Lipcóweczki 2011

[oby Laura]

AMITHIA hahahaha spoko mnie tez by nie utrzymali.... :) wlazłabym pewnie tak czy iinaczej a potem by mnie musieli wyławiać bo biedula pływam jak pokraka.... :) po warszawsku dupa po piasku :) a jak bym juz wskoczyła do wody to tylko jeden jedyny raz bo potem to juz cmentarz jak nic :) hahahahahaha więc to mój N woli nie ryzykowac bo ja to chyba ADHD mam i jak mi się szwędacz włączy to koniec nikt mi nie przegada ja musze i tyle :)

[MoniQ]

Witam u mnie skwar nie do wytrzymania a rano byłam odebrać wyniki badania na paciorkowca nie wychodowałam go sobie na szczęście tylko przebijałam się na drugi koniec miasta i wróciłam wykończona na pocieszenie kupiłam sobie truskawki i czeresnie i obiabam się pychotka Za chwilkę może wezmę się za ostatnią partię prasowania ubranek mojego synusia

[Gość curry]

Dziewczyny, jakie ciuszki bierzecie do szpitala dla dzidziusia w ten upał?

[oby Laura]

ja wezmę 2 kaftaniki i śpioszki 2 body, i jakieś 2 koszulki z krótkim rękawkiem... nie będę brać za wiele tych rzeczy z długimi rękawkami bo jak się mały przegrzeje to też nie dobrze tak myślę... a po za tym jak będzie jednak w tych dniach chłodno to K mi dowiezie coś cieplejszego albo po prostu ubiorę malucha w dłógie rękawki i nogawki, skarpetki i kocyk cieplutki :) i gotowe... :) i moooooooooocno przytulę :) wiadomo jeszcze pieluszki tetrowe i jednorazowe tez muszą być i jakieś majtole :) obcinacz do pazurków, szczoreczkę do włosków, rożek po kąpieli, ręczniczek chusteczki, i kosmetyki :) a i za pamięci rękawiczki

[agoola]

ja podobnie jak oby Laura nie wyobrażam sobie przegrzewać malucha w cieplych ciuszkach - zastanawiam sie, czy w ogole wloże go w rożek. a z drugiej strony wszyscy dookola mi mówią, że noworodek to na krotki rekaw nie bardzo. u mnie ciuszki tylko na wyjście trzeba, najwyżej zapytam się położnej co i jak :)

tak naprawdę to poki co nie boję się porodu tylko bardziej obsługi noworodka, między innymi tego, ze albo go przegrzeję albo zmarźnie... ciężki życie przyszłej mamy bez doświadczenia

a skwar niemiłosierny, chyba przestanę wychodzić z domu przed wieczorem.

[lusitano]

Agoola ja też jako kierowca ciągle jeżdże i jeszcze parę tygodni temu jechałam sama 350 km do Wawy. Jak będę takie upały to w weekend jadę do ślesina nad jeziorko. Pasy też zakładam, bo bez nich czuję się jak naga. Poza tym jakbym nie zapięła to pikadełko by mi żyć nie dało ;) Ale w takim autku co kierowca siedzi nisko i tak trochę zgięty do przodu to już raczej kierować nie dałabym rady.

Laski ja do szpitala też ciuszków mieć nie muszę, ale wezmę te co mam najmniejsze.

[ela84]

Justina

Ela kiedy masz kolejne usg?

Jutro przed południem.

curry

Dziewczyny, jakie ciuszki bierzecie do szpitala dla dzidziusia w ten upał?

Ja wezmę tylko kaftanik i spodenki na wyjście - bawełniane, długi rękaw i nogawki, ale cienkie. Zapakujemy małego w fotelik bez żadnego rożka, w razie co osłonię go od słońca pieluszką. Mieszkamy może 2 km od szpitala.

[lusitano]

Ela w sumie jeszcze 3-4 tygodnie i już byśmy mogły rodzić.

[Gość curry]

U mnie w szpitalu każą zabierać ubranka na każdy dzień osobno. Dlatego za bardzo nie wiem. Bodziaki jakieś. Ale jaki rękawek, jakie nogaweczki? Też myślę jak Ela żeby wziąć cienkie ale z długim rękawkiem, z tym że ja mieszkam 30 km od szpitala i na wyjście pewnie tak zrobię, bo w aucie może być dziwna temperatura. Ale w szpitalu jest normalnie sauna i nie wiem czy trzymać dziecko w długim rękawie w szpitalu.

[Frojdel]

Ja nie biore do szpitala, bo u mnie ubranka dają i podobnie jak Agoola zapytam położna co i jak :), na wyjście tez nie biore rożka jak Ela wezmę jakieś spodenki, skarpeteczki - może, body z długim rękawkiem, czapeczkę i pieluszkę do ochrony przed słońcem - bo dzidzie zapakuje w fotelik i do auta, szpital mam blisko również 2 km :)
Ela trzymam kciuki za usg, oby wszystko było w porządku :)
Agoola co do jeżdżenia autem to sporadycznie prowadzę teraz, kiedyś praktycznie nie wychodziłam za kierownicy a teraz niestety Tymon nie lubi gdy mama prowadzi - boli mnie brzuch :( Zawsze jeżdżę z pasami :)

[lusitano]

A ja właśnie mówiłam mojemu m., że chyba sobie wymontuję przedni fotel z auta i zaniosę do domu, bo to jedyne miejsce gdzie jak siedzę to nie męczy mnie brzuch ;)

[oby Laura]

no ja tez na wyjście planuję wziąc śpioszki z długimi nogawkami, i taką fajną bluzeczkę też z długim rękawkiem i oczywiście czapeczke... rożka chyba nie będę brać bo po co mam fotelik do auta a jak coś to małego przykryje kocykiem mam taki fajny milutki i cienki.... :) ale jeszcze czas zobaczę co i jak ...

LUSITANO dobre ahahhah.... ale chyba targanie fotela z auta do domu nie będzie konieczne za niedługo i tak będziemy rodzić jedna po drugiej i potem znowu fotel do auta wyprowadzac??;p ahhahahahahahha biedny ten twoj chłop ;p hahahahaha ale masz pomysły :)
dobra grubaski ja spadam w kimę wiem że jeszcze wcześnie ale padam na ryj... po całym dniu upałów mam już dość....;p

[Annika]

U mnie trzeba mieć wszystko swoje.. biorę i długi i krótki rękaw, długi pajacyk i krótkie body:). Do tego polarkowy komplet: kurteczka i spodenki, jeśli będzie mróz;).
Dziewczyny z fotelikiem Maxi Cosi (na pewno Cabrio Fix, ale pewnie i inne model też): w zagłówku jest taka tkanina zaczepiana o rączkę, od słońca. A dziewczyny z innymi firmami fotelików, też sprawdźcie, może Wasz producent też coś takiego dodał:).

[zuza83]

Dziewczyny ja jak rodziłam w kwietniu syna to w szpitalu dawali tylko kaftanik i pieluszkę i dziecko było zawinięte w rożek, przypuszczam że teraz też tak samo będzie, gołe nóżki i cieniutki kaftanik plus skarpetusie i zawinąć w cienki rożek u nas w szpitalu to mają cieniutkie nie takie usztywniane, taką jakby grubszą powłoczkę na poduszkę!!!
Do szpitala nie polecam zabierać bodów, ze wzg.na pępuszek, położne każą nie zakrywać przynajmniej u nas i dzieci mają taki klips na pępku więc body mogą to podrażniać, mojemu synowi zdjęli ten klips jak wychodziliśmy ze szpitala nie wiem czy tak jest wszędzie ale u nas tak.
Wydaje mi się że lepszy zestaw to kaftanik i śpioszek, przynajmniej do czasu aż pępuś nie zaschnie!!!

Ja też prowadzę jeszcze auto w dodatku bez klimatyzacji, pasów nie zapinam bo mnie cisną na dole i wogóle się boje zapinać, żeby mi czegoś czasem nie zdusiły!!!ja jak siedzę w aucie to mój brzuch siedzi na kolanach więc nie upycham tam tych pasów hehehehe!!!

[Gość Justina]

Ja chyba za duzo ciuszkow spakowalam do szpitala, ale juz sa w torbie, zmiescily sie i tak zostawie. Wlozylam 5par pajacykow, 5body z krotkim rekawem i 5 z dlugim, do tego 2 pary cieniutkich spodni dresowych( pasujacych kolorem do body) i ubranko na wyjscie ze szpitala. Do tego czapeczki, skarpetki, rekawiczki drapaki i sliniaczki U mnie w szpitalu nie trzeba miec swoich ubranek, ale ja jednak wolalam go sama spakowac

[Gość Justina]

Zuza faktycznie masz racje z tym pepuszkiem, u nas w szpitalu kazali przyniesc ubranka "rozpinane z przodu", wiec sama nie wiem. Zostawie w torbie tak jak jest a zawsze moj M moze doniesc kolejne

[ela84]

lusitano

Ela w sumie jeszcze 3-4 tygodnie i już byśmy mogły rodzić.

Ja chcę już za 2,5

[Frojdel]

Annika tak jest taki materiał, ale ja wezmę tetrowa pieluszkę na wszelki wypadek na przód jakby małemu miało świecić prosto w oczka :)

Ja jeszcze torby nie spakowałam, ale teraz zajęłam sie łóżeczkiem i pościelą, dzisiaj odbieram łóżeczko, materac zamówiłam lateksowy z pokrowcem Hevea Baby Medica, mam nadzieje że będzie jutro :)
Torbą zajmę się w weekend pewnie, mam taka nadziej :) - dam listę siostrze (pracuje w aptece) więc mi wszystko skompletuje :) a ja tylko wsadzę do torby :)
Dziewczyny jaki szlafrok kupujecie do szpitala, frotowy czy bawełniany??

[agoola]

ten upal mnie wykonczy, od wczoraj boli mnie głowa, a mam tak, że jak długo boli to poźniej wymiotuję - noc nie moja, na szczescie juz troche lepiej. zbiera się na burzę i szczerze mówiąc juz się jej nie mogę doczekać. nie wiem jak wytrzymam w takie temperatury do połowy lipca, jakis wiatrak muszę sobie kupić chyba. marzy mi się lato w okolicach 20 stopnii

co do ciuszków to raczej też wezme kaftanik i śpiszki, bo pólśpiochy chyba mogą uciskać pępek?

[Gość Justina]

Frojdel ja mam bawelniany szlafrok, musialam kupic bo wstyd by mi bylo w moim starym sie pokazac

[MoniQ]

Witam ja wyskoczyłam dzisiaj do apteki i mam już wszystko więc mogę zabierać się za pakowanie przeraża mnie tylko ilość rzeczy do zabrania no i muszę się zastanowić jakie ubranka wybrać dz szpitala miałam brać same bodziaki ale nie pomyslałam o tym klipsie na pępuszku więc zapakuję kaftaniki i kupiłam dzisiaj śpiworek taki cieniutki bawełniany na upały będzie super w LIDLU go znalazłam A tak wogóle to miałam dzisiaj kilka bolesnych skurczów przez jakąś godzinę akurat wybieraliśmy się z M do sklepu i miał już iść sam więc sprawdzałam kartkę z listą zakupów bo mój M się pyta czego jeszcze brakuję na liście ja ją sprawdzałam i krzyczę do niego że jeszcze wody nie ma na liscie on przybiegł blady do pokoju i zapytał co ??? a ja WODY!! ale jak zobaczyłam jego minę to dodałam że mineralnej nie mamy na liście zakupów a on się złapał za serce i mówi ale mnie przestraszyłaś myslałem że rodzisz ale się z niego usmiałam no i poszłam z nim na te zakupy bo skórcze mi przeszły i chciałam żeby widział że nic mi nie jest
Obserwuję swój brzuszek i dzisiaj widzę że się obniżył lepiej mi się oddycha ale za to siku mi się chce naokragło
A szlafrok kupiłam bawełniany zapinany na zamek jak bluza
Elu ja też chcę rodzić za 2,5 tygodnia

[Poli]

zuza83

Dziewczyny ja jak rodziłam w kwietniu syna to w szpitalu dawali tylko kaftanik i pieluszkę i dziecko było zawinięte w rożek, przypuszczam że teraz też tak samo będzie, gołe nóżki i cieniutki kaftanik plus skarpetusie i zawinąć w cienki rożek u nas w szpitalu to mają cieniutkie nie takie usztywniane, taką jakby grubszą powłoczkę na poduszkę!!!

To samo bylo jak ja rodzilam swojego syna ;) Dzieciaczki mialy kaftaniki, pieluszka + rozek i to wszystko, a w szpitalu masakryczny upal, wiec maluszka mozna bylo spokojnie odwinac z tego rozka i mogl powierzgac golymi nóżkami ;)

MoniQ nielza z Ciebie aparatka meza doprowdzisz do zawalu serca :)))

Cale szczescie, ze ja mam z głowy pakowanie , nie musze zaprzatac sobie glowy co musze spakowac do szpitala itd, jeden problem z glowy ;)

[oby Laura]

MONIQ ale się uśmiałam... hahahaah już od razu wyobraziłam sobie mojego N w akcji ahahahahhahahaha;p pewnie miałaś ubaw... ale z drugiej strony to dobrze że się tak zestresował przynajmniej wiesz że się martwi :)

[ela84]

Dziewczyny przyszedł dzisiaj rożek i ma taką frotkę w środku, że wydaje mi się, że to będzie za grube na lato. Wasze też takie są? Ja mam ten: Rożek twardy z lamówką - lapetit.pl tylko z inną aplikacją.

[Frojdel]

Elu ja kupiłam rożek miękki, z zewnątrz jest frotka zielona (jednolity) w środku bawełna bardzo miła w dotyku delikatna jak wata - strasznie mnie urzekł, ale pisałam już że uwielbiam prostotę :). Jest gruby może służyć jako kocyk na którym dzidzia może sobie leżeć lub jak będzie zimo to świetnie będzie sie nadawał do przykrycia. Kupiłam miękki bo jak dotknęłam ten usztywniany to nie podobało mi sie ze wżynał mi się w rękę, z reszta mam dość duże doświadczenie z noworodkami więc nie powinno być problemu z noszeniem, a rożek kupiłam bardziej z myślą o mężu żeby było mu łatwiej wziąć takiego szkraba. Mimo że rożek jest miękki ale bardzo mu to pomoże na początku :)