Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Oficjalnie stwierdzam, że się dziś zapakowałam do szpitala :D
Wszystko poprane, poprasowane (w SR mówili, że trzeba prasować do 3 miesiąca życia dziecka) i spakowane. Tylko drobne rzeczy zostały do spakowania np. dokumenty, ładowarka do telefonu, czy szczoteczka do zębów. Dziewczyny, jestem gotowa hihihihi

Odnośnik do komentarza

curry
Oficjalnie stwierdzam, że się dziś zapakowałam do szpitala :D
Wszystko poprane, poprasowane (w SR mówili, że trzeba prasować do 3 miesiąca życia dziecka) i spakowane. Tylko drobne rzeczy zostały do spakowania np. dokumenty, ładowarka do telefonu, czy szczoteczka do zębów. Dziewczyny, jestem gotowa hihihihi

Łoj, byś mnie spakowała.. ja mam lenia;)
U mnie w SR położne spytały które z nas zamierzają prasować, i tym dziewczynom które się przyznały powiedziały 'szybko paniom przejdzie, to tylko na początku tak jest' :).
Spytałam moją przyjaciółkę (nie pamiętam by prasowała, a pamiętałabym, bo.. pewnie to ja bym to prasowała;)), na to ona 'Aniu.. A KIEDY????'.
Szczoteczka.., kupię nową, a zapakuję to co mam teraz (i tak ją zgubię;)), a pastę wezmę tą co się kończy bo jest lekka. Podobnie żel do mycia, tylko pół opakowania, szampon do włosów i odżywka w takie bąbelki wleję, bo też nie będe dźwigała całych opakowań.
W planowaniu jestem dobra:), teraz trzeba to zrealizować..;)
Poli, dzięki za ten blog. Jest super:). Znam tą stronę, bo ma fajne rzeczy, ale do blogu nie dotarłam:)

U mnie pięknie błyska. I grzmi.. będzie burza:):).

Odnośnik do komentarza

A ja jeszcze nic nie mam spakowanego, nic nie poprałam, na razie pieluszki wielorazowe i tetrowe namiętnie kupuje :)
Mam nadzieje że w przyszłym tygodniu wezmę sie w końcu za siebie i zacznę kupować wszystko i pakować, bo nadal jestem w kaczej d.... mam tylko dwie koszule nocne :)
Wy dziewczyny zaczniecie się rozpakowywać, to pewnie to mnie zmobilizuje do pakowania - lenia mam strasznego cały czas myślę, że jeszcze jest dużo czasu dopóki nie popatrzę na wasze suwaczki ....... czas ucieka nieubłaganie!!!
Curry termin wg OM mam na 30 lipca, ale wg wagi małego i jego wielkości lekarz bierze pod uwagę dwa inne terminy 23 i 11 lipca - więc cały lipiec pod znakiem zapytania sie zapowiada. Chyba że mały sie nie obróci i 21 czerwca lekarz zaproponuje cesarkę, ale kiedy miałaby ona mieć miejsce, zobaczymy!! Ja mam urodziny 18 lipca i wtedy będzie 38tc i 3 dni :) miło by było :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

ja tez dokładnie jak FROJDEL nic nie mam popakowane tyle że mam już poprane chociaz tyle :) ale ja to jeszcze lepiej wy to przynajmniej już macie pokupione wszystko a ja koszulę mam tylko jedną szlafroku też nie mam, podkładów poporodowych, wkładek laktacujnych, stanika do karmienia, kapci i klapek pod prysznic... no cholerka nic nie mam dla siebie prócz majtek jednorazowych, ręczników i jednej koszuli... to tyle mam.... jeszcze tyle tego badziewia muszę nakupić że aż mi się nie chce... wcale mi to radości nie sprawia ale za to jakby mi ktoś kazał kupić jeszcze coś dla małego to nie musiał by powtarzać drugi raz i juz bym po sklepach latała... masakra ahahahah

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura, nic się nie przejmuj tym pakowaniem, masz jeszcze czas. Mnie tak zmotywowało to odstawienie fenoterolu. Co do szlafroka to ja nie biorę wcale. Teraz w szpitalu w ogóle mi się nie przydał, no i temperatura otoczenia raczej nie nadaje się do używania szlafroka. Chociaż zasłonić się jest czasem miło.

Frojdel, no rzeczywiście byłoby fajnie urodzić w swoje urodziny :D Oszczędność potem na imprezach hihihihi ;))

Lusitano
, oczywiście sztućce i kubek zapakowane :) U mnie w szpitalu również nie można na to liczyć. Teraz jak byłam w szpitalu to nawet się nie zastanawiałam i pierwsze co wrzuciłam do torby to wszystko do jedzenia.

Annika, ja Cię spakuję, nie ma sprawy :D Co do prasowania to pewnie szybko mi się odechce. Chociaż podchodzę ambicjonalnie do sprawy, przynajmniej na razie ;) Mam jednak doświadczenie w opiece nad innymi i wiem co znaczy ogromne zmęczenie i wiem też, że umiem się zmotywować. Więc może jednak uda mi się prasować te 3 miechy...

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam, że ja w ogóle nie prasowałam ciuszków Agi. Lepiej w tym czasie wyspać się, żeby mieć więcej siły na dziecko. Ale Curry skoro podchodzisz ambicjonalnie do tego, to trzymam kciuki za postanowienie :)

Ja już mam wszystko ... chyba... oprócz wanienki dla dziecka i wózka. Pokój będzie się w ten weekend malować, ale przeprowadzka pewnie na koniec lata. Do szpitala biorę dwie koszule i jedną piżamę.

Curry jak leżałam na patologii z Agą w Kaliszu to bez szlafroka nie można było wyjść z pokoju. Dobrze, że coś się zmienia w tym temacie :) A sztućce to była rzecz, którą zawsze zapominałam, więc teraz jako pierwsze spakowałam.

Frojdel może Tymek zastanowi się jeszcze i bryknie na dół :) Mój dłuuugo się zastanawiał.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Lusitano, dziś mam wielkie plany z tym prasowaniem, zobaczymy jak z realizacją będzie ;) Ale mnie zdziwiłaś z tym szlafrokiem w szpitalu. Czemu nie można było wyjść z pokoju bez szlafroka? Przecież gołym tyłkiem nikt nie świeci w koszuli. O co im chodziło?

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :)

ja zamówilam hurtem na allegro prawie wszystko dla malucha i dla siebie do szpitala - powiem Wam, że jak porównałam ceny w sklepie to się opłacało, np na każdej tetrze ok 1zl taniej itp. zamierzam się do szpitala zmieścić w taką granatową torbę z avonu, ale zobaczymy czy się uda :D najwyżej mąż dowiezie. też wybieram sie na zwiady do szpitala, coby niczego nie zabierać bez sensu i nie żadnych ważnych rzeczy nie zapomnieć. szpital jest nowy, dopiero oddany - przenosili się ze starego w maju, podobno warunki mają być niezłe.

maluchowi na razie upralam ciuszki używane, pościel i kocyk, wrzuce jeszcze nowe i tetry. na początku wyprasuje (a raczej mama się zdeklarowała :D) później nie sądzę, chyba żeby maly był super grzecznym dzieckie hehe - prasowanie nie jest moją ulubioną czynnością. muszę jeszcze kupić łóżeczko, wózek, wanienkę i kosmetyki dla dziecia - z kosmetykami przez nadmiar w sklepach największy problem, raczej postawie na umiar, podobno rossmanowskie babydream maja prosty skład bez żadnych udziwnień i ceny przyjazne, no zobaczę jeszcze. zastanawiałam się nad oilatum ale to raczej w razie (tfu tfu) problemów ze skórą.

pieluch nie zapasuje, bo tak jak pisze oby Laura nie wiadomo co podpasuje (pański tyłeczek, byloby jedno w sklepie i po problemie :P) mam małą paczkę pampersów new born, na spzital wystarczy a później się dokupi. z chusteczek to dziś kupiłam w tesco huggis pure 6 opakowań za 21.99, bezzapachowe więc mam nadzieję że nie uczulą.

dziewczyny jak kupowalyscie łóżeczka to mocny byl zapach? przeprowadzamy się na przelomie czerwca i lipca i raczej nie ma sensu skladanie łóżeczka w tym mieszkaniu, i boję się że nie wywietrzeje ;/ materacyk wyrzuce na balkon.

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

Agoola ja na razie łóżeczka nie kupowałam, bo mam kołyskę. Ale tamto sprzed 9 lat dla Agi ponad miesiąc stało złożone, bo śmierdziało - sosnowe lakierowane.

Ja też wszystkie zakupy dla maluszka w necie zrobiłam - albo na allegro, albo w specjalistycznych sklepach. Ceny rzeczywiście tańsze, chociaż zauważyłam, że ostatnio sklepy zaczynają schodzić z cenami w dół, bo nie utrzymają się jeśli będą duże dysproporcje z cenami ze sklepów internetowych.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

agoola
podobno rossmanowskie babydream maja prosty skład bez żadnych udziwnień i ceny przyjazne, no zobaczę jeszcze. zastanawiałam się nad oilatum ale to raczej w razie (tfu tfu) problemów ze skórą.

dziewczyny jak kupowalyscie łóżeczka to mocny byl zapach? przeprowadzamy się na przelomie czerwca i lipca i raczej nie ma sensu skladanie łóżeczka w tym mieszkaniu, i boję się że nie wywietrzeje ;/ materacyk wyrzuce na balkon.

Ja mam doświaczenie z sobą samą, czasem leczenie (dermatologiczne) po używaniu produktów z przyjaznymi cenami może być droższe niż kupienie czegoś droższego. No, ale ja jestem alergiczką, albo po prostu mam wrażliwą skórę na większość produktów.
Jednak naprawdę bym Ci proponowała, chociaż na pierwszy miesiąc Oilatum (no i odpadnie Ci dosmarowywanie Maluszka różnymi mazidłami), szukaj promocji w sklepach, produkt za całą cenę możesz kupić w każdej chwili;) i dopiero potem kombinowała z produktami tańszymi.

Łóżeczko i materacyk kupiłam z Ikei, konkretnie łóżeczko Leksvik i materacyk z lateksem (słyszałam dość dużo opinii, że gryka/kokos jest po prostu za twardy dla dziecka). Wystawiłam je do 'wypachnienia', wprawdzie wtedy było ciepło i okno było otwarte cały czas, ale żadnego zapachu nie czułam. Potem zamykałam okno i.. zero zapachu też.
Piszę dokładnie co kupiłam, bo parę lat temu kupiłam sobie 2 różne szafy w Ikei i materac i przez 2 tygodnie spałam w drugim pokoju na przymałym łóżku.. bo nie dało się wytrzymać taki mocny był zapach i tak długo się utrzymywał. Jednym słowem zależy od produktu.
Łóżeczka nie składałam, oparłam o ściane boczki i spód. W sumie to to samo co rozłożone, a prawie nie zajmuje miejsca:).

Odnośnik do komentarza

Annika, nawet nie o cenę mi chodziło - wiadomo lepiej dopłacić i nie miec problemów, ale właśnie o sklad, bez niepotrzebnych "ulepszaczy" :) a co do oillatum to akurat przed chwilą byłam w osiedlowej aptece i jest promocja przez czerwiec - 49zł - więc całkiem nieźle, z reguły widzialam powyżej 60.

żałuję, ze u mnie w mieście nie ma ikei ;/ najwyżej też wypakuję łożeczko bez skręcania tak jak Ty, mam nadzieję że się wywietrzy (tak apopos to ja akurat osobiscie bardzo lubie zapach nowych mebli - no oczywiście nie "pachnących" lakierem :)

no dobra, wracam do sprzątania, teraz to już na raty mieszkanie sprzątam, kondycha spada :)

pozdr.

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

agoola
podobno rossmanowskie babydream maja prosty skład bez żadnych udziwnień i ceny przyjazne, no zobaczę jeszcze.

W szpitalu wszyscy chwalą te kosmetyki, nie mają parabenów i tym podobnych, to podobno oprócz białego jelenia najlepsza seria. A oliatum i inne zostaw na wypadek, gdyby były ze skórą problemy, bo jak zacznie się takich rzeczy używać, to potem skóra dziecka nie będzie sobie radziła bez wspomagania, to są w końcu preparaty specjalistyczne dla skóry z problemami.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Agoola dobrym sposobem na skórę maluszka za równo zdrowego jak i alergika jest kapiel w wodzie z mąka ziemniaczaną (krochmalem) - i do tego mydełko dokupić tylko - skóra jest gładka pokryta warstwa ochronną :) Ja chciałam cały czas jakieś kosmetyki dla maluszka żeby mu nie zaszkodzić, chciałam Oilatum bo wiem, że jest dobry, ale po co go używać jeżeli maluszek nie będzie miał problemów (słucham opinii innych i mojego lekarza rodzinnego za razem specjalisty-pediatry) - później jak się cos pojawi to nie będzie działał, bo skóra się uodporni na działanie składników leczących zawartych w Oilatumie.
Kąpać będe w krochmalu, puderek mąka ziemniaczana - pamiętam jak moja siostra pielęgnowała swoje córki, używała wtedy oprócz maki ziemniaczanej Bambino do kapieli (było to 20 i 17 lat temu) :D Więc chyba kupie tylko mydełko Mydło w kostce, lub biały jeleń, do tego krem pielęgnacyjny do ciałka/pupci żeby chronił maluszka przed szkodliwymi działaniami słońca (mimo iż dzidzi nie można wystawiać na słońce, to jednak trzeba je chronić, w cieniu się tez opali) Jeżeli pojawi sie odparzenie to będę używać maść pieluszkową - która robi się w aptece z przepisu lekarza, a gdyby było bardzo źle to Bepanthen jest bardzo dobry i szybko leczy.
Mam nadzieje że nic mi sie juz nie zmieni :), bo szukam cały czas najlepszej, jak najbardziej naturalnej opcji dla maluszka :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Witam jestem po wizycie :36_17_1:Maluszek połozenie główkowe:yuppi:termin porodu na 15 lipca z pomiarów bo wyszedł mniejszy az o 1 dzień Wymiary główki i kości udowej odpowiadają 34 tygodniowi natomiast brzuszek wychodzi 32tydzień z czego waga wychodzi 2230 ale powiedział mi ze brzuszek zaniża średnią wagę bo jego pomiar może być niedokładny zależy jak dziecko jest ułozone to wymiary brzuszka mogą sie zmieniać wiadomo brzuszek najbardziej elastyczny miękki i taki tam tak mniej więcej mi tłumaczył i stwierdził że dzecko według niego wazy więcej ok 2500 Jeśli chodzi o mnie to szyjka zaczeła się skracać i robi się miękka ale nie ma rozwarcia więc stwierdził że coś juz zaczyna się dziać i mogę urodzić wcześniej ale to takie gdybanie Mam kolejną wizyte 25 czerwca to skończony 37 tydzień bo może już zacznie się coś dziać Mam już zrobione wszystkie badania w poniedziałek odbiore wyniki z posiewu bakteriologicznego I wiecie co bardzo się cieszę że jest szansa na wczesniejszy poród i synek zapowiada się średnich rozmiarów co daje mi sznse na poród naturalny :36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kejs5wlyd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2vqzv4xzi.png

Odnośnik do komentarza

MONIQ no to maluszek rośnie jak szalony :) jeden dzień różnicy to nic takiego mój jest o tydzień mniejszy :) fajnie że wszystko ok i że malec jest obrócony teraz pozostaje tylko czekać do 37 tygodnia i można zacząć skakać ;p

a co do łóżeczka to ja też jeszcze nie mam... a ta kołyskę co teściowa kupiła to oddaliśmy bo w sumie nie ma sensu ta kołyska była tylko do 6 miesiąca mała... a potem znowu kupować łóżeczko... to już lepiej od razu łóżeczko i po kłopocie po co płacić dwa razy.... a z tą kołyską to tak bym miała problem bo nie miałabym gdzie jej potem trzymać nie mam aż tylu szaf czy dziur w mieszkaniu gdzie mogłabym ją nawet złożoną schować... a zanim bym ją sprzedała i o ile by się udało to tez trochę zejdzie... więc postanowiliśmy ją oddać i kupić łóżeczko... teraz za 2 tygodnie 16 będę jechać do polski i je odbiorę bo na allegro kupuje o takie ARUŚ WYPRAWKA ŁÓŻECZKO POŚCIEL MAT. PIANKA KOKOS (1624688443) - Aukcje internetowe Allegro

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

MONIQ nie obrazi się bo i tak ta kołyska została w polsce bo nie mieliśmy już jak się zabrać z tym wózkiem i kupa innych gratów... i to zaproponował po niekąd jej syn czyli mój N więc to co innego a po za tym to sie zgodziła... wiesz może i by się obraziła gdybym to ja ją o to poprosiła ale to kamil jej o tym powiedział wiec jakoś tak inaczej...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Moniq super ze po usg wszystko w porzadku i moze nastepna w kolejce do porodu ;) Cos boje sie, ze bede jedna z nielicznych na koncu kolejki . Tylko pozazdoroscic , ze bedziecie wczesniej rozpakowane ;)

Co do kosmetykow rossmana, zgadzam sie sklady prosty , nie spomlikowane, bez parafiny a na naturlanych olejkach, warto zainwestowac z ta serie :)

Ja jeszcze nie mam nic uprane ,ani uprasowane, glownie dlatego, ze te nowe meble nadal smierdza :/ , wiec nadal czekam kiedy to sie wywietrzy. Po porodzie na pewno nie mam zamiaru prasowac, nie jestem sadomacho :D , juz jak mialam syna dalam sobie nawbijac w glowe, ze to tak trzeba , wydezynfekować, itp, itd , no i deska do prasowania stala sie stalym meblem w moim pokoju , zamiast durna przespac sie to jak jak ta glupia stalam przy tej desce do prasowania. Teraz juz nie dam sie wpakowac w to drugi raz :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zx56qufs6.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/0442549a0.png?6980

http://www.suwaczki.com/tickers/74disg18e0mu7fgy.png

Odnośnik do komentarza

Poli ja wczoraj właśnie śmiałam się z moją mamą, że do drugiej ciąży i dziecka podchodzi się dużo bardziej lajtowo, niż do pierwszego. Pamiętam 9 lat temu to miałam tony gazet dla mam, a teraz ani jednej nie kupiłam. Wtedy każdy skurcz i już do lekarza leciałam, a teraz nie przejmuję się jak mnie coś kłuje czy boli. Totalny spokój :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...