Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[drucilla]

zdałam zdałam zdalam

[ezelka]

drucilla

zdałam zdałam zdalam

moje gratulację

[Dosia34]

Drucilla gratulacje!!!!

[iwonek]

ej dziewczynki, nie było mnie trochę, ale mam juz serdecznie dość chorób... Drucilla, my łącznie z wizytami domowymi, bo moja pediatra nie radzila sobie raczej, wydaliśmy 1000 zł w zeszlym mcu, więc jestesmy na mega debecie. Obecnie Szymuś jest na kolejnym ant, ale to troche moja wina, bo jak wyjechalismy, to nie wziełam inhalatora ze sobą i juz szło na uszy:( No ale jak piszesz, antybiotyk najtanszy w zestawie leków, teraz i tak nie narzekam, bo do inh wszystko mam takze tym razem 17 zl w aptece zostwilam....

no nie popisze, bo tymek mie za reke ciagnie ,,do wozu strazackiego na akcje<<

Szymuś troche się zajmie zabwa jak na ciekawą zabawke trafi;) Uwielbia książeczki, chodzi za nami z ksiażeczkami i nie ma przeproś, trzeba czytac;) Zaczyna gadulić, dużo słow mu się wyrywa jednorazowo;) no ale "mama dziemy, mama odź, bana! (banana) , " opanowal do perfekcji AAA i uwielbia sie bawić w Nie ma Szymusia, jest Szymus;) Zakłada sobie kocyk na głowe, albo cokolwiek co znajdzie i się do tego nadaje i woła :Nie ma! Jest! i ściaga i tak w kolko, a potem idzie w tym kocuprzez pokój, nie raz juz wlazł w ścianę no słodki jest :love; no ale ze dzieci sa slodkie to wam nie trzeba mowić

idebo mi spokoju nie daje

[ezelka]

A ja się pożarłam z mężem i pojechał sam z dziećmi do rodziców, a ja siedzę w domu...tak mnie wku***ł, że szok poszło jak zwykle o pierdołę...nawet jeszcze dziś na cmentarzu nie byliśmy, ale to trochę przez pogodę, strasznie lało około południa, jak się akurat na cmentarz wybieraliśmy, więc zdecydowałam, że pojedziemy po obiedzie...no i awantura pokrzyżowała plany, zobaczymy co będzie jak wróci???

A poza tym to wszystko po staremu próbuję Kalinkę odstawić od cyca w nocy, ale coś mi kiepskawo to idzie wieczorem już zasypia spokojnie bez cyca, zostało jeszcze karmienie w nocy i rano, ale w nocy wstaję taka nieprzytomna, że nie mam siły się z nią szarpać, no ale mam nadzieję, że jakoś się uda

Iwonka super, że się odezwałaś no faktycznie choróbska was się czepiły paskudnie, oby to minęło, moja Kinga już miesiąc czasu do przedszkola nie chodzi bo kaszle cały czas, ale już na szczęście jest lepiej, także może we wtorek pójdzie już a Kalinka też lubi zabawę w akuku i jeszcze lubi jak jej się robi raka nieboraka

Dosiu u nas też cyc nadal w użyciu ale powoli odstawiamy dobrze, że dziewczynki i Paweł zdrowi, oby tak dalej

Buziole i pozdrowienia dla pozostałych

i ciasteczko na osłodę Pani Walewska

[iwonek]

Ezelka, jak żałuje, że na kawke do Ciebie nie moge skoczyc i się tym ciachem poczestowac.... juz czuję ż ebędzie za mną chodzić.... wklej przepis do naszej ksiązki kucharskiej... :)
Ja dzis rogaliki w ilości hurtowej musze zrobić, bo w sobote pogrzeb Jacka dziadka :(

mam nadzieje, ze z mezem tak szybko sie pogodzicie jak szybko sie poklociliscie;)

[ezelka]

Wkleję przepis, a raczej link do przepisu a z mężem już się pogodziliśmy, pojechaliśmy wszyscy na cmentarz i spędzamy wieczór spokojnie w domu

[drucilla]

Iwonek 1000 ??? ja pierdziu....
Ezelka a wiesz co- ja też Króla odstawiam powoli od cyca. w nocy wstaje do cyca mąż. tak naprawdę on nie czuje głodu w nocy, tylko pocyckać sobie lubi. No nic- nie ma w nocy, bo inaczej do pełnoletności go nie odstawię. Teraz dostaje mleko tuż przed kąpielą, i potem myjemy zęby i kuniec. wstaje o 5 rano to dostaje cyca. potem jeszcze jak jestem w domu to o 12 stej, o 16stej i przed kąpielą i tyle.
Btw - dziewczynki co odstawiają i karmią już nie tak często- okres wam przyszedł już?? bo mnie coś nie chce.

[ezelka]

Drucilla ja w dzień juz nie karmę ponad miesiąc, obyło się całkowicie bezboleśnie i to z dnia na dzień, tylko te nocne i poranne jakoś mnie przerażają, no i muszę kupić mleko modyfikowane bo musi coś w zamian dostać i na weekend znowu spróbuję nie dawać jej w nocy i rano, trzymajcie kciuki, oby się udało tym razem a jeśli chodzi o @ to ja też jeszcze nie mam czytałam, że może nie być nawet do trzech miesięcy po odstawieniu, także ja myślę, że jak do tej pory nie mam to dostanę dopiero jak zakończę karmienie całkiem

[iwonek]

Drucilla nooo 360 wizyty domowe, a reszta leki chłopaków - bo i J chorował trochę. Od wrzesni non stop cos więc się uzbierało a i tak nie wiem czy wszystko policzylam... Jutro probiotyk dokupić muszę bo się kończy..

Ezelka Hehe to wy nawet się dobrze poklocic nie umiecie no ale u nas tak samo, szkoda życia na klotnie i fochy.

Drucilla ale się usmialam że mąż na cycka wstaje i pocyckac w nocy lubi ale głodny nie jest;-)

Ja się też do odstawienia przymierzam... Bo już cztery lata będzie jak żadnej nocy w całości nie przespalam..... W dzień karmie rano zanim wstaniemy żeby dospac trochę czasem przed drzemka i przed pójściem spać. No i w nocy przynajmniej raz. Chociaż jak zebiska idą hurtem to właśnie 2 raz karmienie było.
A @ to już od dawna mam...

Zmykam, dobrych nocek życzę.

[Agness85]

Hej babeczki,

DRUCILLA gratulacje z okazji zdanego egzaminu, zdolniacha z ciebie:)))

EZELKO dobrze, ze juz klotnia z mezem poszla w niepamiec, a ciacho wyglada mega apetycznie....chociaz kruszynke zebym mogla skosztowac.....

Po sobotniej zmienie czasu wieczory zrobily sie naprawde dlugie...a na dworzu zimno jak diabli. We wtorek bylismy na zakupach no i Kuba ma juz zestaw zimowy tzn, kurtka, buty, rekawiczki i czapke, jeszcze tylko szalik zostal i pizamka do dokupienia kolejnym razem. Na szczescie nas nie lamia choroby, jak malemu z noska zaczyna cieknac daje spray, witaminka C i pomaga od razu.
Mam nadzieje, ze wy i dzieciaki dacie rade i pokonacie choroby, duzzo zdrowka Kochane!!!!!!

[ezelka]

Chciałam się pochwalić, że pierwsza doba bez cyca za nami Kalinka dzielnie nad ranem obyła się bez cycania obudziła się o 5:17 i lulałam ją na rekach bez cyca ale nie dała się odłożyć do łóżeczka więc wzięłam ją do łóżka, trochę marudziła i mówiła "moje" ale w końcu zasnęła mi na piersiach i jedną rączką trzymała cyca i tak sobie spałyśmy do 7 także myślę, że to już koniec karmienia piersią
Teraz Kalinka wytrąbiła cały kubeczek mm na śniadanie, razem z kanapeczką z domowym pasztetem

[drucilla]

Ezelka no brawo!!! Oby poszło bezboleśnie już do końca z odcycowaniem

My też mamy -mniejszy trochę - sukces. Królu przesypia powoli coraz więcej nocy. Nie karmię już w nocy. Cycu czasem budzi się i popłakuje, ale coraz częściej przez kilka sekund i sam zasypia. Uff - ale by było fajnie gdyby już tak spał. Za to rano jak się przyssie do cycka to nie puści póki nie jest pusto do kropelki.
No i Ufo mnie zaskoczyło. Wczoraj przyszła do mnie i pyta - pomigamy? po czym pięknie zamigała dzień dobry. Chyba zacznę ją uczyć skoro chce

[MAŁA34]

Witam się i ja!

U nas chorobowo,dopadła nas grypa żołądkowa. Wszystkich przegoniło Oli i Wiktor lekko,mnie też nie za bardzo ale z G. jeżdziłam na pogotowie wczoraj wieczorem i dziś rano,na kroplówki.

DRUCILLA - gratuluje zdanego egzaminu i gratulacje dla Artura za postępy.
EZELKA - gratulacje dla Kalinki,zuch dziewczynka.
AGNESS - u mnie też już wszyscy obkupieni na zime.
IWONEK - to dostaliście po kieszeni. Dobrze że już zdrowi jesteście.
DOSIA - trzymajcie tak dalej oby jak najdalej od chróbsk.

A ja jutro na noc do pracy. najgorszy tydzień się zacznie,masakra!!!

[ezelka]

Dziewczęta to już oficjalnie mogę powiedzieć, że Kalinka jest już odcycowana już w ogóle się nie domaga, czasami tylko rączkę mi w dekolt wkłada z szelmowskim uśmiechem i to wszystko

A ja zaraz do pracy się zbieram nie chce mi się strasznie na spacerze już byłam z Kalinką, a teraz śpi jak zabita

Mała zdrówka dla was, oby jelitówka szybko odpuściła...paskudztwo straszne

Drucilla brawo dla Artka, oby tak dalej, no a jak Majeczka wykazuje chęci do migania to myślę, że to świetny pomysł aby ją nauczyć

pozdrowionka dla pozostałych i buziaczki dla dzieci uciekam szykować się do pracy

[drucilla]

Mogę sobie popłakać? bo zacznę zaraz. Szarańcza poszła do przedszkoli-żłobków w poniedziałek (wczoraj znaczy) i juz wczoraj zaczęła kaszleć wieczorem. Dziś to samo. Ręki mi opadają i cycki. Zrobiłam syrop z cebuli i wodę z miodem i cytryną. Cebula na wieczór miód na rano. Nie wiem czy to coś da, ale walczę jak lew.
No i kur.... szczeka zza ściany.

[iwonek]

Hej dziewczynki, ja znowu na szybko, ale chyba inaczej się nie da

Mała, ale G wzięła, ze aż pogotowie odwiedziliście:(((

Ezelka, to wam szybko z odcyckowaniem poszło:) Ja chyba jeszcze pokarmię, bo choruje bidulek, to odcyckowaniem siebie i jego nie będę stresowac

Drucilla, współczuję, i niestety wiem co czujesz, od 5 września nie ma przerwy w chorowaniu, Szumuś dziś rano skończył antybiotyk, a poprawy nie ma, a wieczorem miał 37,3, wiec jutro znowu do lekarza :((((
daj przepis na ten syrop z cebuli...... bo apteczne to juz chyba mam wszystkie przerobione....

[ezelka]

Iwonka ja syrop z cebuli robię też, mam taki przepis: kroję dwie cebule i w słoiczku lub w miseczce układam na przemian, cebula, posypuję cukrem i daję łyżeczkę miodu, znowu cebula, cukier i miód, na wierzchu mam być cebula posypana tylko cukrem, odstawiam do szafki i za 2-3 godziny mam syropek na kaszel i na przeziębienie, na odporność też dobre na kaszel polecam też syrop z przepisu mojej teściowej Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Syrop z liści laurowych na kaszel

Współczuję wam tego chorowania, u mnie tak jest już od ponad dwóch lat, od kiedy Kinga poszła do przedszkola to jest masakra, nawet zmieniliśmy jej przedszkola. Póki co od wrzesnia była chora tylko raz, za to miesiąc siedziała w domu bo nie mogliśmy się kaszlu pozbyć, teraz od poniedziałku chodzi do przedszkola, zobaczymy jak długo

U nas się wszystko bardzo skomplikowała z opieką dla Kaliny, bo moja mama się bardzo rozchorowała i nie może się już nią opiekować, na razie przyjeżdza teść ale on nie bardzo może bo nie dość, że też jest schorowany to jeszcze ma cały dom na głowie bo teściowa za granica siedzi, będziemy musieli szukać opieki gdzie indziej, najpierw popytamy w żłobkach, może się uda, a jak nie to chyba będziemy musieli szukać opiekunki, tylko nie wiem skąd na to kasę wziąć ehhhhhh...głowa mnie już boli od myślenia o tym wszystkim

[ezelka]

A co do odcyckowania to sama jestem w szoku, że tak szybko poszło i bez żadnego żalu z Kalinki strony, ona już chyba była na to gotowa...z resztą ja też

[iwonek]

Ezelka, ojjj, zdrówka dla mamy.... no i powodzenia w szukaniu opieki dla Kalinki...

Szymuś zasnął z J, a ja idę po miód do leclerca... zrobie jeszcze syrop czosnkowo cebulowy, bo już pomysłu nie mam co robić. DO lekarza na 16,30 jesteśmy zapisani... Szymus już ma katar żółty, wiec nie sądzę by sie obyło bez antybiotyku, to już byłby trzeci wciągu 1,5 miesiąca Zobaczymy co pediatra powie.....

[mika27]

witajcie
ja tak na szybkiego bo mało czasu przepraszam że tak długo nie pisałam,u nas w sumie po staremu widze że u was chopróbska trzymają ale może się wychorujecie i do wiosny bedzie spokój u mnie narazie cisza faszeruje od miesiąca młodych cała trójke tranem i rutinoscorbinem,inhalator dostaliśmy w prezencie od mojej mamy fajna rzecz,w między czasie robiliśmy badanie oczu Oskarkowi bo jeszcze nie miał a pozostała 2 w okularach ale naszczęście oczka dobre ma jakiś tam zapas na następne miesiące okulistka mówiła ze prawidlowo,siedzimy w domu bo u nas co chwile pada pełno błota wszędzie.Oliwie zaworze codziennie do przedszkola z cała banda bo mój M robi po 12 godzin w tym tygodniu bo nie wiem czy słyszałyście w poznaniu św.Marcina i rogale pieka marcińskie.zaraz muszę zrobic łóżko w drugim pokoju i go wyeksmitowac bo jak wróci to padnie i zero kontaktu.
wczoraj załapałam doła u mojej bliskiej ciotki tzn.dla mnie bardziej niż kuzynka bo tylko kilka lat starsza wiecie co mieli problem ze starszym synem był taki nadpobudliwy najpier psycholog stwierdziła ADHD ale jak zaczął w tym roku 1 klasę to nauczycielki stwierdzili że cos nie tak i kazali porobic matce więcej badan specjalistycznych okazało się że ma AUTYZM masakra mają tez niespełna 2 letnią coreczkę kurcze jak ja pamiętam jak oni się cieszyli że będą mieli corke bo mieli 2 synów i ta ciąża taka nie spodziewana ta dziewczynka u nich to jak królewna chociaż wychowywana z chłopcami straszny rozrabiaka i wiecie co ostatnio im schudła okazało się po pierwszych badaniach że ma cukrzyce leży w szpitalu już tydzień zaczęli podawać insuline 2 razy dziennie,masakra nie wiedzą jak się ogarnąć z jednym dzieckiem na rehabilitacje drugie teraz kurcze jak się dowiedziałam do się popłakałam..

[drucilla]

Iwonek ja taki sam syrop robię jak Ezelka - cebula- cukier - tylko miodu nie daję. Miód idzie do innego - 3/4 szklanki wody letniej + 2-3 łyżki miodu + przeciśnięte 2 ząbki czosnku. zostawiem na noc żeby się przegryzło i z rana po 1 łyżce jednemu i drugiemu. na czczo. A syrop z cebuli na noc.
Mika o masakra... współczuję kobiecinie...
Ezelka rany to masz globus. żłobek będzie tańszy niż opiekunka, i tam siędziecko szybciej rozwija. No ale wiadomo co się zaczyna - choroba.

[btg1989]

Witam was kochane moj syn jest po operacji wszystko poszlo dobrze jestesmy w szpitalu operacja trwala znowu4 godziny maly dzisiaj przespal caly dzien po narkozie i widac ze go to wszystko bardzo boli. No i lekarz zapowiedzial nam ze musimy okolo 8 dni tu spedzic ale to dla nas maly pikus

[MAŁA34]

Hej!
Jak tu cicho,weekend?! My w piątek pojechaliśmy do G.siostry ,wróciliśmy dziś w południe. Czas zleciał fajnie i szybko.

BTG - fajnie że macie to wszystko za sobą,teraz to już z górki. Pozdrowienia i gratulacje dla Olka.

MIKA - to kuzynce się porobiło, strach pomyśleć jak się czuje. A Ty jak zwykle "matka polka ".sama praktycznie ze wszystkim,wiem jak ciężko pracuje się na nockach. Mężowi ciężko a Tobie jeszcze bardziej bo wszystko na Twojej głowie.
EZELKA - gratulacje dla Kalinki i mamy, Ja musze się zmobilizować i odzwyczaić Olinka od smoka. Dajcie jakieś metody.
DRUCILLA - jak szarańcza? Zdrowa?
IWONEK - a jak Twoje dzieci,zdrowsze?

[ezelka]

Chyba wątek nam umiera

To ja może coś napiszę, może któraś się odezwie

U nas względnie ok, choć Kinga znowu zaczyna kaszleć, a Kalinka w nocy zaczęła smarkać i teraz ma paskudne katarzysko a dziś mamy wizytę u ortopedy kontrolną, miałam iść z nią na piechotę ale pojadę z teściem bo to przed samą pracą. Ja jeszcze póki co zdrowa ale pewno nie długo, na pewno załapię katar od Kalinki

A poza tym to pożarłam się z siostrą w niedzielę, tym razem to już chyba na amen ona ma strasznie trudny charakter, a ja nie mam już dłużej ochoty obchodzić się z nią jak z jajkiem, w końcu ktoś musiał nią porządnie potelepać i powiedzieć co o niej szczerze myśli...i padło na mnie

Btg cieszę się, że już po wszystkim to teraz z niecierpliwością czekamy na nowy suwaczek

Mała ja co do smoka to nie mam kompletnie żadnych rad to ani Kinga ani Kalinka nie wiedzą co to smoczek, żadna nie chciała dydka

Od jakiegoś czasu uczę Kalinkę załatwiać się na nocnik i muszę przyznać, że idzie nam całkiem sprawnie, tzn. siku już pięknie woła ale kupka zawsze ląduje w pieluszce więc jeszcze długa droga przed nami

Pozdrowienia i buziaki dla was i dzieciaczków