Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Delfino długo myślałam co powinnam napisać w takiej sytuacji ale pewne jest to, że w tej chwili nic nie jest w stanie cię uspokoić (jedynie pozytywne badania). To zrozumiałe że jesteś załamana ale może powinnaś iść do innego lekarza. Nie poddawaj się zbyt szybko, jest jeszcze nadzieja.
Co dokładnie powiedział lekarz? Zalecił powtórkę USG za kilka dni a może lepiej jak najszybciej, nawet dziś?

Będziemy trzymać kciuki tak mocno jak tylko się da, żeby przeczytać od Ciebie dobre wiadomości.

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

ale czy beta da Ci 100% pewność?
nie znam się na tym, ale nie powinnaś mieć kolejnego usg za tydzień?

a jak długi ten wyjazd? bo może akurat pomógłby Ci przetrwać czas oczekiwania.

z tą nadzieją to chyba Cię rozumiem, czasem złe wieści są lepsze od niepewności i gdybania...ale nie zmienia to faktu, że naprawdę jeszcze wszystko może się dobrze zakończyć i chyba warto na to liczyć.

jestem z Tobą, trzymaj się dzielnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Viosna

Kto wie czy beta daje pewność?
Lekarz twierdzi, że daje.

Tak myślę jednak, że urodziłam dwoje zdrowych dzieci. Wtedy USG robione było tylko dwa razy podczas ciąży. Pierwsze w połowie ciąży. Nie robiłam bety. Czułam się dobrze i wszystko dobrze się skończyło. Teraz nadmiar gorliwości.... i takie efekty.
Może dać działać naturze.
Boję się jednak krwotoku w jednak dość dzikim kraju jakim jest Turcja.

Co do nadziei - pasłam się nią ostatnio dwa dni i powiem w przenośni" "spadałam z bardzo wysokiej drabiny". Walnęłam o glębę z wielkim hukiem.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Kur*a!!! Bo nie wiem co innego napisać....

Mi też lekarz po pierwszym pustym pecherzyku powiedział, żeby się nie przejmować, bo to się rzadko zdarza dwa razy - po drugim razie zmienilam lekarza i teraz od dnia testu jestem pod stałą kontrolą i na lekach - nie mam pewności jakby to wszystko sie rozwinelo z podejsciem poprzedniego lekarza....

Ale ja miałam zawsze znacznie niższą betę - nie przekraczała 5000. A u ciebie jest wysoka, może ciąża jest poprostu młodsza niż wynika z OM??? :hmm:

trzymaj się jakoś!!! :ehhhhhh:
i jeśłi mogę - to uważam, że wyjazd w obydwóch sytuacjach jest dobrym pomysłem, nie rezygnuj z niego....

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

emika
Delfino długo myślałam co powinnam napisać w takiej sytuacji ale pewne jest to, że w tej chwili nic nie jest w stanie cię uspokoić (jedynie pozytywne badania). To zrozumiałe że jesteś załamana ale może powinnaś iść do innego lekarza. Nie poddawaj się zbyt szybko, jest jeszcze nadzieja.
Co dokładnie powiedział lekarz? Zalecił powtórkę USG za kilka dni a może lepiej jak najszybciej, nawet dziś?

Będziemy trzymać kciuki tak mocno jak tylko się da, żeby przeczytać od Ciebie dobre wiadomości.

Lekarz powiedział, że nie widzi zarodka, nie słychać echa serca. 25 marca robiłam pierwszą betę i wtedy wykazała młodziutką ciążę. Pęcherzyk ma 25 mm więc dziecko powinno być widoczne. Nie widzi również ciałka żółtego. Wczorajszy (dobry) wynik bety o niczym nie świadczy bo trzeba go odnieść do badania zrobionego po 2 dniach.
Mam zdjęcie z usg.

Inny lekarz chciałby wyniki bety. A dziś ich mieć nie będę. Więc to nie ma sensu. A juto jeśli beta będzie spadać to sprawa się wyjaśni.

Jutro się wyjaśni ale nie chcę mieć nadziei. Wolę jak robot zaplanować hospitalizację i myśleć co zrobić z wyjazdem. O dziecku już nie myślę. Nie chcę

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Nelson
Kur*a!!! Bo nie wiem co innego napisać....

Mi też lekarz po pierwszym pustym pecherzyku powiedział, żeby się nie przejmować, bo to się rzadko zdarza dwa razy - po drugim razie zmienilam lekarza i teraz od dnia testu jestem pod stałą kontrolą i na lekach - nie mam pewności jakby to wszystko sie rozwinelo z podejsciem poprzedniego lekarza....

Ale ja miałam zawsze znacznie niższą betę - nie przekraczała 5000. A u ciebie jest wysoka, może ciąża jest poprostu młodsza niż wynika z OM??? :hmm:

trzymaj się jakoś!!! :ehhhhhh:
i jeśłi mogę - to uważam, że wyjazd w obydwóch sytuacjach jest dobrym pomysłem, nie rezygnuj z niego....

25 marca miałam robioną pierwszą betę i wtedy na pewno byłam w ciąży. Wielkość pęcherzyka też wskazuje na to, że dziecko powinno być widoczne.

Chwilami myślę czy powinien lekarz wdrożyć jakieś leki wspomagające rozwój wczesnej ciąży. Nie chce jednak skupić się na złości na niego.

Co do wyjazdu. Ostatnio po zabiegu 2 dni nie czułam się zbyt dobrze. A tu lot plus długie godziny w autobusie. Tego się boję oraz możliwych powikłań.
Może jechać przed zabiegiem, ale lekarz mi odradza.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Madzialska - potrzebuję pomocy.
Chcę zadać pytanie ekspertowi Ginekolog - położnik - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl jednak mam za mało postów, muszę mieć min 100. Czy mogła być zacząć wątek który ja będę kontynuować?

Tytuł - Mam podejrzenie pustego jaja płodowego podczas gdy w sobotę ma zaplanowany wyjazd zagraniczny do Turcji.

Ja dopiszę resztę. Chcę zapytać o poronienie samoistne, jak przebiega, czy konieczna jest interwencja lekarza i prosić o radę w zakresie planowanego wyjazdu.

Dziękuję jeśli mi pomożesz.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

sprawdze w domu jakich rozmiarów był mój pęcherzyk, na poczatku ciązy gdy był jeszcze pusty.

A co do poronienia samoistnego to ja za drugim razem tak miałam (bez zabiegu) czułam się jakbym dostała okres, silniejszy niz zawsze - plecy w krzyżu cholernie bolały - ale dało się wytrzymać. Miałam przepisane czopki przeciwbólowe to nawet ich nie używałam.

Ale ja nigdy nie miałam bolących miesiaczek (przed tym wydarzeniem, bo potem już gorzej) a czytałam gdzies, że zalezy jak przechodziłas miesiączki. Na drugi dzień juz normalnie się czułam (fizycznie).

Poczekajmy do jutrzejszej bety - ty boisz się mieć nadzieję, ale my trzymamy kciuki i wierzymy że się jeszcze wykluje serduszko:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

delfina5
Madzialska - potrzebuję pomocy.
Chcę zadać pytanie ekspertowi Ginekolog - położnik - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl jednak mam za mało postów, muszę mieć min 100. Czy mogła być zacząć wątek który ja będę kontynuować?

Tytuł - Mam podejrzenie pustego jaja płodowego podczas gdy w sobotę ma zaplanowany wyjazd zagraniczny do Turcji.

Ja dopiszę resztę. Chcę zapytać o poronienie samoistne, jak przebiega, czy konieczna jest interwencja lekarza i prosić o radę w zakresie planowanego wyjazdu.

Dziękuję jeśli mi pomożesz.

delfina, przytulam Cię bardzo mocno!

W pytaniu do eksperta jets tak, że najpierw trzeba do niego napisać i dopiero on tu na łamach odpisuje. Post odrazu się nie pojawia.
Napisz mi na priva tresc pytania to ja do niego napisze. Tylko, że on nie odpowiada odrazu, zwykle trzeba kilka dni poczekać...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Delfina nie wiem, co zdecydujesz odnośnie wyjazdu, ale nie martw się o opiekę medyczną w Turcji.
oczywiście nie mogę generalizować, ale z doświadczenia wiem, że obcokrajowcami zajmują się kompleksowo.
oczywiście wykup sobie ubezpieczenie (najlepiej dodatkowe po za tym, co oferuje biuro)

mojego wujka złapało ostre zapalenie trzustki (z zagrożeniem zapalenia otrzewnej) i tak naprawdę, gdyby stało się to w Polsce, to by go najprawdopodobniej nie uratowali, a w Turcji trafił (w ramach normalnego ubezpieczenia) do super kliniki, gdzie jego pokój sam miał powierzchnię 50 m2, a i super opiekę lekarską.
wykurowali go na tyle, że mógł spokojnie wrócić do domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Signal diuna oferuje największą ochronę dla kobiet w ciąży, jednak miałam już wykupioną u nich podstawową polisę, nie wiem czy teraz mogę dokupić dodatkową. Wieczorem do nich zadzwonię i popytam. Wielu pozostałych bardzo ogranicza odpowiedzialność wobec komplikacji w ciąży do 1500 a nawet 100euro (np. Warta).

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

delfina5
Signal diuna oferuje największą ochronę dla kobiet w ciąży, jednak miałam już wykupioną u nich podstawową polisę, nie wiem czy teraz mogę dokupić dodatkową. Wieczorem do nich zadzwonię i popytam. Wielu pozostałych bardzo ogranicza odpowiedzialność wobec komplikacji w ciąży do 1500 a nawet 100euro (np. Warta).

W poprzedniej ciazy wyjechalam na 5 miesiecy na Wyspy Kanaryjskie i ubezpieczylam sie wlasnie w tej firmie ze wzgledow na to, ze miala szeroki pakiet ubezpieczenia nad kobieta w ciazy. Nie moge szczerze polecic, bo na cale szczescie nie korzystalam z ich uslug i mam nadzije, ze ty rowniez nie bedziesz musiala.
Na ponizszej stronie mozna sie mniej wiecej rozeznac w temacie ubezpieczen podroznych dla kobiet w ciazy.
Ciąża a podróż - Ubezpieczenie.com.pl

http://miacarmen.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

http://tickers.baby-gaga.com/p/dev323pr___.png

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.17916.jpg

Odnośnik do komentarza

A jakie są szanse przełożenia wyjazdu o np. tydzień? Bo jeśli dostaniesz zwolnienie ze szpitala to chyba biuro podróży ma obowiązek oddać pieniążki... oczywiście jest to też problem jeśli Twój mąż ma już zaplanowany urlop...
Przed Tobą bardzo ciężka decyzja. BARDZO!!!
Decydując się na wyjazd musisz brać pod uwagę każdy wariant. Oczywiście ja życzę Ci żebyś pojechała i żeby wszystko się szczęśliwie zakończyło... ale analizując wszystko co napisałaś, gdybym była na Twoim miejscu... wziełabym pod uwagę również mało optymistyczny przebieg...
Jeśli nie daj Boże, na wyjeździe pod wpływem zmiany klimatu i temperatury zaczniesz krwawić... Wyobraź sobie jak przeżyje to Twoja rodzina. Będą w obcym kraju, będą się o ciebie niesamowicie martwić i będą chcieli być przy Tobie... problemem może być transport pomiędzy szpitalem a hotelem... ich zwyczaje, kultura i język... Będzie trzeba przedłużyć wasz wyjazd bo hospitalizacja może potrwać... nie wiadomo czy samolot da się przełożyć bo różnie jest z miejscami w samolotach. Martwię się żeby ten wyjazd nie przerodził się z urlopu w tragedię. O ubezpieczenie bym się nie martwiła wcale bo to jakoś będzie.
Jeśli jednak bardziej skłaniasz się żeby wyjechać to ja na Twoim miejscu zapytałabym lekarza o każde ryzyko. Idz do ginekologa jak najszybciej i zapytaj o każdy wariant. Np. w jakim stanie jest obecnie Twoja macica... Być może lekarz będzie mógł na podstawie badań określić czy w najbliższym tygodniu może się zdarzyć poronienie samoistne... bo być może macica jest w tak dobrym stanie że cały czas funkcjonuje "ciążowo" i żaden krwotok Ci nie grozi. Nie wiem oczywiście czy lekarz może to określić ale może jakoś to można poznać.

Przpraszam Cię bardzo że piszę o najgorszym ale staram się myśleć tak jakbym to ja musiała podjąć tą strasznie trudną decyzję.
Ja też chciałabym żebyś pojechała i pobyła trochę z rodziną, wypoczeła, zebrała myśli... ale boję się o Ciebie i nie zaryzykuję pisząc Ci: "JEDŹ, NAPEWNO BĘDZIE DOBRZE" bo nie wiem tego czy tak będzie.

Tak cudownie byłoby gdyby ta beta Ci rosła i na badaniu pokazał się zarodek... Tak strasznie mocno ci tego życzę!!! Z całego serca!!! Trzymaj się kochana...

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

dziewczynki - ja się niestety przyszłam pożegnać - mój zarodek nie doczekał się serduszka...
najpierw wogóle szło bardzo wolno cokolwiek (za wolno) - potem przestało wogóle cokolwiek...
trzech lekarzy (w tym dwóch profesorów) podjęło decyzję o usunięciu - musze wierzyć że słuszną - zresztą i tak już sama zaczęłam poplamiać.
Na razie muszę odzipnąć i fizycznie - bo to ciągle boli jak diabli...
no i głównie psychicznie...
na szczęście mam wsparcie wielkie w mężu

pewnie za jakieś pół roku wrócę ;-)
mam nadzieję że szczęśliwiej...

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Ciri - współczuję z całego serca. Czy będziesz miała zabieg? Czy wyniki bety zadecydowały? Trzymam kciuki za to aby za kilka miesięcy świętować razem z Tobą bicie maleńkiego serduszka. Ja chyba nie znajdę siły na ponowne próby.

Ok 11-tej odbieram wynik drugiego Hcg.
Bez względu na wynik postanowiłam jednak, że pojadę przed zabiegiem.
Dziś umówię się na spotkanie z lekarzem i omówię z nim to. Poproszę o badanie tak jak radziła emika.
Porozmawiam o ewentualnym ryzyku, poproszę o receptę na leki, które mogą być potrzebne.
Umówię się na wizytę zaraz po powrocie.
Dziś ubezpieczyłam się dodatkowo w Uniqa.

Niech się dzieje wola nieba.....

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

nie - wyniki bety nie zdecydowały bo zewnętrzne jajeczko było w porządku - więc kosmówka nie reagowała obniżeniem bety - zadecydowało powtarzane usg i stwierdzenie że pomimo rozwoju jajka nie rozwija się zarodek.

zabieg miałam w poniedziałek w mswia.

u mnie było tak że częściowe opóźnienie ginekolog z początku tłumaczył długim cyklem (30 dni)
niestety jużnie tak duże opóźnienie...

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

jeszcze wam powiem coś odnośnie ubezpieczeń w wyjazdach zagranicznych (miałam teraz podobną sytuację - bo wiedziałam że coś jest nie tak a wylatuję na urlop 3ciego we wtorek)

faktycznie jedynie Signal diuna oferuje ubezpieczenie w pełnym pakiecie "ciążowym".
W każdym innym przypadku owszem - w momencie gdy dostaniesz krwotoku będziesz miała zapewnienie ratowania życia Twojego - natomiast nie licz na podtrzymanie. Pamiętaj że Polska jest jednym z niewielu krajów gdzie ratuje się płód zanim nie skończy się I trymestr. W innych krajach dba się głównie o bezpieczeństwo i życie matki.
Dlatego wzięłabym chociażby zapas luteiny.

Co do przekładania wyjazdów na podstawie zwolnienia lekarskiego - zależy od biura podróży i od tego jak jest skonstruowana umowa - w itace np zwolnienie nic nie da (coś tam się odzyska ale to są grosze).
Przy próbie przełożenia trzeba dopłacić za przelot (to już też cwiczyłam niestety - zawsze sobie tak termin dobioreę że coś się wali) - i to są procentowo spore koszty bo przy takich wycieczkach większość kosztów to jest przelot.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Uniqa - również.

Przełożyć wyjazdu nie mogę. Przy rezygnacji, brak zwrotu kosztów.

Niedługo odbieram wynik bety, jednak jak jak piszesz ciri dobry wynik może tylko niepotrzebnie podsycić nadzieję.

Ciri - mam nadzieję, że wyjazd pomoże ci nabrać energii do życia.

Ja potrzebuję energii aby to przeżyć.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Ciri wiem jak się czujesz bo przechodziłam to samo, moja fasolka przestała rosnąć w dniu w którym wyszła mi na ustach opryszczka i serduszko przestało bić. Też miałam zabieg w MSWiA, na początku jest cholernie ciężko... jest wrzechobecny żal i przeszywający ból. Czas uleczy rany tak jak w większości przypadków. Bardzo się cieszę że masz oparcie w mężu. Mój wtedy również był dla mnie wielką podporą. I ta nasza wspólna tragedia wyjątkowo bardzo nas do siebie zbliżyła. Życzę Ci wszystkiego dobrego i żebyście tak jak my z mężem (po odczekaniu potrzebnego czasu) cieszyli się z kolejnego dziecka... i czekali pełni optymizmu że tym razem musi się udać.
W drugiej ciąży bardziej o siebie dbam, wcześniej myślałam "ciąża to nie choroba" teraz myślę "że poprostu jestem w szczególnym stanie i ostrożności nigdy za wiele" , znalazłam dobrego lekarza, biorę codziennie Luteinę i jak narazie wszystko szczęśliwie i oby tak dalej...

Życzę Ci teraz bardzo dużo miłości i oparcia w najbliższych... a w listopadzie życzę Ci żebyś odwiedziła forum z "dobrą nowiną".

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

Ciri...nie wiem co napisać. Jak napiszę, że wiem co czujesz to skłamię. Sama nigdy tego nie przeżyłam, moge się tylko domyslać jakie to uczucie i nie życzę go nikomu.
My staraliśmy się z mężem długo o tą kruszynkę i pewnie nie umiałabym żyć gdybym ją straciła.

Ale tak jak pisze emika, być może czas uleczy rany i już wkrótce będziecie gotowi żeby podjąc starania. Życzę tego z całego serca i modlę się za Twojego Aniołka.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...