Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

Yvone
dziękuję, męczy ją kaszelek, tak jakby jej się coś odrywało i smarki, ale ogólnie nie wisi już na mnie, bawi się, więc idzie ku lepszemu:)

To sie ciesze ze juz coraz lepiej:) takie sa te uroki zimy:)ze wszyscy chorzy:)
Ja sie teraz zbieram zrobic porzadek z twarza:)haha bo nie umiem sie zebrac juz ktorys dzien wyciagam maski peelingi i znow chowam do szafek a ze dzis obiad gotowy to teraz czas na mnie:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz. Mam na imię Agata i w tym roku skończę 30 lat. Jestem mamą Mateusza. Nasz syn ma złożoną wadę serca. W maju ubiegłego roku miałam ciążę obumarłą. Od listopada staramy się kolejny raz. Zastanawiam się czy jeszcze nam się uda. Bardzo chcemy mieć jeszcze dziecko. Strach jest ogromny ale chęci chyba jeszcze większe.

Agata mama Mateusza
i
Aniołka 28.05.2011 r. (11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie:):) tak czytam, przeglądam:), ostatnio mam jakiegoś "doła". zastanawiam się nad tym wszystkim i tyle pytań nasuwa mi się na myśl. jakoś z nikim bliskim nie jestem w stanie porozmawiać o tym co mnie naprawdę martwi. Nasz syn w tym roku będzie miał zabieg, nie wiadomo co będzie, w tamtym roku ciąża obumarła. robiliśmy badania genetyczne wszystko wyszło ok. cały czas jakieś ALE.

Agata mama Mateusza
i
Aniołka 28.05.2011 r. (11 tc)

Odnośnik do komentarza

Hej hej

Yvone trzymam kciuki za zdrówko Kalinki. Cieszę ię, że już lepiej.

Karolcia tak jak Ci pisałam musiałam mojego męża troszkę oszukać - do dziś myślę, że dobrze zrobiłam - bo to taki typ, że taka decyzję podjąć to za trudne. Ważniejsze by było, aby w życiu było wygodnie, kasa była, jakaś stabilizacja. Wtedy pracowaliśmy w Irlandii, więc nie było źle a i tak mu coś przeszkadzało. Więc zadecydowałam za nas oboje. Niestety nasz Kubuś odszedł w 40 tc. Mój mąż również bardzo to przeżył, choć na swój męski sposób. Później miałam odczekać pół roku, brałam pigułki, bo lekarz stwierdził, że nie donoszę następnej ciąży.
W międzyczasie wróciłam do Polski, mój mąż został w Irlandii, dziecka nie było - bo wiatropylna nie jestem:(
Wreszcie dostałam pracę, nie chciałam jej stracić i oczywiście na czas określony. Usłyszałam też, że przez 2 lata nie mogę zajść w ciąże, bo nie otrzymają dla mnie etatu jak pójdę na macierzyński. W międzyczasie mój mąż wrócił do Polski i znowu pigułki. Po 2 latach miałam dostać umowę na stałe a tu zonk. Zmiana dyrekcji i umowa na kolejny rok na czas określony. Więc minęły 4 lata (jak dla mnie stracone) i ani dziecka, ani umowy na stałe i perspektywa tego, że jeśli zajdę w ciążę mogę ta pracę stracić. Od kilku miesięcy działamy, ale oczywiście nie wychodzi: Bo hormony wirują i PCOS się przyplątało... ( I już napewno praca nie będzie wykładnikiem tego czy ja bedę miała dziecko czy nie. Najwyżej ja stracę i tyle. wtedy wyjedziemy za granicę... ech się rozpisałam

Agata witaj, rozgość się...

Inus kiedy masz badanie?

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

agata220207
Witajcie dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz. Mam na imię Agata i w tym roku skończę 30 lat. Jestem mamą Mateusza. Nasz syn ma złożoną wadę serca. W maju ubiegłego roku miałam ciążę obumarłą. Od listopada staramy się kolejny raz. Zastanawiam się czy jeszcze nam się uda. Bardzo chcemy mieć jeszcze dziecko. Strach jest ogromny ale chęci chyba jeszcze większe.

Witaj
Przykre to co piszesz i jak kazda z nas obwiniasz siebie i szukasz przyczyn dlaczego...?
Takie życie, jedni maja na raz dwa trzy to czego pragną inni musza czekac i przejsc baardzo dużo...co czesto boli....Oby z Mateuszem bylo cały czas dobrze, bo jest ciężka "wada", znam dzieci z ta wada i nie jest latwo.

Ja o kolejne dziecko staram sie juz 7msc i nic tylko co miesiąc @ i pytanie dlaczego...życie..., ktore nie zawsze rozpieszcza...nie zawszen mamy to czego pragniemy.
Ale mysle, że uda sie nam wszystkim...

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Izzys
agata220207
Witajcie dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz. Mam na imię Agata i w tym roku skończę 30 lat. Jestem mamą Mateusza. Nasz syn ma złożoną wadę serca. W maju ubiegłego roku miałam ciążę obumarłą. Od listopada staramy się kolejny raz. Zastanawiam się czy jeszcze nam się uda. Bardzo chcemy mieć jeszcze dziecko. Strach jest ogromny ale chęci chyba jeszcze większe.

Witaj
Przykre to co piszesz i jak kazda z nas obwiniasz siebie i szukasz przyczyn dlaczego...?
Takie życie, jedni maja na raz dwa trzy to czego pragną inni musza czekac i przejsc baardzo dużo...co czesto boli....Oby z Mateuszem bylo cały czas dobrze, bo jest ciężka "wada", znam dzieci z ta wada i nie jest latwo.

Ja o kolejne dziecko staram sie juz 7msc i nic tylko co miesiąc @ i pytanie dlaczego...życie..., ktore nie zawsze rozpieszcza...nie zawszen mamy to czego pragniemy.
Ale mysle, że uda sie nam wszystkim...

Dużo za nami ale jeszcze przed nami najgorsze. Powiem tak z tym obwinianiem jest różnie ale jakoś daję radę:) Mateusza wada jest jedną z najgorszych w Łodzi, bo jest tam pod opieką nie ma takiego drugiego dziecka z tym zestawem wad.
Kupiłem testy owulacyjne jutro będę robić pierwszy. robiłam hormony w tamtym tygodniu. wizytę u gina mam 1 lutego. zobaczymy.

Agata mama Mateusza
i
Aniołka 28.05.2011 r. (11 tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...