Listopadowe bobaski!

[Nelson]

No to gratuluje drugiego synka!
Nie musisz się troszczyć o nowe sukieniusie, co może być i wadą i zaletą :)

Ale parka chłopaków to fajna sprawa - ja bym też tak chciała, a po paru latach tak z 5, chciałabym wpaść i mieć jako trzecie dziecko córkę;) Oczywiście gdyby dopisywało zdorwie, finanse, i dałabym rade wychować tych dwóch wcześniejszych synów na porządnych ludzi

Z tą Julką i Majką to jest tak, że te imiona są ładne, ale nasrane dookoła jest tyle tych Majek i Julek jakby ludziom zabrakło wyobraźni. Nie wiem jak u was, bo to może zależy od okolicy (chcoiaż Julka to najczęściej nadawane imię żeńskie w 2010!) wydaje mi się, że Julek jest więcej niż kiedyś Anek .......... dlatego ja wciąz myślę nad imieniem bo Janków też jest sporo....

W końcu lato przyszło....

[slonko2802]

witam w ten deszczowy piątek :/

madzialska tak w ogóle to śliczny brzusio

Nelson za mną też jakiś czas temu chodził Mc`Donalds ale co zrobić? jak mus to mus - zachciankę trzeba zaspokoić

mycha z tym ginem to jest coś na rzeczy ;) normalnie to szłam do gina jak mnie już mocno przypiliło, a tak to mijałam szerokim łukiem a w ciąży? mogłabym i co tydzień chodzić

kurcze tak wczoraj myślałam i myślałam i doszłam do wniosku, że skoro jest synek, to nawet za bardzo nie mam co ciuszków przeglądać, bo wszystkie po synku są jedyne co zostaje to wyprać i wyprasować, a na to to jeszcze stanowczo za wcześnie no cóż... będzie trzeba znaleźć jakieś inne zajęcie ;)

[slonko2802]

Nelson no właśnie trochę szkoda że nie muszę się troszczyć o sukienusie itp.itd.
i widzę że podobnie myślimy też bym chciała "wpaść" za parę lat, ale tak żeby była córcia właśnie ;)

[madzialska]

Czyli co Słonko, omija Was całe szaleństwo wyprawkowe?

[slonko2802]

a no omija... co zrobić? może to i lepiej... przynajmniej na domek zostanie kasa :)

[madzialska]

O, i czy dobrze widzę na suwaczku? Rocznica dziś?
Tak więc

[slonko2802]

hehe Ty to też wszystko wypatrzysz tak tak, 5 latek minęło

[Nelson]

To Gratulacje!!! Sto lat razem, oczywiście w szczęściu!

[madzialska]

Ma się to sokole oko

Mieliśmy w planach z małżem spędzić weekend nad wodą, bo ma 3 dni wolnego. Namawiałam go w zeszłym tygodniu, ale odłożył to na teraz. Uprzedzałam, że będzie brzydko. Aż mi się ciśnie na usta - A nie mówiłam

Tak więc pewnie będziemy siedzieć w domu. Ja bym poszła do kina, ale w sumie nie grają nic ciekawego ( ewentualnie bajeczkę-Auta). Z nowości tylko Harry Potter, a ja mam awersję do tego pana.

[slonko2802]

bo te typy tak mają

to mu możesz teraz cały wekeend wypominać i niech teraz coś wymyśli żebyście nie musieli siedzieć w domu

[madzialska]

Najgorsze jest to, że mój mąż jest typem domownika i on rzadko kiedy chce się gdzieś wybrać...
Jak jesteśmy u rodziców to prędzej-tam znamy więcej ludzi i jest jakoś tak inaczej...

No a tu? Trasę do Wisły, Bulwary i park znamy już na pamięc...

Jak to mówią-widziały gały, co brały

[Nelson]

A u nas lato :)

Zobaczcie, bo może tam gdzie mieliście jechać to pogoda jest w miare! Taki wypad dobrze by wam zrobił, może tylko zmieńcie miejsce docelowe!

U nas ani chmurki, a już jest z 23 st w cieniu!

My jutro mamy garden party urodzinowe mojego małża! urodziny ma dopiero 20, ale w ta sobote party dla znajomych a w przyszłą sobote dla rodziny...

[slonko2802]

no to Cię pocieszę, bo u nas też za bardzo nie ma gdzie wyjść...

ja mojego to nawet do cioci nie umiem wyciągnąć, bo nie lubi z wizytami chodzić i wiecznie mu się nie chce albo nie ma czasu

ale cóż... masz rację - widziały gały co brały

[slonko2802]

Nelson to gdzie Ty to mieszkasz że u Ciebie lato? hmmmm...

mogłabyś podesłać trochę słoneczka ;)

[madzialska]

Mieliśmy jechać raptem nad wdoę za miasto, więc nie sądzę, żeby tam było ładniej niż w mieście.
Niestety, na dalsze wyjazdy brak funduszy. Nie pamiętam kiedy bylismy w takim dołku finansowym...
Ale liczę, że sprawdzą się słowa-raz na wozie, raz pod wozem...

Mamy za ponad miesiąc wesele-kieckę muszę pożyczyć, prezent też będzie skromniejszy niż bym chciała...
We wrześniu, z powodu wysokiego kursu franka musimy do banku zapłacić ok. 2 tys.
No i wyprawka...

[madzialska]

slonko2802

no to Cię pocieszę, bo u nas też za bardzo nie ma gdzie wyjść...

ja mojego to nawet do cioci nie umiem wyciągnąć, bo nie lubi z wizytami chodzić i wiecznie mu się nie chce albo nie ma czasu

ale cóż... masz rację - widziały gały co brały

Czasem się cieszę, że cała rodzina kilometry stąd...Bo wiesz jak to z rodziną...
No ale są też chwile, kiedy mi tego brakuje-jakiś rodzinny grill w weekend, jakieś odwiedziny...
Do domu jeżdzimy raz na 2 miesiące-teraz mamy taką dłuższą przerwę-byliśmy w maju na Komunii, jedziemy dopiero 23 sierpnia na ponad tydzień.
No a potem końcówka ciąży, dzidzia się urodzi, więc z maleństwem chyba tak często nie będziemy jeżdzić...

[slonko2802]

a ja właśnie sprawdziłam prognozę i u nas wekeend niby ma być pogodny - oby....

a z kasą u nas też kiepsko ostatnio... wyobraźcie sobie, że z wypłaty majowej dostałam zaliczkę 500 zł i do dnia dzisiejszego reszty brak... a już za czerwiec kasa powinna być :/
madzialska też na to liczę, że w końcu kiedyś tej kasy będzie więcej

i od przyszłego roku też niestety będziemy mieli kredyt do spłacania buuuuuu

a na to wesele we wrześniu chyba nie pójdziemy...

[slonko2802]

madzialska

Czasem się cieszę, że cała rodzina kilometry stąd...Bo wiesz jak to z rodziną...
No ale są też chwile, kiedy mi tego brakuje-jakiś rodzinny grill w weekend, jakieś odwiedziny...
Do domu jeżdzimy raz na 2 miesiące-teraz mamy taką dłuższą przerwę-byliśmy w maju na Komunii, jedziemy dopiero 23 sierpnia na ponad tydzień.
No a potem końcówka ciąży, dzidzia się urodzi, więc z maleństwem chyba tak często nie będziemy jeżdzić...

oj wiem, wiem kochana...

my mieszkamy z moim tatą, jego żoną, bratem i siostrą

są dni że najchętniej bym się spakowała i wyniosła, ale nie mam gdzie, a jeszcze parę lat się będziemy musieli tak pomęczyć zanim własny domek wybudujemy. Ale podejrzewam że gdyby byli daleko, to bym za nimi tęskniła...

[madzialska]

Czasem sobie myślę po co braliśmy kredyt...Ale z nudów przeglądałam oferty wynajmu mieszkań i tyle co płacimy za ratę kredytu to musielibyśmy płacić na wynajem.

A tak to mamy przynajmniej swoje i dzieci będę już miały jakieś zabezpieczenie w przyszłości ( chociaż czasem się śmiejemy, że kredyt na 30 lat, więc końcówkę to będę dzieci spłacać )

Na dzień dzisiejszy przeraża mnie fakt, że nie wiem co z powrotem do pracy-kokosów nie zarabiam, a opiekunka to majątek...Staram się o tym narazie nie myśleć.

W pogodzie u nas też na weekend słońce, ale na dziś niby też, a wcale go nie ma...

[slonko2802]

Dokładnie - to co zapłaciłabyś za wynajem mieszkania, to tak zapłacisz do banku, a przynajmniej masz swoje (ja to tak sobie tłumaczę)

a z powrotem do pracy... ani nie przypominaj... u mnie też nieciekawie. Nie wiem czy dam radę wrócić, a musiałabym, bo z jednej wypłaty raczej nie damy rady :/ ale o tym bedę myśleć później, nie chce się teraz stresować...

[madzialska]

ja dziś cały dzień oglądam na zmianę Tvn24 i Polsat News, bo mówią o nawałnicy w okolicach Opoczna, mojego rodzinnego miasta. Akurat dwie najbardziej poszkodowane wioski, to wies mojej babci-Topolice i wieś babci małża-Parczów.
Dachy im pozrywało, drzewa powyrywało...

[emika]

No tak, kredyt niestety jest obciążeniem, szczególnie hipoteczny... ale takie życie. Jakby człowiek czekał aż sam się domu dorobi to pewnie by nie doczekał... a tak to zawsze jakieś wyjście... zamiast na wynajem to to banku i na starość może się spłaci, byleby praca była.

A co do pogody to szkoda pisać... masakra!!! I pomyśleć że tak się czekało na lato... grill, ognisko, opalanie, pikniki, spacery... trzeba mieć dużo szczęścia żeby wyczekać moment na takie przyjemności. Narazie kapryśna pogoda zabrała większość weekendów, aż strach coś planować!!!

[valkiria]

Madzialska nas też dobija kredyt we frankach, no ale ja cały czas mam nadzieję, że kiedyś frank spadnie poniżej 2,2 zł :) Mam nadzieję, że Twoim babciom nic się poważnego nie stało podczas nawałnicy
Wczoraj byłam wreszcie w pracy, zanieść zaświadczenie, reakcja była nawet lepsza od tej na jaką liczyłam, ale wątpię aby szczera, ale nieważne, ważne, że mam już to za sobą, zobaczymy się najwcześniej za rok hehehe, zaraz idę smażyć naleśniki na śniadanie bo dopiero się zwlekliśmy z łóżka, miłego dnia dziewczynki

[valkiria]

ajjjjj sorki dziewczynki, ale coś mi się ze stronką działo i 3 razy tego samego posta wstawiło :)

[valkiria]

U nas dzisiaj ładna pogoda, chyba pojedziemy do parku jakieś fotki porobić