Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

monika 25
mamma
Powiem Wam ,ze mi sie tez wydaje ,ze mam malo mleka . Przy Alanie to w nocy sie budzilam z bolem ,bo takie balony byly ,a teraz wogole czegos takiego nie mam . Chyb zaczne sie meczyc z laktatorem zeby zwiekszyc produkcje - musze sie za to zabrac i wkoncu go wyparzyc , bo nawet go z pudelka nie wyciagnelam . Po ilu dniach tak sie laktacja zwieksza??? bo boje sie tez ,ze jak zaczne odciagac to dla niej zacznie nie starczac .

a w jakiej ilości bedziesz odciągać i w jakich odstepach czasu???? Bo Ja tez bede musiała chyba zacząć ale boje sie ze wtedy dla młodego nie wystarczy::(:

Monia nawet sie nad tym nie zastanawialam - musze poczytac w jakis madrych ksiazkach jak sie za to zabrac . Chyba ,ze ktoras z Was tak robila to prosze o podpowiedz:love:

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Btg Magda gratulacje!!! Duzo zdrówka Waszym dzieciom!!

Hello dziewczęta!

Wczoraj byłam tak ubita, że zasnęłam zaraz po kąpaniu Synka. Nasz Wojtunio jest już ochrzczony ::): :love: A jaki grzeczniutki był, bardziej niż zwykle, a już myślałam, że bardziej nie może :Oczko: Piękny był wczoraj dzień :love: mimo tej pogody

Mika Ty pytałaś o ubranko do chrztu, więc Wojtuś miał normalne białe śpiochy, także nie będzie mi szkoda kiedy się zniszczą, bo mam zamiar w nich chodzić (tzn. Wojtuś :Oczko:) Zawinęłam go w biały kocyk (bo też taki dostał) i drugi kolorowy - bardzo zimno było wczoraj, ale w kościele i tak go odkryłam, bo u nas w środku jest dość duszno.
Madzia zaszalałaś kobieto z porodem:lup: Dobrze, że Patrycja jest już z Wami ::):
Btg dużo zdrówka synkowi. mam nadzieję, że wszystko sie ułoży. Trzymam za Was kciuki :love:
Elu patrzę, że u Ciebie też deszczu nie mało :/ Ehh lato... :ehhhhhh:
Kasiu teraz Twoja kolej... :love: kiedy nam się rozpakujesz?
Do mamusiów dokarmiających - chyba będę zmuszona dołączyć do Was. Coś mi produkcja się chrzani :/ Ale może najpierw spróbuję ją przyśpieszyć... Tylko jak... :36_1_4:

Moniko, Kate, Dosiu, Mamma, Iwonko, Jul, Drucilla - BUZIAKI :11_9_16:

Jeśli o kimś zapomniałam PRZEPRASZAM :Całus:

Odnośnik do komentarza

Monika moja Kalina też czasami dojada trochę z drugiej piersi, wtedy na następne karmienie zaczynam jej podawać z tej piersi z której trochę dojadła, a jeśli jej mało to dostaje jeszcze z drugiej, i tak w kółko czyli wychodzi na to, że wyjada z półtora piersi. Ale to tylko czasami jej się tak przydarza, przeważnie wystarczy jej z jednej:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Madziu, btg, gratulacje::):
btg, zdrówka dla maluszka:*
mamma, nasze piersi już nie robią się balony, bo przyzwyczajone do producji mleczka:)
Dorotka, super,że chrzciny udane:) my to dopiero w październiku robimy :(( no ale chcę żeby moja mama była, a przyjedzie pod koniec września...
mika, ale duuuży jest Oskarek ::): Szymuś po miesiącu 4,500 ważył, więc tez nieźle, ciekawe ile teraz;) no ale na razie nie ide na szczepienie, bo katarek mamy.
Chyba szczepienie się z miesiąc przesunie, bo wyjeżdzamy na dwa albo 3 tygodnie..
Mi mleka starcza, tzn. Szymusiowi starcza:Oczko: Czasem potrafi wypić z półtorej piersi, ale i tak potem mleko napływa.
Chyba jak chcecie, zeby zwiększyła się produkcja, to trzeba piersi maksymalnie opróżniać i nawet niech pustą possie, to będzie sygnał, żeby laktacja się zwiększyła. A dzieciaczki są mądre i podobno same nam laktację pobudzają - w te dni kiedy chca wisieć na piersi non stop:) najlepiej wtedy im pozwolić na to;)
Tak jak mika mówiła, że kolejnego dnia po takim wiszeniu na piersi jest nadmiar mleka i można ściągnąć;)
No ale ja specem nie jestem, u mnie to zawsze w drugą stronę było;)

No więc kochane, życze wam, żeby mleczarnie pracowały na najwyższych obrotach:Oczko:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny te które zastanawiają się nad sposobem zwiększenia laktacji, ja się w stu procentach zgadzam z tym co napisała Iwonka, przystawiać maleństwa jak najczęściej, nawet do pustej piersi to wtedy będzie mleka więcej, laktator to też dobry pomysł ale mleko modyfikowane to ostateczność, ja jeśli będę miała problem z produkcją mleka to będę siedzieć z Kaliną choćby cały dzień, przy piersi ale mleka modyfikowano postaram się nie dać, z Kingą podałam i to był koniec mojego karmienia piersią...dlatego boję się tego jak ognia.

Dorotka to mamy pierwsze majowo-czerwcowo-lipcowe ochrzczone maleństwo:love::love::love:
Iwonka u nas chrzestnym będzie mój szwagier, mąż mojej siostry i on tez bardzo się ucieszył, aż miło mi było:Śmiech:
Btg a można wiedzieć jaka to wada u Twojego synka???

My jutro mamy wizytę i ortopedy, ciekawe co nam pan doktor powie???

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, byle do 3 mca z karmieniem wytrwac, potem juz piersi beda produkowac tyle ile dziecko będzie potrzebowało, nie będa sie robiły taki twarde,
nie poddawajcie się::):

Ela, ja jakoś boje sie sztucznego, w głowie tak mi sie poukładało jak mówisz - ze jak raz dam butelke, to będzie poczatek konca karmienia piersia. Ale mnie nie muscie słuchac, ja Tymka 1,5 roku karmiłam i gdyby nie ciaza, to moze do 2-óch lat bym karmiła:hahaha:
A teraz tez mysle ze 1,5 roku bede karmić, zeby sprawiedliwie było:Oczko:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Iwonka Ty to wytrzymala jetses ,ja 12 miesiecy i koniec ,ale te ostatnie miesiace to juz tylko nad ranem raz dostawal. powiem Ci szczerze, ze nie wyobrazam sobie karmic 2 latka , ale to tylko moje myslenie ,bo moja znajoma karmila do 2,5 roku i pewnie dluzej by karmila jakby nie jej problemy zdrowotne . Mam nadzieje ,ze tym razem tez mi sie uda do roku karmic , choc teraz wiecej stresow i boje sie zeby z pokarmem bylo ok

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Iwonka dobrze radzisz z tym wiszeniem na piersi :)

Mój Karolek też czasem z dwóch piersi sobie poje, ale wcale się tym nie przejmuję, bo tak ma być. Jesli dziecko opróżni jedną pierś całą i nadal ssie to trzeba mu zaproponowac drugą. Im więcej ssie tym więcej mleka się produkuje (warto wstrzymać się z podaniem mieszanki) nawet pustą pierś podawać. Mleko produkuje się podczas ssania, generalnie jest taka zasada/przekonanie/czy jak to tam zwą, że nie ma piersi pustych, w piersi zawsze jest mleko, czasem tylko jest go MAŁO.
No i około 3 tygodnia a raczej między 3-6 tygodniem MOŻE zdażyć się kryzys laktacyjny, wtedy trzeba pozwolić dziecku na ssanie piersi ile chce. Poza tym w skokach wzrostowych naszych maluchów zwiększa się zapotrzebowanie na pokarm, więc maluch potrzebuje więcej jedzonka.

O, ja myślałam że wszystkie już są maluszki na świecie, a tu Kasia jeszcze została. Kasiu będziesz miała najbardziej wyczekanego maluszka na naszym wątku :):mdr::yes:

BTG, trzymam za Was kciuki, pomalutku na pewno wszystko się pozytywnie dla Was ułoży. Trzeba być dobrych mysli.

renkak, gratuluję chrzcin :) Ponoć po chrzcie dzieci robią się jeszcze grzeczniejsze, to Twój Wojtuś chyba najgrzeczniejszy na świecie będzie :wink:
My jeszcze nie wiemy kiedy będziemy chrzcić Karolka, narazie mamy problem z chrzestnymi... kandydatów brak:cry::neutral:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

mamma
Kate jak tak mowisz z tymi chrzcinami to u mnie przydaloby sie Alana ochrzcic drugi raz -moze by sie uspokoil :sofunny:

hehehe dobre :sofunny: :sofunny: :sofunny:

Mamma ja też planuję karmić do roku, bo u mnie druga sprawa, że dziennie studiuję i może byc problem od października :lup:

Iwonka, Kate Elu dzięki za podpowiedzi odnośnie produkcji ::): Mój Małżonek stwierdził, że jeśli to ma pomóc to on chętnie będzie się wymieniał z Wojtkiem na "cysie" :D Wiem, że już mu się chce, ja też gryzę parapety, ale to dopiero miesiąc, więc trochę za wcześnie na "przytulanie" Buuu:ehhhhhh: Sory, że ja już ten temat poruszam, ale nie mam komu się wygadać. Wy mi zostałyście, bo tak jak przypuszczałam - koleżanki ze studiów, to tylko wtedy koleżanki jak notatki trzeba... Ale w sumie się im nie dziwie - co je obchodzi temat karmienia, kupek i związków małżeńskich, skoro one jeszcze dłuuugo planują pozostać w stanie wolnym. Dość pieprzenia o niczym...

Kate no mój Synio jest niesamowicie grzeczny, ale podobno jak taki za młodu spokojny to na starość da mi popalić :lup::lup::lup: Będę chrzciła drugi raz - jak Mamma :hahaha:

Gatto czekamy na relację z weekendu ::):

Odnośnik do komentarza

Kate to jest tak, że ochotę mam przeogromną, ale z drugiej strony bardzo się boję (że to jeszcze nie czas). Niby dobrze się czuję, ale wolę dmuchać na zimne :Oczko:
Boże a ja znów o swojej "rozwiązłości małżeńskiej"... :hahaha: W sumie słynę z tego tu na naszym wątku :sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

A mnie coś paskudnie głowa na wioeczór rozbolała:frown: ehhhh...oby jakoś do rana dotrwać, może przy pierwszym nocnym karmieniu już nie będzie boleć:Śmiech:

Dorotka czytałam fora na których dziewczyny się wypowiadały na temat sexu w połogu, no generalnie to bardzo dużo kobiet nie czeka na koniec połogu, aczkolwiek ja nie będę ryzykować, wolę jednak poczekać, cóż znaczy te 6 tygodni w stosunku do całego życia:Śmiech:
Iwonka ja stane na głowie, a sztucznego nie podam, będę twarda...jakiś uraz mam po Kindze:lup: ja nie wiem czy mi się uda karmić tak długo jak Tobie, od stycznia do pracy, to pół roku napewno będę karmic, a potem to się okaże, może dam radę:Śmiech:
Mamma trzymam kciuki, żeby stresy nie były aż tak silne i, żebyś jednak dała rade karmić jak najdłużej:Śmiech:

Ciekawe jak tam nasza rodzynek-ciężarówka Kasia???? Może już rozpakowana bo coś dziś do nas nie zagląda:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Mamma to ja zawsze wyrabiam 300% normy :hahaha::hahaha::hahaha:

Dziękuję za opinie i rady. Tobie Elu również ::): W sumie zawsze mogę spróbować... Jakby co to nikt mnie nie zmusza :Oczka:

Elu a piłaś kawkę dziś? Może coś z ciśnieniem? Współczuję bólu

Tomasz Wojtusia szoruje, a ja miałam dziś kolejnego kwiatka przesadzić, bo mi dziad nie chce rosnąć, ale to i tamto i znów nie wyszło hihihi :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Monika kurcze szkoda z tym pokarmem- moe jeszcze się rozbuja. Ja na to liczę. U mnie marniutko to wygląda - przed kąpielą młody mi się przysysa już od 18stej i zasadniczo przez godzinę tylko cyca zmieniam zeby ciągnął. A po kąpieli i tak dostaje butlę i wyciąga 110 ml. Czyli w cycach nie ma nic- albo go przekarmiam. amoże odruch ssania mocny i tyle. Ale niestety czuję ten brak pokarmu - w nocy jak mi nabierze, to cyce mam takie napięte i jak przystawiam młodego to dosłownie 15 minut i cały czas łyka i jest syty - a pod wieczór kiszka ::(:
Renkak ja usiłuję rozbujać przystawiając młodego często, pijąc duuużo i herbatki na zwiększenie ilości pokarmu. No na razie efektów nie ma... znaczy młody przybył przez 2,5 tygodnia blisko pół kilo od najniższej wagi po porodzie, ale jakoś nie czuję żeby się najadał... moczy co prawda dużo pieluszek, ale kupki robi mniej więcej 3 na dzień. trochę mało :Kiepsko:
Kate ja mam nadziję, że u mnie jest właśnie taki kryzys i wyjdziemy z niego na cycu a nie na butli...

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

mamma, ale sie usmiałam z powtórnych chrzcin:hahaha:
Mamma, Tymek tak przez miesiac dawał popalić, a teraz jest w miarę ok. Daje sobie przetłumaczyć i już nie urząda scen, chociaz zdarza mu się ;) gada za to jak szalony:D ale dziś tak ładnie sam się bawił, ze byłam w szoku;) więc Alanek tez przyzwyczai się do sytuacji::):

Kate, o własnie, tak to sie nazywa - kryzysy laktacyjne;)

A Szymusia cos znowu brzuszek boli chyba, marudek mały ... nie może zasnąć...

Dorotka, nooo mój brat był spokojniutki jak był mały, a moja mama do dziś WIE , że ma syna:D:D:D nie daje o sobie zapomniec;)
Ale moje chłopaki tez w miarę spokojne, liczę, że kochanymi syneczkami zawsze będą;)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

B]oj dziołszki ale to był weekend....chyba jeszcze nigdy sie tyle nie wypłakałam...co sie do meża przytuliłam to wyłam...a w sobotę Marysia pokazała prawdziwe ROGI!nie tylko różki...aż tatus bał sie jej kąpać tak płakała...na szczescie chrzcimy 07.08 jak niektóre z was;) więc jest nadzieja!Ogólnie mężuś był bardzo wszystkim wzruszony, nawet kupkami i fochami;) a ja byłam padnięta - jak radziłyście- bralam Małą i jechałam z męzusiem np. do mechanika, czy na sklepy.... Rodzinka dała nam popalić wizytami - ale najwidoczniej Romek tego też potrzebował....więc trudno....

Dorotka- ja ci cos powiem- uważaj sobie na szwy wewnętrzne....ja w nawale tęsknoty pomyślałam, że zaloże tampona i przynajmniej jakieś miłe chwile może uda się....ale najpierw pomyślalam, że sprawdze palcem jak rana po cięciu ma się w środku....I POCHARATAŁAM PALEC O SZWY WEWNĘTRZNE!!!!!co mi skutecznie przypomniałao, po co połog trwa 6 tygodni

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhgnpkuwd6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/pf0pxzdvjky0g41x.png

Odnośnik do komentarza

Kupy, kupy... Mój Mąż w tej dziedzinie jest specjalistą (zapewne do czasu kiedy Młody zacznie jeśc wszystko inne niż mleczko :D:D:D - co oznacza w moim wypadku gównianą robotę :sofunny: ) Ale póki co jest spoko :Oczko:

Gatto chyba rozumiem co przeżyłaś w weekend i wcale się nie dziwię, że płakałaś ::(: Ale przynajmniej choć trochę czasu spędziłaś z mężem a Marysia z tatusiem ::): A teraz to dopiero na chrzciny mąż wraca?
Ups... dobrze, że tylko palec ucierpiał... :/

Czyli u mnie post będzie trwał 40 dni :hahaha: A co tam te dwa tygodnie :Oczko:

Dobrej nocki Wam dziewczynki życzę :Całus:, a bobaski w brzuszki całuję :love: (mój Wojtunio uwielbia takie brzuszki-pierdzioszki :D)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...