szpital w ktorym bede rodzic. rodzę tam ze względu na połozna...znajoma mieszka na moim piętrze i odbierała też poród Matiego... foto-PołoĹźnictwo - ZOZ MSWiA w Bydgoszczy

olaf jeszcze troche musisz wytrzymać...tak niewiele Ci zostało... damy rade... jeszcze troszke;)
Dziś czekam na kuriera bo ma rożek dla Malusiej... i tylko praktycznie to zostanie do prania reszte mam:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

Polcia - proszę Cie nie denerwuj spokojnych ludzi wyglądem szpitala ;). No Ci powiem, że Twój to bomba. W moim to takie cudowne lata 80. Już oddział noworodkowy spoko, ale trakt porodowy masakra. Jednak mają tam dobrą opiekę bardzo i to mnie przekonuje. Mam nadzieję, że będę na takiej adrenalinie, że za wiele nie zapamiętam z wyglądu traktu w trakcie porodu ;)

Olaf - współczuję pobudki. Ja obudziłam się o 2, bo na wieczór najadłam się zupy grzybowej i żołądek trochę mnie pobolewał, ale już o 3 spałam jak zła. Czemu ja sobie nie umiem odmówić nigdy zupy grzybowej? ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fete jeżeli masz dobra opiekę w szpitalu to najważniejsze..ja i tak nie będe rodziła w najlpszym szpitalu w miescie bo tam gorsza opieka ale warunki jak w USA.. a tutaj sama widzisz... ale i tak dla mnie pieknie...
pamietaj najwazniejsze zeby byla dobra opieka to jest wazne....
i masz racje ... jak rodzisz naprawde jest adrenalina.., ja i tak wszystkiego nie pamiętam.. po porodzie m mi wszystko opowiedzial to robiłam wielkie oczy...:)

Dziewczyny która ma teraz wizytę?? dajcie znac....
Ja dopiero w poniedziałek.. już nie mogę się doczekać.. a później już tylko ktg..:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wygląd szpitala nie jest najważniejszy;) ja jak rodziłam pawła (w tym szpitalu co chce teraz) to byłam masakra, wszystko stare i poodzierane, kibelek na korytarzu, a na sali było nas chyba z 7, ale za to jaka opieka była - super, fakt, że teraz oddział jest po remoncie, ale mam nadzieję, że opieka jest bez zmian;)))
Fete Ja ostatnio mam największy apetyt właśnie na wieczór, a potem mnie zgaga męczy:///
Polcia Ja mam ostatnią wizyte w czwartek, choć licze jeszcze po cichu, że nie będe musiała na nią iść;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9upjyymk8975u.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eipgnziuq.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie:)))
A nam się dziś pospało do 12, ale to tylko dlatego że mąż mnie obudził telefonem bo chciał ze mną pogadać a nie wiedział, że jeszcze śpię. Noc miałam w miarę spokojną tylko strasznie ręce mi drętwiały i bolały a ja czekam na list ze szpitala na wizytę u fizykoterapeutów. Dziś do pracy na 16 więc mam jeszcze troszkę czasu dla siebie. Ogólnie jestem już zmęczona i wypoczęłabym chętnie siedząc w domu, na szczęście w sobotę i niedzielę zaparłam się i nie pójdę. Następny mecz na stadionie mamy przed samym moim maternity living więc już z górki.

Kochane mamusie miłego dnia!!!!!

fete551 a ja jeszcze nie zapisałam się na żadną szkołę rodzenia, ale tu są kursy jednodniowe sobotnie więc liczę po cichu na to, że mam jeszcze czas. Udanych i fajnych zajęć w szkole rodzenia kochana.

polcia83 Bardzo ładny ten szpital, oby opieka była równie przyjazna!!!

olaf Kochana poczekaj z tym rodzeniem, aż maraton mi się w pracy skończy a zostały mi tylko 4 dni. Chciałabym być na bieżąco;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki :)

jak się czujecie? ja niestety nie zbyt dobrze.....wczoraj się przepracowałam :( Przegiełam w pracy. Przyszła nowa dziewczyna na zastępstwo za mnie i bardzo chiałam jej wszytko wytłumaczyć. Jak wróciłąm do domu miałam skurcze i twardnienie brzucha oraz ból w dolnej jego części ...już myślałam, że będę rodzić :)

apiw rozumiem twoje zmęczenie ja już pasuje i będę pracowała tylko z domu...i to tylko z jedną firmą wiec odpocznę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Stysia:) Kochana ja się po prostu przeliczyłam, nie mam pracy siedzącej a stojącą i do tego czasami muszę się nalatać z jednego końca stadionu na drugi. Myślałam, że będzie mi łatwiej, ale przeliczyłam się. Niby staram się zwolnić tempa, ale czasami zapominam o tym że w brzuchu rośnie moja mała kruszynka i konsekwencją tego są wychodzące żylaki na łydce i ręce kompletnie mi siadają nie mówiąc o tym że chyba dopadły mnie hemoroidy - eh rozklekotałam się w tej ciąży, ale liczę na to że po porodzie owe usterki zaczną się regenerować. Zazdroszczę Ci że możesz pracować w domku.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)))

Po długiej nieobecności jesteśmy w domku w dwupaku oczywiście:))) Pojechałam do szpitala na oddział mnie przyjęto koło 23 ,bo zanim badania ,papierologia, ktg,usg i reszta to troszku zeszło.Leżałam z Panią i jej dzidziusiem,bo na patologii nie było miejsca.Maluszek spokojny nie przeszkadzał mi w ogóle,budził się co trzy godziny na karmienie tylko po czym słodko zasypiał.Porobili mi wszelakie badania,okazało się że nie mam zatrucia ciążowego o które podejrzewała mnie moja Pani doktor,ale ja wiem że lepiej chuchać na zimne niż później płakać.Robili mi ktg 3 razy dziennie,hehee i położne śmiały się, że mam strasznie duży brzuch jak na 34 tydz. i ciągle pytały czy to aby jestem pewna że to nie już.Ale przy ktg widziały, że skurczy zero więc dawały się przekonać, że jeszcze nie czas:)) ogólnie mam skaczące ciśnienie,ale na oddziale miałam wzorowe i ani razu nie podskoczyło mi do góry, więc nie wiem o co chodzi może o syndrom białego fartucha, że jak idę na wizytę to mi z nerwów skacze hehehe.Miałam okazję zwiedzić trakt porodowy jest po prostu piękny.No i zobaczyć jak wygląda opieka poporodowa.Okazało się że niewiele muszę zabrać dla maluszka ze sobą,tylko chusteczki nawilżane,oraz kilka bodziaków,resztę dają w szpitalu. Nawet pieluchy codziennie rano przychodzi położna i daje na cały dzień.Jest piękny oddział laktacyjny,położne od laktacji udzielają porad i pokazują wszystko co i jak zawsze też można pójść tam do nich.Co chwilę ktoś zagląda i pyta czy wszystko ok i czy w czymś nie pomóc.Jestem pod wrażeniem,a warunki no cóż bajka.

Ale się rozpisałam mam nadzieję że nie zasnęłyście:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

Zyta - super że wszystko gra u Ciebie. Wiadomo lepiej dmuchać na zimne. No i znowu zazdroszczę ładnej porodówki :).

Apiw Kochana - dobrze że chociaż weekend wolny. Zawsze to trochę oddechu. A co do szkoły rodzenia, to wydaje mi się, że fajniej byłoby skumulować właśnie zajęcia. Ja jadę w jedną stronę 1,5godziny na wykład który trwa 45minut ;/. I tak 3 razy w tygodniu - trochę to męczy. Ale klimat fajny, dziewczyny fajne, więc przyjemnie z domu się wypuścić.

Dziewczyny a to ktg to jakiś standard na koniec ciąży? Bo mi jeszcze nie mówił nic gin. Może powie na następnej wizycie, ale to w sumie będzie już początek 38tygodnia.

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fete mi mówiła gin że od 38 tyg raz w tyg będę jeździć na ktg a po terminie co drugi dzień.Raczej to standard,choć w głównej mierze zależy to od lekarza prowadzącego kiedy będzie kazał Ci jechać,a jak nic nie powie to się upomnij.Dzięki niemu położna oraz lekarz na bieżąco widzą, w jakiej kondycji jest maluszek. Jeśli dzieje się coś niedobrego, zapis aparatu KTG z pewnością to wykaże. Na przykład zbyt niska częstotliwość bicia serduszka dziecka może świadczyć o niedotlenieniu a zbyt wysoka o zakażeniu wewnątrzmacicznym. Więc uważam, że warto je robić nawet dla własnego spokoju.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co dziewczyny zapomniałam Wam napisać, że jak leżałam w tym szpitalu i później mnie położyli na ginekologię to leżałam z dziewczyną która czekała na cesarkę była w 38 tyg.i pomimo tego, że chodziła prywatnie do ginekologa i dbała o siebie, bo to jej pierwszy dzidziuś to dowiedziała się, że jej córcia ma rozszczep kręgosłupa.A dowiedziała się dopiero w 34 tyg.Wcześniej nikt się nie dopatrzył,szkoda mi jej strasznie było,bardzo przeżywała jak to będzie i co to będzie wiem tylko tyle, że po cesarce zwieźli ją z powrotem na ginekologie a maluszka zabrali na operację.Poszłam do niej ale spała na morfinie i po środkach uspokajających.Smutno mi było, że i takie coś ludzi spotyka.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

Zyta
Wiecie co dziewczyny zapomniałam Wam napisać, że jak leżałam w tym szpitalu i później mnie położyli na ginekologię to leżałam z dziewczyną która czekała na cesarkę była w 38 tyg.i pomimo tego, że chodziła prywatnie do ginekologa i dbała o siebie, bo to jej pierwszy dzidziuś to dowiedziała się, że jej córcia ma rozszczep kręgosłupa.A dowiedziała się dopiero w 34 tyg.Wcześniej nikt się nie dopatrzył,szkoda mi jej strasznie było,bardzo przeżywała jak to będzie i co to będzie wiem tylko tyle, że po cesarce zwieźli ją z powrotem na ginekologie a maluszka zabrali na operację.Poszłam do niej ale spała na morfinie i po środkach uspokajających.Smutno mi było, że i takie coś ludzi spotyka.

Ojj bardzo smutna historia...;( biedne Dzidzi

Bycie MAMĄ to Skarb i Błogosławieństwo a TATĄ to Wielka Duma!

http://lb1f.lilypie.com/rwArp1.png http://tmp3.glitery.pl/text/355/87/3-Madziutek-6582.gif

I juz sie starac nie MUSIMY!!!UDAŁO SIĘ!!
http://lbdf.lilypie.com/mxoup1.png


Sara-24tc-01.12.2010-

Nasza Lista Grudniowa:TU--To NASZ CZAS!!

Odnośnik do komentarza

Cześć,

Dzisiaj oprócz spaceru z psiakiem nigdzie nie muszę się spieszyć, nigdzie iść :). Pięknie po prostu. Jutro pojadę do miasta na trochę. Chcę poszukać jakiejś tuniki czy sukienki, bo w pt mamy zaproszenie na 30-tkę, a w sumie w szafie same swetry. Tuniki i sukienki niestety czekają na chudsze czasy ;)

Zyta - na pewno zapytam o to ktg na następnej wizycie. Co do historii ze szpitala - to fakt - mega smutna. Sporo jest takich historii, ale ja wierzę, że z naszymi Brzdącami wszystko będzie w porządku :)

Olaf - no w końcu przespana. Jak masz dużo energii z tego powodu to zapraszam do mnie na odgruzowywanie mieszkania ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fete551 jasne smutna historia ale nasze maluchy na pewno będą zdrowe:)))Dobrze, że można takie przypadki wychwycić już w miarę szybko.

Ja pojechałam dziś na zakupy i wiecie co dziewczyny to już nie na moje siły dość, że sapie po 500metrach jak parowóz hahaha to jeszcze zaczęłam bujać się na boki jak pingwin i nie mogę przestać hahaha śmiesznie to chyba wyglądać musi.Zakupiłam sobie dalszą porcję Prenatalu bo mi się skończyła już i w sumie tylko to było mobilizacją żeby wyjść z domu.A tak to po za tym mam już wymienione jedne okna i myślałam, że będzie gorszy bajzel ale nie jest źle.Dziś reszta i po remoncie hahaha nawet m mnie zaskoczył wczoraj, bo kazał mi leżeć przyniósł laptopa do sypialni i sam posprzątał po chłopakach jak już pojechali.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki :) ja jak zwykle rzadko piszę ale sił mało :( Przeczytałam wszystko co napisałyście od mojego ostatniego posta ale nie mam sił na wszystko odpisywać....

Ja za tydzień ma wizytę u gina, a na pocz. grudnia zapowiedział ostatnie usg, już się nie moge doczekać :) mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.

Położyłam właśnie Ulkę na drzemkę, czekam aż zaśnie i zabieram się za obiadek. Byłam rano na zakupach, poszłam do pobliskiego deichmanna po butki zimowe dla Uli. I nareszcie kupiłam ! ! ! Sukces, po szukałam jej butów od chyba końca października tylko zawsze była wybrakowana rozmiarówka i z tych co mi się podobały nigdy nie było tego co potrzeba. Dziś też tylko z jednego fasonu był wybór ;) Ale fartem kupiłam jej butki pod kolor kombinezonu :D
Ale co ciekawe jak jej zmierzyłam nózie na sklepowej miarce to wyszedł r. 22,5 a butki ma na 25r ! ! ! 23 rozmiar to miała w lecie sandały ;)

Potem poszłam do szewca odebrać swoje kozaki i okazało się że nie zdążył zrobić, więc muszę się jutro dowlec. A nie mam w czym chodzić bo zwykłe zimówki mam sznurowane a tu rąk brakuje do szurowadeł ;)

Szabada: zaraz postaram się wysłac ci mój nr tel.

Co do ktg, to pamiętam że z Ulą w ciąży miałam je chyba ze 4x, teraz zmieniałam gina i co wizytę mierzy tętno maluszka takim specjalnym dedektorem (cały czas jest prawidłowe) więc o ktg nic nie wspominał...

Idę się na chwilę położyć, bo z tymi zakupami zeszło mi ponad 2godz i brzucho mi daje znać o sobie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny...
wpadam sie przywitac na chwilke chociaz i napisac ze u nas w miare ok.wlasnie siedze w domu a rodzice pojechali na pogrzeb mojej babci zaraz wlasnie bedzie,niestety zmarla...mialam i ja jechac ale kazdy mi odradza ze w ciazy nie powienno sie chodzic na pogrzeby,do tego i nerwy i stres...siedze z Niki sama w domku i jakos tak mi troche smutno:(a tak pozatym to w miare dobrze troche chorowalam meczylo mnie ze dwa tygodnie ale juz prawie minelo,w piatek ide na oddzial na badania a wizyte mam 30 listopada na ostatniej wizycie bylo dobrze mala dalej okrecona w pepowinie nie chce sie odkrecic no i hemoglobine mam niska ech...a tak pozatym mala dobrze rosnie ladnie wazy 2600 glowka w dole,i strasznie sie rozpycha.co do kontaktu chodzi o nr.telefonu prosze o pw chetnie sie wymienie
pozdrawiam was serdecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki
Jestem i ja. U nas wszystko ok, czas w domu mija zdecydowanie lepiej i szybciej:)
Weekend mieliśmy tylko dla siebie tzn z m i Majeczką. Tak strasznie za nimi tęskniłam... Teraz m już pracuje a my same.
Majeczka usnąła a ja czekam na niego:)
O 18 przyjeżdża teściówka mamy ja odebrać z dworca.

Wczoraj robiłam morfologię a jutro mam wizytę.

Poza tym wszystko ok tylko przez pierwsze 3 dni w domu większość nocy nie spałam:( Teraz troche lepiej ale Maja budzi się średnio 3-4 razy i płacze:( a ja przy okazaji wstaję do wc.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

Szabada a co to za smutne nastroje? Lepiej już? Piekny masz brzuszek:) - pokaźny ale moj też ostatnio bardzo urósł:)

fete fajny masz termin z usg:) mi ostatnio w szpitalu wyliczyli 25 grudzień a ja juz na Święta bardzo chciałabym byc w domu. Położna mówiła, że jak się ma cholestazę do oni do 38 tyg chcą rozwiązać ciążę.
Zamówiłaś piżamki? JA miałam torbe spakowac jak tylko wrócę a do tej pory torba sobie a rzeczy sobie... hehe

Polcia możemy sobie wybierać daty a dzieci i tak swoje:)hihi

Madzialska widzę, że u Was na wątku listopadowym wszystkie chetne do porodu:) A dzieciom jakoś się nie śpieszy...
Ja np z Mają miałam termin na 28 sierpień a 10 lipca mała była już na świecie:)

renatka połozne mówiłe że skurcze do 20 w ciąży to norma - macica przygotowuje się porodu. A Twoje jak wysokie były?
Ja też ostatnio no-spę zakupiłam bo cos mi brzuszek twardniał:(

Surikatka szkoda, ze egz niezdany ale mam nadzieje, że następny będzie pozytywny. A ten gościu to jakis bufon:( strasznie dlugo jeździłaś..

olaf a ja myślę, że niebawem urodzisz - tym bardziej że kolejne dziecko podobno szybciej

Polcia ładny szpital - oby opieka była równie dobra:) Ja mam szwagra z żoną w Bydgoszczy ale nie wiem w ktorym szpitalu rodziła Marzena (słaby kontakt mamy z nimi).
Ten w którym ja leżałam i chcę rodzić wygląda tak:
menu2

Apiw ja cały czas podziwiam Cię że jeszcze dajesz radę pracować.
Pisałaś że masz zespół cieśni nadgarstka, tak?? Jeśli mogę zapytać - leczysz się jakoś? Moja ciocia ma i bardzo jej to dokucza. 2 razy do roku jeździ do sanatorium i tam korzysta z różnych zabiegów.

Stysia jak tam się dziś czujesz?

Zyta fajnie, ze juz jesteś. Dobrze, że z maleństwem wszystko ok:) Ktg 3 razy? Powiem Ci że ja miałam 3 było ok, 6 też znośnie ale 3 doby ciagiem to juz jest masakra. Widzę, że świetna opieka w tym szpitalu a to bardzo ważne:)

AniaB widzę, że brak sił dokucza, powiem Ci, że u mnie podobnie. Coś tam porobię, spacer zaliczymy i ja już zmęczona jestem.. No ale przy naszych szkrabach ciężko o dłuzszy odpoczynek.. Dobrze, ze udało Ci się kupić butki dla Uli:)

Anetko miło, że jesteś. Zastanawiałam sie ostatnio co u Ciebie.
Współczuję śmierci babci.
Ładna waga malutkiej:) mam nadzieję, że się odkręci jeszcze.

Dobra Kochane muszę zmykać.
Teraz postaram się pisać na bieżąco.
Miłego wieczorku:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti dobrze, że u Ciebie już wszystko ok. Najwazniejsze, że jesteś w domu z rodzinką. Tylko pamietaj żeby się oszczędzać! I to ze zdwojoną uwagą. Nie nadrabiaj zaległości domowych, daj sobie spokój do porodu:)

A u mnie nudno. Pakowanie i załatwianie spraw przyziemnych. Jakoś nic mi się nie chce. Jak juz wyjdę z domu to coś pozałatwiam, ale zbieram się dłuuugo...

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...