Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Witam dziewczyny w lany poniedziałek :)
Jak tam święta, bo u mnie pod znakiem wielkiej zgagi i mnóstwa słodyczy - jem prawie same słodycze i warzywa, mięska ciup, ciup :) (ciacha - biszkopt z brzoskwiniami, drożdżowe z owocami i posypką, babka, orzechy w czekoladzie .......
Oprócz tego mam straszne skurcze łydek - muszę kupić sobie magnez, bo nie da się wytrzymać.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ja rowniez witam w Poniedzialek Wielkanocny!

U mnie pierwszy dzien Swiat minal spokojnie i leniwie. Nie jestem wielkim "slodyczowcem", wiec i tez sie az tak nie przejadlam. Oczywiscie ciasto tez bylo, ale wczoraj mialam kaczuszke, wiec nia sie napychalam:)
Ela a jak tam u Ciebie z apetytem?

Oby Laura, piekny zamek i niezla historia Ci sie przytrafila, dobrze, ze wszystko w porzadku

Dona nie forsuj sie i odpoczywaj

Frojdel jak juz wczesniej pisalam tez mam skurcze lydek, ale tylko w nocy mnie lapie, mam magnez w domu, zaopatrzylam sie juz dawno, chyba znowu zaczne brac

Monia co u Ciebie, jak Oskarek sie czuje?

Zycze Wam spokojnego drugiego dnia swiat, do zobaczenia:love:

Odnośnik do komentarza

:) no lany poniedziałek ;p a u mnie na deszcz się zanosi ;p nie trzeba będzie korzystać z wiaderek i innych pomocników ;p wystarczy głowę za okno wystawić ;p i gotowe ;p

ja tam też się nie obżeram wczoraj zjadłam barszczyk biały z pisankami oczywiście :) potem kawałeczek babki :) i na kolację 2 pomidorki z sałatką lodową .. i to wszystko jakoś nie mam wielkiego apetytu od kąd jestem w ciąży może też dlatego tak mało tyję :)

po za tym... do naszych sąsiadów z nad przeciwka przyjechali jacyś niemcy tydzień temu... i co noc robią w ogrodzie HUCZNE balangi... inni sąsiedzi zwracali im uwagę po kilka razy żeby przyciszyli tylko muzykę bo ludzie o 2 w nocy chcą spać ... nie są sami... niech sobie słuchają w domu ale nie w ogrodzie gdzie nocą niesie eho a oni mają muzę na full i jeszcze do tego drą mordy... i natknęli się wczoraj na mnie ;p jako że wynajmuję mieszkanie w domu ... to poszłam w nocy na dół do właścicieli i powiedziałam im żeby swoim sąsiadom zwrócili uwagę bo jest tak strasznie głośno że własnych myśli nie słyszę i okna pozamykałam żeby było ciszej... na to właścicielka mi powiedziała że ona już przedwczoraj i wczoraj im o tym mówiła i nie słuchają... no to się wkurwiłam :) troszeczkę poszłam do domu włączyłam laptopa i na google maps obczaiłam jaka to ulica jest u nich bo to nie ta co u nas i zadzwoniłam o 2.30 w nocy na policję skoro upomnienia sąsiadów nie działają... :) policja oczywiście interweniowała bo za 20 minut się zwinęli i była cisza:) i wszyscy odetchnęliśmy z ulgą.. a sąsiedzi tych ludzi boją się odezwać bo to staruszkowie w większości a to młodzież szalała od tygodnia co noc... więc mnie to zgrzewa zadzwoniłam anonimowo przyjechali zrobili porządek... :)
kurczę nie mam nic przeciwko zabawom całonocnym nawet codziennym ale są jakieś granice... mogli siedzieć w tym ogrodzie gadać sobie śmiać się ok miała bym to gdzieś ale od tygodnia muza na full od 15.00 do 3-4 w nocy to przesada... więc pokazałam niemcom że nie są panami świata...;p wiem chamska jestem :) ale ile można

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

A mnie dzisiaj rano panie położne oblały z piskiem wodą ze strzykawki...:Oczko: Latały po korytarzu z naczyniami większego kalibru, tzn. lekarz dyżurny za nimi latał. Dobry humor mają, na oddziale są tylko 4 pacjentki zdecydowanie nierodzące w tym ja, jedna rodząca ale niezdecydowana (tzn. czeka na skurcze). Ja teraz czekam na jakąś dostawę jedzenia z domu, bo to szpitalne to jest masakra.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Justina

Ela a jak tam u Ciebie z apetytem?

Nie narzekam z tym, że ja mam apetyt na mięso, ryby i owoce. Na słodycze sporadycznie. Teraz jak leżę i sie nie ruszam powinnam uważać na to, co jem, ale w ogóle sie na tym nie skupiam i staram się jeśc wartościowe rzeczy albo to, na co mam ochotę. Oczywiście to jedzenie mąż mi przynosi z domu. Na szpitalnej diecie żadne normalne dziecko nie urośnie i można się nabawić anemii i awitaminozy po prostu.

Przykładowe menu /śniadanie lub kolacja/:
- trzy kromki chleba + porcja miodu + kawa z rozwodnionym mlekiem
- trzy kromki chleba, 4 plasterki mielonki, plama keczupu, zimna herbata o smaku pomyj
- trzy kromki chleba, cztery plastry kiełbasy szynkowej
- trzy kromki chleba, plama dżemu (który nie widział owoców), herbata jw
- trzy kromki chleba + 1 jajko w rozmiarze XXS, herbata jw
- trzy kromki chleba + coś różowego z ryżem i koncentratem pomidorowym (podobno paprykarz, ale nie ma zapachu ryby)

Obiady nie lepsze - zupa z kawałkami mortadeli, pyzy z samej mąki, ziemniaki z sosem (bez mięsa, tylko skóra z kurczaka 3 cm), no same takie 'pyszności'.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Ja jakieś 30 minut temu zostałam polana przez mojego siostrzeńca z wiaderka - tak więc Bartuś ma pierwsze oblewanko za sobą, bo najwięcej na brzuchu wylądowało.

Dona zdrowiej i leż jak najwięcej.

Elu to faktycznie trochę rozrywki Ci się przyda. A co do jedenia to faktycznie jak ja leżałam w szpitalu w ciąży to na szpiutalnym wikcie można było z głodu umrzeć.

Dziewczyny co obżarstwa ja wczoraj zjadłam tylko śniadanie i kolację, na obiad nawet ochoty nie miałam. I dzisiaj podobnie się zapowiada - ale ja to konkrety lubię :)

Oby Laura baaardzo dobrze !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki ;)
Mnie moj tato jak zwykle zaskoczyl w lozku z butelka pelna wody hehe. Od dziecinstwa pamietam, ze nigdy go nie oblalam pierwsza i tak juz zostalo do dzisiaj ;)

U mnie mysle, ze juz lepiej, plamienia nie ma, uff, wyglada na to ze faktycznie to po tych globulkach, wiec troche wyluzowalam. ale swieta spedzam malo forsownie. wczoraj w domku i dzis w domku - tyle ze dzis mamy grila i znajomych na obiad.

Szkoda, ze pogoda sie troche popsula - u nas na zmiane swieci slonko i pada deszczyk.

Wiecie, ze Oskarek ma juz ponad tydzien ;) Jak ten czas leci...

Mokrego dyngusa wszystkim zycze ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731wb5jqlf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tuovxqpkao5vrxl9.png

http://s2.pierwszezabki.pl/043/043233980.png?6592

Odnośnik do komentarza

haha u mnie też zawsze tak było że mój ojciec z samego rana na łeb jak jeszcze spałam wylewał mi pełną szklankę lodowatej wody ;p a potem ja latałam za nim ze szklanką i się darłam że to cholerstwo zimne było i że sobie oddam ;p i zawsze oddawałam ;p
natomiast teraz już od kilku lat nie mieszkam z ojcem więc mam spokój mogę spać ... w ogóle to dziś JESZCZE ani jedna kropelka nie spadła... ale Kamil zaraz wruci z pracy i coś myślę że chyba pod prysznicem wyląduję ...;p ehhh życie w tamtym roku nalał lodowatej wody do wanny i mnie do niej wrzucił na siłę ... jeszcze rozespana byłam ;p
teraz pracuje więc przynajmniej zdążyłam się psychicznie nastawić że za chwilkę będę pływać ;p
ale ja na niego mam już zasadzkę też ... jak on mnie zmoczy to ja sobię 2 razy więcej oddam a potem zagonie go do sprzątania kałuży hahaah;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

No to pięknie maluszek nasz przybrał :36_7_8: Kupeczki też niedługo zacznie sam robić - jeszcze pieluszek nie nadążysz zmieniać ;)

Elu Twój synuś po świętach też na pewno na wadze przybrał :) Mąż Ci pewnie doniósł wszystkie pyszności to maluszkowi też przybędzie :)

Oby Laura to Ci zapominalski haha Ale powiem Ci, że mi się też ok 11 przypomniało, że to śmigus dyngus.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

lusitano

Elu Twój synuś po świętach też na pewno na wadze przybrał :) Mąż Ci pewnie doniósł wszystkie pyszności to maluszkowi też przybędzie :)

No jutro chyba ma ważenie :love: Lepiej dla niego, żeby się trochę upasł! Bo inaczej zacznę go karmić szpinakiem i tym podobnymi smakołykami.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Moniu super duże całuski dla Oskarka, trzymam kciuki za jego brzuszek, żeby w końcu sam zaczął robić kupki :)

Dziewczyny mój Tymek w ciągu 3 tygodni przybrał 300g - rośnie jak na drożdżach :) - bardzo szybko rośnie :)
Elu, Moniu życzę Wam żeby Wasze chłopaki też tak szybko przybierali :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny,

ja chyba spać nie mogę, dzisiaj wstałam o 5.30 jak mąż wychodził do pracy.... więc nadrabiam świąteczne zaległości w czytaniu.

Monia - fajnie, że mały Oskarek przybiera na wadze, chłopak rośnie jak na drożdzach.
Ela - mam nadzieję, że po świątecznych smakołykach i twojemu maleństwu przybyła na wadze.

Ja mam wizytę u gin. w czwartek też jestem bardzo ciekawa ile mój mały waży, ale jeszcze jutro czeka mnie powtórka badania glukozy, teraz większa dawka 75 g, mam nadzieję że jakoś to wypiję bo 50 g nie było źle.
Aha ostatnio zauważyłam u siebie lekkie zawroty głowy. Czy któraś z was też może ja ma. Na początku myślałam, że to z przepracowania i w wyniki przygotowań do świąt, ale chyba nie, bo i wczoraj mi się to zdarzyło i właśnie dzisiaj rano.
W sumie przeczytałam na necie, że tak się zdarza w III trymestrze że to jest ucisk na macicę i naczynia, ale może któraś z was miała coś poodobnego??

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87hdgevpe1ibz3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/37d721b878.png

Odnośnik do komentarza

Aniazonia ślicznie wyglądasz :), co do zawrotów głowy to ja wczoraj zauważyłam u siebie gdy akurat patrzyłam w lustro - zaczęło mi wszystko falować i musiałam zamknąć oczy przytrzymać sie ściany - po chwili przeszło, troche mnie to przestraszyło, ale nie powtórzyło sie już :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
Wróciłam po świetach jeszcze grubsza niż byłam i jestem w szoku, bo bardzo się pilnowałam z jedzeniem, a w tym miesiącu przybrałam 2,5kg. Czy to dużo?

11.05 jestem umówiona na USG w 32 tc. Co prawda miałam iść teraz w 30 tc, ale nie bylo wolnych terminów :( Ale to chyba nie robi większej różnicy. Moja mała chyba już urosła nieźle bo już nie czuję takich ruchów jak np. obroty tylko raczej śmieszne wypinanie różnych części ciała - najczęściej tyłka ;) i prostowanie nóżek.

W czwartek ide do gina bo mam straszne twardnienia brzucha. Ostatnio całą noc miałam twardy brzuch, w ogóle nie miękł w dodatku miałam bolesne skurcze oprócz tego i wymiotowałam. Więc chyba mój organizm ma dość. Idę do gina spytać czy wszystko ok, bo to jakies dziwne było. Myślałam, że już tam urodzę w tym Gdańsku w święta :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...