Skocz do zawartości
Forum

termin LUTY 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłam sobie z czystej ciekawości tą ankietkę, którą znalazła tinka i wyszło mi, że dziewczynka 58%, a chłopiec 42%. Tylko jedno mnie zastanawia w tych mądrościach ludowych - otóż ja myślałam, że jak się kręci w kółko, to na dziewczynkę, a tu pisze, że to na chłopczyka:| No, ale nic, poczekamy, zobaczymy:) Ale powiem Wam jeszcze, że jeszcze długo przed ciążą ktoś mi wróżył z obrączki i kręciło się w kółeczko, potem w poprzek, potem znowu w kółeczko i znowu w poprzek. Czyżbym miała zostać mamą czwórki dzieciaków?? :D Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie lutówki.
Mam termin na 28 lutego. Według ankiety na 61% dziewczynka. Duża część rodziny z pewnością ucieszyłaby się:)
Na razie czuję się nieźle, chociaż ranki bywają ciężkie. No i senność nie daje mi chwilami normalnie pracować. Czekam na obiecywany w poradnikach przypływ energii w drugim trymestrze. Przytyłam tylko 1 kg, chociaż podobnie jak kasienka135 mam problemy z dopięciem spodni.
Tyle u mnie. Obiecuję zaglądać tu jak najczęściej, chociaż w tygodniu może być z tym ciężko. Nadrobię zaległości w weekendy.
Pozdrawiam wszystkie brzuszki i życzę dobrego samopoczucia

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxtdb20051011_0_Igorek+ma+już.png

http://www.tik-tak.pl/m.linijka.i.9213.jpg

Odnośnik do komentarza

kamasutra
ja dzisiaj pierwszy raz wymiotywałam, ochyda. ja jutro ide na pierwsze usg. pozdrawiam

Pierwszy raz, ale Ci dobrze. Ja od samego początku nie mogę sobie z tym poradzić. Któregoś ranka, kiedy wymiotowałam, to spuchły mi oczy i wyskoczyły mi wokół nich, na skórze takie małe czerwone kropeczki - chyba aż krwinki mi popękały:/ Ale wymioty to nic. Ja się martwię moim wysokim ciśnieniem:( Miałam wysokie już przed ciążą, ale kardiolog powiedział, żebym się tak bardzo nie martwiła, bo w pierwszym trymestrze samo spada - no i spadło, czułam się świetnie. Aż do wczoraj, cały czas 140/90 do 95. Już wzięłam piguły, jak to kazała mi moja ginka. Jutro idę na wizytę, coś trzeba będzie postanowić. Trzymajcie kciuki:), ja za was też trzymam:)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.U mnie troszke ostatnio troszke sie dzialo wiec nie mialam kiedy usiasc na kompie.Wczoraj bylam na wizycie.Przez miesiac nic nie przytylam,dzidzius rosnie jest dwa razy wiekszy niz miesiac temu.Serduszko bije mocno.Nadal czuje sie ok,czasami pobolewa mnie w dole brzucha,ale biore nospe i wiecej odpoczywam i jest ok.

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:) Chwilę mnie nie było, bo pojechałam się urlopować do rodziców i tak zeszły mi 2 tygodnie. Ale teraz trzeba się już rozruszać, bo w poniedziałek powrót do pracy:) Nareszcie, bo potrzebuję jakiegoś konstruktywnego zajęcia, żeby nie myśleć o głupotach. No i czas szybciej poleci:) A ja 2 tygodnie temu byłam na usg, dzidziuś zdrowy, rośnie sobie ładnie. Tylko trochę mnie nastraszył, bo tak patrzymy sobie z panią doktor na niego, pani doktor mierzy, widzę, jak serducho bije, aż tu nagle ginka mówi, że wszystko pięknie, tylko dlaczego się nie rusza i zaczęła mnie poszturchiwać po brzuszku, żeby dziecko obudzić. Boże, to były chyba najdłuższe minuty w moim życiu, aż wreszcie zaczęło się ruszać. Strasznie się roztrzęsłam, po przyjściu do domu nie mogłam się uspokoić, długo płakałam, choć pani doktor powiedziała, że dziecko po prostu spało, a jego ruchu są ok. Z niecierpliwością czekam na następną wizytę, bo strasznie się boję, choć intuicja mi mówi, że dziecko ma się dobrze. Ehhh, już widzę, ile serce matki musi znieść obaw i strachu, a to dopiero początek. Ale trzeba myśleć pozytywnie:) Pozdrawiam Was i Wasze fasolki:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny! Jak sie czuja wszystkie lutowki? Brzuszki widac juz?

Moja dzidzia chyba rozprostowala ostatnio nozki, bo nagle pojawil mi sie brzuszek i to nawet spory :) Za dwa tygodnie ide na usg i mam nadzieje, ze poznam plec, o ile oczywiscie dzidzia nie pokaze nam pupci.

Maka strasznie Ci wspolczuje, ze musialas przejsc taki stres u lekarza. Nie wyobrazam sobie nawet jakie to musialo byc okropne uczucie. Dziwie sie, ze lekarka na glos powiedziala Ci, ze dzidzia sie nie rusza. Przeciez to moza zawalu dostac na takie slowa. Ciesze sie, ze malenstwo tylko spalo :), i ze wszystko jest w porzadku.

Pozdrawiam wszystkie mamuski :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c68e72a2a6.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080708580114.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200201013338.png

Odnośnik do komentarza

Maka nie zazdroszę przeżyć. Niestety te nasze maluchy lubią tak czasami postraszyć.

U mnie brzuszek robi się coraz bardziej widoczny (chociaż niektórzy twierdzą, że tylko dla mnie :))Teraz czekamy na pierwsze ruchy :)

Za trzy tygodnie mamy USG i nie mogę się już doczekać. Mam nadzieję, że poznamy płeć. Chociaż mam jakieś dziwne przeczucia co do mojego małego lokatora.

Trzymajcie się mocno Niech brzuszki wam rosną.

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxtdb20051011_0_Igorek+ma+już.png

http://www.tik-tak.pl/m.linijka.i.9213.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy:) Staram się myśleć pozytywnie, ale i tak panicznie boję się następnego usg i nic już chyba na to nie poradzę. A z dobrych wieści to to, że wszystkie wyniki mam śliczne, ciśnienie też superowe, no i cały czas czuję, jak maluszek rośnie. No i widać już, brzuch jest już fajny, choć jeszcze mówią, że trzeba się przyjrzeć, żeby zobaczyć, że jestem w ciąży. Ale co ja będę gadać - ciuchy mówią same z siebie, bo nie zapinam się ani w starych spodniach, ani spódnicach, ba, nawet brakuje mi 2 cm w biuście, żeby zapiąć moją ulubioną zieloną bluzkę :D
Heh, i powiem Wam jeszcze (trochę z innej beczki), że odkąd jestem w ciąży, to mam takie sny, że hoho. Normalnie, pełnometrażowe filmy, niezwykle realistyczne. Nie wiem, czy to skutek hormonów, czy intensywniejszego przeżywania wszystkiego w tym odmiennym stanie, ale takie sny z pewnością są dla mnie czymś zupełnie nowym.
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...