Skocz do zawartości
Forum

Czy to juz?? Jak dlugo jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

Juz po wszystkim... Midwife sprawdzila rytm serca dziecka jest prawidlowy, zrobila test moczu i badanie powiedziala ze nie sa to wody, ale... mam jakas powazna infekcje przez ktora mam bole w dole brzucha i tak duzo tego sluzu i przez ta infekcje sluz zmienia kolor. Powiedzialam jej o tym zielonkawym galertkowatym "czyms" co polecialo mi dzisiaj, powiedziala ze czop sluzowy mi odchodzi i. Powiedziala ze antybiotyki pomoga w ciagu trzech dni i wszystko bedzie dobrze a w razie gdyby sie pogorszylo mam do niej dzwonic. Mam nadzieje ze ona sie nie myli i to naprawde "tylko" infekcja a nie saczace sie wody plodowe... Troche mi ulzylo... Co Wy o tym myslicie?

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
Juz po wszystkim... Midwife sprawdzila rytm serca dziecka jest prawidlowy, zrobila test moczu i badanie powiedziala ze nie sa to wody, ale... mam jakas powazna infekcje przez ktora mam bole w dole brzucha i tak duzo tego sluzu i przez ta infekcje sluz zmienia kolor. Powiedzialam jej o tym zielonkawym galertkowatym "czyms" co polecialo mi dzisiaj, powiedziala ze czop sluzowy mi odchodzi i. Powiedziala ze antybiotyki pomoga w ciagu trzech dni i wszystko bedzie dobrze a w razie gdyby sie pogorszylo mam do niej dzwonic. Mam nadzieje ze ona sie nie myli i to naprawde "tylko" infekcja a nie saczace sie wody plodowe... Troche mi ulzylo... Co Wy o tym myslicie?

nawet "tylko" infekcja jest szkodliwa dla Ciebie jak i dla dziecka. Wiem coś o tym bo sama miałam infekcję w pierwszej ciąży. Odeszły mi wody i urodziłam wcześniaka.

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
Juz po wszystkim... Midwife sprawdzila rytm serca dziecka jest prawidlowy, zrobila test moczu i badanie powiedziala ze nie sa to wody, ale... mam jakas powazna infekcje przez ktora mam bole w dole brzucha i tak duzo tego sluzu i przez ta infekcje sluz zmienia kolor. Powiedzialam jej o tym zielonkawym galertkowatym "czyms" co polecialo mi dzisiaj, powiedziala ze czop sluzowy mi odchodzi i. Powiedziala ze antybiotyki pomoga w ciagu trzech dni i wszystko bedzie dobrze a w razie gdyby sie pogorszylo mam do niej dzwonic. Mam nadzieje ze ona sie nie myli i to naprawde "tylko" infekcja a nie saczace sie wody plodowe... Troche mi ulzylo... Co Wy o tym myslicie?

Wiesz co ja Cię podziwiam wiesz? Zamiast iść do lekarza, siedzisz na Forum i spokojnie sobie piszesz co Ci dolega... Co Ci stoi na przeszkodzie, żeby iść do lekarza?

Odnośnik do komentarza

uwazam, ze jak jesli cos zlego sie stanie twoiemu dziecku - bo siedzisz i zadawala cie co powie midwife - to bedziesz sie mogla tylko sama siebie winic

mi midwife na odwal sie powiedziala ze z dzieckiem ok - a Mala miala zoltaczke po urodzeniu i watroba nie wyrabiala... gdyb dziecko zabrano na naswietlanie ok 23ej a nie 12 godzin pozniej, to by nie lezala 72godz pod lampami a potem durna polozna by mi nie plakala, bo ze ona myslala -- powinna wiedziec!!!
od tej pory nie daje sie spawiac, jesli chodzi o dobro mojego dziecka

cyt: To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy s

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
W ktorym tygodniu ciazy mialas infekcje? I jakie byly jej objawy?? Cos takiego jak u mnie? Dostalas jakies leki? I ile wczesnniej urodzilas maluszka? Co radzisz mi teraz robic? Brac antybiotyki i czekac czy co...?

Infekcje miałam w 27 tygodniu i w takim też urodziłam swoją starszą córkę (która obecnie ma 11 lat).
Objaw miałam straszne upławy (właśnie zielone) odeszły mi wody. (lekarz który mnie przyjmował ) powiedział że dobrze że się zgłosiłam i radzę Ci to samo infekcje w ciąży są niebezpieczne zarówno dla matki jak i dziecka.

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
Juz po wszystkim... Midwife sprawdzila rytm serca dziecka jest prawidlowy, zrobila test moczu i badanie powiedziala ze nie sa to wody, ale... mam jakas powazna infekcje przez ktora mam bole w dole brzucha i tak duzo tego sluzu i przez ta infekcje sluz zmienia kolor. Powiedzialam jej o tym zielonkawym galertkowatym "czyms" co polecialo mi dzisiaj, powiedziala ze czop sluzowy mi odchodzi i. Powiedziala ze antybiotyki pomoga w ciagu trzech dni i wszystko bedzie dobrze a w razie gdyby sie pogorszylo mam do niej dzwonic. Mam nadzieje ze ona sie nie myli i to naprawde "tylko" infekcja a nie saczace sie wody plodowe... Troche mi ulzylo... Co Wy o tym myslicie?

ja na Twoim miejscu juz byłabym u lekarza. Bo jak dla mnei to zielone coś to właśnei mogą być wody... a jeżeli tak jest to moze dziecko nawet nei przezyc.

Jak dla mnie to troche masz dziwne podejsci......... dzwonisz zamiast iśc żeby lekarz obejrzał........
co zrobisz jeśli cos będzie naprawdę nie "tak"?

Odnośnik do komentarza

To uwazacie ze nie powinnam sluchac midwife nie brac tych antybiotykow tylko jechac do szpitala? Moja tesciowa mowi ze skoro rytm serca dziecka jest prawidlowy i czuje ruchy to jest ok... A skoro dala antybiotyki na ta infekcje to chyba wie co robi... Szczerze to nie ufam ani tesciowej ani midwife, ale co ja moge zrobic... To sa anglicy oni maja inne podejscie do wszystkiego niz my...

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
To uwazacie ze nie powinnam sluchac midwife nie brac tych antybiotykow tylko jechac do szpitala? Moja tesciowa mowi ze skoro rytm serca dziecka jest prawidlowy i czuje ruchy to jest ok... A skoro dala antybiotyki na ta infekcje to chyba wie co robi... Szczerze to nie ufam ani tesciowej ani midwife, ale co ja moge zrobic... To sa anglicy oni maja inne podejscie do wszystkiego niz my...

Jechać do szpitala do lekarza

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990
To uwazacie ze nie powinnam sluchac midwife nie brac tych antybiotykow tylko jechac do szpitala? Moja tesciowa mowi ze skoro rytm serca dziecka jest prawidlowy i czuje ruchy to jest ok... A skoro dala antybiotyki na ta infekcje to chyba wie co robi... Szczerze to nie ufam ani tesciowej ani midwife, ale co ja moge zrobic... To sa anglicy oni maja inne podejscie do wszystkiego niz my...

no a co Ci/Wam szkodzi jechac do lekarza? zobaczyć, upokoić się......ja nawet byłabym w stanie samej jechać nawet autobusem.

Odnośnik do komentarza

patusia23
Aggie_1990
To uwazacie ze nie powinnam sluchac midwife nie brac tych antybiotykow tylko jechac do szpitala? Moja tesciowa mowi ze skoro rytm serca dziecka jest prawidlowy i czuje ruchy to jest ok... A skoro dala antybiotyki na ta infekcje to chyba wie co robi... Szczerze to nie ufam ani tesciowej ani midwife, ale co ja moge zrobic... To sa anglicy oni maja inne podejscie do wszystkiego niz my...

Jechać do szpitala do lekarza

dokładnie......... jchac i to juz

Odnośnik do komentarza

Aggie_1990 wydaje mi się, że jesteś dorosła, masz swój rozum i powinnać wiedzieć co zrobić.Życie dziecka jest w takiej sutuacji najważniejsze, niż siedzenie na Forum i pytanie innych co masz zrobić... Ale odnoszę wrażenie, że Ty się doskonale bawisz czytając co radzą Ci inni.

Odnośnik do komentarza

Gdyby to byla Polska a nie Anglia to wszystko byloby proste, ale nie tutaj... Do najblizszego szpitala w ktorym moze mnie zbadac ginekolog mam okolo 40 mil, w miejscu w ktorym mieszkam nie ma szpitala jest tylko medical centre w ktorym przyjmuje midwife i GP, midwife to polzna a GP lekarz rodzinny. Co mi moze powiedziec lekarz rodzinny? Nic jeszcze mniej niz polozna. Polozna karze mi kontaktowac sie z nia pierwsza zanim bede jechala na emergency czy do jakiegokolwiek szpitala, tak wiec zadzwonilam do niej i powiedzialam co mi dolega. Przyjechala, sprawdzila, dala antybiotyki. Co wiecej moge zrobic?

Odnośnik do komentarza

to siedzisz i czekasz................. na co????? bo jakos zgubilam sie w tym.... nie wiem jaki jest sens pisania skoro ty i tak masz na wszystko wytlumaczenie ze NIE... skoro dobro dziecka pozostawiasz na pozniej - coz mozna na to powiedziec????

cyt: To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy s

Odnośnik do komentarza

Hej!

Ja tez mieszkam w U.K czekam na pierwsze usg, ktore tu dopiero robia okolo 12tc, z tym ze lakarz rodzinny(GP) mi powiedzial, ze jezeli cos by sie dzialo to mam od razu zglosic sie do szpitala i zrobia mi usg, wiec na pewno kiedy zjawisz sie w szpitalu sprawdza co sie dzieje na usg.

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
patusia Ona nie podejmie decyzji, za dzień albo dwa napisze znowu, że coś Jej się dzieje, zapyta nas o zdanie co my o tym myślimy i jak uważamy co powinna zrobić. Ma rację - lepiej siedzieć i nic nie robić...

Inkaaa My wyraziliśmy swoją opinię na pytanie które zadała a reszta i tak należy do Aggie,przecież nie jest małą dziewczynką i chyba powinna wiedzieć co robić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...