Skocz do zawartości
Forum

Dla młodych mam, które szybko musiały dorosnąć :)


Rekomendowane odpowiedzi

barbaraaaaa
OnaM193
Witam dziewczyny.
Ja nie całe 2tygodnie temu skończyłam 18 lat a na przełomie stycznia/lutego zostanę mamą.
Najgorsze? Z niunią zostałam z moimi rodzicami. Ojciec małej odwrócił się kiedy dowiedział się o mojej ciąży..

Witam kolejną przyszłą dzielna mamusie.napewno dasz sobie rade,wiem o czym mówie,a dupkiem, takim sie nie przejmuj jeszcze zmieni zdanie jak dziecko kiedys zobaczy tylko że wtedy to niech sie wypcha brzydko mówiąc.

Cóż... powiedzmy, że zdecydowałam się na pozbawienie go praw do dziecka. Nie chcę, żeby mała miała z nim jakikolwiek kontakt. Poza tym nie interesuje go ciąża ani nic związanego z dzieckiem. Wciąż się uczę, jestem osobą niezdolną do pracy, wiec czy mu się to podoba czy nie, będzie płacił alimenty na małą i na mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Ostatnio spotkałam mojego męża kumpla z roku i pytał kiedy planujemy drugie.Hm tylko,że my nie planujemy ponieważ gdy rodziłam Kacperka były komplikacje ja miałam zapaść i cudem się wybudziłam z narkozy,a mały miał wzmożone napięcie mięśniowe i niski poziom białka co spowodowało,że musiał być 5dni pod kroplówkami najpierw w rączkę a później w główkę.Lekarze już przy porodzie pytał czy nie podwiązać mi jajowodów,ale mój mąż nie chciał podejmować decyzji za mnie,a mnie lekarze ostrzegli,że kolejny poród byłby zabujczy dla mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usal6d8mgl46wyn.pnghttp://s10.suwaczek.com/20090912310214.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/2eacb1e78a.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193
barbaraaaaa
OnaM193
Witam dziewczyny.
Ja nie całe 2tygodnie temu skończyłam 18 lat a na przełomie stycznia/lutego zostanę mamą.
Najgorsze? Z niunią zostałam z moimi rodzicami. Ojciec małej odwrócił się kiedy dowiedział się o mojej ciąży..

Witam kolejną przyszłą dzielna mamusie.napewno dasz sobie rade,wiem o czym mówie,a dupkiem, takim sie nie przejmuj jeszcze zmieni zdanie jak dziecko kiedys zobaczy tylko że wtedy to niech sie wypcha brzydko mówiąc.

Cóż... powiedzmy, że zdecydowałam się na pozbawienie go praw do dziecka. Nie chcę, żeby mała miała z nim jakikolwiek kontakt. Poza tym nie interesuje go ciąża ani nic związanego z dzieckiem. Wciąż się uczę, jestem osobą niezdolną do pracy, wiec czy mu się to podoba czy nie, będzie płacił alimenty na małą i na mnie :)

Pozbawienie go praw rodzicielskich wcale nie bedzie takie łatwo,wiem cos o tym,mój były ma ograniczone prawa rodzicielskie jedynie do mozliwości dowiadywania sie o istotnych sprawach dziecka i jedna wizyte w miesiącu na 2 godziny,a uwierz że tyle co on nawyczyniał to odrazu mu powinni prawa zabrac,no chyba że bedziesz miała dobrego adwokata albo on powie na rozprawie że niechce zadnych praw do dziecka i nagada jakis głupot tam.co do alimentów na mała to owszem dostaniesz ale na siebie nie,bo małżeńswtem nie byliście.Po urodzeniu dziecka jesli sam nie bedzie chciał uznać dziecka jako swoje w Urzędzie stanu cywilnego musisz złożyć pozew w sądzie o uznanie jego ojcostwa,gdy sąd jego ojcostwo potwierdzi mozesz wniesc o ustanowienie alimentów na maleństwo i odebranie lub ograniczenie mu praw rodzicielskich.
A co do nauki to gdy byłam w ciązy kończyłam liceum i jeszcze ostatni miesiąc ciązy przechodziłam na zajęcia na studiach,ucze sie do tej pory.

Odnośnik do komentarza

mili17199
Ostatnio spotkałam mojego męża kumpla z roku i pytał kiedy planujemy drugie.Hm tylko,że my nie planujemy ponieważ gdy rodziłam Kacperka były komplikacje ja miałam zapaść i cudem się wybudziłam z narkozy,a mały miał wzmożone napięcie mięśniowe i niski poziom białka co spowodowało,że musiał być 5dni pod kroplówkami najpierw w rączkę a później w główkę.Lekarze już przy porodzie pytał czy nie podwiązać mi jajowodów,ale mój mąż nie chciał podejmować decyzji za mnie,a mnie lekarze ostrzegli,że kolejny poród byłby zabujczy dla mnie.

To rzeczywiście ciężkie chwile macie z synkiem za sobą,no i jesli chcielibyscie kiedys drugie dziecko to powaznie musielibyscie to przemyslec.u mnie na szczęście komplikacji nie było,poród naturalny trwający od skurczy co 3 minuty,8 godzin z haczkiem.
A maluszek czemu jeszcze nie chodzi?mój śmiga jak maly samochodzik,ale niechce nic wogule mówić:(

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałam z panią adwokat i powiedziała, że nadal się uczę, wiec alimenty musi płacić na mnie i na małą, bo ja jestem nie zdolna do pracy. Poza tym odebranie praw rodzicielskich w moim przypadku to żaden problem. On nie chce być ojcem, ale jeśli testy DNA potwierdzą ojcostwo czego ja osobiście jestem pewna to on musi płacić. Poza tym ma obowiązek zwrócenia moim rodzicom kosztów prowadzenia ciąży za jednorazową wypłatą.
Poinformowałam się u wielu adwokatów i u wielu kobiet które były w podobnej sytuacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193
Rozmawiałam z panią adwokat i powiedziała, że nadal się uczę, wiec alimenty musi płacić na mnie i na małą, bo ja jestem nie zdolna do pracy. Poza tym odebranie praw rodzicielskich w moim przypadku to żaden problem. On nie chce być ojcem, ale jeśli testy DNA potwierdzą ojcostwo czego ja osobiście jestem pewna to on musi płacić. Poza tym ma obowiązek zwrócenia moim rodzicom kosztów prowadzenia ciąży za jednorazową wypłatą.
Poinformowałam się u wielu adwokatów i u wielu kobiet które były w podobnej sytuacji.

Z tymi alimentami to tak dokońca bym sie nie zgodziła,bo te alimenty będą i bedziesz i ty i mała z nich korzystała ale formalnie beda to alimenty aby na nią,a co do zwrotu kosztów jakie ponosisz na dziecko już w ciązy to rzeczywiście je uzyskasz.Co do niezdolności do pracy to jesli jestes zdrowa to zdolna do niej jestes zawsze można pracowac aby w weekendy gdy na tygodniu masz naukę,ale wiadomo że w ciąży niezawsze dobrze kobieta sie czuje a gdy mała sie urodzi to ktos musi sie nią opiekować.Mam nadzieje ,ze wzgledu na ciebie,że on nagle o urodzeniu dziecka nie zmieni zdania i nie bedzie chciał jakiś praw do niej,bo nawet jesli teraz sie nią nieinteresuje a potem zacznie to prawa uzyska ale ograniczone.

Odnośnik do komentarza

mili17199
Neurolog uważa, że rozwija się prawidłowo i uważa,że to może być wina napięcia,ale mam iść na kontrolę 7 października więc spytam się go.

tez ostatnio z synkiem u neurologa byłam,z powodu tego opuznionego rozwoju mowy,dał nam skierowanie na EEG i po nim zobaczymy co powie.niestey da sie wykonac to badanie jedynie w czasie snu,a niunio jest za mały by podali mu cos na sen więc musze nie pozwolic mu wczesniej tyle spac by o 8 rano na badanie im zasnął,nie wiem jak to będzie,lekarka powiedziała żeby tak 0 3 juz go obudzici nie pozwolićmu zasnął,bo inaczej badania nie wykonają,a musi im tak spac pół godziny żeby badanie wyszło poprawnie.

Odnośnik do komentarza

barbaraaaaa


Witam nową mamusie.widze że już jedno szczęśie małemasz i niedługo będzie drugie:)pisz z nami jak najwięcej.


Tak jak już pisałam mam synka 9 miesięcznego :) Jak najbardziej planowany :) Obecna ciąża również zaplanowana :) Póki co czuję się w miarę dobrze :)

Mały w końcu zasnął, więc mam chwilkę na poszwędanie się po necie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

Nie chcę, żeby on mógł widywać się z małą. Nie interesuje go nic co związane z ciążą i za nic w świecie nie pozwolę, żeby miał jakikolwiek kontakt z nią. W każdym bądź razie - mała pół nocy tańczyła :D.
Rusza się coraz częściej i mocniej. Nie sądziłam, że to może być tak wspaniałe uczucie ...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193 tez nie chciaam i nadal niechce aby mj byy miaq jakikolwiek kontakt ani wplyw na jego zycie ale sedzia postanowila inaczej i narazie nic nie moge z tym zrobic.gdybym mu zabraniala i na wyznaczone wizyty go nie wpuszczala to po pierwsze chociaz malego ma gdzies to narobilby mi problemow a po drugie gadalby ze on tak go kocha itd itp ale ja mu nie pozwalam nawet go zobaczyc.
to mala baletnica z niej:) widze ze imie juz wybralas.

Odnośnik do komentarza

barbaraaaaa
OnaM193 tez nie chciaam i nadal niechce aby mj byy miaq jakikolwiek kontakt ani wplyw na jego zycie ale sedzia postanowila inaczej i narazie nic nie moge z tym zrobic.gdybym mu zabraniala i na wyznaczone wizyty go nie wpuszczala to po pierwsze chociaz malego ma gdzies to narobilby mi problemow a po drugie gadalby ze on tak go kocha itd itp ale ja mu nie pozwalam nawet go zobaczyc.
to mala baletnica z niej:) widze ze imie juz wybralas.

Imię było wybrane zanim jeszcze zaszłam w ciążę. Od zawsze miała być Liliana ;).
Baletnica? Ja ją na karate zapisze, albo coś, żeby się mogła wyżyć, bo mi funduje pobudki o 4 rano i sobie :taniec1: . A ja chodzę przecież do szkoły i ciężko jest się wyspać :D.
Nawet jeśli sąd mu prawo jedynie ograniczy i będzie mógł widywać się z małą to nie zmienia faktu, ze nie będzie tego robił. A dlaczego? Dlatego, ze sam tego po prostu nie chce.
Mi to na rękę, mam w sobie i tak największe życiowe szczęście. a On? Ktoś kiedyś powiedział, ze wyrządzone zło wraca ze zdwojoną siłą...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193 mądrze powiedziałaś. U mnie też tak było i jest że dziecko go nie interesuje a jak juz przyjedzie to chocby po to zeby mnie z nerwów wyprowadzic np za to że ma komornika na głowie za to że alimentów nie płaci.Oby tak u was nie było.moim zdaniem jesli ktos nie chce byc prawdziwym rodzicem:interesowac sie szczerze dzieckiem,kochać je,dbac o nie itd. to wogule nie powinien uczestniczyc w zyciu dziecka bo to aby bardziej dziecko rani jak widzi jak taka osoba go olewa,jak nie interesuje jej jego rozwój.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...