Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Tajki ale zaszalalas, myslsz ze twoja ksiezniczka da rady to wszystko wynosic :) Ale wyprawki sa przecudne,takie slodke :)tak i chcesie ich schrupac :)
Venezia najwazniejsze nie denerwujsie bo jest wszystko okej :)i to jest wazne:)A co do porodu to trzeba nastawic sie ze to boli ,ale da sie wytrzymac.Kazda z nas co rodzila wytrzymala to,i jestesmy w ciazach znowu :)Jak by nie dalo sie tego przezyc to napewno zadna z nas nie zdecydowala sie na ponowne zajscie w ciaze :) Nie panikuj jak weszlo tak i wyjdzie:)napewno tam nie zostanie sie:)Niema porodow bezbolesnych,kazdy boli....A jak bedziesz sluchac polozna na porodowce to i porod bedzie przebiegac lagodnie,te babki wiedza co mamy robic,a my nie :)Kochana nie stresuj sie i nie nakrecaj siebie...a to dla ciebie na oslode:36_3_19:
Yvone zlapal cie poprostu dolek ,mysle jak sie przespisz i odpoczniejsz to przejdzie.A pozniej jak sie obudzisz idz sobie na zakupy dla siebie i babielka,na lody ....Ja zawsze tak robie jak mam dola :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

tajki ale śliczności, a ten polarkowy kombinezonik miodzio ja też ja też ja też taki chce!
Yvone zdążysz z wyprawką spokojnie, a co do glukozy ja w pierwszej ciąży też miałam przekroczoną normę gdzieś tak jak ty o kilka (mi wtedy lekarz to nawet nie kazał powtarzać badania ani trzymać diety) więc jestem bardzo ciekawa co tobie powie.
venezzia jeszcze cztery dni do powrotu twojego lekarza, a ruchy czujesz normalnie? nie martw się będzie dobrze, mnie też nieraz tak mocno kłuje w podbrzuszu że kroka nie mogę dać, a jak siadam to jest ok. Może rzeczywiście te nasze brzuszki teraz się mocno rozrastają do przodu i więzadła oraz mięśnie muszą mocno pracować by podtrzymać macicę.
irena hihihi masz racje jak weszło to i wyjdzie tylko z tą różnicą że weszło przyjemnie i w miarę nieduże, a wyjść musi wielkość arbuza przepchana przez dziurkę wielkości grejfruta
Ja to sobie tak myślę że jeśli mi natną krocze i teraz to poproszę ginia by zszył tak żeby mąż więcej się nie wśliznął :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Vanezzia - kurde ja własnie tego się boję najbardziej, że nie daj boże przyjdzie taki skurcz i człowieka ogarnie strach już kompletny przed porodem:( Mam nadzieję, że z Twoją niunią bez względu na wszystko jest ok - trzymam mocno kciukasy:) Ale i tak powinnaś się teraz oszczędzać i zachować spokój do momentu kiedy nie zobaczysz się ze swoją Panią doktor:)
Irena - ja zapomniałam napisać o Twojej imponującej wyprawce...aż dziw bierze, że tego jest tak dużo!!! Ja w porównaniu do Ciebie jestem daleko za murzynami! Ale przynajmniej po tym co zobaczyłam u Ciebie dostałam większej motywacji na pozostałe zakupki, tak więc w lipcu zaczynam dokupywać wszystko:)
Kamila -

Ja to sobie tak myślę że jeśli mi natną krocze i teraz to poproszę ginia by zszył tak żeby mąż więcej się nie wśliznął
toż to prześlizgnie sie przez każdy otworek, więc szwy nawet nie pomogą he he he a tak na poważnie to chciałabyś mieć jeszcze kolejne dziecko czy myślisz o jakimś środku antykoncepcyjnym?
tajki - super ciuszki:))) Mała księżniczka będzie miała pełna szafę od koloru do wyboru:)))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
Ja juz w pracy po porannym egzaminie. Bylo ok wiec mam nadzieje ze moze sie uda. Trudno wyczuc bo to ustny a sama juz nie pamietam co mowilam, wyniki za 6 tyg. Ale najwazniejsze ze juz po i teraz moge sie skupic na pakowaniu i odliczaniu dni! Za tydzien o tej porze juz bedziemy ladowac w Katowicach! Hurra! Coraz bardziej sie ciesze i coraz beradziej denerwuje! Mi to trudno dogodzic!
Venezzia - rozumiem ze sie denerwujesz bo ja cierpialam z powodu takich boli w ubieglym tyg, skonczylo sie antybiotykiem bo bakterie w moczu ale ja tam pewna nie jestem, staram sie myslec ze to tez od rozciagania bo brzuszek mi bardzo teraz wysadzilo...ciekawe czy zmieszcze sie mdz siedzeniami w tym ciasnym samolocie!Bedzie dobrze, odpoczywaj i czekaj na swojego lekarza!
Tajki - sliczna wyprawka, a ja ciagle rozmyslam niebieskie czy rozowe?
Yvonne - ja tak jak ty jestem strasznie emocjonalna szczegolnie w ciazy a plakac potrafie nawet na reklamach. Ale taki dol nachodzi czlowieka raz za czasu i musisz go pokonac pozytywnym mysleniem i potem ci ulzy! Zajmij sie czyms co ci sprawia przyjemnosc i mysl o dzidziusiu!
Karwenka, Bugi - sliczne dziewczynki!Mysle ze moj to by strasznie sie cieszyl jakby zobaczyl konika bo na przejazdzke jeszcze za maly! Ale jak widzial konia na ulicy to musielismy stac 5 min i machac choc juz go prawie nie bylo widac a potem wszystkim opowiadal!
Kama75 - jak juz pisalam to u mnie problem z biodrami prawie od poczatku! W pierwszej ciazy niestety tez tak bylo. Spie na lewym boku pookladana poduszkami ale jak w nocy sie rusze to poduszki wypadaja i rano okropny bol. Raz jest lepiej a czasem to niestety nawet chodzenie sprawia bol. Ale trzeba to przetrwac. Ja tez w nocy nie czuje kopania i budze sie zazwyczaj raz na siusiu. Ale zaparcia i zgaga to zmora! Poza tym wczoraj bylismy na Polskiej Mszy i procesji w ramach Bozego Ciala i jak sie naklekalam to potem wieczorem myslalam ze mi nogi ogniem przypalaja. Ale dziekowalam Bogu ze nadal jestem na chodzie, pracuje i jeszcze planuje podroz...i juz nie narzekam!


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

Tajki jak patrze na te twoje slodkosci to az mi sie chce dziewczynki :( a tak myslalam ze bede kupowac sukinusie i rozowe cudenka, a tu taki psikus.
zeberka super waga malego ja bede szla w 28+5 i mam nadzieje ze bedzie mial te 1100g bo inaczej oszaleje a Twoj juz taki spory Gratuluje oby tak dalej:)Ja to sie boje tez hipotrofi jak ognia ehhh...a co o szczepieniach myslalas?
Kamila mnie tez chyba powinni zaszyc bo sama nie wiem kiedy w ciaze zachodze hehe No ale tym razem to juz spirala pojdzie i starczy narazie tego dobrego.
veneziia mam nadzieje ze wszytko dobrze juz , ja tez jak pochodze troche to mnie podbrzusze boli ale u mnie to blizna po cc strasznie ciagnie bo sie brzuch powieksza no i pachwiny tez bo na jednej nodze ciezko mi ustac. U ciebie napewno tez takies rozciagania.
Yvonne ja dzisiaj tez od 4 na nogach i tez tysiac mysli na minute ja to schozuje strasznie. Boje sie wszytkiego poczynajac od wizyty teraz , o wage malego o to zeby jakos wytrzymac do porodu no a pozniej to porodu tego czy dam rade urodzic czy bedzie zdrowy czy pokocham czy dam rade bez Patryka z dwojka wiec jedziemy na tym samym wozku jak kazda z nas tutaj i irena dobrze razi idz na lody i nie mysl o tym wszytkim bo mozna zwariowac.ja juz bym zwariowala zeby nie brzuchatki tutaj:Szok:

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

irena34- ha ha dobrze to ujełaś : "jak weszlo tak i wyjdzie" ha
Dzieki za cmokasa na osłodę- jużmi lepiej :))

Ivi77- ale Twoje bóle były jakiego typu? ile trwały? Ja tez dostalam skierowanie na badanie moczu i lekarz w szpitalu ogladala wyniki ostatnich.. może to tez kwestia bakterii, hmm zwlaszcza ,ze przy okazji okazalo sie ,ze mam stan zapalny krocza i dostalam globulki dopochowe Nystatyna czy jakos tak

Kama75-nic sie nie bój na zapas :) Ja po prostu chyba nie dopuszczalam mysli do siebie , ze w mojej ciazy cos bedzie nie tak.. Nigdy nie bylam chorowita , zawsze wszystko ze zdrowiem bylo ok i wydawalo mi sie ze w ciazy nie może byc inaczej , a jednak musze spokorniec bo po pierwsze nie mam juz nastu lat ( 30 tka ::36_19_1:) a dwa wczorajszy atak naprawde mnie wystraszył. A to juz drugie ostrzezenie jakie daje mi orgaznim i teraz juz naprawde koniec z łażeniem po sklepach po pół dnia itp itd..no cóz starość nie radość ha ha

Kamila78- ruchy czuję dobrze na szczescie, zreszta na USG ogladalismy mała jak fikała i wszystko ok ,łącznie z szyjką i macicą.Po prostu nie chce mi sie wierzyc aby ten ból był spowodowany rozciagniem macicy , bo trwał mniej wiecej od godz 15 do 21 wiec trochę długo jak na rozciaganie mięsni- no nie wiem nie jestem lekrzem , więc moge tylko gdybac- jedno jest pewne -wystraszylismy sie nie na żarty .

A swoją drogą już wiem jak bedzie sie zachowywal mój R. jak bedzie wiozl mnie na porodówkę ! :hahaha: Masakra! Krzyczal na kazdych światlach a takze na każdego kto dzwonil akurat do niego w innej sprawie niż nasza ,wsciekal się na "niedzielnych kierowców" po prostu mimo bólu mialam niezły ubaw jak patrzylam na niego z boku :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia no rzeczywiście jeśli miałaś te bóle tak długo to sama bym się wystraszyła i słusznie zrobiłaś że pojechałaś to zbadać. Więcej może wyjaśni wynik badania moczu. Już sobie wyobrażam jak musiała wyglądać wasza droga do szpitala. Mój to jak odebrał mnie ze szpitala z pierwszym dzieckiem to nie wiedział gdzie ma jechać i kręcił się po mieście taki był przejęty
Ivi no to super że już po egzaminie i możesz w końcu skupić myśli na przyjemniejszych rzeczach. Ja też śpię poobkładana poduszkami tak że mój M mówi że dobrać się do mnie teraz to tak jak do kopca kartofli zabezpieczonego na zimę (obłożonego słomą i ziemią)
Kama święte słowa że to to potrafi wślizgnąć się w każdą szparkę, (panie Wojtku proszę tego nie czytać;) a po porodzie to M będzie jechał na ręcznym a co niech i on trochę pocierpi :D później się zobaczy ale będę szczera może i dla większości z was śmieszna ale chciałabym wrócić tak jak to robiłam przed ciążą do naturalnych metod, które stosowałam z sukcesem przez 3lata dopóki nie omamiłam M na dzidziusia.
zeberka fajnie że z dzidzią wszystko gra, co do szczepień to myślałam na razie tak ogólnie (nie zapoznałam się jeszcze z aktualnym planem szczepień) tzn. zawsze szczepiłam szczepionkami skojarzonymi i teraz tez będę to robić (kupowałam na receptę by było mniej kłuć), dodatkowo - na ospę szczepić chyba nie będę bo moje dziewczyny już przeszły, chciałabym zaszczepić na rotavirusa bo w moim rejonie to świństwo co roku jest (dzieciaki ze szkoły na pewno przyniosą), na pneumokoki trochę jak dla mnie kurcze za drogo (gdyby to była tylko jedna dawka a to są chyba 3 po coś chyba 300zł), na meningokoki też raczej nie. Jedno jest pewne szczepić będę na pewno.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Ivi - dokładnie, nie ma co narzekać! Bardzo dzielnie znosisz ciążę i oby tak dalej:) Dosyć, że wszystko boli, człowiek jest ociążały, to jeszcze jesteś w stanie okiełznać pracę i egzaminy:))) Tylko gratulowac takiej kondycji:)
Zeberka - zobaczysz będzie zamknięte do samego końca....a Twój syncio bardzo ładnie rośnie, jestem ciekawa ile moja bedzie miała w środę? ostatnia miara była bodajże w 23tc-już nie mogę się doczekać:)
Venezia - młoda dupcia z Ciebie jest:) nie chciałabyś wiedzieć ile ja mam latek? he he he
A w ogóle jestem w szoku, że tak długo ten ból Cię nie opuszczał...ostatnio czytałam, że te skurcze Braxtona - Hicksa mogą się pojawiać na kilka godzin i znikać...więc może to akurat było to - oby wiesz, oby:)))
Kamila - no coś Ty? To ja nie wiedziałam, że ta dziecinka była planowana - pewno pisałaś ale ja jak zwykle czegoś nie doczytałam! To super:) Jesli radziłaś sobie z metodami naturalnymi to tym bardziej nie ma co faszerować się tabletami czy wprowadzeniu sobie spirali. A dlatego zapytałam, bo już jest coraz mniej małżeństw które decydują się świadomie na 3 dziecko, tak więc BRAWA dla Ciebie, no i męża oczywiście:)))))))))))

A jeśli chodzi Zeberko o te szczepienia to ja mam całkowity mętlik w głowie!!! Myślałam ostatnio o tych pneumokokach tym bardziej, że wszędzie o nich głosno w mediach - każdy zapewne chciałby szczepić ale na pewno nie każdego będzie na to stać. A co tutaj robić jak zdrowie dziecka jest najważniejsze, ja nie wiem!!!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama- ale ja wiem ile masz latek :)) Kiedys przyznalas sie w ktoryms poscie i zapamietalam , bo bylam w szoku bo na zdjecu widzę jakąs małolatkę i dawalam ci max 25 lat hihi :))
Poza tym lat sie ma tyle na ile sie czlowiek czuje i basta :)) ,
A ja mimo moich 30-tu nadal uwazam ,że mam jeszcze pstro w glowie :))

Co do skurczów Braxtona - Hicksa- to na 1000% nie byly one , bo one sa raczej deklikatne , twardnieje przu nich macica i czuc ,ze sa to regularne skurcze.
Teraz przekopuje net i natrafiam na wiele wypowiedzi ,ze brak magnezu moze wywoływac takie bole brzucha ,hmm moze to i to.. Juz sama nie wiem ..

Co do szczepień to myśle ,że warto bedzie na ich temat porozmawiac z rozsadnym pediatrą- on najlepiej powie na ktorych szczepieniach nie można oszczedzać a ktore sa zwyklym wyciaganiem kasy badz są zbędne.

A propo dziewczynki czy wiecie jakie są "normy" długosci szyjki w danych tygodniach ciązy? Szukam po necie ale jakoś nic nie mogę znalezc na ten temat. Moja ma 46mm i to chyba ok??? Któraś wie coś
na ten temat?

Miłego popoludnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny starosc nie radosc , smierc nie wesele:P Widze ze wszytkie tutaj sie sypiemy bez wzgledu na wiek heheh

Veneziia
ja tam nie wie jakie sa normy ale ja w 27tc mialam 41 mm i niby spoko wiec Twoja tez jest super chyba od 2 cm juz jest to malo ale nie dam glowy.

A co do szczepien to u nas wygladalo to tak ze Kacper szedl normalnym sanepidowskim typem szczepien. nasza neonatolog powiedziala ze pneumokoki mozemy sobie darowac jak i meningokoki no a na rotawirusa byl juz za "stary" jak wyszedl ze szpitala wiec nawet nie wiem ale ze Kacpra warto zanim pojdzie do przedszkola zaczespic na ospe(wczesniaki podobnio przechodza je bardzo ostro) i tak tez zrobimy. Od neurologa mial skierowanie na szczepionki tzw. oczyszczone ale nie skojarzone niby jak sie wkuje w rozne miejsca (mial nawet 4 razy w 2 raczki i 2 nozki) to szczepionka rozklada sie po organizmie a nie w jednym miejcu. I faktycznie maly przechodzil bezobjawow. teraz tez mam zamiar tak robic chociaz ciezko jest te wkucia matce przezyc.

Moj o dziwo jak jechalismy z Kacprem do szpitala to byl przerazony ale opanowany to ja sie rozbeczalam. teraz bym chciala wiedziec jak by sie zachowal jakbym go np. w nocy obudzila ze rodze heheh pewnie by nie wiedzial o co chodzi mam nadzieje ze w weekend urodze i sie dowiem jak moj przy porodzie reaguje hehehe.

Kamila u mnie maz juz planuje 3 (za jakies 6 lat ) hehe ale nie wiem czy sie zgodze,ja wczesniej bralam tabsy ale po porodzie jakos mi sie chyba zmienily hormony bo zaczelam wariowac po nich (klocic sie , dzrec o byle co , krzyczec) i patryk wyrzucil mi wszytkie do kibla. No i od tej pory szlismy na zywiol (jak juz mowilam chceilismy ale sie balismy hehe) ja mam nieregularne cykle wiec nie umialam sie doliczyc no tak jak zawszlam z Kajtkiem to myslalam ze w tym miesiacu to niemozliwe no ale wychodzi na to ze plemniki wytrzymaly jakies 5dni -moj to jakies terminatory chyba ma, jak mam owulacje to nie odpuszcza :)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Wow dziewczyny macie idealną długość szyjki, ponoć od 32mm w górę to wymiar książkowy:))) Ale mój gin kiedys mi powiedział, że tak naprawdę istotna jest nie tyle długość szyjki, co stan jej uścia wewnęrznego. Jeśli jest ono zamknięte, to przy Waszych długościach dziewczyny nie ma powodów do niepokoju. Tylko pozazdrościć:)))

A teraz idę walnąć małą drzemkę...trzymajcie się...paa

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane!

My dzis po wizycie cotygodniowej - dzieki bogu szyjka sie juz nie rozwiera ( mam nadzieje, ze sie zatrzymala na wiele tygodni ) Maly wazy 1260 g ( hurra! bo mialam straszne schizy.... Kati przybij piatke :D ) czyli wszstko dobrze a ja ma dola.... ja juz Dziewczyny nie moge, juz chce zeby byla polowa sierpnia, juz chce urodzic, jestem tak zmeczona nerwami i strachem :( ruchy czuje - jakos Maly mniej kopie a wiecej sie tak "przewala" - ale jak czytam, ze Wasze ruszaja sie non stop, szaleja to od razu czuje taki strach ze z tym moim cos jest nie tak, mi sie zdarza, ze go nie czuje 3 godziny czasami nawet :( u mnie to takie sesje bardziej, co pare godzin fikanie a tak to jakis stukniecie od czapy... nie wiem juz sama czy tak wariuje i robie problem tam gdzie go nie ma???

Veneziia jeny! twoja szyjka jest po porsrtu SUPER! moja ma teraz ok 2 cm, lekarz mowi, ze juz czas na fizjologincze skracanie powoli ale oczywiscie u mnie to za duzo poszlo. Co do Twoich boli - ja je znam i tez nigdy nie dostalam innej odpowiedzi jak rozciagajaca sie macica... wiesz, najwazniejsze ze z Mala jest wszsytko ok - no i ze przeszlo po NoSpie :)

zeberka super ze wszsytko ok :) waga rewelacja, patrzac na tych naszych chlopakow to ida rowniotko - Kati bedziesz miala badanie rowno jak ja teraz - trzymam kciuki za ladny przyrost! Moj Maly utzymuje sie w 29 centylu wiec duzy to on nie bedzie ale wazne, ze przybiera :)

Yvonne ojj wiem to jest wpasc w taki stan :( ja wprawdzie wpadam na innym tle bo boje sie o dziecko ale jak juz si erozplacze to potrafie tak beczec godzinami :( mysle, ze nasze hormony nie sprzyjaja trzezwej ocenie sytuacji a do tego dochodzi taka ciagla niepewnosc jutra - grunt to sie odbic - jak dziewczyny pisza, zrob cos zeby oderwac mysli choc wiem ze to trudne, czasem tez rozmowa z kims bliskim i takie beczenie do oporu bardzo pomagaja - czasem trzeba to wszsytko z siebie wyrzucic. Bedzie lepiej zobaczysz :)

tajki alez ilosci!!!!!! super :D! sliczne te ciuszki - wiecie ja to uwazam, ze jest pewna dyskryminacja ciuszkowa chlopaczkow - w sklepach srednio na 2 wieszaki dla chlopcow jest jakies 10 dla dziewczynek FOCH!!! :D

Ivi podziwiam! ja ledwno jestem w stanie ogarnac najprostsze czynnosci w domu a co dopiero praca, studia, podrozowanie.... brawo :)))

Co do swiezych dolegliwosci -
- dretwieje i pobolewa mnei reka < --- efekt zatrzymywania wody w torebkach stawowych :/ niegrozne ale upierdliwe
- bolaca gula pod pacha, balam si eze to wezel, okazalo sie ze to od pokarmu...niegrozne ale upierdliwe
- na wadze juz 12 kg do przodu
- obciazonie glukozy po godzinie na granicy, po dwoch ok - nic nie musze z tym robic
- zaczely puchnac mi kostki ;(

dzieki bogu cisnienie w porzadku, nie ma zylakow i hemoroidow.... tylko zebym nie zapeszyla.....

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

witam popołudniowo.
nie zdrzemnęłam się. nie udało się, niestety. głowa mnie trochę pobolewa, ale tak do wytrzymania na szczęście. Trochę ogarnęłam mieszkanie. musiałam się czymś zająć. zresztą wpadałam na moment, bo i tak za raz idę kończyć obiadek.
tajki ciuszki śliczne.. w ogóle to różowe ciuszki mają w sobie coś takiego co rozczula.. chłopięce są ładne owszem, ale to nie to samo;) a mi wszyscy wróżą chłopaka, sama mam jakieś takie przeczucia, więc być może róże mnie ominą.. ale jak nie tym to następnym razem;) a swoją drogą to ja też jakoś 6-7 lipca idę na wizytę i będziemy w końcu podglądać mojego maluszka. juz sie nie mogę doczekać.
Venezzia kurczę faktycznie, strachu się musiałaś najeść. mam nadzieję, że juz lepiej sie czujesz. oby Cię już tak nie straszyło. mnie też wczoraj coś tak mocno zakuło z lewej strony brzucha, aż mnie wygięło, ale to był tylko moment, ale już widziałam jak mój mąż zbladł.. więc nie potrafię sobie wyobrazić co się będzie działo jak zacznę rodzić;)
Kamila78 trochę mnie pocieszyłaś z tą glukozą.. no własnie jestem też ciekawa co mi pani doktor powie. niby nieznacznie przekroczone, ale zawsze to przekroczone. zastanawiam się tez jak wygląda taka dieta..? rezygnacja ze słodyczy? jeśli tak to żaden problem, bo ja na prawdę mało słodyczy jem.
Ivi77 trzymam kciuki, żeby egzamin faktycznie był zdany:) podziwiam , że poszłaś na procesję w Boże Ciało. ja się nie odważyłam.
zeberka gratuluję 1100 g chłopa;) super, ze wszystko jest oki. a co do szczepień jeszcze o tym nie myślałam.. a może czas się zacząć nad takimi sprawami też zastanowić, bo później to czas będzie szybko biegł. ale to muszę znaleźć dobrego pediatrę i spokojnie dowiedzieć się co i jak.
Lolamaniola moje też czasami mam wrażenie, ze przez jakiś dłuższy czas non stop ruchliwe, a później przez 2-3 godziny cisza, albo bardzo delikatne ruchy. a co do dolegliwości to ja najbardziej to moje rozdrażnienie i płaczliwość, lekkie bóle kregosłupa ( ale to ze względu, ze mi kiedyś dysk wyskoczył, więc pewnie teraz podwójnie dokucza), na szczeście nie mam ani zaparć, ani biegunek, ani nie puchnę, ani żylaków, z ciśnienieniem tez bez problemów- od samego początku co wizyta takie samo 100/60- i odpukać, zeby tak do końca zostało bezproblemowo;)

Wy tu wiecie ile mają Wasze szyjki. ja nie wiem. ja jak słyszę, że jest oki, to mi wystarcza;) a mój maluszek własnie nie wierci i przeciąga i cały czas kopie mnie po lewej stronie u góry brzucha. ale tak samo jak Tobie Kama75 moje daje mi spać w nocy. gorzej jest jak faktycznie się przebudzę, pójdę do łazienki, a później nie mogę się ułożyć i biodra mnie bolą i kręgosłup i choć mam 26 lat (nawet niepełne;) to też muszę przyznać, ze starość nie radośc i kości trzeszczą;)
Dzięki dziewczyny, że wszystkie mi napisałyście, ze to w miarę normalne to moje "dołowanie" dzisiejsze... mam nadzieję , że jak już moąż wróci do domku to tez jakoś inaczej będzie i lepiej sie poczuję. a teraz biegnę obierać ziemniaki, bo już prawie 17.. aja się tu zaczytałam i rozpisałam. pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Lolamaniola supern wynik. Mam nadzieje ze Kajtek tez sie postara i cos tam przybral i faktycznie bedziemy w tym samym tyg to zobaczymy no ale ja chce zeby chociaz 1kg mial moze byc maly byle zdrowy i nie hipotrofik. Ale skoro przeplywy sa ok to raczej nie powinien sie zatrzymac w rozwoju, jak zobacze ze idzie z waga do przodu to moze sie uspokoje, choc znajac zycie pewnie nie .Ja tez marze juz o polowie sierpnia zeby juz byl 37tc i tylko czekac na porod, doskonale Cie rozumiem kochana ten strach moze wykonczyc. Oby tak dalej do przodu :)
No i ja na wadze +6kg wiec rusza do przodu mam nadzieje ze to maly tak rosnie:)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Lolamaniola-twój zuch jest już naprawdę pokazny !
Prawie kilo trzydziesci to naprawde ładny wynik :)
No i super ,że z szyjką dobrze !:36_2_25:

A ruchami naprawde się nie przejmuj - przeciez maleństwa nie fikaja i dokazują cały dzien, raz czujesz je slabiej , raz mocniej a czasem wogole nawet przez kilka godzin .

Wypytalam o to dokladnie moją lekarz na poprzedniej wizycie - powiedziala ,ze tak naprawde nie ma zdanych norm dla dzieci co jaki czas jpowinnas czuć ruchy.
Jedne dzieciaczki sa bardziej żywiołowe , inne mniej , sporo dzieci aktywnych jest w nocy kiedy ty spisz , u innych jeszcze ruchy sa amortyzowane przez łozysko które na przyklad jest na scianie przedniej .
Tak wieć moja droga- wariujesz bo napewno wszystko u ciebie jest ok :)

Yvone-dziś slyszalam na TVN jak mowili o wyjatkowo wysokim ciśnieniu ,może dlatego nie mogłas się zdrzemnąc. Ja też próbowalam ale oczy same mi się otwieraly , a zwykle wystarczy mi tylko przylozyc głowę do poduszki :))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

może to i ciśnienie choć bardziej to takie kiepskie samopoczucie psychiczne, kiedy natłok myśli się ma nie sprzyja drzemkom;) ale już jest coraz lepiej. nie ma rewelacji, ale tragedii też nie ma, więc idzie ku lepszemu. i co kopniaczek to się uśmiecham, bo przypominam sobie, że mam dużo szcześcia. i tego się muszę trzymać;)

Odnośnik do komentarza

Kamila78 rota sobie odpusc, ja zaszczepiłam młody i tak wyladował w szpitalu i 3 dr powiedziało ze bzdurna szczepionka bo tylko na pare szczepów.
Ja młodego szczepiłam na wszystko rota pneumo i skojarzonymi (w H* kasy na to posło ale nie o to chodzi), chodzi mi o skutki uboczne szczepionek trtęc itd. autyzmy...
A jezeli chodzi o pediatrów hmm wiecie ze oni za każdą wykupioną szczepionke i zaszczepione dziecko biorą różnego rodzaju "nagrody"?? pasowałoby kogoś znajomeo miec który powie co i jak a nie "dobrego" pediatrę.

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

hej ja tylko na chwilke
niestety szyjka 2,4 i infekcja grzybicza wiec nie załoza narazie szwu ani pessara, i tu pytanko do Zeberki kochana powiedz mi cos wiecej o tym jak mozesz czy boli zakładanie koszt itp??bede bardzo wdzięczna.Nastepna wizyta za tydzien i zobaczymy co postanowi gincio narzie jest mi smutno ale dopiero wrociłam

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Jednak nie dało się zdrzemnąć ...wrrr:( I masz rację Venezia coś z tym ciśnieniem dzisiaj jest nie hallo:( Ale cieszy mnie jeden fakt, że głowa przy tak słabym biorytmie nie boli:)

Lolamaniola - 1260kg - co za okaz - gratulacje:))) I proszę mi tutaj nie wariować i odzywać się częściej!!!

A u mnie +9 było 2 tygodnie temu...hmmm....pewno od ostatniego pomiaru z 3 kg przytyłam?!?!?!
No i pojawiła się wzdłuż brzuszka KRECHA...tylko tak smiesznie, bo nie przecina mi pępka a leci obok niego he he he i ten mój brzuch też taki jakiś krzywy...z lewej strony widać mi wcięcie a z drugiej strony uwypukla mi się jakiś dziwny kwadratowy kształt:( Pewno to sprawka niuni!

Dana P. - czy ta Twoja szyjeczka jest jeszcze zamknieta????

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane
Po tym zastoju forum tak ruszyłyście z pisaniem, że nie wiem, czy wszystko ogarnęłam... Ja jakoś ostatnio dobrze i twardo śpię w nocy, praktycznie cały czas na lewym boku, bo Lidzia ułożona jest chyba po prawej stronie i na prawym boku nie daje się położyć. Za to w dzień spać nie potrafię, choćbym chciała. Ale tak mam od zawsze...

Ivi, świetnie, że już po egzaminie, tylko strasznie długo na wyniki trzeba czekać... Ale musi być dobrze! Całkiem zorganizowana z Ciebie babeczka;), a teraz pewnie już tylko wylotem żyjesz:). A jeśli chodzi o przejażdżki konne, to powiem Ci, że Lenka miała niecałe dwa latka, jak jechała pierwszy raz i to na dużym koniu. Tylko koń musi byś przyzwyczajony do dzieci i oczywiście dziecko nie może się bać... A frajda to niesamowita!

Lolamaniola, waga synka całkiem spora i może dlatego też czujesz już bardziej wyginania niż kopniaczki...

Ivone, cieszę się, że powoli humorek wraca do normy. Grunt, to nie martwić się na zapas. Trzeba zająć się czymś konkretnym, zeby odgonić złe myśli. Jak już będziesz znała płeć, to będziesz mogła się zająć zakupkami:D. Powiem Ci, że nie wiem od czego zależy poziom glukozy, bo na pewno nie tylko od ilości zjadanych słodyczy- ja jem ich sporo, a po odciążeniu miałam raptem 92...

Venezzia, to fakt- konkretne ostrzeżenie. Pozostaje Ci tylko odpoczywać i przestawić się na oszczędny tryb życia.

Dana
, Ty też widzę musisz znowu porządnie wypocząć, bo ostatnio chyba poszalałaś z porządkami i meblowaniem mieszkania i już są niestety niedobre efekty... A przecież jeszcze czeka Cie obrona, Także też się oszczędzaj!

Zeberka, gratuluję dobrych wyniczków:D. Ja Lenkę szczepiłam tylko obowiązkowymi szczepieniami, bardzo dobrze je znosiła, natomiast o tych wszystkich innych różne rzeczy słyszałam, zwłaszcza o skutkach ubocznych, dlatego uważam, że za dużo to też niedobrze... Ale to też wszystko od dziecka zależy...

Kamila78, paznokcie może tak szybko nie rosną, ale za to włosy tak, zwłaszcza tam, gdzie nie powinny:/. Chociaż i te na głowie jakoś tak się zagęściły i ładnie się układają... A paznokcie, też są ostatnio w bardzo dobrej kondycji, ani się nie łamią, ani nie rozdwajają:)

Tajki, czy Ty aby masz taką wielką szafę na te wszystkie ciuszki:D, ale są naprawdę cudaśne;)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Dana P. pessar zamawiałam ten Michael Herbich , tam masz koszt, jak przyszło to byłam przerażona bo to dość sporawe, zakładanie nie było bolesne ale tez nie było przyjemne, ale to tylko 1 min dyskonfortu. Generalnie musisz wyleczyc infekcje, bo jak mi mój tłumaczył to jest ciało obce i bedzie ono sprzyjac różnym infekcjom. Ja mam paciorkowca, którego jestem nosicielem i sie go nie da wyleczyć (mozna zaleczyć), wiec mi założył odrazu i dał czopy na zaleczenie tego paciorkowca.
Pozatym hmm przez 1 dzien troszke go czułam ale na nastepny dzien sie zassał i było ok. No i dla mnie 1 raz w wc był koszmarem bo bolało teraz juz jest ok (byle tak dalej). Generalnie jak zobaczysz tę "uszczelkę" (tak mój mąż to nazwał, bo tak wygląda) to sie nie przerazaj, załozenie nie boli - przynajmniej mnie nie bolało.
A co do szyjki to nie jest tragiczna, niektóre kobiety zwłaszcza wieloródki maja od poczatku 2cm ale jak sie skraca zbyt gwałtownie to tez kicha.
Ja generalnie złape 1 oddech w 32tc.
Dana popatrz na nasze suwaczki, jestes 1 dzien (wdłg mojego gina jestem 27+$4) do przodu i masz 83 dni do porodu a ja 88 :D

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór.
U nas bez zmian, Kasia nadal w szpitalu ściska nogi zawieszone wysoko nad głową.
Nawet dziś zaczęła żartować że tak się przyzwyczai że wszystko ma podane przed nos, nie musi się sama myć, nawet basenik podany to w domu będę miał przechlapane. Ale mi to nie przeszkadza, zniosę wszystko dla mojej niuni. Jest wspaniałą kobietą i moim największym skarbem. Opss rozczuliłem się trochę. Przepraszam. Przesyłam pozdrowienia od mojej żonki i życzę dobrej nocy.

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Panie Wojtku chciałabym wiedzieć, że mój mąż też tak o mnie mówi... Kasia ma dużo szczęścia, ze ma Pana przy sobie i że tak ją Pan wspiera! jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was!
Bugi82 może i nie od zjadanych słodyczy jest ten poziom glukozy, ale z tego co poczytałam to może być tak, że mój organizm gorzej rozkłada przyjmowane cukry, a może po prostu dłużej i chyba też muszę uważać z jedzeniem cukrów. ale mam nadzieję, że tylko na czas ciąży, bo nigdy wcześniej nie miałam problemów z cukrem. a zresztą nie ma co sobie wkręcać- trzeba poczekać co lekarz powie i tyle , a nie wymyślać po swojemu.
z moim humorem już znacznie lepiej. jednak jak mężuś obok to jakoś tak wszystko nabiera kolorów.;)
Miłego wieczorku:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...