a jak wasz "popędzik" ?

[Margeritka]

napisz, ze tęsknisz, na pewno się ucieszy!

[Ulla]

dokładnie...albo jakiś pikantny sms...to zawsze działa na wyobraźnię a faceci to lubią:)

[Margeritka]

oj lubią!!! ja już takich nie piszę, bo potem tylko słyszę o bzykaniu

[Oopsy Daisy]

Ja kiedyś napisałam do mego chłopa sexistowskiego sms , to nawet chłop meczu do końca nie obejrzał w pubie z kolegami

[asioczek84]

Oopsy Daisy

Ja kiedyś napisałam do mego chłopa sexistowskiego sms , to nawet chłop meczu do końca nie obejrzał w pubie z kolegami

No to Daisy, czapki z głów.. znaczy dobra jesteś w takim razie w te klocki.. smsem wygrać z meczykiem.. fiu, fiu.. chyba na jakieś korki do Cię się zapiszę..

[Oopsy Daisy]

To chłop taki zawsze by mógł .A u mnie wystarczy że dotknie szyji i wygrana po jego stronie

[asioczek84]

Oopsy Daisy

To chłop taki zawsze by mógł .A u mnie wystarczy że dotknie szyji i wygrana po jego stronie

Najważniejsze, że jesteście w tej kwestii zgodni i dopasowani.. u nas też tak było.. ale odkąd jest Mały, to jakoś moje libido po prostu leży i już nawet sił nie ma na kwiczenie..

[Oopsy Daisy]

Chyba większość kobiet ma tak po urodzeniu malucha..

[Kinqa]

Najlepszy tekst dzisiejszy:

Ja. - "Chce mi się coś słodkiego, ale nie wiem co..."
S. - " W ciąży jesteś??????????!!!!! "
Ja. - " Chciałbyś! " (z ironią )
S. - " Najpierw czekaj kupimy samochód, a później drugie dziecko będzie

nie mogę...

Co do libido też mi coś ostatnio słabnie ale na korzyść, bo ile można się "łasić"

[Margeritka]

[Margeritka]

u mnie też z tym libido jest kiepsko...

[Oopsy Daisy]

No nie gadajcie że tak kiepsko u Was?

[Ulla]

no niestety nie jesteśmy odosobnione...ale dla wesołości....w środę m. rano miał ochotę a ja zapiernicz w pracy...przełożyłam to na wieczór po czym po ciężkim dniu zasnęłam...m. rano nie wytrzymał..więc o 5:45 akcja a o 6:00 słyszymy: Mamusiu podaj mi nocniczek

[Oopsy Daisy]

Ulla

no niestety nie jesteśmy odosobnione...ale dla wesołości....w środę m. rano miał ochotę a ja zapiernicz w pracy...przełożyłam to na wieczór po czym po ciężkim dniu zasnęłam...m. rano nie wytrzymał..więc o 5:45 akcja a o 6:00 słyszymy: Mamusiu podaj mi nocniczek

proszę jaka kultura, wiedział że nie wolno przeszkadzać

[Ulla]

oppsy dokładnie tak:)

[Margeritka]

Ulla

no niestety nie jesteśmy odosobnione...ale dla wesołości....w środę m. rano miał ochotę a ja zapiernicz w pracy...przełożyłam to na wieczór po czym po ciężkim dniu zasnęłam...m. rano nie wytrzymał..więc o 5:45 akcja a o 6:00 słyszymy: Mamusiu podaj mi nocniczek

dobrze, że nie wparował do was:):) oh dzieci!!!

[Ulla]

heheheh zawsze tak ma rano...leniuszek

[Margeritka]

u nas wczoraj popędzik był:)

[Ulla]

no proszę...a u nas spokój na kilka dni

[Margeritka]

ulla u nas też hehehe mam nadzieję, chybaże mnie m. dopadnie:) ale narazie zadałam mu dużo pracy w kuchni, więc biedaczyna nie ma czasu myśleć o bzyyyykaniu hehehe

[Margeritka]

ale na wszelki wypadek winko kupione:)

[Kinqa]

mój na nocce w pracy

[asioczek84]

"Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz.. o północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz.." znaczy mój M. wrócił..

[Oopsy Daisy]

asioczek84

"Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz.. o północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz.." znaczy mój M. wrócił..

Do dzieła !

U mnie też było nad ranem

[Agnieszka78K]

Widzę że nie tylko ja mam ostatnio mniej ochoty na zaloty, widocznie tak jest to po porodzie, gdy dziecko małe może zaraz zapłakać i tysiąc innych rzeczy do zrobienia w domu. Ale u nas rano też było miło, tylko niestety z przerwą na telefon z pracy:( Dyrektor do M zadzwonił z pytaniem Co robisz? Całkiem trafione pytanie